ďťż

Z Rzeszowa nad Solinę z rowerem :)

bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...

Witajcie,
podpowiedzcie mi jak dojechać najlepiej z Rzeszowa (ogólnie to jedziemy grupą znajomych z Gorzowa), nad Solinę z rowerami. Póki co znalazłam pociąg który jedzie do zagórza i stamtąd - 25km już podjechać rowerami, ale to trochę ciężko z bagażami, może są łatwiejsze sposoby :)).


Witaj na forum.
Jak na początek to pomysł jest dość hard-korowy. Podróż pociągiem na gumowych kołach , w dodatku z rowerami :roll:?
Łatwiejszym sposobem wydaje się wsiąść na rower w Rzeszowie i pogonić bocznymi drogami, to tylko 120 km.

... Podróż pociągiem na gumowych kołach , w dodatku z rowerami :roll:? Rozwijając myśl szanownego przedmówcy: pociąg do Zagórza nie jeździ, być może z powodu zdemontowanych w niektórych miejscach (czasowo) torów. Zamiast pociągu zorganizowano zastępczą komunikację autobusową.
Dobrym pomysłem jest pojechać kawałek dalej, do Przemyśla. Tutaj wysiadamy z pociągu i ... już jesteśmy w górach! Dojazd w Bieszczady przez Pogórze Przemyskie to coś równie ciekawego - albo jeszcze ciekawszego - niż pedałowanie po Bieszczadach. Czyli - w Przemyślu kończy się dojazd w góry a zaczyna się wycieczka rowerowa. Wycieczka, którą na pewno zapamiętacie i będziecie mieli o czym opowiadać znajomym, dzieciom, wnukom:)
Nie wiem, jak liczna to grupa, w jakim wieku, jakie macie rowery, ile bagażu. Ile kilometrów dziennie przejeżdżacie po płaskim a ile po pagórach. Gdybym wiedział, to bym coś podpowiedział.

Tutaj wysiadamy z pociągu i ... już jesteśmy w górach! może dla ludzi z nizin to już góry ;)

i przez Góry Sanocko-Turczańskie zaczynające się za Arłamowem


>> W.P. >> Tutaj wysiadamy z pociągu i ... już jesteśmy w górach! (chodziło o Przemyśl)
> meg > może dla ludzi z nizin to już góry ;)

Witaj góralko wyżynna! Góry, to nie tylko wysokość, góry, to także charakter - terenu i mieszkańców :)
A to "już" to dla jednych jest 10 metrów, dla innych 10 kilometrów.
Poza tym, teraz dopiero doczytałem, że Kinga to wcale nie chce jechać w góry, tylko nad Zalew Soliński a ja jej tu o atrakcjach Pogórza prawię. Nie wiemy nawet, czy te rowery, które trzeba tam dowieźć, to nie są czasem rowery wodne:)
Rozumiem Wojtku że jako mieszkaniec Jarosławia czujesz się góralem? ;)

Rozumiem Wojtku że jako mieszkaniec Jarosławia czujesz się góralem? ;) Z powodu zamieszkania w Jarosławiu, czyli w Dolinie Dolnego Sanu, to chyba nie. Ja tu jestem elementem napływowym. "Napłynąłem" w te strony za żoną i za chlebem w latach 70. XX w. Z innych powodów też nie. I może dlatego za Przemyślem już widzę góry:)

"Napłynąłem" w te strony za żoną i za chlebem w latach 70. XX w. Z innych powodów też nie. I może dlatego za Przemyślem już widzę góry:) to jesteś wytłumaczony ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl