bigos - mĂłj pamiÄtnik, wspomnienia, uczucia, przeĹźycia ...
Kilka lat temu było tylko piesze, teraz po zniesieniu granic jak wygląda sytacja? W Łupkowie planujemy pobyc kilka dni a przy okazje wyskoczyc do Słowacji.
Pozdrawiam -Grzesiek
Kilka lat temu było tylko piesze, teraz po zniesieniu granic jak wygląda sytacja? Po zniesieniu granic to chyba tak wygląda że nie ma granic...
Możesz tam przejechać nawet hulajnogą, jeśli natomiast chodzi o nawierzchnię to jest asfalt. Prawie nówka :) Oczywiście samochodem można jeździć.
Jeszcze przed tym traktatem, to przejście wyglądało dość dziwnie. Śmigamy pięknym asfaltem, dojeżdżamy na przejście, a tu pusto. Dopiero przy zjeździe do Paloty były budki celników.
Dopiero przy zjeździe do Paloty były budki celników. W późniejszym okresie tak - chyba odkąd formalnie stało się przejściem drogowym. Nieco wcześniej natomiast, budki stały na samej przełęczy.
Dziękuje za info -mysle ze do przyszłego weekendu asfaltu nikt nie zwinie :grin:
Pozdrawiam - Grzesiek
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
Pozdrawiam -Grzesiek
Kilka lat temu było tylko piesze, teraz po zniesieniu granic jak wygląda sytacja? Po zniesieniu granic to chyba tak wygląda że nie ma granic...
Możesz tam przejechać nawet hulajnogą, jeśli natomiast chodzi o nawierzchnię to jest asfalt. Prawie nówka :) Oczywiście samochodem można jeździć.
Jeszcze przed tym traktatem, to przejście wyglądało dość dziwnie. Śmigamy pięknym asfaltem, dojeżdżamy na przejście, a tu pusto. Dopiero przy zjeździe do Paloty były budki celników.
Dopiero przy zjeździe do Paloty były budki celników. W późniejszym okresie tak - chyba odkąd formalnie stało się przejściem drogowym. Nieco wcześniej natomiast, budki stały na samej przełęczy.
Dziękuje za info -mysle ze do przyszłego weekendu asfaltu nikt nie zwinie :grin:
Pozdrawiam - Grzesiek
