bigos - mĂłj pamiÄtnik, wspomnienia, uczucia, przeĹźycia ...
Pragnę z grupą młodzieży szkolnej przejsc na Wielką i Małą Rawkę ale nie od Ustrzyk Górnych lecz najperw jako punkt docelowy { zbagażami ) do schroniska - jaki jest najkrótszy szlak, bardzo proszę o odpowiedz. Zakochana w Bieszczadach
Pragnę z grupą młodzieży szkolnej przejsc na Wielką i Małą Rawkę ale nie od Ustrzyk Górnych lecz najperw jako punkt docelowy { zbagażami ) do schroniska - jaki jest najkrótszy szlak, bardzo proszę o odpowiedz. Zakochana w Bieszczadach Nie wiem czy dobrze rozumiem pytanie, jeśli nie prosze mnie poprawić. Najkrótsza trasa, nie od UG, to szlak z Przełęczy Wyzniańskiej (po drodze bacówka PMR), szerzej opisany tu:
http://www.bieszczady-s.fr.pl/rawki.html
Przy założeniu że grupa ma sie czym dostac na Przełęcz :)
jak bardzo pragnę pogłaskac tego wilczka ale niestety jeszcze nie teraz , dzięki za odpowiedz , czy do Przełęczy dojedziema np. busem z Zagórza, muszę wziąc mapę do ręki . Bardzo dzię kuję .
jak bardzo pragnę pogłaskac tego wilczka ale niestety jeszcze nie teraz , dzięki za odpowiedz , czy do Przełęczy dojedziema np. busem z Zagórza, muszę wziąc mapę do ręki . Bardzo dzię kuję . Dojedziecie busem, PKS tez tam jedzie. Na nogach z Berehow tez sie da jak sie musi ;) Mozna oczywiście także iść na Rawki przez Dział z Wetliny. No ale wtedy bacówka to juz nie po drodze.
p.s - bacówka jest POD Małą Rawką.
Weszłam na podaną przez Pana stronę wszystko mam super opisane, ale naj. są zdjęcia no właśnie jak nie moge tam być więc inter tam mne przenosi, dzięki za.......
Bacówka Pod Małą Rawką - przesympatyczne miejsce !
Bazowałem tam 2 tygodnie temu i mogę wypowiadać się na temat tego miejsca w samych superlatywach .
Na pewno nie odmówie sobie przyjemności odwiedzin tego miejsca przy okazji kolejnej wizyty w Bieszczadach ,co mam nadzieję nastąpi już niebawem ...niech tylko biała zima powroci :D
Polecam ,pozdrawiam !
Weszłam na podaną przez Pana. "Z Panami to myśmy już dawno skończyli" - z jakiego to było filmu? ;)
IMHO na forum tez :) Pisarz jestem. Od niedawna :) No ale koniec bo mnie znowu na PW wygonia... :P :lol:
No ale koniec bo mnie znowu na PW wygonia... :P :lol: :)
Fakt, miejsce suepr. Ale najsmaczniejszy jest NALEŚNIK, właściwie MEGA NALEŚNIK. Koniecznie kazdy musi go spróbować :)
Pozdarwiam
PYTON
PS. Od tych naleśników to chyba sie troche gruby zrobiłem...no bo ja nie zjeść całęgo iżonie troche nie podjeść jak człowiek wraca ze szlaku i głodny jak ...wilk :wink:
pozdr
Ale najsmaczniejszy jest NALEŚNIK, Ale coś sie chyba ostatnio zmieniło, ewentualnie źle sformułowali tekst, bo na stronie Chaty Wedrowca pisze ze nalesnik jest przeniesiony z bacówki. To ja sie pytam,w jakim sensie przeniesiony? Przeniesiony bo przeniesiony, czy przeniesiony w sensie pomysl/przepis/wykonanie i podaja i tu i tu?
Przeniesiony calkiem razem z maszyna do robienia ciasta niestety. (chyba ze cos sie zmieni)
Przeniesiony calkiem razem z maszyna do robienia ciasta niestety. (chyba ze cos sie zmieni) A, no znaczy teraz na nalesniki do Wetliny. Ciekawe jak to wpłynie na czas oczekiwania w sezonie. Oby nie in minus.
Ale bywalcy rawek sa bardzo zawiedzeni i zbulwersowani tym faktem (zalil sie nowy pracownik schroniska pod rawkami)
No kurde blat :? a jeszcze niecały rok temu zażerałem naleśnika aż mi sie uszy trzęsły....szkoda...wielka szkoda....a co było powodem tej decyzji?Pozdro z Lublina
PS. Mój żołądek już płacze bo sie przyzwyczaił do naleśnika po Rawkach.... :)
dobre nalesniki sa tez w Cichej Wodzie w Żubraczy
dobre nalesniki sa tez w Cichej Wodzie w Żubraczy Próbowałem pare razy nalesniki w Żubraczem - rzeczywiscie niezłe.
z tym że: "w górach nie ma przyjaciół"
Stara ekipa Rawki się rozjechała, ale nowa podobno też dobrze rokuje... Może M... wymyśli jakiś substytut dla naleśników.
A teraz naleśnik gigant w Chacie Wędrowca kosztuje 20 zł,
a jeszcze w grudniu kosztował 15 :-(
A teraz naleśnik gigant w Chacie Wędrowca kosztuje 20 zł,
a jeszcze w grudniu kosztował 15 :-( Euuuropo witaj nam, trala la, trala la ;-)
A teraz naleśnik gigant w Chacie Wędrowca kosztuje 20 zł,
a jeszcze w grudniu kosztował 15 :-( cukier w gore poszedl :)
niestety rok temu nie dane mi bylo zaznac urokow schroniska lacznie z nalesnikami... kiedy dotarlismy tam, uslyszelismy ze jakis bardzo bogaty pan urzadzil sobie tam wesele i nie zyczy sobie obcych... wiec mamy 15 min na korzystanie z wnetrza a potem mozemy najwyzej zaszyc sie na polu za schroniskiem ale tak by nas nikt nie widzial... wiec pierwsze wrazenie mocno negatywne
Parę razy w ciągu kilkunastu lat byłem w tym schronisku i zawsze miałem nieodparte wrażenie, że stając w progu obsługa widzi we mnie tylko portfel.....
niestety rok temu nie dane mi bylo zaznac urokow schroniska lacznie z nalesnikami... kiedy dotarlismy tam, uslyszelismy ze jakis bardzo bogaty pan urzadzil sobie tam wesele i nie zyczy sobie obcych... wiec mamy 15 min na korzystanie z wnetrza a potem mozemy najwyzej zaszyc sie na polu za schroniskiem ale tak by nas nikt nie widzial... wiec pierwsze wrazenie mocno negatywne Bardzo to smutne.....
Ja byłem tam po raz ostatni w 93 albo 94 roku we wrześniu, spaliśmy w budynku "letnim". Pierwszą noc w czwórkę a potem co noc to było nas więcej... Atmosferka wspaniała, śpiewy, gitary, wspaniali ludzie a nawet znany bieszczadnik z UG, z denaturatem w kieszeni, papierosem w brodatym "pysku" i kosmatym kijem
Miałem nadzieję że tak tam pozostanie, ale cóż lata mijają, szkoda, bo to fajne miejsce było...
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
Pragnę z grupą młodzieży szkolnej przejsc na Wielką i Małą Rawkę ale nie od Ustrzyk Górnych lecz najperw jako punkt docelowy { zbagażami ) do schroniska - jaki jest najkrótszy szlak, bardzo proszę o odpowiedz. Zakochana w Bieszczadach Nie wiem czy dobrze rozumiem pytanie, jeśli nie prosze mnie poprawić. Najkrótsza trasa, nie od UG, to szlak z Przełęczy Wyzniańskiej (po drodze bacówka PMR), szerzej opisany tu:
http://www.bieszczady-s.fr.pl/rawki.html
Przy założeniu że grupa ma sie czym dostac na Przełęcz :)
jak bardzo pragnę pogłaskac tego wilczka ale niestety jeszcze nie teraz , dzięki za odpowiedz , czy do Przełęczy dojedziema np. busem z Zagórza, muszę wziąc mapę do ręki . Bardzo dzię kuję .
jak bardzo pragnę pogłaskac tego wilczka ale niestety jeszcze nie teraz , dzięki za odpowiedz , czy do Przełęczy dojedziema np. busem z Zagórza, muszę wziąc mapę do ręki . Bardzo dzię kuję . Dojedziecie busem, PKS tez tam jedzie. Na nogach z Berehow tez sie da jak sie musi ;) Mozna oczywiście także iść na Rawki przez Dział z Wetliny. No ale wtedy bacówka to juz nie po drodze.
p.s - bacówka jest POD Małą Rawką.
Weszłam na podaną przez Pana stronę wszystko mam super opisane, ale naj. są zdjęcia no właśnie jak nie moge tam być więc inter tam mne przenosi, dzięki za.......
Bacówka Pod Małą Rawką - przesympatyczne miejsce !
Bazowałem tam 2 tygodnie temu i mogę wypowiadać się na temat tego miejsca w samych superlatywach .
Na pewno nie odmówie sobie przyjemności odwiedzin tego miejsca przy okazji kolejnej wizyty w Bieszczadach ,co mam nadzieję nastąpi już niebawem ...niech tylko biała zima powroci :D
Polecam ,pozdrawiam !
Weszłam na podaną przez Pana. "Z Panami to myśmy już dawno skończyli" - z jakiego to było filmu? ;)
IMHO na forum tez :) Pisarz jestem. Od niedawna :) No ale koniec bo mnie znowu na PW wygonia... :P :lol:
No ale koniec bo mnie znowu na PW wygonia... :P :lol: :)
Fakt, miejsce suepr. Ale najsmaczniejszy jest NALEŚNIK, właściwie MEGA NALEŚNIK. Koniecznie kazdy musi go spróbować :)
Pozdarwiam
PYTON
PS. Od tych naleśników to chyba sie troche gruby zrobiłem...no bo ja nie zjeść całęgo iżonie troche nie podjeść jak człowiek wraca ze szlaku i głodny jak ...wilk :wink:
pozdr
Ale najsmaczniejszy jest NALEŚNIK, Ale coś sie chyba ostatnio zmieniło, ewentualnie źle sformułowali tekst, bo na stronie Chaty Wedrowca pisze ze nalesnik jest przeniesiony z bacówki. To ja sie pytam,w jakim sensie przeniesiony? Przeniesiony bo przeniesiony, czy przeniesiony w sensie pomysl/przepis/wykonanie i podaja i tu i tu?
Przeniesiony calkiem razem z maszyna do robienia ciasta niestety. (chyba ze cos sie zmieni)
Przeniesiony calkiem razem z maszyna do robienia ciasta niestety. (chyba ze cos sie zmieni) A, no znaczy teraz na nalesniki do Wetliny. Ciekawe jak to wpłynie na czas oczekiwania w sezonie. Oby nie in minus.
Ale bywalcy rawek sa bardzo zawiedzeni i zbulwersowani tym faktem (zalil sie nowy pracownik schroniska pod rawkami)
No kurde blat :? a jeszcze niecały rok temu zażerałem naleśnika aż mi sie uszy trzęsły....szkoda...wielka szkoda....a co było powodem tej decyzji?Pozdro z Lublina
PS. Mój żołądek już płacze bo sie przyzwyczaił do naleśnika po Rawkach.... :)
dobre nalesniki sa tez w Cichej Wodzie w Żubraczy
dobre nalesniki sa tez w Cichej Wodzie w Żubraczy Próbowałem pare razy nalesniki w Żubraczem - rzeczywiscie niezłe.
z tym że: "w górach nie ma przyjaciół"
Stara ekipa Rawki się rozjechała, ale nowa podobno też dobrze rokuje... Może M... wymyśli jakiś substytut dla naleśników.
A teraz naleśnik gigant w Chacie Wędrowca kosztuje 20 zł,
a jeszcze w grudniu kosztował 15 :-(
A teraz naleśnik gigant w Chacie Wędrowca kosztuje 20 zł,
a jeszcze w grudniu kosztował 15 :-( Euuuropo witaj nam, trala la, trala la ;-)
A teraz naleśnik gigant w Chacie Wędrowca kosztuje 20 zł,
a jeszcze w grudniu kosztował 15 :-( cukier w gore poszedl :)
niestety rok temu nie dane mi bylo zaznac urokow schroniska lacznie z nalesnikami... kiedy dotarlismy tam, uslyszelismy ze jakis bardzo bogaty pan urzadzil sobie tam wesele i nie zyczy sobie obcych... wiec mamy 15 min na korzystanie z wnetrza a potem mozemy najwyzej zaszyc sie na polu za schroniskiem ale tak by nas nikt nie widzial... wiec pierwsze wrazenie mocno negatywne
Parę razy w ciągu kilkunastu lat byłem w tym schronisku i zawsze miałem nieodparte wrażenie, że stając w progu obsługa widzi we mnie tylko portfel.....
niestety rok temu nie dane mi bylo zaznac urokow schroniska lacznie z nalesnikami... kiedy dotarlismy tam, uslyszelismy ze jakis bardzo bogaty pan urzadzil sobie tam wesele i nie zyczy sobie obcych... wiec mamy 15 min na korzystanie z wnetrza a potem mozemy najwyzej zaszyc sie na polu za schroniskiem ale tak by nas nikt nie widzial... wiec pierwsze wrazenie mocno negatywne Bardzo to smutne.....
Ja byłem tam po raz ostatni w 93 albo 94 roku we wrześniu, spaliśmy w budynku "letnim". Pierwszą noc w czwórkę a potem co noc to było nas więcej... Atmosferka wspaniała, śpiewy, gitary, wspaniali ludzie a nawet znany bieszczadnik z UG, z denaturatem w kieszeni, papierosem w brodatym "pysku" i kosmatym kijem
Miałem nadzieję że tak tam pozostanie, ale cóż lata mijają, szkoda, bo to fajne miejsce było...