Wycieczka na Giewont

bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...

Ka¿dy polski turysta powinien choæ raz w ¿yciu wyj¶æ na Giewont. My wybrali¶my siê tam wiêcej, ni¿ jeden raz. Tym razem od nietypowej strony, pó³nocnym zboczem. Wprawdzie nie prowadz± têdy ¿adne szlaki, ale dobra mapa i odrobina orientacji w terenie rozwi±zuj± problem.
Sk³ad by³ dwuosobowy. Wyruszyli¶my w niedzielê rano, z my¶l± dotarcia do podnó¿a wczesnym przedpo³udniem, gdy s³oñce osuszy ju¿ porann± rosê. Po drodze wizyta w ma³ym, drewnianym ko¶ció³ku. Mia³a byæ tu msza ¶w. o godz. 9:00 (wed³ug wykazu na stronie internetowej archidiecezji). Okaza³o siê, ¿e o godz. 9 to msza w³a¶nie siê skoñczy³a.

Za³±cznik 24515


Ju¿ mi siê podoba;-)
Ja z map± i dobr± orientacj± bym posz³a przez Czerwone Wierchy jesieni± jak co¶;-)
Pocz±tek podej¶cia le¶na drog± by³ bardzo plaskaty i nieciekawy. Potem trzeba by³o wkroczyæ na teren niekoszonych ³±k, gdzie trawa ³askota³a za uszami (zdjêcie poni¿ej).

Za³±cznik 24518
A¿ wreszcie zaczê³o siê co¶ dziaæ. Zbocze stanê³o dêba a tempo marszu spad³o do poni¿ej 1 km/h. Pierwsze trafienie okaza³o siê nieudane. Po 200 metrach wyrypy teren nie puszcza³ dalej i rozs±dek nakaza³ wycofanie siê. Có¿, spróbujemy za chwilê odrobinê w prawo (zdjêæ nie bêdzie).
Zawsze to lepsze od stania w kolejce na szlak:-)



Ka¿dy polski turysta powinien choæ raz w ¿yciu wyj¶æ na Giewont.
Za³±cznik 24515
Po tym co prze¿y³em kilka lat temu. autentycznie podziwiam wszystkich jad±cych w wakacje do Zakopca :-)
Przeszkod± w podej¶ciu na szczyt by³y arcykrzaki. Osnowê stanowi³y kilkuletnie, pó³suche tarniny z kolcami wielkimi jak gwo¼dzie. Przeplecione by³y tarninami ¶wie¿ymi, z kolcami ostrymi, jak ig³y. To wszystko powi±zane dodatkowo wielometrowymi pêdami je¿yn. W koñcu uda³o siê wdrapaæ na szczyt. Jak to czêsto bywa w takich przypadkach, nie ma 100% pewno¶ci, ¿e to akurat by³ szczyt. Ale demokratycznie ustalili¶my, ¿e by³. Obok by³o wprawdzie nieco wy¿ej, ale tutaj by³ kawa³ek niezakrzaczonego miejsca, gdzie da³o siê usi±¶æ.
Za³±cznik 24617
Je¶li siê wysz³o na Giewont, to i zej¶æ siê da³o. Po wyrwaniu siê z u¶cisków krzaczych spojrzenie za siebie - to przecie¿ taka ma³a i sympatyczna górka.
Za³±cznik 24618
A na mapie wygl±da³o to tak:
Za³±cznik 24619
aaaale...
nic nie powiem!a ju¿ siê ucieszy³am;((((

nic nie powiem!a ju¿ siê ucieszy³am;(((( To ja siê bardzo cieszê, ¿e siê ucieszy³a¶. Bo ja bardzo lubiê, kiedy siê kto¶ cieszy :-P
Relacjê z Giewontu czas koñczyæ.
Na zdjêciach: 1. Przeprawa wodna przy zej¶ciu do Paszowej. 2, 3. Msza w dawnej cerkwi w Paszowej jest w samo po³udnie. 4. Piwny strach przy podej¶ciu na Kamionkê. 5. Giewont, choæ jest znan± gór±, nie jest tu najwy¿szy. Na zakoñczenie wycieczki idziemy wiêc na S³onny (668 m).
Za³±cznik 24624 Za³±cznik 24625
Za³±cznik 24626 Za³±cznik 24627 Za³±cznik 24628
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl