Stoi konstrukcja chaty

bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...

Z dum± informujê, ¿e postawili¶my konstrukcjê chaty na Otrycie.
Mimo fatalnej pogody i obsuwy tartaku - drewno zaczêli¶my wwoziæ Detem dopiero na pocz±tku obozu budowlanego - uda³o siê.
Przez dwa tygodnie przewinê³o siê przez Otryt ok. 50 osób.
Nikt z nas do tej pory nigdy nie budowa³ samodzielnie tak powa¿nej konstrukcji.
Na pocz±tku by³o zw±tpienie - sze¶ciu ch³opa nie by³o w stanie ¶ci±gn±æ jednej belki podwalinowej z Jelcza. "To jak mamy j± podnie¶æ na dwa metry na s³upki fundamentowe?"
Drewno by³o ¶wie¿e i a¿ ciek³a z niego woda.
Optymizm pojawi³ siê, gdy postawili¶my pierwszy trójk±t: dwie krokwie i belka stropowa parteru, który wa¿y³ ok. 1200 kg.
Teraz jest wiecha i do zimy du¿o pracy przed nami. Zapraszamy do pomocy wszystkich, którzy lubi± budowaæ nowe i piêkne.
Pzdr
Julo


Tworzycie historiê. Budujecie co¶ nowego, ale bêd±cego kontynuacj± starego. Serce krwawi gdy my¶lê, jak chcia³bym tam byæ i pomóc na ile siê da. Cholera jasna, czort z t± prac±... Ale zostawiæ siê nie da, choæ by³o blisko urlopu... Boli jak diabli, ¿e nie mogê pomóc. I bêdzie bola³o przy ka¿dej wizycie na Otrycie. ¯e nie pomog³em... Walczcie. Mo¿e w weekend uda mi siê ch æ na jeden dzieñ, mo¿e dwa.
Pozdrawiam wszystkich na Otrycie. I przepraszam ¿e mnie tam nie ma...
Bedê ma³o romantyczny.

Nikt z Was do tej pory nie budowa³ tak powa¿nej konstrukcji.
Drewno by³o ¶wie¿e i a¿ ciek³a z niego woda.

No, nie wiem co to z tego bêdzie. :?
Najlepiej, jak wypowiedz± sie fachowcy, ale z tego, co ja siê orientujê (a by³a o tym mowa na spotkaniu Klubu Otryckiego w Warszawie), problem jako¶ci tego drewana zosta³ uwzglêdniony i podobno wcale to nie jest du¿y pdoblem.
£adnych kilka lat temu sam wykonywa³em (tj zleci³em wykonanie) wybicia skosów sosnowymi dechami. Przyjecha³y z Reszla prosto z suszarki, za¶ ich stopieñ "wysuszenia" te¿ pozostawia³ wiele do ¿yczenia. By³y obawy, ¿e po jakim¶ czasie wszystko siê poroz³azi. Minê³o wiele lat i nic z³ego siê nie sta³o. Wiêc mo¿e i tym razem nasze obawy s± na wyrost....
Pozdrawiam



Tworzycie historiê. Budujecie co¶ nowego, ale bêd±cego kontynuacj± starego.... Do³±czam siê do Barszczyka... nic dodaæ, nic uj±æ. Te¿ serce mnie boli.
Przede wszystkim - wielkie, wielkie gratulacje. Wspania³a sprawa. Te¿ - niestety - nie mog³em pomóc przy stawianiu konstrukcji. I te¿ serce pewnie zaboli... Ale jest jeszcze mozliwo¶æ odpokutowania za winê. Otóz, Kochani, to tylko konstrukcja. Do koñca jest jeszcze bardzo du¿o roboty, wiêc ka¿da para r±k, choæby przez kilka tylko godzin, ca³y czas jest potrzebna...
Pozdrawiam
bede d soboty 2 tygodnie w biesach to moze uda mi sie chociaz przyjsc i pomoc posprzatac, albo cos innego porobic

Nikt z Was do tej pory nie budowa³ tak powa¿nej konstrukcji.
Drewno by³o ¶wie¿e i a¿ ciek³a z niego woda.
No, nie wiem co to z tego bêdzie. :?
Prawdziwa cnota krytyk siê nie boi: przyjed¿ i oceñ jako¶æ wykonania i stan konstrukcji. Jak zobaczysz - wtedy krytykuj. A jak nie wiesz co z tego bêdzie - to poczekaj a¿ zobaczysz. :D
Wady, które ma na my¶li T.B., wychodz± na jaw dopiero po pewnym czasie.
Zajmujê sie zawodowo z³±czami ciesielskimi, wiêc pozwólcie, ¿e wyja¶niê sprawê konstrukcji z mokrego drewna.
Przy tradycyjnych zaciosach to by³by problem, bo rozesch³yby siê i "pu¶ci³y" = belki powykrzywia³yby siê.
My zastosowali¶my stalowe konstrukcyjne z³±cza do drewna (SIMPSON i BMF) i one utrzymaj± belki w obecnej pozycji.
Oczywi¶cie belki popêkaj± jak cholera schn±c i na to nie rady. Mamy jednakowo¿ tak du¿e przekroje, ¿e nie boimy sie os³abienia konstrukcji. Pozostaje kwestia estetyki. Ja akurat wolê naturalne, popêkane od idealnych, wylizanych. Rzecz gustu.
A wogóle to pisa³em o tej wodzie maj±c na my¶li ogromny ciê¿ar belek, które musieli¶my d¼wign±æ do góry.
G³odnych wiedzy ciesielskiej zapraszam do firmy: (22) 865 22 00.
Pzdr
Julo
Nikt z Was do tej pory nie budowa³ tak powa¿nej konstrukcji.

No, nie wiem co to z tego bêdzie.

Nie bêdzie, tylko jest, o czym mo¿esz siê przekonac wchodz±c na Otryt.
Konstrukcja stoi.
Teraz bêdzie schn±æ (bêdzie l¿ejsza) i bêdzie stê¿ana p³ytami, deskami itd, wiêc coraz mocniejsza.
Gdyby mia³o sie cokolwiek zawalic, toby sie zawali³o teraz, kiedy mokre drewno jest najciê¿sze - pod w³asnym ciê¿arem.
Jeden trójk±t wa¿y³ na moje oko ponad 1200 kg. Trójk±tów jest 15. Plus inne elementy. Policz sobie.
Je¶li do chaty napcha sie 100 osób, to bêd± wa¿y³y w sumie 1/3 wagi konstrukcji.
Julo
No tak.
Teraz robi± takie zestawy "zrób to sam".
A co bêdzie jak legoz³±cza przerdzewiej±? :roll:
Nie ma szans, ¿eby prze¿y³o tyle co prawdziwa, ciesielska robota.
O estetyce ju¿ nawet nie wspominam. Rzeczywi¶cie - trzeba to czym prêdzej obijaæ deskami i p³ytami. Bo w 100-150letnich cha³upach, to np. na zagospodarowanych do celów mieszkalnych strychach go³e konstrukcje drewniane s± czêsto eksponowane jako elementy zdobi±ce. Ech...

No ale ja nie piszê po to, ¿eby os³abiaæ Wasz entuzjazm, tylko skoro kto¶ "to, tamto", no to ja "co ja na to".

¯yczê powodzenia.
Jak kiedy¶ siê wybiorê z Bieszczadów na Otryt, to na pewno odwiedzê. :)

Je¶li do chaty napcha sie 100 osób, to bêd± wa¿y³y w sumie 1/3 wagi konstrukcji. Ale oprócz tego z katalogiem obliczeñ statycznych te¿ siê zapoznali¶cie? :mrgreen:
Uwielbiam takich m±drali-malkontentów, jak Ty.
Umiesz zaci±æ "kozi±nó¿kê"? A "zamek francuski"? (Ja umiem).
A masz 3 miesi±ce, ¿eby zacinaæ belka po belce? (Ja nie mam).
Obliczenia statyczne mogê Ci wys³aæ, tylko daj adres (Mam).
Co do rdzewienia - na razie stoj± konstrukcje 50-letnie (wcze¶niej nie by³o z³±czy). Jak d³ugo postoj± - któ¿ to wie.

A do obijania p³yt± i deskami serdecznie zapraszam - wyka¿esz siê wiedz± praktyczn±.
Pzdr
Julo

Tworzycie historiê. Budujecie co¶ nowego, ale bêd±cego kontynuacj± starego.... Do³±czam siê do Barszczyka... nic dodaæ, nic uj±æ. Te¿ serce mnie boli. Popatrzcie na fotki z odbudowy stronie:
www.otryt.bieszczady.pl
GALERIE
najnowsza galeria

Pzdr
Julo

Uwielbiam takich m±drali-malkontentów, jak Ty Poniewa¿ najlepiej sie krytykuje jak sie nie by³o i siê nic nie robi³o, wiêc równiez skorzystam z tej ¶wietnej okazji i do³aczê do skromnego chórku T.B, znaczy malkontenów, bo obejrza³em fotki i mnie jedna rzecz zaciekawi³a:
Po co to jest obijane z zewnatrz p³yt± OSB? Na to chyba maj± przyj¶æ deski? W sumie pierwsze widze takie rozwi±zanie i w dodatku ¿eby OSB praæ gwo¼dziami w krokwie. Tym bardziej ¿e sie "faluj±" bo krzywe to, ale to ju¿ nie wasza do koñca wina. Je¶li natomiast to ma byæ zabezpieczenie tymczasowe przed np. deszczem to do najtañszych nie nalezy. Ogólnie konstrukcja wygl±da nie¼le, chociaz jest bardzo masywna i oby sta³a jak najd³u¿ej, ale pozyjemy-zobaczymy, bo akurat z tym kiedy ma sie zawaliæ, to zazwyczaj w wypadku drewna jest odwrotnie ni¿ piszesz. Poczekaj 2-3 lata, jak nie bêdziecie musieli wszystkiego poprawiaæ, to wtedy zbieraj laury :)
Ja siê na ciesielce nie znam... ale szacunek dla wszystkich, którzy po¶wiêcaj± siê dla sprawy. Bêdê przechodzi³ tamtêdy nied³ugo, to choæ przeniosê parê rzeczy.... Na co¶ siê na pewno przydam. Pozdrowienia!!!!
A Wy otjebities od tej budowy !

Primo: byli¶cie na Otrycie, wiecie jak jest "³atwo" wci±gn±æ tam materia³y i sprzêt.
Secundo: inwestor jest zarazem wykonawc± w systemie gospodarczym.
Tertio: owi szlachetni zapaleñcy nie mieszkaj± w Bieszczadach, je¿d¿± tam przez ponad pó³ Polski, kiedy tylko mog± wygospodarowaæ trochê czasu (byæ mo¿e kosztem rodzin, pracy, nauki, a ju¿ na pewno kosztem w³asnego wypoczynku).

Po co wiêc m±ciæ rado¶æ ? Tym bardziej, ¿e to nie "dobre rady", gdy¿ konstrukcja ju¿ stoi.

Po co wiêc m±ciæ rado¶æ ? Tym bardziej, ¿e to nie "dobre rady", gdy¿ konstrukcja ju¿ stoi. Kto¶ musi byæ z³y, by dobry móg³ byæ kto¶.
Dobra, od dzisiaj bêdê grzeczny :lol: Bedê taki grzeczny, ¿e jeszcze Ci moja grzeczno¶æ uszami wyjdzie :lol:
Piotrze,

Primo: ja nie dla laurów to robiê.
Secundo: deskowanie robi³o siê kiedy¶, kiedy nie by³o OSB. Masz racjê: OSB jest dro¿sze za metr kw., ni¿ deski, ALE
dostali¶my 2 palety za darmo, deskowanie idzie nieporównywalnie wolniej, a my mieli¶my 2 tygodnie na wszystko (minus pogoda, minus nawalanka tartaku).
Gdyby¶my ju¿ mieli gonty, nie dawaliby¶my OSB wogóle, tylko od razu kontr³aty i ³aty i gonty. Ale nie wiemy kiedy one bêd±, wiêc trzeba nabiæ co¶ pod papê. Na razie. Tym szybkim czym¶ jest OSB.
Wiem, ¿e OSB faluje - to z winy krzywych krokwi. To nie ma znaczenia konstr., a co do estet., to wyrównamy ³aceniem pod gonty. Oczywi¶cie, ¿e bêdzie wiele do poprawienia, ale nie konstrukcja jako taka. Przyjmujê zak³ady, ale uprzedzam - zagramy wysoko.
Natomiast o co Ci chodzi z tym praniem gwo¼dzi, to jej Bohu nie wiem. Mieli¶my to kleiæ?!

Jeste¶ kolejnym dyskutantem, którego serdecznie zapraszam do wspó³udzia³u w robieniu wszystkich b³êdów przy budowaniu chaty. We¼ przyk³ad z postawy Damiana.
Pzdr
Julo

Natomiast o co Ci chodzi z tym praniem gwo¼dzi, to jej Bohu nie wiem. Mieli¶my to kleiæ?! Nie. Je¿eli to jest tymczasowe, to ok. Gdyby by³o na stale, to zrobiæ to do porzadku czyli przykreciæ i wypoziomowaæ. Krokwie krzywo ciête to normalka, ³atwiej by³oby wypoziomowaæ plyty, niz koñcowe pokrycie. Ale ja tak, to tak :)
Z Damiana przyk³adu chyba nie wezmê, ale dzieki a zaproszenie. Raczej poczekam,az po³ozycie asfalt, bo daleko na ten Otryt jak cholera ;-)
Powiem tak. Na pewno wszystkie uwagi forumowiczow sa cenne, ale mam wrazenie, ze po I: Julo zna sie na tym na tyle dobrze, ze mozna mu zaufac (cala nasz grupa mu zaufala). Po II: najlatwiej jest gadac jak sie tam nie bylo nie zapylalo, nie wciagalo belek krokwiowych i nie walczylo z kijowa jak na ta pore roku pogoda. Poza tym coz mozna powiedziec na podstawie zdjec? Powiem szczerze nic nie mozna powiedziec ot co.

Tak sobie mysle. Chcecie krytykowac zapraszam na Gore i do roboty. Wtedy mozna wysluchac wszystkich uwag.

No to do milego na Gorze;)

Poza tym coz mozna powiedziec na podstawie zdjec? Generalnie to wiêcej niz myslisz, wierz mi. Zdjêcia s± dobre, to i dobrze wszystko widaæ.

Tak sobie mysle. Chcecie krytykowac zapraszam na Gore i do roboty. Wtedy mozna wysluchac wszystkich uwag. Je¿eli cos jest na forum publicznym, to musi liczyæ sie z róznymi opiniami i ka¿dy ma prawo tak samo zachwalaæ, jak i krytykowaæ - wedle uznania. Tym bardziej, ¿e nikt ani nie ma z³ych intencji, ani nie chce Wam odbieraæ niew±tpliwego sukcesu jakim by³o postawienie tej konstrukcji. Mam natomiast nieodparte wra¿enie,¿e dyskusja wokó³ tego projektu, która nie idzie po Waszej mysli, dzia³a na Was jak p³achta na byka, ¿eby nie powiedzieæ ¿e przebija siê cietrzew. W koñcu to Wy zapodali¶cie ten w±tek na forum, a forum to wymiana pogl±dów, a nie wy³acznie "ochy" i 'achy".
Na pewno masz racje co do charakteru tego forum. Co do "plachty na byka" to mamy prawo bronic tego co robimy bo robimy to gigantycznym wysilkiem wielu wspanialych ludzi. I tyle. Ty masz prawo pisac slowa krytyczne (krytyki konstruktywnej). My mamy prawo na ta krytyke odpowiadac. I tak to sie wszystko kreci;)

Na pewno masz racje co do charakteru tego forum. Co do "plachty na byka" to mamy prawo bronic tego co robimy bo robimy to gigantycznym wysilkiem wielu wspanialych ludzi. I tyle. Ty masz prawo pisac slowa krytyczne (krytyki konstruktywnej). My mamy prawo na ta krytyke odpowiadac. I na tym ten aspekt w±tku proponujê zakoñczyæ :)
Zgadzam sie z ta propozycja w pelnej tak zwanej rozciglosci spodni.

Zaczynajac inny aspekt tego watku powiem tylko tyle. Jak w sobote Iwan z Richiem i Ralphem (ktory siedzial pietro nizej bo sie bal wejsc wyzej:))) przybijali wieche to sie poryczalem. Tak samo jak sie poryczalem kiedy zobaczylem zgliszcza po Chacie ponad roku temu. Teraz drewniana konstrukcja juz stoi i mam nadzieje, ze sie "ubierze" Nasza Chata do zimy w jakies cieplejsze ciuchy. Oby oby. Dlatego potrzebujemy wszelkiej pomocy od materialnej po wklad pracy wlasnej. Z tego miejsca w imieniu Klubu wszystkich bardzo serdecznie zapraszam do pomocy.
I my¶lê, ¿e na tak± pomoc mo¿ecie liczyæ. Powiem wiêcej - nie zdziwcie siê, jak zajedzie na Otryt niejeden z tych, którzy teraz trochê byæ mo¿e przez przekorê próbuj± ró¿ne niedoci±gniêcia wytykaæ.
Kochani, to jest trochê inaczej ni¿ Wam siê wydaje.
Forum ma swoj± specyfikê i - wierzcie mi - ró¿ne, oj ró¿ne rzeczy tu siê ju¿ dzia³y...
Czasami jest tak, jak w przys³owiu - kto siê lubi, ten siê czubi. Czasami jest i tak, ¿e kto¶ kogo¶ naprawdê nie lubi, a mimo wszystko - jako Forum - istniejemy i w koñcu potrafimy siê dogadaæ, albo, przynajmniej, szanowaæ...
Zacni Otrytczycy, w ogromnej chyba wiêkszo¶ci, jeste¶my pod wra¿eniem Waszej pracy i oddania sprawie.
Trzeba na Otryt po prostu wej¶æ, pomóc i.... co ja bêdê podpowiada³ - ¿yjemy w kraju, w którym ludzie wiedz±, co siê robi, ¿eby siê nie rozesch³o.
Pozdrawiam

Poniewa¿ najlepiej sie krytykuje jak sie nie by³o i siê nic nie robi³o, wiêc równiez skorzystam z tej ¶wietnej okazji i do³aczê do skromnego chórku T.B, znaczy malkontenów, bo obejrza³em fotki i mnie jedna rzecz zaciekawi³a:
Po co to jest obijane z zewnatrz p³yt± OSB? [...]
itd. itp. Poza tym, ¿e najtrudniej jest milczeæ jak sie nie ma nic do powiedzenia i naj³atwiej jest krytykowaæ gdy sie na czym¶ kompletnie nie zna to ja mam dwie krótkie opowie¶ci:

Gdy roz³adowywali¶my p³ytê OSB w Dwerniku jeden z obserwuj±cych nas Panów spyta³ czy bêdziemy co¶ jeszcze na to k³a¶æ? Gdy us³ysza³ ¿e na p³ytê pójdzie papa, a od spodu bêdzie we³na mineralna - zapa³a³ wielkim oburzeniem: "Przecie¿ to jest wykoñczeniówka! Ztego mozna ¶cianki robiæ! A wy to pod papê chcecie dawaæ?! To¿ to niesamowite marnotrastwo! Taki dobty materia³ a oni pod papê! Wy siê jeszcze zastanowcie!"

Przyszed³ te¿ na Otryt pewien Bardzo M±dry i Do¶wiadczony Pan (BMiDP), który krytykowa³ ka¿de nasze posuniêcie zarówno teraz jak i wcze¶niej przy stawianiu wiaty. Ten BMiDP wszed³ na dach by razem z nami przybijaæ p³ytê OSB, która w tym przypadku pe³ni równie¿ rolê konstrukcyjn± i z tego powodu uk³adana jest w "cegie³kê", co widaæ na zdjêciach. Niestety jako¶ tak siê sta³o, ¿e po³owa p³yty, zamiast trafiæ na koniec dachu trafi³a w ¶rodek sprawiaj±c, ¿e uk³adanie w cegie³kê szlag trafi³. P³ytê trzeba by³o odbiæ i przybiæ na nowo, ale ile ja siê nas³ucha³em, ¿e to nie ma ¿adnego znaczenia i ¿e wa¿ne jest by p³yta by³a przybita do dwu krokwi, a do 3 juz nie musi.

Wszyscy Bardzo M±drzy Panowie: bardzo cenimy wasze g³osy i uwa¿am ¿e s± one bardzo cenne, ale pod jednym warunkiem. Musz± byæ choæ trochê sensowne. A je¶li z krytyki wyziera na kilometr indolencja to nie dziwcie siê ¿e wzbudza to jedynie irytacjê.

Howgh.

naj³atwiej jest krytykowaæ gdy sie na czym¶ kompletnie nie zna to ja mam dwie krótkie opowie¶ci[cut]
A je¶li z krytyki wyziera na kilometr indolencja to nie dziwcie siê ¿e wzbudza to jedynie irytacjê.
Mia³em siê ju¿ nie odzywaæ, s±dz±c ¿e temat jest zakoñczony i mia³em tego nie pisac, ale mnie zmuszasz, gdy¿ nie lubiê, jak kto¶ kto mnie na oczy nie widzia³ zarzuca mi niewiedzê i indolencjê. Przypominam, ¿e odnosnie tej nieszczesnej p³yty OSB mój post by³ wy³acznie pytaniem - z czystej ciekawo¶ci i dostalem odpowied¼ od Jula, wiêc nie rozumiem czego wkladasz kij w mrowisko, skoro temat dawno by³ zakoñczony.
Nie mam w zwyczaju wypowiadaæ siê w tematach na których sie nie znam. Na tych na ktorych siê znam, mam prawo wyrazic swoj± opiniê. Z zawodu jestem technologiem drewna, przepracowa³em w swojej bran¿y wystarczaj±co duzo czasu, ¿eby mieæ pojêcie o czym pisze. Dodatkowo posiadam m.in. uprawnienia (i w zwi±zku z tym prawo do potwierdzania zgodno¶ci z PN) do sortowania tarcicy konstrukcyjnej metod± wizualn± (wytrzyma³o¶ciow±) K27-K35 (KG, KS, KW). W skrócie polega to na tym, ¿e na "oko" mo¿na oceniæ, eliminuj±c poszczególne wady czy drewno o danym przekroju mo¿e utrzymaæ dana konstrukcjê, czy nie i okresliæ minimalny przekrój oraz stwierdziæ czy w ogóle nadaje siê na konstrukcje. Opracowania tej metody podja³ siê prof.dr.hab Witold Dzbeñski z Instytutu Technologii Drewna w Warszawie u ktorego mialem okazjê osobi¶cie siê z ni± zapoznaæ. Robi siê to g³ównie celem oszczêdno¶ci materia³u w zwi±zku z coraz cieñszym surowcem pozyskiwanym w lasach. Do tej pory wiele konstrukcji robi³o siê na "pa³e". Komu¶ siê chcia³o to obliczyæi i wprowadziæ w zycie (nie wszedzie - budownictwo szkieletowe), ¿eby tam gdzie wystarczy 70*140 nie pakowali 100*200 na przyk³ad, itp. Obejrzenie bali czy belek nawet na zdjêciu mo¿e du¿o powiedzieæ i gdy ogl±dam fotki z budowy widzê na nich wiêcej ni¿ kto¶ kto sie tym nie zajmuje. To tyle gwoli ¶cis³o¶ci i EOT w koñcu.
Hej, ch³opaki, wyluzujta !!!
My¶lê, ¿e przy piwku, zupe³nie inaczej ta dyskusja by siê toczy³a....
A tak... jedni s± roz¿aleni, inni czuj± siê lekcewa¿eni... I tak mo¿na bez koñca.
Pieniactwo forumowe siê robi i tyle.
Wiêc taka fraszka mi po g³owie chodzi....

Wa¶æ dziwne na Forum wyczyniasz swawole.
Ja wrzucam luzik, przytuliæ siê wolê!
Bo to jest tak :idea: : kto z krzy¿a nie spuszcza,
Tego my¶l mroczna i dzika jak puszcza :D

Pozdrawiam
Spokojnie, jak wszystko dobrze pójdzie to juz na jesieni bêdzie gdzie z krzy¿a spuszczaæ. :lol:

Natomiast co do indolencji, to raczej mam na my¶li nieznajomo¶æ celów, za³o¿eñ i wykonanych dzia³añ a nie brak fachowo¶ci w jakiej¶ dziedzinie. To troche tak jakby kto¶ krytykowa³ mój samochód ¿e nie ma dachu, a ja od lat marzy³em o kabriolecie. Dlatego ma racjê Kriss ¿e przy piwku zupe³nie inaczej ta dyskusja by sie toczy³a i dlatego zapraszam raz jeszcze wszystkich na Górê, by przy konstrukcji pogadaæ o celach, za³o¿eniach, wykonawstwie i parametrach.

Pozdrawiam serdecznie
Tak sobie czytam t± dyskusjê od pocz±tku i a¿ oczom nie wierze, ¿e s± tacy malkontenci na tym ¶wiecie. A¿ chce siê co¶ wyrzuciæ z siebie, ale chyba zarówno Julo jak i Ajgor wystarczaj±co podsumowali ten temat.
Darujmy wiêc sobie t± ja³ow± polemikê i zbierzmy si³y na wyjazd w przysz³ym tygodniu. Mo¿e bêdzie to te¿ dobra okazja dla wszystkich maruderów z forum, jak równie¿ dla tych, którzy chc± siê przy³±czyæ do zbudowania czego¶ piêknego.

W czwartek (15.07) wyrusza z Wawy samochód, w którym jest jeszcze jedno wolne miejsce. Wracamy w niedzielê.
Drugi samochód jedzie w pi±tek po godzinie 22.

A mo¿e kto¶ jeszcze chcia³by siê do³±czyæ? Przyda siê ka¿da para r±k do pracy. A po fajrancie bêdzie mo¿na sobie d³uuugo i swododnie podyskutowaæ o czym tylko dusza zamarzy.

Zapraszam raz jeszcze i do zobaczenia na Górze!

Tak sobie czytam t± dyskusjê od pocz±tku i a¿ oczom nie wierze, ¿e s± tacy malkontenci na tym ¶wiecie.[cut]Darujmy wiêc sobie t± ja³ow± polemikê! No i nadci±gnê³y kolejne posi³ki, nied³ugo ca³y Klub Otrycki siê zejdzie walczyæ z malkontentem... Masz racje - darujmy sobie t± ja³ow± polemikê, ktora ci±gle nie mo¿e siê zakoñczyæ, mimo nieustaj±cych prób i starañ :lol:
p.s - Admin, zmieñ mi range na Bieszczadnik malkontent, bêdzie bardziej do rzeczy
Proponujê tak - AMEN !!!
Pozdrawiam
Kris,
a mo¿e Ty odwiedzi³by¶ nas na Górze za tydzieñ?
Atmosfera bêdzie otrycka, chocia¿ pracy trochê wiêcej ni¿ zwykle.
Zapraszam!
Je¿eli ju¿ uda mi sie tam dotrzeæ, to najwcze¶niej na pocz±tku sierpnia...Te¿ mi z tym ¼le.
Pozdrawiam
Ja chcia³em jeszcze tak z innej beczki przypomnieæ co¶, o czym Julo zdaje siê zapomnia³. Otó¿ Budowa sta³a siê pocz±tkiej miêdzynarodowej wspó³pracy na Otrycie, jako ¿e w akcji bra³ udzia³ Iwan z Bu³garii, Ralph z Holandii oraz Richey, który specjalnie na budowê przylecia³ do nas z Texasu.

Tak¿e nie jest to jaka¶ popierdó³ka grupki poj....nych Polaków, ale powa¿ne miêdzynarodowe przedsiêwziêcie! :lol:
Nie bylo mnie na Otrycie ³adnych kilka lat, nie widzialam desek ociekaj±cych wod±... nie upieklam tez dzielnym budowlañcom obiecanej szarlotki... ale co sie odwlecze to nie uciecze. Deski wyschn±, szarlotka bêdzie - OBIECUJE. Trzymam kciuki i my¶lê ciep³o o wszystkich, którzy buduj±... (szczególnie serdecznie pozdrawiam zduna :) A Tym, którym przeszkadzaj± pêkniêcia w deskach polecam szk³o i aluminium. Panie T.B. troche optymizmu...
Parafrazuj±c wezwanie Sta³ego Bywalca:

A Wy otjebities od tego T.B. !
W najbli¿szy weekend 17-18 lipca wybiera sie na Górê ma³a ekipa do pracy. Gdyby kto¶ mia³ wolne, przechodzi³ niedaleko i mia³ chêæ pomóc to zapraszam na Górê! Bêdzie mo¿na obejrzeæ Chatê z bliska :-)
Zanosi sie ze bede w tym czasie w biesach wiec moze sie uda :) Jest cos jeszcze do wniesienia na gore jak tak to gdzie trzeba sie zglosic by na pusto nie wchodzic :)
Do wniesienia s± w³asne rzeczy i ¿arcie na te dni - to wystarczy :-) Je¶li bêd± znane jakie¶ szczegó³y to na pewno bêd± zamieszczone na stronie www.otryt.bieszczady.pl
Pracowity weekend zacznie siê ju¿ w czwartek, 15 lipca, pó¼nym wieczorem / wczesn± noc± ;)
Ja równie¿ gor±co zachêcam do odwiedzenia Otrytu w tych dniach. Dla ka¿dego znajdzie siê odrobina (wiêksza lub mniejsza) pracy.
Raz jeszcze serdecznie zapraszam i do zobaczenia na Górze!
Szkoda Piotr, ¿e Ciê nie by³o. kiedy musia³em wybieraæ/odrzucaæ belki. Mia³em co do niektórych w±tpliwo¶ci, a nie mog³em sobie pozwoliæ na swobodne odrzucanie ka¿dej, która mi siê wyda³a podejrzana, bo ich by³o na styk. Odrzuci³em dwie ewidentne "marchwie", ale chyba wsadzi³em ze dwa "suszki". W jodle czasem trudno byæ pewnym. prawda? Proszê - umówmy siê na Otrycie - poka¿ê Ci je.
Co do tej OSB faluj±cej: my naprawdê nie mieli¶my czasu na poziomowanie. Musieli¶my jak najszybciej pokryæ ten dach. Wierz mi, wyrównamy ³atami - tak jest ³atwiej, ni¿ walczyæ na 10-ciu metrach z ciê¿k± OSB.
Co do przybijania OSB: robili¶my to specjalnymi skrêtnymi gwo¼dziami, które dostali¶my od firmy Gunnebo (te¿ producenta anchorów do z³aczy). To jest OK.
Co do rozsychania siê drewna: ja wiem, ¿e ono bêdzie pracowaæ jak cholera. I znowu muszê u¿yæ s³owa "ale", chocia¿, s³owo, nie jestem "zacietrzewionym" obroñc±/Rejtanem naszej roboty - ona broni siê sama. Dyskutujê, bo mnie obchodzi ten temat i liczê na to, ¿e czego¶ siê od Ciebie dowiem. Wiêc bêdzie to sie ruszaæ, ale blachy to utrzymaj± i nie dadz± sie belkom skrêciæ; belki popêkaj± jak diabli, bo gdzie¶ te si³y musz± znale¼æ uj¶cie. Na to nie ma rady jak sie buduje z mokrego (a to ciek³o). Anchory nie obluzuj± siê, bo s± karbowane (robi³em to ju¿). A poprawiaæ nie bêdziemy, no bo jak? Jak sie co¶ jednak skrzywi, to tak ju¿ bêdzie. Bêdziemy równac poszycie i od wewn±trz deskowaniem, ¿eby wygl±da³o OK.
Potrzebujemy teraz najpilniej dwóch rzeczy: okien i kominów (najlepszy by³by Schiedel, ale nas nie staæ), ¿eby cz³owiek móg³ przezimowaæ. Martwiê siê, ¿e ma³o czasu do zimy
Julo

Tak sobie czytam t± dyskusjê od pocz±tku i a¿ oczom nie wierze, ¿e s± tacy malkontenci na tym ¶wiecie.[cut]Darujmy wiêc sobie t± ja³ow± polemikê! No i nadci±gnê³y kolejne posi³ki, nied³ugo ca³y Klub Otrycki siê zejdzie walczyæ z malkontentem... Masz racje - darujmy sobie t± ja³ow± polemikê, ktora ci±gle nie mo¿e siê zakoñczyæ, mimo nieustaj±cych prób i starañ :lol:
p.s - Admin, zmieñ mi range na Bieszczadnik malkontent, bêdzie bardziej do rzeczy
Piotr napisa³: "nied³ugo ca³y Klub Otrycki siê zejdzie walczyæ z malkontentem..."
Sam widzisz Piotrze jak siê trzymamy - jak rodzina.
Mówiê Ci: po prostu zapisz siê do nas - warto!
Julo
Deski wyschn±, szarlotka bêdzie - OBIECUJE. Trzymam kciuki i my¶lê ciep³o o wszystkich, którzy buduj±... (szczególnie serdecznie pozdrawiam zduna :)

hm, zapewne wyschna, jeno co dalej

A Tym, którym przeszkadzaj± pêkniêcia w deskach polecam szk³o i aluminium. Panie T.B. troche optymizmu...

kamila, podobno prawdziwa cnota krytyki sie nie boi. poziwjam uwidim. chata to nie wszystko, chate mozna zbudowac i 100 razy, ale CHATE tworza LUDZIE

Iwan z Bu³garii, Ralph z Holandii oraz Richey, który specjalnie na budowê przylecia³ do nas z Texasu. pozdrowcie ode mnie ricziego, iwana i ralfa tez. a tak na marginesie, to i iwan i ralf to juz prawie polaki. w koncu zyja w polsce dobrych kilka lub nascie lat :)

Sam widzisz Piotrze jak siê trzymamy - jak rodzina.
Mówiê Ci: po prostu zapisz siê do nas - warto!
Julo
Julo, bez przesady
pomimo tego, ze nie zgadzam sie z wieloma sprawami zwiazanymi z odbudowa chaty, zycze wszystkim aby chata stanela.

jednak najwazniejsze jest nie to, jaka bedzie tylko kto ja stworzy, stworzy a nie odbuduje.

kiedys CHATA byla moim drugim domem, ale to bylo jakis czas temu

moze kiedys sie jeszcze tam pojawie, moze jutro a moze za kilka lat.

niemniej jednak powodzenia w TWORZENIU CHATY
Witaj Baltazarze na naszym Forum.
Piszesz - nie bez racji - ¿e Chatê mo¿na odbudowaæ i sto razy. To prawda, ale nie umniejszajmy zas³ug tych, którzy odbudowuj± j± po raz pierwszy. Natomiast klimat i hiostoriê tworz± ludzie, to fakt.
A ja ¿yczê wszystkim Bieso³azom, ¿eby ta obecna odbudowa by³a ostatnia. I, mo¿e siê powtarzam, ale jestem pe³en podziwu i wielkiego szacunku dla tych wszystkich, którzy poswiêcili swój czas, si³y, a pewnie i niema³y grosz, ¿eby rozpocz±æ i kontynuowaæ rekonstrukcjê Chatki.
Pozdrawiam
[quote="Kamila777"]Nie bylo mnie na Otrycie ³adnych kilka lat, nie widzialam desek ociekaj±cych wod±... nie upieklam tez dzielnym budowlañcom obiecanej szarlotki... ale co sie odwlecze to nie uciecze. Deski wyschn±, szarlotka bêdzie - OBIECUJE. Trzymam kciuki i my¶lê ciep³o o wszystkich, którzy buduj±... (szczególnie serdecznie pozdrawiam zduna :)

Porzuæ poczucie winy, bo, jak sama napisa³a¶, co sie odwlecze, to nie uciecze...
Rozumiem ten szczególny stosunek do Zduna - jak nie bêdzie dobrego "cugu", to nici z szarlotki...
Pozdrawiam

jednak najwazniejsze jest nie to, jaka bedzie tylko kto ja stworzy, stworzy a nie odbuduje. Absolutna racja Baltazar...
Pozdrawiam i do zobaczenia (mam nadzieje) na górze.

kiedys CHATA byla moim drugim domem, ale to bylo jakis czas temu moze kiedys sie jeszcze tam pojawie, moze jutro a moze za kilka lat.

Swoj± drog±, ciekawe dlaczego pewni ludzie omijaja chate - tak jak ja lub Ty... Mo¿e trzeba zorganizowac jakis meeting... zapoznawczo-pojednawczy??? Mo¿e znowu bêdzie przepiêknie?

Swoj± drog±, ciekawe dlaczego pewni ludzie omijaja chate - tak jak ja lub Ty... Mo¿e trzeba zorganizowac jakis meeting... zapoznawczo-pojednawczy??? Mo¿e znowu bêdzie przepiêknie? Kamila, dobrze wiemy dlaczego.
Moze sie to kiedys zmieni, ale jak dobrze wiesz, chata to tylko gora desek. a CHATA to ludzie. a tych tam od jakiegos czasu brakuje. moze sie to zmieni, mam przynajmniej taka nadzieje. Daj znac, jak sie w wawie pojawisz. moze jakies piwko wypijemy :)

Kamila, dobrze wiemy dlaczego.
Moze sie to kiedys zmieni, ale jak dobrze wiesz, chata to tylko gora desek. a CHATA to ludzie. a tych tam od jakiegos czasu brakuje. moze sie to zmieni, mam przynajmniej taka nadzieje.
Nie zauwa¿y³em, by ludzi brakowa³o. Wrêcz przeciwnie - odbudowa przyci±gnê³a i zmobilizowa³a tych, którym NAPRAWDE zale¿y. I atmosfera zarówno przy pracy, jak i po pracy by³a naprawdê dobra. Od pewnego momentu...

Dobrze, ¿e ci, którzy t± atmosferê psuj±, wybieraj± fizyczne oddalenie (nawet je¶li nie rezygnuj± ze zdalnego psucia atmosfery). Inaczej rzeczywi¶cie morale osób zaanga¿owanych w TWORZENIE CHATY mog³oby diametralnie opa¶æ i CHATA nawet gdyby powsta³a - by³aby naprawdê zamkniêta na jak±kolwiek krytykê, odmienno¶æ i ¿yczliwo¶æ.

Piotrze, cietrzew dostrze¿esz zawsze gdy rozmawiasz z kim¶ zaanga¿owanym. Na prawdziwy zimny dystans mog± siê zdobyæ tylko ci, którym nie zale¿y. A nam zale¿y jak cholera :-) Tak¿e wybacz cietrzewia i niech wszyscy postaraj± siê o odrobinê wiêcej dystansu do siebie :-)

Pozdrawiam!!!
powtarzajac twoje, igorze przyslowie:
uderz w stol, a nozyce cie obetna,
pisze:


Nie zauwa¿y³em, by ludzi brakowa³o. Wrêcz przeciwnie - odbudowa przyci±gnê³a i zmobilizowa³a tych, którym NAPRAWDE zale¿y. I atmosfera zarówno przy pracy, jak i po pracy by³a naprawdê dobra. Od pewnego momentu... i dobrze, pracujcie pracujcie. moze chata bedzie lepsza


Dobrze, ¿e ci, którzy t± atmosferê psuj±, wybieraj± fizyczne oddalenie (nawet je¶li nie rezygnuj± ze zdalnego psucia atmosfery). Inaczej rzeczywi¶cie morale osób zaanga¿owanych w TWORZENIE CHATY mog³oby diametralnie opa¶æ i CHATA nawet gdyby powsta³a - by³aby naprawdê zamkniêta na jak±kolwiek krytykê, odmienno¶æ i ¿yczliwo¶æ. jakos nie chce mi sie polemizowac z toba na ten temat, mimo, ze wiemm ze mansz mnie na mysli.
zycze ci drogi perezesie klubu otryckiego, abys swa praca, zaangazowaniem , organizacja pracy i wydawaniem beztrosko pieniedzy przeszedl do historii otrytu, jako ten, ktory wzniosl chate po raz drugi..
mi brakuje CHATY, ale wiem, ze nie pojawie sie tam jeszcze przez dlugi czas,. a przynajmniej dopoki, dopoty ty i pare innych osob bedzie tam maczac swoje paluchy.


Tak¿e wybacz cietrzewia i niech wszyscy postaraj± siê o odrobinê wiêcej dystansu do siebie :-) zacznij zatem od siebie drogi prezesie klubu otryckiego

skonczylem zatem dyskusje nad chata I CHATA,
zyczac jednoczesnie wzniesienia chaty, a zawlaszcza CHATY.
zycze pomyslow na CHATE, bo integrator to za malo.

ps. a ciekawe, czy puszeczki, ktore meping rozwozil po schroniskach w bieszczadach, uz zostay po 1,5 rocznej karencji odebrane?

mi brakuje CHATY, ale wiem, ze nie pojawie sie tam jeszcze przez dlugi czas,. a przynajmniej dopoki, dopoty ty i pare innych osob bedzie tam maczac swoje paluchy. Bardzo ³atwo jest komu¶ zarzucaæ ró¿ne rzeczy, szczególnie gdy jest siê oddzielonym od adwersarza szk³em monitora. Trudniej przychodzi powstrzymanie siê od wystraszania turystek i turystów przechodz±cych obok Chaty, prawda Baltazar? Masz racjê, integrator to nie wszystko. Ja powiem wiêcej: krytyka to nie wszystko, trzeba jeszcze umieæ zaproponowaæ co¶ konstruktywnego. Trzeba jeszcze umieæ zdobyæ siê na zrobienie czego¶ konstruktywnego. Ale do tego potrzeba odrobiny odpowiedzialno¶ci i konsekwencji w dzia³aniu...

Ja skoñczy³em. EOT
Drogi Baltazarze
Trochê nie³adnie... Nie znam ca³ej historii tego zatargu i niechêci, ale chyba i nie ma takiej potrzeby.... ¿ebym pozna³. I nie tylko ja. Witam w dalszym ci±gu ciep³o na forum, ale polecam opcje prywatnych wiadomo¶ci dla takiej korespondencji, jak powyzej...
Pozdrawiam
Balti napisal: "mi brakuje CHATY, ale wiem, ze nie pojawie sie tam jeszcze przez dlugi czas,. a przynajmniej dopoki, dopoty ty i pare innych osob bedzie tam maczac swoje paluchy."

Najwazniejsze Balti to dotrzymywac slowa. To sie liczy. Skoro sie deklarujesz w ten sposob na forum publicznym to sie do tych slow zastosuj.

Pozdrawiam Cie jak zwykle serdecznie.

Cos ogolnie rzeczb biorac cytowanie nawala:(
I jeszcze jedna gorzka refleksja dotyczaca Baltazara. Szkoda, ze zatargi wyciaga na forum publiczne. Szkoda bo to nic dobrego nie daje. Chyba, ze chora satysfakcje, ktora pewnie osobniki w jego typie odczuwaja jak pokaza, ze nadal potrafia bruzdzic: :(
A ja ruszam na górê, jak tylko pokonam dystans z Drawska w Bieszczady (z szarlotk± pod pach±). Na pewno bêdzie (jak zwykle) cudownie... Szkoda ¿ycia na hodowanie urazów... Baltazar - zapraszam - kto¶ musi mnie ponosic na barana, a z racji moich gabarytów, nie ka¿dy mo¿e :)
Bardzo ciep³o i serdecznie pozdrawiam. Kamila.
Oj rany jakas ciepla szarlotka na Gorze. Mniam, szkoda, ze mnie tam nie bedzie w tym czasie:(

I jeszcze jedna gorzka refleksja dotyczaca Baltazara. Szkoda, ze zatargi wyciaga na forum publiczne. Szkoda bo to nic dobrego nie daje. Chyba, ze chora satysfakcje, ktora pewnie osobniki w jego typie odczuwaja jak pokaza, ze nadal potrafia bruzdzic: :( jasiu, ja nie wyciagam tu zadnych zatargow. wrecz przeciwnie. to nie ja skoczylem z pazurami. wypowiedzialem tylko swoje zdanie co do chaty i atmosfery. to mi wolno. w koncu sami zaczeliscie dyskusje na tym forum i sami wsoczyliscie na osoby, ktore wypowiadaly sie co do konstrukcji, drewna itp.

wielokrotnie zwracalem uwage, na to, ze drewno jest swieze, ze tartak was oszukuje, ze organizacja nie taka. nie mam nic do igora, ba igor jest cholernie ambitny i chce zrobic wszystko najlepiej. tego mu nie bronie. uwzam tylko, na co zreszta takze zwracalem wielokrotnie uwage, ze organizacja ludzi przy pracach budowlanych nie jest tym samym, co organizacja imprezy pod wiata czy jubileuszy, czy w koncu bycia KaOwcem. a roznicy pogladow nie nazywa sie bruzdzeniem, no chyba ze nazywanie spraw po imieniu i mowienie glosno o tym, ze ktos sie do czegos nie nadaje kogos zabolalo.
wiem o chacie, o organizacji, o finansach zbyt wiele,
mysle, ze wiem o wiele wiecej niz ty, igor i pare jeszcze osob razem wzietych, aby nie dostrzegac problemow tego miejsca i ludzi (i nie twierdze, ze jestem idealem, bo nie jestem).
ale hisoria lubi sie powtarzac. podobnie jak jest teraz z igorem i ze mna bylo z klichem i henrykiem b. (zapewne wiesz kogo mam na mysli). tam tez roznica zdan spowodowala, ze ten drugi przez wiele lat nie pojawil sie na gorze. ale jak sie pozniej okazalo, mial heniek b.. wiele racji. teraz mi zostaje rola tego drugiego. czas pokaze jak sie potoczy zycie.

zatem powodzenia i czas chyba zakonczyc ten watek na frum. moze keidys przyjdzie czas na rozmowe taka, jaka wielokrotnie toczyla sie miedzy nami. zycze tego i sobie i wam.
Mam nadzieje, ze uda nam sie kiedys normalnie pogadac i to mowie szczerze.

Pozdro.

Mam nadzieje, ze uda nam sie kiedys normalnie pogadac i to mowie szczerze. ostanimi czasy jestem czestym gosciem w gniezdzie piratow
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl