bigos - mĂłj pamiÄtnik, wspomnienia, uczucia, przeĹźycia ...
Warowny Zespół Klasztorny Karmelitów Bosych w Zagórzu
Zespół klasztorny stanowiący niegdyś obronną fortyfikację, wzniesiono na wzgórzu zwanym âźMariamontemâ na początku XVIII wieku. Ufundowany został przez Jana Franciszka Stadnickiego, właściciela Leska, w podzięce za ocalenie życia. Już w 1714 roku w Klasztorze zamieszkali zakonnicy, a do 1730 roku ukończono budowę całego zespołu. Mury obronne wraz z fortyfikacjami powstały w latach następnych.
Projekt architektoniczny założenia przypisywany jest Tylmanowi z Gameren. Zespół klasztorny stanowił nieregularne założenie wieloboczne, którego zasadniczym trzonem były budynki Kościoła i Klasztoru. Klasztor zgrupowany był wokół czworobocznego wirydarza otoczonego krużgankami. W jego narożniku znajdowała się baszta. W części zachodniej założenia przy klasztorze mieścił się dziedziniec gospodarczy z zabudowaniami, studnią i bramą. Ta część była oddzielona murem od dziedzińca głównego przed kościołem. W murze zachodnim dziedzińca głównego znajdowała się brama wraz z pomieszczeniem dla furtiana i część mieszkalna, w sąsiedztwie budynek foresterium. Poza murami obronnymi znajdował się szpital.
W czasach świetności konwentu, w połowie XVIII wieku klasztor zamieszkiwało 24 zakonników. Ich spokój został zakłócony w 1772 roku przez Konfederatów Barskich. W czasie działań wojennych które nie ominęły tych ziem zabudowania zespołu uległy zniszczeniu w wyniku pożaru. Z trudem zdołano odbudować klasztor, jednak nigdy już nie powrócił do swej świetności. W 1822 roku wybuchł drugi pożar, który zniszczył kościół i klasztor.
Wystrój kościoła i zakrystii zawdzięczano Annie Stadnickiej, córce fundatora. Ofiarowała na ten cel swoje klejnoty i srebra. Do dzisiaj, mimo działania niekorzystnych warunków atmosferycznych zachowały się fragmenty ołtarzy malowanych w technice fresku mokrego.
Tyle z historii.
Polecam do zwiedzenia wszystkim. Dla tych którzy jadą drogą Sanok â Lesko jest po drodze. Dojazd bardzo łatwy i wygodny. Bezpośrednio (dosłownie) za murem Kościoła w Zagórzu, należy skręcić w lewo i dalej wąską, krętą, dróżką można dojechać bezpośrednio do bramy zespołu klasztornego.
Jest co zwiedzać. Kawał pięknie zachowanych ruin na malowniczym wzgórzu nad Zagórzem
Poniżej kilka fotek zrobionych w czerwcu br.
Wypadałoby dodać jeszcze kluczową ciekawostkę z historii tego miejsca.
Był tam kiedyś dom poprawczy dla niegrzecznych księży. Jest ciągnące się przypuszczenie iż jeden z poprawianych osobników był przyczyną tego tragicznego w skutkach pożaru.
Należałoby dodać że niedługo obiekt się rozsypie... a szkoda...
Don Enrico czy Twoja wersja ma jakieś pokrycie w jakichkolwiek materiałach historycznych ?
...to dodam że istnieje projekt w papierzyskach gdzieś zakopany, ażeby odnowić jeden budynek i przeznaczyć go na hotelik z herbaciarnią... narazie to czas z kamieniem robi swoje...
...Don Enrico czy Twoja wersja ma jakieś pokrycie w jakichkolwiek materiałach historycznych ? "(...)W 1816 roku otwarto Dom Poprawy dla księży. Pensjonariuszy umieszczono w kordegardzie, w której niegdyś mieszkali weterani wojskowi. Od lipca 1821 r. rektorem Domu Poprawy został karmelita ks. Jan Kanty Gajewicz(...) Postępy resocjalizacji musiały być mizerne i kapelan Jan przeżywał kryzys moralny i duchowy.(...)
(...)według tej wersji miał bowiem ks. Włodzimierski podczas kłótni z przeorem upuścić na podłogę lampę oliwną. Jest wszakże druga wersja. Być może powodem pożaru było celowe podpalenie , a dokonali go ludzie nasłani przez sanockiego starostę, prawdopodobnie z inicjatywy władz zaborczych. Nigdy zapewne nie dowiemy się, czy ks. Włodzimierski rzeczywiście był sprawcą pożaru, czy też jego aresztowanie i przyznanie się do winy było wynikiem policyjnej prowokacji. (...)"
Jerzy Tarnawski "Dzieje zagórskiego karmelu" - Bieszczad 13 z 2007r.
Ciekawych odsyłam do Nr 13 "Bieszczadu"-sporo tu wiadomosci zatytułowanych "Dzieje zagórskiego Karmelu" Jerzego Tarnawskiego.
Ups! sir Bazyl już to zapodał -przepraszam za powtórkę!
No właśnie o to mi chodzi, że to wszystko są domniemania :?
Czy jest szansa aby ktoś z WAS wysłał mi ksero bądź skany tego artykułu ? Oczywiście pokryję koszty.
Pozdrawiam serdecznie :)
http://machoney.ndl.pl/galeria/bieszczady22/09.jpg
http://machoney.ndl.pl/galeria/bieszczady22/10.jpg
http://machoney.ndl.pl/galeria/bieszczady22/11.jpg
http://www.parafia-zagorz.pl/verbum/...view-pages.pdf str. 5-8
w artykule tym ciekawe zdjęcie klasztoru z II poł XIX w!
W zagórskim kościele parafialnym znajdują się dwa obrazy na ścianach bocznych z tego kościoła, a w kościele w Tarnawie Górnej obraz Matki Boskiej w ołtarzu głównym.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
Zespół klasztorny stanowiący niegdyś obronną fortyfikację, wzniesiono na wzgórzu zwanym âźMariamontemâ na początku XVIII wieku. Ufundowany został przez Jana Franciszka Stadnickiego, właściciela Leska, w podzięce za ocalenie życia. Już w 1714 roku w Klasztorze zamieszkali zakonnicy, a do 1730 roku ukończono budowę całego zespołu. Mury obronne wraz z fortyfikacjami powstały w latach następnych.
Projekt architektoniczny założenia przypisywany jest Tylmanowi z Gameren. Zespół klasztorny stanowił nieregularne założenie wieloboczne, którego zasadniczym trzonem były budynki Kościoła i Klasztoru. Klasztor zgrupowany był wokół czworobocznego wirydarza otoczonego krużgankami. W jego narożniku znajdowała się baszta. W części zachodniej założenia przy klasztorze mieścił się dziedziniec gospodarczy z zabudowaniami, studnią i bramą. Ta część była oddzielona murem od dziedzińca głównego przed kościołem. W murze zachodnim dziedzińca głównego znajdowała się brama wraz z pomieszczeniem dla furtiana i część mieszkalna, w sąsiedztwie budynek foresterium. Poza murami obronnymi znajdował się szpital.
W czasach świetności konwentu, w połowie XVIII wieku klasztor zamieszkiwało 24 zakonników. Ich spokój został zakłócony w 1772 roku przez Konfederatów Barskich. W czasie działań wojennych które nie ominęły tych ziem zabudowania zespołu uległy zniszczeniu w wyniku pożaru. Z trudem zdołano odbudować klasztor, jednak nigdy już nie powrócił do swej świetności. W 1822 roku wybuchł drugi pożar, który zniszczył kościół i klasztor.
Wystrój kościoła i zakrystii zawdzięczano Annie Stadnickiej, córce fundatora. Ofiarowała na ten cel swoje klejnoty i srebra. Do dzisiaj, mimo działania niekorzystnych warunków atmosferycznych zachowały się fragmenty ołtarzy malowanych w technice fresku mokrego.
Tyle z historii.
Polecam do zwiedzenia wszystkim. Dla tych którzy jadą drogą Sanok â Lesko jest po drodze. Dojazd bardzo łatwy i wygodny. Bezpośrednio (dosłownie) za murem Kościoła w Zagórzu, należy skręcić w lewo i dalej wąską, krętą, dróżką można dojechać bezpośrednio do bramy zespołu klasztornego.
Jest co zwiedzać. Kawał pięknie zachowanych ruin na malowniczym wzgórzu nad Zagórzem
Poniżej kilka fotek zrobionych w czerwcu br.
Wypadałoby dodać jeszcze kluczową ciekawostkę z historii tego miejsca.
Był tam kiedyś dom poprawczy dla niegrzecznych księży. Jest ciągnące się przypuszczenie iż jeden z poprawianych osobników był przyczyną tego tragicznego w skutkach pożaru.
Należałoby dodać że niedługo obiekt się rozsypie... a szkoda...
Don Enrico czy Twoja wersja ma jakieś pokrycie w jakichkolwiek materiałach historycznych ?
...to dodam że istnieje projekt w papierzyskach gdzieś zakopany, ażeby odnowić jeden budynek i przeznaczyć go na hotelik z herbaciarnią... narazie to czas z kamieniem robi swoje...
...Don Enrico czy Twoja wersja ma jakieś pokrycie w jakichkolwiek materiałach historycznych ? "(...)W 1816 roku otwarto Dom Poprawy dla księży. Pensjonariuszy umieszczono w kordegardzie, w której niegdyś mieszkali weterani wojskowi. Od lipca 1821 r. rektorem Domu Poprawy został karmelita ks. Jan Kanty Gajewicz(...) Postępy resocjalizacji musiały być mizerne i kapelan Jan przeżywał kryzys moralny i duchowy.(...)
(...)według tej wersji miał bowiem ks. Włodzimierski podczas kłótni z przeorem upuścić na podłogę lampę oliwną. Jest wszakże druga wersja. Być może powodem pożaru było celowe podpalenie , a dokonali go ludzie nasłani przez sanockiego starostę, prawdopodobnie z inicjatywy władz zaborczych. Nigdy zapewne nie dowiemy się, czy ks. Włodzimierski rzeczywiście był sprawcą pożaru, czy też jego aresztowanie i przyznanie się do winy było wynikiem policyjnej prowokacji. (...)"
Jerzy Tarnawski "Dzieje zagórskiego karmelu" - Bieszczad 13 z 2007r.
Ciekawych odsyłam do Nr 13 "Bieszczadu"-sporo tu wiadomosci zatytułowanych "Dzieje zagórskiego Karmelu" Jerzego Tarnawskiego.
Ups! sir Bazyl już to zapodał -przepraszam za powtórkę!
No właśnie o to mi chodzi, że to wszystko są domniemania :?
Czy jest szansa aby ktoś z WAS wysłał mi ksero bądź skany tego artykułu ? Oczywiście pokryję koszty.
Pozdrawiam serdecznie :)
http://machoney.ndl.pl/galeria/bieszczady22/09.jpg
http://machoney.ndl.pl/galeria/bieszczady22/10.jpg
http://machoney.ndl.pl/galeria/bieszczady22/11.jpg
http://www.parafia-zagorz.pl/verbum/...view-pages.pdf str. 5-8
w artykule tym ciekawe zdjęcie klasztoru z II poł XIX w!
W zagórskim kościele parafialnym znajdują się dwa obrazy na ścianach bocznych z tego kościoła, a w kościele w Tarnawie Górnej obraz Matki Boskiej w ołtarzu głównym.