bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...
W ostatnich dniach pokrêcili¶my siê trochê po rumuñskich Karpatach Wschodnich. Tym razem rowerowo.
Na rozgrzewkê (zupe³nie niepotrzebnie bo upa³y by³y nie do zniesienia), a raczej po drodze w góry, przejechali¶my przez bardzo malownicze wzgórza w pó³nocnej czê¶ci Równiny Transylwañskiej (Câmpia Transilvaniei), która równin± jest tylko z nazwy. Wzgórza, kamienne drogi, strome podjazdy i upa³y da³y nam trochê w ko¶æ, ale zahartowa³y nas przed czekaj±cych na nas prawdziwymi górami.
Potem by³y ju¿ w zasadzie tylko góry. Nie wiedzieli¶my jak nam pójdzie w górach, dlatego plan by³ dynamiczny i zak³ada³ (jak siê okaza³o bardzo s³usznie), ¿e apetyt bêdzie rós³ w miarê jedzenia.
Po kilku pomniejszych incydentach z terenem i prze³êczami, najpierw podjechali¶my drog± na Prze³êcz Rotunda - da³o siê no to ruszyli¶my na najwy¿szy szczyt Gór Suhard (Omul - 1.932m). Po Suhardach by³y Kelimeny (MunÈ›ii Călimani) - uda³o siê zdobyæ najwy¿szy szczyt (Pietros 2.100) a pó¼niej jeszcze wjechaæ na 2.020m. Tym razem trzymali¶my siê grzbietu i przepiêknym trawersem przejechali¶my przez malownicze poiany. Z Kelimenów ruszyli¶my w stronê Gór Haszmasz (MunÈ›ii HășmaÈ™) - przeje¿d¿aj±c po drodze grzbietem gór Giurgeu (MunÈ›ii Giurgeu). Z ka¿dym dniem coraz ¶mielej sobie poczynali¶my z górami i wiêksz± czê¶æ trasy pokonywali¶my po prostu grzbietami. Od tej pory na prze³êcze nietypowo zamiast podje¿d¿aæ - zje¿d¿ali¶my z góry i podje¿d¿ali¶my z nich pod górê. Najbardziej wymagaj±cy by³ przejazd przez Góry Haszmasz - po drodze sporo ska³, wymagaj±ce ¶cie¿ki, sporo przewy¿szeñ, itp. Kiedy zosta³o jeszcze trochê czasu poci±gnêli¶my jeszcze przez Góry Ciuc.
Królem podjazdów zosta³ krótki, ale stromy wjazd na prze³êcz 1.270 m na lokalnej drodze z Gura Glodului do Bilbor. Polecam!
Dojazd z Polski kombinowany - trochê rowerem, trochê poci±gami tak, ¿eby nie by³o zbyt nudno i drogo. W drodze tam przez S³owacjê i Wêgry, w drodze powrotnej obowi±zkowo przez Ukrainê i dalej przez S³owacjê.
Zapraszam do obejrzenia fotorelacji:
https://picasaweb.google.com/klubik....patiiOrientali
https://picasaweb.google.com/madziab...i?noredirect=1
PABLO
-----------------------------------------------------------------------------------------------
> 1994-2014 - 20 lat wycieczek Klubu Karpackiego w Karpaty rumuñskie i ukraiñskie
Zapraszam na stronê WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org
Pawe³, z Waszymi zdjêciami to jest tak, ¿e ogl±da siê od pocz±tku do koñca wszystko!! Obejrza³am wszystkie zdjêcia z pierwszego linku i nie mogê poj±æ jak dali¶cie tam radê na rowerach! ;-) Wspania³a wycieczka! Ile dni byli¶cie? Nie liczy³am biwaków ;-)
Jak zwykle cos cudownego!! i jest moj ulubiony akcent promowy! i strasznie a to strasznie mi sie podoba ze potraficie jezdzic na rowerach i wygladac normalnie, w normalnych ubraniach. To obecnie juz rzadkosc, wiec tym bardziej cieszy i wzbudza ogromna sympatie!
https://plus.google.com/photos/11221...45945291407894
To zdjecie musze pokazywac toperzowi jak bedzie mowil "nie buba, tu skodusia nie przejedzie" :-P
https://plus.google.com/photos/11221...45945291407894
Pablo- co to za cudo? strasznie mi sie podoba!
Juz od paru tygodni zagladalam codziennie na wasza stronke oczekujac jakies relacji z wiekszej wyprawy! I sie doczekalam! :-D
https://plus.google.com/photos/11221...45945291407894
To ja mam chyba rumunska dusze ;) ;) To normalna droga, przez normalne wsie, w normalnych gorach.. absurd to coraz czesciej odczuwam w Polsce jak nawet drogi lesne donikad zalewa sie swiezym asfaltem.. nie wiem jak to dziala ze taka Rumunia czy £otwa sa niby w tej samej zakichanej UE co Polska a tam daja rade sie uchowac normalne miejsca a u nas znalezc je coraz trudniej... Wiele razy zadaje sobie to pytanie ale odpowiedzi wciaz nie znam...
No to jeden album obejrzany, drugi na pozniej. Pablo- przez ciebie spoznie sie dzis do pracy! :-P
Hej!
Dziêki za dobre s³owa.
@Jimi - wyjechali¶my z Polski w niedzielê przed po³udniem, wrócili¶my dwa tygodnie pó¼niej te¿ w niedzielê po po³udniu. Czê¶æ czasu zajê³a podró¿ i dojazd do gór, reszta w górach. Jak to "ogarnê" to bêdzie szczegó³owa kronika na naszej klubikowej stronie WWW: http://www.klub-karpacki.org/klubik.html#klubikKronika
@buba
- Dacia wjedzie wszêdzie. Niestety w Rumunii Wielkie Zmiany - "tragedia". Pasterze z koni, os³ów i wo³ów przerzucili siê na terenowe samochody, komórki s± w rêkach pasterzy jak u nas w rêkach gimbazy. Odk±d samochody (pewnie akcja kredytowa) sta³y siê masowo dostêpne w miejscach popularnych zrobi³o siê t³oczno. Podobnie jak u nas, ludzie podje¿d¿aj± np. pod najwy¿szy szczyt i na lekko wchodz±, potem odpalaj± grill, muza, itp.. Lekko popada - ewakuacja do auta ... Oczywi¶cie turystów "przelotowych"/d³ugodystansowych (wór na plecach, normalne podej¶cie, itp.) jak na lekarstwo.
- Na zdjêciu jest tzw. kuchenka ekspedycyjna ( http://survivalsklep.pl/filtracja-wo...04-ver-20.html ).
Ja generalnie gotujê w 100% na ogniu (nie mieli¶my ze sob± ani gazu, ani benzyny). Kuchenkê wzi±³em jako gad¿et. By³a okazja to dwa razy j± odpali³em. Kuchenka moim zdaniem najbardziej by siê przyda³a podczas wyjazdów powy¿ej górnej granicy lasu i po to j± w zasadzie kupi³em. Wtedy jedyne paliwo to zdrewnia³e korzonki i ³ody¿ki - np. rododendronów (nie¼le siê pal±). Drugi powód - to jak siê trafi teren "monitorowany" to odpalenie ogniska mo¿e "kosztowaæ", a kuchenka to zawsze kuchenka :-)
Jak drewno by³o suche to pali³o siê ca³kiem przyzwoicie, ale w drodze powrotnej zapalili¶my tê kuchenkê drugi raz na Prze³êczy Radoszyckiej. Przy mokrym drewnie pali³o siê kiepsko - znaczenie szybciej ugotowa³bym na ognisku, a przy okazji by¶my siê ogrzali i podsuszyli. Je¿eli ju¿ nastawiaæ siê na kuchenkê to nie wiem, czy nie lepsza by³aby taka z wiatraczkiem.
- co do wygl±du ludzi na rowerach - pe³ne zrozumienie. Ja to po prostu traktujê jak wêdrówkê przy u¿yciu roweru. Nie wyobra¿am sobie wyruszenia w drogê w typowym stroju rowerowym (zreszt± w terenie taki strój wcale nie jest optymalny).
Graba!
PABLO
-----------------------------------------------------------------------------------------------
> 1994-2014 - 20 lat wycieczek Klubu Karpackiego w Karpaty rumuñskie i ukraiñskie
Zapraszam na stronê WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org
https://picasaweb.google.com/klubik....22429586767122
niby ta sama droga, niby podobne zdjecia ale jak zupelnie inny opis :-) takie momenty utwierdzaja mnie w przekonaniu ze swiat obiektywny nie istnieje ;)
"dla Polaka, lekki absurd, dla nich - normalka"
"Spodziewali¶my siê, ¿e bêdzie to nudny odcinek asfaltowy, tymczasem mi³o siê rozczarowali¶my."
... To normalna droga, przez normalne wsie, ... Trzeba wydaæ zakaz poprawy nawierzchni dróg w niektórych krajach lub niektórych rejonach. Dodatkowo mo¿na by zabroniæ u¿ywania telefonów komórkowych, pr±du elektrycznego i czego¶ tam jeszcze. A my bêdziemy tam sobie je¼dziæ dwa razy do roku, by siê zachwycaæ i zrobiæ zdjêcia;-)
A gdy ju¿ wszystko wyasfaltuj±, zapraszam do siebie, gdzie droga jest podobna, jak 100 lat temu.
Zdjêcie zrobione przed chwil±, przy suchej i s³onecznej pogodzie: http://ciekawe.tematy.net/2014/img/IMG_2842.JPG.
Trzeba wydaæ zakaz poprawy nawierzchni dróg w niektórych krajach lub niektórych rejonach. Dodatkowo mo¿na by zabroniæ u¿ywania telefonów komórkowych, pr±du elektrycznego i czego¶ tam jeszcze. A my bêdziemy tam sobie je¼dziæ dwa razy do roku, by siê zachwycaæ i zrobiæ zdjêcia;-) Nie ma co siê dziwiæ, ¿e ludzie chc± ¿yæ wygodniej. Nie ma co mieæ im tego za z³e i walczyæ ze zmianami (choæ czêsto s± przeprowadzane w bezmy¶lny i bezsensowny sposób). Ale to ich ziemia, ich ¿ycie i niech robi± z tym co chc±/na co pozwalaj± swoim reprezentantom.
Za to mo¿na korzystaæ z tego co jest, co siê jeszcze nie zmieni³o, zachwycaæ siê tym, poczuæ to jeszcze raz, nasyciæ siê tym i cieszyæ, ¿e do naszych czasów w naszej czê¶ci ¶wiata jeszcze trochê tego zosta³o i co najwa¿niejsze - cieszyæ siê ¿e umiemy dostrzec ten równoleg³y ¶wiat.
PABLO
, zapraszam do siebie, gdzie droga jest podobna, jak 100 lat temu.
Zdjêcie zrobione przed chwil±, przy suchej i s³onecznej pogodzie: http://ciekawe.tematy.net/2014/img/IMG_2842.JPG. Normalna boczna droga, przejezdna dla kazdego auta, droga z normalnego swiata... Zazdroszcze ci bardzo ze masz taka na codzien pod domem. U nas tez kiedys taka byla, jeszcze kilkanascie lat temu...
Trzeba wydaæ zakaz poprawy nawierzchni dróg w niektórych krajach lub niektórych rejonach. Myslisz ze np. £otyszom albo Rumunom ktos zabronil? I dlatego asfaltuja mniej niz Polacy?
https://picasaweb.google.com/klubik....26862337482658
z czym byl pierozek? :-) az sie glodna zrobilam na sam widok! najlepiej wspominam taki elektriczkowy pierozek z kapusta i pomidorami i drugi z arbuzem!
Jak ju¿ weszli¶my w ma³± gastronomiê, to które z piw najlepsze? Ze cztery ró¿ne wypatrzy³em na zdjêciach.
@buba
Ten piro¿ek by³ na s³odko "z powid³om" (pycha). Pani mia³a jeszcze z "kartoszk±". Nie by³o ju¿ z kapust±. A ciasto by³o wspania³e, cudownie dro¿d¿owe, rozp³ywa³o siê w ustach i nie ocieka³o t³uszczem.
Pamiêtam z dawnych lat, jak na trasie do Rachowa, albo do S³awska czy do Sianek mo¿na by³o posmakowaæ wspania³ych piro¿ków. Teraz to ju¿ rzadko¶æ. Tym bardziej cieszê siê, ¿e siê dzieci z³apa³y na ten smak.
@michalN
Jak dla mnie to spo¶ród szerokodostêpnych piw w Rumunii to najlepsza jest TimiÈ™oreana (oczywi¶cie w butelce i zimna) - potem d³ugo, d³ugo nic. Na Ukrainie to np. ¯iguliwskie (ale zale¿y z której fabryki). Warto wspomnieæ, ¿e o ile w Polsce wszystkie te "mainstreamowe" piwa s± marne i praktycznie takie same w smaku, to np. w Rumunii czy na Ukrainie daj± siê piæ, ró¿ni± siê smakiem i s± ca³kiem smaczne.
PABLO
Dorzucê link do zdjêæ, bo dokona³am zmian na koncie i teraz moje zdjêcia w podanym linku nie dzia³aj±:
https://picasaweb.google.com/madziab...i?noredirect=1
dodam, ¿e piro¿ek z powid³om by³ z ¿ó³t± ¶liwk±, nie za s³odki, lekko kwa¶ny, pychota
Nono Dziabka.. No no :) i piro¿ka nie przywioz³a ¿eby sie podzieliæ!
Nono Dziabka.. No no :) i piro¿ka nie przywioz³a ¿eby sie podzieliæ! Wicie, rozumicie, Kropcze
a piro¿ki zosta³y tak po¿arte, ¿e a¿ pani torba wylizana. Dla nas ma³o by³o, zjedlibymy wiêcej.
https://picasaweb.google.com/klubik....22429586767122
niby ta sama droga, niby podobne zdjecia ale jak zupelnie inny opis :-) takie momenty utwierdzaja mnie w przekonaniu ze swiat obiektywny nie istnieje ;)
"dla Polaka, lekki absurd, dla nich - normalka"
"Spodziewali¶my siê, ¿e bêdzie to nudny odcinek asfaltowy, tymczasem mi³o siê rozczarowali¶my." Buba, ale porównujesz dwie zupe³nie inne drogi!
Absurdem dla mnie by³ fakt, ze przy takiej zwyk³ej, polnej drodze, jak u nas prowadzi na pastwisko, stoi sobie zwyk³y znak drogowy taki, jaki u nas sta³by przy drodze asfaltowej.
Ogólnie, to ten sposób komunikacji szalenie mi siê tam podoba, bo milej siê je¼dzi takimi drogami ni¿ nudnym asfalciorem.
Absurdem dla mnie by³ fakt, ze przy takiej zwyk³ej, polnej drodze, jak u nas prowadzi na pastwisko, stoi sobie zwyk³y znak drogowy taki, jaki u nas sta³by przy drodze asfaltowej. . Na szczescie jak sie u nas poszuka tez jeszcze mozna znalezc takie miejsca gdzie znaki stoja w lasach i polach- tu np. lubuskie -istne zaglebie takich fajnych drog :-) Jedno z sympatyczniejszych skrzyzowan jakie udalo sie spotkac. Tylko nie wiadomo ktora droga ma pierwszenstwo!
https://lh5.googleusercontent.com/-s...0/P1140227.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-7...0/P1140229.JPG
Pamiêtam z dawnych lat, jak na trasie do Rachowa, albo do S³awska czy do Sianek mo¿na by³o posmakowaæ wspania³ych piro¿ków. Teraz to ju¿ rzadko¶æ. Tym bardziej cieszê siê, ¿e siê dzieci z³apa³y na ten smak.
Serio juz nie sprzedaja pierozkow w pociagach? ciekawe czemu- zabronili, nie ma zbytu czy gospodynie zrobily sie leniwe? trzy lata temu (wiec nie takie dawne czasy) to sie jeszcze non stop opychalismy elektriczkowymi smakolykami, ale to bylo na wschodniej Ukrainie. W Karpaty ostatnio transport jakos bardziej marszrutkowo wychodzil wiec mialam kilka lat przerwy.. ale myslalam ze w podmiejskich pociagach gdzies pod Rachowem i Siankami jest wciaz tak samo.. Szkoda by byla straszna jakby ten zwyczaj zanikal...
Serio juz nie sprzedaja pierozkow w pociagach? ciekawe czemu- zabronili, nie ma zbytu czy gospodynie zrobily sie leniwe? trzy lata temu (wiec nie takie dawne czasy) to sie jeszcze non stop opychalismy elektriczkowymi smakolykami, ale to bylo na wschodniej Ukrainie. W Karpaty ostatnio transport jakos bardziej marszrutkowo wychodzil wiec mialam kilka lat przerwy.. ale myslalam ze w podmiejskich pociagach gdzies pod Rachowem i Siankami jest wciaz tak samo.. Szkoda by byla straszna jakby ten zwyczaj zanikal... Nie, no chyba a¿ tak ¼le nie jest. Dwa lata temu np. w elektriczce z Sianek opycha³em siê piero¿kami i jeszcze namówi³em do tego samego grupkê polskich turystów. W zesz³ym roku podobnie - zreszt± oprócz piero¿ków w poci±gu mo¿na by³o kupiæ piwo i d³ugopisy i majtki i koraliki - s³owem - szmalc, my³o i powid³o.
W tym roku jecha³em tylko nocnym z Rachowa do Lwowa, a wiêc w porze "niepiero¿kowej", aczkolwiek nie przypuszczam, ¿eby cokolwiek mog³o siê tam zmieniæ w tym temacie.
Co do znaków drogowych (w Polsce) - w lipcu bie¿±cego roku jechali¶my sobie z ¿on± rowerkiem do Szczecina i ju¿ na odcinku pomorskim (za Kostrzynem) by³o miejsce, gdzie nie tylko, ¿e by³y znaki na szutrówce (w sumie nic dziwnego), ale jeszcze niektóre tablice kierunkowe (s±dz±c po ich "niedzisiejszym" wygl±dzie) uchowa³y siê tam chyba od 1945 roku...
Oprócz tego np. na Podlasiu - krainie szutrówek, obowi±zkowo przepisowe znaki drogowe musz± byæ, np. droga g³ówna - szutrówka, do niej dochodzi boczna - polna i znak - tu g³ówna, tam - ust±p pierwszeñstwa :-) .
Nie, no chyba a¿ tak ¼le nie jest. Dwa lata temu np. w elektriczce z Sianek opycha³em siê piero¿kami i jeszcze namówi³em do tego samego grupkê polskich turystów. W zesz³ym roku podobnie - zreszt± oprócz piero¿ków w poci±gu mo¿na by³o kupiæ piwo i d³ugopisy i majtki i koraliki - s³owem - szmalc, my³o i powid³o. To moje do¶wiadczenia s± ca³kowicie odmienne - przynajmniej na trsach ze Lwowa na Stryj i Wo³owec i na Sambor i Sianki ju¿ dawno nie mia³em przyjemno¶ci posmakowaæ piro¿ków. O ile piwo i inne "myd³o i powid³o" dawa³o siê kupiæ, to piro¿ki zaniknê³y.
Pamiêtam z dawniejszych lat, szczególnie z linii na Rachów - tam by³o pod tym wzglêdem full wypas.
Co do znaków drogowych (w Polsce) Znaki drogowe na polnych drogach to jest standard. Podlasie, Suwalszczyzna, ale tak¿e ... Mazowsze niedaleko na wschód od W-wy.
Podobnie jest np. z oznakowaniem terenu zabudowanego, itp.
https://picasaweb.google.com/klubik....03395249659522
https://picasaweb.google.com/klubkar...59455046672034
https://picasaweb.google.com/klubkar...59361146042546
PABLO
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
Na rozgrzewkê (zupe³nie niepotrzebnie bo upa³y by³y nie do zniesienia), a raczej po drodze w góry, przejechali¶my przez bardzo malownicze wzgórza w pó³nocnej czê¶ci Równiny Transylwañskiej (Câmpia Transilvaniei), która równin± jest tylko z nazwy. Wzgórza, kamienne drogi, strome podjazdy i upa³y da³y nam trochê w ko¶æ, ale zahartowa³y nas przed czekaj±cych na nas prawdziwymi górami.
Potem by³y ju¿ w zasadzie tylko góry. Nie wiedzieli¶my jak nam pójdzie w górach, dlatego plan by³ dynamiczny i zak³ada³ (jak siê okaza³o bardzo s³usznie), ¿e apetyt bêdzie rós³ w miarê jedzenia.
Po kilku pomniejszych incydentach z terenem i prze³êczami, najpierw podjechali¶my drog± na Prze³êcz Rotunda - da³o siê no to ruszyli¶my na najwy¿szy szczyt Gór Suhard (Omul - 1.932m). Po Suhardach by³y Kelimeny (MunÈ›ii Călimani) - uda³o siê zdobyæ najwy¿szy szczyt (Pietros 2.100) a pó¼niej jeszcze wjechaæ na 2.020m. Tym razem trzymali¶my siê grzbietu i przepiêknym trawersem przejechali¶my przez malownicze poiany. Z Kelimenów ruszyli¶my w stronê Gór Haszmasz (MunÈ›ii HășmaÈ™) - przeje¿d¿aj±c po drodze grzbietem gór Giurgeu (MunÈ›ii Giurgeu). Z ka¿dym dniem coraz ¶mielej sobie poczynali¶my z górami i wiêksz± czê¶æ trasy pokonywali¶my po prostu grzbietami. Od tej pory na prze³êcze nietypowo zamiast podje¿d¿aæ - zje¿d¿ali¶my z góry i podje¿d¿ali¶my z nich pod górê. Najbardziej wymagaj±cy by³ przejazd przez Góry Haszmasz - po drodze sporo ska³, wymagaj±ce ¶cie¿ki, sporo przewy¿szeñ, itp. Kiedy zosta³o jeszcze trochê czasu poci±gnêli¶my jeszcze przez Góry Ciuc.
Królem podjazdów zosta³ krótki, ale stromy wjazd na prze³êcz 1.270 m na lokalnej drodze z Gura Glodului do Bilbor. Polecam!
Dojazd z Polski kombinowany - trochê rowerem, trochê poci±gami tak, ¿eby nie by³o zbyt nudno i drogo. W drodze tam przez S³owacjê i Wêgry, w drodze powrotnej obowi±zkowo przez Ukrainê i dalej przez S³owacjê.
Zapraszam do obejrzenia fotorelacji:
https://picasaweb.google.com/klubik....patiiOrientali
https://picasaweb.google.com/madziab...i?noredirect=1
PABLO
-----------------------------------------------------------------------------------------------
> 1994-2014 - 20 lat wycieczek Klubu Karpackiego w Karpaty rumuñskie i ukraiñskie
Zapraszam na stronê WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org
Pawe³, z Waszymi zdjêciami to jest tak, ¿e ogl±da siê od pocz±tku do koñca wszystko!! Obejrza³am wszystkie zdjêcia z pierwszego linku i nie mogê poj±æ jak dali¶cie tam radê na rowerach! ;-) Wspania³a wycieczka! Ile dni byli¶cie? Nie liczy³am biwaków ;-)
Jak zwykle cos cudownego!! i jest moj ulubiony akcent promowy! i strasznie a to strasznie mi sie podoba ze potraficie jezdzic na rowerach i wygladac normalnie, w normalnych ubraniach. To obecnie juz rzadkosc, wiec tym bardziej cieszy i wzbudza ogromna sympatie!
https://plus.google.com/photos/11221...45945291407894
To zdjecie musze pokazywac toperzowi jak bedzie mowil "nie buba, tu skodusia nie przejedzie" :-P
https://plus.google.com/photos/11221...45945291407894
Pablo- co to za cudo? strasznie mi sie podoba!
Juz od paru tygodni zagladalam codziennie na wasza stronke oczekujac jakies relacji z wiekszej wyprawy! I sie doczekalam! :-D
https://plus.google.com/photos/11221...45945291407894
To ja mam chyba rumunska dusze ;) ;) To normalna droga, przez normalne wsie, w normalnych gorach.. absurd to coraz czesciej odczuwam w Polsce jak nawet drogi lesne donikad zalewa sie swiezym asfaltem.. nie wiem jak to dziala ze taka Rumunia czy £otwa sa niby w tej samej zakichanej UE co Polska a tam daja rade sie uchowac normalne miejsca a u nas znalezc je coraz trudniej... Wiele razy zadaje sobie to pytanie ale odpowiedzi wciaz nie znam...
No to jeden album obejrzany, drugi na pozniej. Pablo- przez ciebie spoznie sie dzis do pracy! :-P
Hej!
Dziêki za dobre s³owa.
@Jimi - wyjechali¶my z Polski w niedzielê przed po³udniem, wrócili¶my dwa tygodnie pó¼niej te¿ w niedzielê po po³udniu. Czê¶æ czasu zajê³a podró¿ i dojazd do gór, reszta w górach. Jak to "ogarnê" to bêdzie szczegó³owa kronika na naszej klubikowej stronie WWW: http://www.klub-karpacki.org/klubik.html#klubikKronika
@buba
- Dacia wjedzie wszêdzie. Niestety w Rumunii Wielkie Zmiany - "tragedia". Pasterze z koni, os³ów i wo³ów przerzucili siê na terenowe samochody, komórki s± w rêkach pasterzy jak u nas w rêkach gimbazy. Odk±d samochody (pewnie akcja kredytowa) sta³y siê masowo dostêpne w miejscach popularnych zrobi³o siê t³oczno. Podobnie jak u nas, ludzie podje¿d¿aj± np. pod najwy¿szy szczyt i na lekko wchodz±, potem odpalaj± grill, muza, itp.. Lekko popada - ewakuacja do auta ... Oczywi¶cie turystów "przelotowych"/d³ugodystansowych (wór na plecach, normalne podej¶cie, itp.) jak na lekarstwo.
- Na zdjêciu jest tzw. kuchenka ekspedycyjna ( http://survivalsklep.pl/filtracja-wo...04-ver-20.html ).
Ja generalnie gotujê w 100% na ogniu (nie mieli¶my ze sob± ani gazu, ani benzyny). Kuchenkê wzi±³em jako gad¿et. By³a okazja to dwa razy j± odpali³em. Kuchenka moim zdaniem najbardziej by siê przyda³a podczas wyjazdów powy¿ej górnej granicy lasu i po to j± w zasadzie kupi³em. Wtedy jedyne paliwo to zdrewnia³e korzonki i ³ody¿ki - np. rododendronów (nie¼le siê pal±). Drugi powód - to jak siê trafi teren "monitorowany" to odpalenie ogniska mo¿e "kosztowaæ", a kuchenka to zawsze kuchenka :-)
Jak drewno by³o suche to pali³o siê ca³kiem przyzwoicie, ale w drodze powrotnej zapalili¶my tê kuchenkê drugi raz na Prze³êczy Radoszyckiej. Przy mokrym drewnie pali³o siê kiepsko - znaczenie szybciej ugotowa³bym na ognisku, a przy okazji by¶my siê ogrzali i podsuszyli. Je¿eli ju¿ nastawiaæ siê na kuchenkê to nie wiem, czy nie lepsza by³aby taka z wiatraczkiem.
- co do wygl±du ludzi na rowerach - pe³ne zrozumienie. Ja to po prostu traktujê jak wêdrówkê przy u¿yciu roweru. Nie wyobra¿am sobie wyruszenia w drogê w typowym stroju rowerowym (zreszt± w terenie taki strój wcale nie jest optymalny).
Graba!
PABLO
-----------------------------------------------------------------------------------------------
> 1994-2014 - 20 lat wycieczek Klubu Karpackiego w Karpaty rumuñskie i ukraiñskie
Zapraszam na stronê WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org
https://picasaweb.google.com/klubik....22429586767122
niby ta sama droga, niby podobne zdjecia ale jak zupelnie inny opis :-) takie momenty utwierdzaja mnie w przekonaniu ze swiat obiektywny nie istnieje ;)
"dla Polaka, lekki absurd, dla nich - normalka"
"Spodziewali¶my siê, ¿e bêdzie to nudny odcinek asfaltowy, tymczasem mi³o siê rozczarowali¶my."
... To normalna droga, przez normalne wsie, ... Trzeba wydaæ zakaz poprawy nawierzchni dróg w niektórych krajach lub niektórych rejonach. Dodatkowo mo¿na by zabroniæ u¿ywania telefonów komórkowych, pr±du elektrycznego i czego¶ tam jeszcze. A my bêdziemy tam sobie je¼dziæ dwa razy do roku, by siê zachwycaæ i zrobiæ zdjêcia;-)
A gdy ju¿ wszystko wyasfaltuj±, zapraszam do siebie, gdzie droga jest podobna, jak 100 lat temu.
Zdjêcie zrobione przed chwil±, przy suchej i s³onecznej pogodzie: http://ciekawe.tematy.net/2014/img/IMG_2842.JPG.
Trzeba wydaæ zakaz poprawy nawierzchni dróg w niektórych krajach lub niektórych rejonach. Dodatkowo mo¿na by zabroniæ u¿ywania telefonów komórkowych, pr±du elektrycznego i czego¶ tam jeszcze. A my bêdziemy tam sobie je¼dziæ dwa razy do roku, by siê zachwycaæ i zrobiæ zdjêcia;-) Nie ma co siê dziwiæ, ¿e ludzie chc± ¿yæ wygodniej. Nie ma co mieæ im tego za z³e i walczyæ ze zmianami (choæ czêsto s± przeprowadzane w bezmy¶lny i bezsensowny sposób). Ale to ich ziemia, ich ¿ycie i niech robi± z tym co chc±/na co pozwalaj± swoim reprezentantom.
Za to mo¿na korzystaæ z tego co jest, co siê jeszcze nie zmieni³o, zachwycaæ siê tym, poczuæ to jeszcze raz, nasyciæ siê tym i cieszyæ, ¿e do naszych czasów w naszej czê¶ci ¶wiata jeszcze trochê tego zosta³o i co najwa¿niejsze - cieszyæ siê ¿e umiemy dostrzec ten równoleg³y ¶wiat.
PABLO
, zapraszam do siebie, gdzie droga jest podobna, jak 100 lat temu.
Zdjêcie zrobione przed chwil±, przy suchej i s³onecznej pogodzie: http://ciekawe.tematy.net/2014/img/IMG_2842.JPG. Normalna boczna droga, przejezdna dla kazdego auta, droga z normalnego swiata... Zazdroszcze ci bardzo ze masz taka na codzien pod domem. U nas tez kiedys taka byla, jeszcze kilkanascie lat temu...
Trzeba wydaæ zakaz poprawy nawierzchni dróg w niektórych krajach lub niektórych rejonach. Myslisz ze np. £otyszom albo Rumunom ktos zabronil? I dlatego asfaltuja mniej niz Polacy?
https://picasaweb.google.com/klubik....26862337482658
z czym byl pierozek? :-) az sie glodna zrobilam na sam widok! najlepiej wspominam taki elektriczkowy pierozek z kapusta i pomidorami i drugi z arbuzem!
Jak ju¿ weszli¶my w ma³± gastronomiê, to które z piw najlepsze? Ze cztery ró¿ne wypatrzy³em na zdjêciach.
@buba
Ten piro¿ek by³ na s³odko "z powid³om" (pycha). Pani mia³a jeszcze z "kartoszk±". Nie by³o ju¿ z kapust±. A ciasto by³o wspania³e, cudownie dro¿d¿owe, rozp³ywa³o siê w ustach i nie ocieka³o t³uszczem.
Pamiêtam z dawnych lat, jak na trasie do Rachowa, albo do S³awska czy do Sianek mo¿na by³o posmakowaæ wspania³ych piro¿ków. Teraz to ju¿ rzadko¶æ. Tym bardziej cieszê siê, ¿e siê dzieci z³apa³y na ten smak.
@michalN
Jak dla mnie to spo¶ród szerokodostêpnych piw w Rumunii to najlepsza jest TimiÈ™oreana (oczywi¶cie w butelce i zimna) - potem d³ugo, d³ugo nic. Na Ukrainie to np. ¯iguliwskie (ale zale¿y z której fabryki). Warto wspomnieæ, ¿e o ile w Polsce wszystkie te "mainstreamowe" piwa s± marne i praktycznie takie same w smaku, to np. w Rumunii czy na Ukrainie daj± siê piæ, ró¿ni± siê smakiem i s± ca³kiem smaczne.
PABLO
Dorzucê link do zdjêæ, bo dokona³am zmian na koncie i teraz moje zdjêcia w podanym linku nie dzia³aj±:
https://picasaweb.google.com/madziab...i?noredirect=1
dodam, ¿e piro¿ek z powid³om by³ z ¿ó³t± ¶liwk±, nie za s³odki, lekko kwa¶ny, pychota
Nono Dziabka.. No no :) i piro¿ka nie przywioz³a ¿eby sie podzieliæ!
Nono Dziabka.. No no :) i piro¿ka nie przywioz³a ¿eby sie podzieliæ! Wicie, rozumicie, Kropcze
a piro¿ki zosta³y tak po¿arte, ¿e a¿ pani torba wylizana. Dla nas ma³o by³o, zjedlibymy wiêcej.
https://picasaweb.google.com/klubik....22429586767122
niby ta sama droga, niby podobne zdjecia ale jak zupelnie inny opis :-) takie momenty utwierdzaja mnie w przekonaniu ze swiat obiektywny nie istnieje ;)
"dla Polaka, lekki absurd, dla nich - normalka"
"Spodziewali¶my siê, ¿e bêdzie to nudny odcinek asfaltowy, tymczasem mi³o siê rozczarowali¶my." Buba, ale porównujesz dwie zupe³nie inne drogi!
Absurdem dla mnie by³ fakt, ze przy takiej zwyk³ej, polnej drodze, jak u nas prowadzi na pastwisko, stoi sobie zwyk³y znak drogowy taki, jaki u nas sta³by przy drodze asfaltowej.
Ogólnie, to ten sposób komunikacji szalenie mi siê tam podoba, bo milej siê je¼dzi takimi drogami ni¿ nudnym asfalciorem.
Absurdem dla mnie by³ fakt, ze przy takiej zwyk³ej, polnej drodze, jak u nas prowadzi na pastwisko, stoi sobie zwyk³y znak drogowy taki, jaki u nas sta³by przy drodze asfaltowej. . Na szczescie jak sie u nas poszuka tez jeszcze mozna znalezc takie miejsca gdzie znaki stoja w lasach i polach- tu np. lubuskie -istne zaglebie takich fajnych drog :-) Jedno z sympatyczniejszych skrzyzowan jakie udalo sie spotkac. Tylko nie wiadomo ktora droga ma pierwszenstwo!
https://lh5.googleusercontent.com/-s...0/P1140227.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-7...0/P1140229.JPG
Pamiêtam z dawnych lat, jak na trasie do Rachowa, albo do S³awska czy do Sianek mo¿na by³o posmakowaæ wspania³ych piro¿ków. Teraz to ju¿ rzadko¶æ. Tym bardziej cieszê siê, ¿e siê dzieci z³apa³y na ten smak.
Serio juz nie sprzedaja pierozkow w pociagach? ciekawe czemu- zabronili, nie ma zbytu czy gospodynie zrobily sie leniwe? trzy lata temu (wiec nie takie dawne czasy) to sie jeszcze non stop opychalismy elektriczkowymi smakolykami, ale to bylo na wschodniej Ukrainie. W Karpaty ostatnio transport jakos bardziej marszrutkowo wychodzil wiec mialam kilka lat przerwy.. ale myslalam ze w podmiejskich pociagach gdzies pod Rachowem i Siankami jest wciaz tak samo.. Szkoda by byla straszna jakby ten zwyczaj zanikal...
Serio juz nie sprzedaja pierozkow w pociagach? ciekawe czemu- zabronili, nie ma zbytu czy gospodynie zrobily sie leniwe? trzy lata temu (wiec nie takie dawne czasy) to sie jeszcze non stop opychalismy elektriczkowymi smakolykami, ale to bylo na wschodniej Ukrainie. W Karpaty ostatnio transport jakos bardziej marszrutkowo wychodzil wiec mialam kilka lat przerwy.. ale myslalam ze w podmiejskich pociagach gdzies pod Rachowem i Siankami jest wciaz tak samo.. Szkoda by byla straszna jakby ten zwyczaj zanikal... Nie, no chyba a¿ tak ¼le nie jest. Dwa lata temu np. w elektriczce z Sianek opycha³em siê piero¿kami i jeszcze namówi³em do tego samego grupkê polskich turystów. W zesz³ym roku podobnie - zreszt± oprócz piero¿ków w poci±gu mo¿na by³o kupiæ piwo i d³ugopisy i majtki i koraliki - s³owem - szmalc, my³o i powid³o.
W tym roku jecha³em tylko nocnym z Rachowa do Lwowa, a wiêc w porze "niepiero¿kowej", aczkolwiek nie przypuszczam, ¿eby cokolwiek mog³o siê tam zmieniæ w tym temacie.
Co do znaków drogowych (w Polsce) - w lipcu bie¿±cego roku jechali¶my sobie z ¿on± rowerkiem do Szczecina i ju¿ na odcinku pomorskim (za Kostrzynem) by³o miejsce, gdzie nie tylko, ¿e by³y znaki na szutrówce (w sumie nic dziwnego), ale jeszcze niektóre tablice kierunkowe (s±dz±c po ich "niedzisiejszym" wygl±dzie) uchowa³y siê tam chyba od 1945 roku...
Oprócz tego np. na Podlasiu - krainie szutrówek, obowi±zkowo przepisowe znaki drogowe musz± byæ, np. droga g³ówna - szutrówka, do niej dochodzi boczna - polna i znak - tu g³ówna, tam - ust±p pierwszeñstwa :-) .
Nie, no chyba a¿ tak ¼le nie jest. Dwa lata temu np. w elektriczce z Sianek opycha³em siê piero¿kami i jeszcze namówi³em do tego samego grupkê polskich turystów. W zesz³ym roku podobnie - zreszt± oprócz piero¿ków w poci±gu mo¿na by³o kupiæ piwo i d³ugopisy i majtki i koraliki - s³owem - szmalc, my³o i powid³o. To moje do¶wiadczenia s± ca³kowicie odmienne - przynajmniej na trsach ze Lwowa na Stryj i Wo³owec i na Sambor i Sianki ju¿ dawno nie mia³em przyjemno¶ci posmakowaæ piro¿ków. O ile piwo i inne "myd³o i powid³o" dawa³o siê kupiæ, to piro¿ki zaniknê³y.
Pamiêtam z dawniejszych lat, szczególnie z linii na Rachów - tam by³o pod tym wzglêdem full wypas.
Co do znaków drogowych (w Polsce) Znaki drogowe na polnych drogach to jest standard. Podlasie, Suwalszczyzna, ale tak¿e ... Mazowsze niedaleko na wschód od W-wy.
Podobnie jest np. z oznakowaniem terenu zabudowanego, itp.
https://picasaweb.google.com/klubik....03395249659522
https://picasaweb.google.com/klubkar...59455046672034
https://picasaweb.google.com/klubkar...59361146042546
PABLO