bigos - mĂłj pamiÄtnik, wspomnienia, uczucia, przeĹźycia ...
Dziś doszło do konfliktu na moim podwórku. Oczywiście Kretyn w głównej roli.
Karmiłam mięchem zwierzaki. Pies swoją porcję wyniósł do ogrodu. Po chwili słyszę głuche warknięcie. Myślałam iż koty z nim się droczą. Po chwili rozlega się przedziwne skowyczenie i piski bólu psa. Wybiegam i co widzę. Kretyn zagryza lisa. Nakrzyczałam na niego. Póścił zdobycz. Dzwonię na pogotowie. Tam podają mi nr do jednego weterynarza. Ten odsyła mnie do innego. Ten dalej. Wreszcie trafiam na policję. Oni podejmują interwencję. Po godz przyjeźdżają i zabierają martwego lisa. Okazało się iż był chory na świerzbowiec. To był tzw.pancerny lis.
I po co opisuję. To była synatropizacja. Od dawna wiedziałam o istnieniu rudej. Nawet dawałam jej jedzenie.
Chcesz powiedzieć, że świadomie dokarmiałaś tego lisa?
Od dwóch lat była w ogrodzie. Od ub roku wiedziałam iż zjada część pokarmu zwierzaków. Widziałam ją i jej młode. Od wiosny ub roku zjadała kury sąsiada. Podejrzenie padało na mojego psa.
Nie wołałam ją do jedzenia ale też nie zabraniałam jej podkradać kąski.
W protokole zapisali iż od dwóch lat ją karmiłam. Najprawdopodobniej jej miejsce zajmnie któreś z jej dzieciaków. O ile żyją.
W protokole zapisali iż od dwóch lat ją karmiłam. Wraz z sąsiadami skoro podkradała kury ;)
U mnie grasują kuny, piękne wesołe rozrabiaki. Wieczorem widać jak wdrapują się na dach lub też bawią ścigają po kominie, gibelku i zakamarkach strychu. W sumie dawno ich nie widziałam ...
Co to jest "pancerny lis"? Prosze o oswiecenie.
Ten lis był chory na chorobę skóry świerzbowiec. Nie miała sierści, a jej skóra była zniszczona przez pasożyty. Chore na świerzbowiec zwierzęta zachowują się anormalnie. Pasożyty atakują przechodząc przez ucho mózg swojego żywiciela. Często objawy tej choroby są podobne go objawów wścieklizny. "Pancerne zwierzęta" tracą strach przed człowiekiem, nie raagują normalnie na bodźce.
Dziekuje!
Ten lis był chory na chorobę skóry świerzbowiec. Zbadaj swojego psa, licho wie, jakim świństwem mógł się zarazić.
B.
Nie znalazłem innego wątku dot. lisów więc tu podzielę się z wami moją zdobyczą ... z pięć minut go obserwowaliśmy i kilka fotek zrobiliśmy :-P
http://imageshack.us/a/img580/7400/img9140q.jpghttp://imageshack.us/a/img821/1776/img9139q.jpg
Jak ogarnął że ma widownię to zwiał :-P
To i ja się podepnę. W Wetlinie na Piotrowej Polanie w październiku miałem okazję nacieszyć oko tymi rudzielcami ;-) Ten skubaniec najładniej pozował ;)) Załącznik 30502
Załącznik 30501
A ten chyba pilnuje parkingu w Bukowcu( pod wiatą) !Załącznik 30503Załącznik 30504Załącznik 30505
Byłem tam ostatnio ale niestety nie widziałem tego stróża :)
Jeśli podchodził pod samochody to może już go odstrzelili ??
duże prawdopodobieństwo że jest wściekły /albo jakiś oswojony -znaczy domowy
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
Karmiłam mięchem zwierzaki. Pies swoją porcję wyniósł do ogrodu. Po chwili słyszę głuche warknięcie. Myślałam iż koty z nim się droczą. Po chwili rozlega się przedziwne skowyczenie i piski bólu psa. Wybiegam i co widzę. Kretyn zagryza lisa. Nakrzyczałam na niego. Póścił zdobycz. Dzwonię na pogotowie. Tam podają mi nr do jednego weterynarza. Ten odsyła mnie do innego. Ten dalej. Wreszcie trafiam na policję. Oni podejmują interwencję. Po godz przyjeźdżają i zabierają martwego lisa. Okazało się iż był chory na świerzbowiec. To był tzw.pancerny lis.
I po co opisuję. To była synatropizacja. Od dawna wiedziałam o istnieniu rudej. Nawet dawałam jej jedzenie.
Chcesz powiedzieć, że świadomie dokarmiałaś tego lisa?
Od dwóch lat była w ogrodzie. Od ub roku wiedziałam iż zjada część pokarmu zwierzaków. Widziałam ją i jej młode. Od wiosny ub roku zjadała kury sąsiada. Podejrzenie padało na mojego psa.
Nie wołałam ją do jedzenia ale też nie zabraniałam jej podkradać kąski.
W protokole zapisali iż od dwóch lat ją karmiłam. Najprawdopodobniej jej miejsce zajmnie któreś z jej dzieciaków. O ile żyją.
W protokole zapisali iż od dwóch lat ją karmiłam. Wraz z sąsiadami skoro podkradała kury ;)
U mnie grasują kuny, piękne wesołe rozrabiaki. Wieczorem widać jak wdrapują się na dach lub też bawią ścigają po kominie, gibelku i zakamarkach strychu. W sumie dawno ich nie widziałam ...
Co to jest "pancerny lis"? Prosze o oswiecenie.
Ten lis był chory na chorobę skóry świerzbowiec. Nie miała sierści, a jej skóra była zniszczona przez pasożyty. Chore na świerzbowiec zwierzęta zachowują się anormalnie. Pasożyty atakują przechodząc przez ucho mózg swojego żywiciela. Często objawy tej choroby są podobne go objawów wścieklizny. "Pancerne zwierzęta" tracą strach przed człowiekiem, nie raagują normalnie na bodźce.
Dziekuje!
Ten lis był chory na chorobę skóry świerzbowiec. Zbadaj swojego psa, licho wie, jakim świństwem mógł się zarazić.
B.
Nie znalazłem innego wątku dot. lisów więc tu podzielę się z wami moją zdobyczą ... z pięć minut go obserwowaliśmy i kilka fotek zrobiliśmy :-P
http://imageshack.us/a/img580/7400/img9140q.jpghttp://imageshack.us/a/img821/1776/img9139q.jpg
Jak ogarnął że ma widownię to zwiał :-P
To i ja się podepnę. W Wetlinie na Piotrowej Polanie w październiku miałem okazję nacieszyć oko tymi rudzielcami ;-) Ten skubaniec najładniej pozował ;)) Załącznik 30502
Załącznik 30501
A ten chyba pilnuje parkingu w Bukowcu( pod wiatą) !Załącznik 30503Załącznik 30504Załącznik 30505
Byłem tam ostatnio ale niestety nie widziałem tego stróża :)
Jeśli podchodził pod samochody to może już go odstrzelili ??
duże prawdopodobieństwo że jest wściekły /albo jakiś oswojony -znaczy domowy