bigos - mĂłj pamiÄtnik, wspomnienia, uczucia, przeĹźycia ...
Jak co lato siedzę sobie w Radocynie na bazie z córką, na spokojnie, "robię nic", ale nadchodzi czas jesienny w tym przypadku,
urlopu mało, czasu mało, więc człowiek kombinuje jakby na szybko obskoczyć Beskid Niski :)
Dobra, żartuje - wziąłem udział w biegu górskim Łemkowyna Ultra Trail, z Krynicy do Komańczy po GSB, ok 150km.
Zapraszam do paru zdjęć z perspektywy marszotruchtu :)
https://picasaweb.google.com/Piotrek...aUltraTrail150
Piotrek
Gratuluję!
Piotrku, jestem pełna uznania dla tej formy turystyki i zwiedzania gór jaką jest masakryczna rzeź - Łemkowyna Ultra Trail :) Czy ten wątek nie był czasem wcześniej w dziale "turystyka nie-bieszczadzka"? Biegi górskie to jak najbardziej forma turystyki i bardzo się cieszę, że dzielisz się z nami foto-relacją z Beskidu Niskiego. W sumie to się powtórzę, bo już rozmawialiśmy na ten temat -zaskoczyło mnie Twoje dobiegnięcie do mety bo przecież mówiłeś mi przed wyjazdem, że jedziesz tylko na rekonesans, na próbę bez większego, specjalnego treningu. A meta miała być za rok :D Nie żebym nie wierzyła w Twoje możliwości, bo nie w tym rzecz. Określenie "miałem dzień konia" i tak jakoś wyszło -rozbraja wszystko na łopatki ;D Trzymałam kciuki. Oczywiście gratulacje.
Moim zdaniem taka forma turystyki działa mobilizująco -a zwłaszcza zdjęcia jakimi się z nami dzielisz. Od kilku miesięcy chodzi mi po głowie pomysł wzięcia udziału w krótkim biegu górskim -pół maratonie, rzeźniczku lub coś w tym stylu. Zobaczymy za rok. A tymczasem idę teraz pobiegać ;)
ps. "Robienie nic" z wami w Radocynie było fajowe ;p
Hej Jimi,
dzieki za mile slowa, wolalbym szczerze mowiac miec tydzien na wloczenie sie po Niskim, niz 1,5doby na taka akcje, ale korpo wymaga jakims cudem zebym pracowal hehe.
Coz - lubie takie wyzwania, ciesze sie ze dalem rade. A watek umiescilem w offtopie, bo... nie wiedzialem za bardzo gdzie to przyporzadkowac, do turystyki jakos mi srednio
jednak pasowalo ;) ;)
Pete
Mam prośbę aby mi ktoś przetłumaczył z łemkowskiego na polski co to jest ten "ultra trail" ?
"Łemkowyna Ultra Szlak" :P
Jeśli chodzi o samą definicję słowa "ultra" -to tak określane są biegi o zdecydowanie podwyższonym poziomie (trudnościowym, dystansowym itp.). Dla przykładu mamy rodzaje biegów (odbywające się w różnych terminach) -"Rzeźnik" (ok 78 km) i "Rzeźnik Ultra" (ok. 134 km) a także... "Rzeźniczek" (27 km) i .... "Rzeźniczątko" (wedle kategorii wiekowej od 70m do 1600 m).
Biegi "ultra" to najtrudniejsze biegi, "hard", zarzynacze. Najtrudniejszym polskim biegiem górskim jest Łemkowyna Ultra Trail -najdłuższy dystansowo i o największym przewyższeniu.
;) Ultra i trail to jest takie slowo wytrych ;) uzywane przy biegach ktore chca sie umiedzynarodawiac (stronka Lemkowyny jest w ok 7jezykach). Co do najtrudniejszych biegow imprez
to LUT nie jest najdluzszy, sa co najmniej dwa inne rzeczy ktore dla mnie sa juz nie do ogarniecia umyslem. Beskidy Ultra Trail wersja cos ok 240 (Slaski,Zywiecki i okolice) oraz
Bieg 7 Szczytow w Kotlinie Klodzkiej, tez jakis podobny dystans, juz nie pamietam.
P
Rozumiem don Enrico, że Twoje pytanie ma charakter "lekkiej prowokacji"??? Pewnie znaczy dokładnie to samo, co z "alpejskiego" Ultra trail du Mont Blanc, bo tam też biegają po górach.:wink: A uczestnikowi biegu po Beskidzie gratuluję kondycji i samozaparcia :-D
Ooo faktycznie nie słyszałam o tym "Beskidy Ultra Trail" -260 km masakra :D "Bieg 7 szczytów" -240 km. Kurka te coraz to nowe biegi górskie pojawiają się tak, że nie nadążam. A słyszałam, że ma być bieg na cały GSB (ok 500 km) -ktoś chętny?? ;D Jak słabo wygląda przy tym ten "Bieg Rzeźnika" na 78 km, który kiedyś robił takie wrażenie.
A watek umiescilem w offtopie, bo... nie wiedzialem za bardzo gdzie to przyporzadkowac, do turystyki jakos mi srednio
jednak pasowalo ;) ;)
Pete Biegu przez dwie noce i krótki obecnie dzień też bym nie nazwał turystyką, ale sam fakt przebiegnięcia takiego dystansu budzi ogromny podziw. Ja nie biegam więc dla mnie to jest kosmos, gratulacje.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
urlopu mało, czasu mało, więc człowiek kombinuje jakby na szybko obskoczyć Beskid Niski :)
Dobra, żartuje - wziąłem udział w biegu górskim Łemkowyna Ultra Trail, z Krynicy do Komańczy po GSB, ok 150km.
Zapraszam do paru zdjęć z perspektywy marszotruchtu :)
https://picasaweb.google.com/Piotrek...aUltraTrail150
Piotrek
Gratuluję!
Piotrku, jestem pełna uznania dla tej formy turystyki i zwiedzania gór jaką jest masakryczna rzeź - Łemkowyna Ultra Trail :) Czy ten wątek nie był czasem wcześniej w dziale "turystyka nie-bieszczadzka"? Biegi górskie to jak najbardziej forma turystyki i bardzo się cieszę, że dzielisz się z nami foto-relacją z Beskidu Niskiego. W sumie to się powtórzę, bo już rozmawialiśmy na ten temat -zaskoczyło mnie Twoje dobiegnięcie do mety bo przecież mówiłeś mi przed wyjazdem, że jedziesz tylko na rekonesans, na próbę bez większego, specjalnego treningu. A meta miała być za rok :D Nie żebym nie wierzyła w Twoje możliwości, bo nie w tym rzecz. Określenie "miałem dzień konia" i tak jakoś wyszło -rozbraja wszystko na łopatki ;D Trzymałam kciuki. Oczywiście gratulacje.
Moim zdaniem taka forma turystyki działa mobilizująco -a zwłaszcza zdjęcia jakimi się z nami dzielisz. Od kilku miesięcy chodzi mi po głowie pomysł wzięcia udziału w krótkim biegu górskim -pół maratonie, rzeźniczku lub coś w tym stylu. Zobaczymy za rok. A tymczasem idę teraz pobiegać ;)
ps. "Robienie nic" z wami w Radocynie było fajowe ;p
Hej Jimi,
dzieki za mile slowa, wolalbym szczerze mowiac miec tydzien na wloczenie sie po Niskim, niz 1,5doby na taka akcje, ale korpo wymaga jakims cudem zebym pracowal hehe.
Coz - lubie takie wyzwania, ciesze sie ze dalem rade. A watek umiescilem w offtopie, bo... nie wiedzialem za bardzo gdzie to przyporzadkowac, do turystyki jakos mi srednio
jednak pasowalo ;) ;)
Pete
Mam prośbę aby mi ktoś przetłumaczył z łemkowskiego na polski co to jest ten "ultra trail" ?
"Łemkowyna Ultra Szlak" :P
Jeśli chodzi o samą definicję słowa "ultra" -to tak określane są biegi o zdecydowanie podwyższonym poziomie (trudnościowym, dystansowym itp.). Dla przykładu mamy rodzaje biegów (odbywające się w różnych terminach) -"Rzeźnik" (ok 78 km) i "Rzeźnik Ultra" (ok. 134 km) a także... "Rzeźniczek" (27 km) i .... "Rzeźniczątko" (wedle kategorii wiekowej od 70m do 1600 m).
Biegi "ultra" to najtrudniejsze biegi, "hard", zarzynacze. Najtrudniejszym polskim biegiem górskim jest Łemkowyna Ultra Trail -najdłuższy dystansowo i o największym przewyższeniu.
;) Ultra i trail to jest takie slowo wytrych ;) uzywane przy biegach ktore chca sie umiedzynarodawiac (stronka Lemkowyny jest w ok 7jezykach). Co do najtrudniejszych biegow imprez
to LUT nie jest najdluzszy, sa co najmniej dwa inne rzeczy ktore dla mnie sa juz nie do ogarniecia umyslem. Beskidy Ultra Trail wersja cos ok 240 (Slaski,Zywiecki i okolice) oraz
Bieg 7 Szczytow w Kotlinie Klodzkiej, tez jakis podobny dystans, juz nie pamietam.
P
Rozumiem don Enrico, że Twoje pytanie ma charakter "lekkiej prowokacji"??? Pewnie znaczy dokładnie to samo, co z "alpejskiego" Ultra trail du Mont Blanc, bo tam też biegają po górach.:wink: A uczestnikowi biegu po Beskidzie gratuluję kondycji i samozaparcia :-D
Ooo faktycznie nie słyszałam o tym "Beskidy Ultra Trail" -260 km masakra :D "Bieg 7 szczytów" -240 km. Kurka te coraz to nowe biegi górskie pojawiają się tak, że nie nadążam. A słyszałam, że ma być bieg na cały GSB (ok 500 km) -ktoś chętny?? ;D Jak słabo wygląda przy tym ten "Bieg Rzeźnika" na 78 km, który kiedyś robił takie wrażenie.
A watek umiescilem w offtopie, bo... nie wiedzialem za bardzo gdzie to przyporzadkowac, do turystyki jakos mi srednio
jednak pasowalo ;) ;)
Pete Biegu przez dwie noce i krótki obecnie dzień też bym nie nazwał turystyką, ale sam fakt przebiegnięcia takiego dystansu budzi ogromny podziw. Ja nie biegam więc dla mnie to jest kosmos, gratulacje.