bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...
Takie pytanie otrzyma³am rano od starego Bieszczadnika (który tylko czasem zagl±da na forum). Nie potrafiê mu odpowiedzieæ wiêc "posy³am" dalej. Henek napisa³, ¿e forum potrzebuje nowej krwi. Bardzo to ³adnie zabrzmia³o, bo w m³odosci si³a - wszak ona nad poziomy wylata. Ale widz±c coraz wiêcej relacji z miejsc odleg³ych i egzotycznych, wzdycham po cichu do krwi starej, mo¿e odtlenionej, mo¿e spowolnionej troskami dnia codziennego a moze zwyczajnie oddaj±cej miejsce m³odym. Wracam do "Marcowego zemsty po latach", do relalacji Ducha Przesz³o¶ci, Bertrandowych opowiesci i wynurzeñ d³ugiego. Czeka³o siê na ciag dalszy, oj czeka³o! A potem "wêdrowa³o, wêdrowa³o", zazdro¶ci³o, planowa³o ! Mo¿e zdjêcia nie by³y takie piêknie wypolerowane, mo¿e ich by³o mniej ale od czego wyobra¼nia i w³asne do¶wiadczenia?
Z zapartym tchem czytam opowie¶ci buby, dobrze ¿e jej siê chce tak piêknie i soczy¶cie przybli¿aæ odleglejsze strony ale ...pomarudzê sobie i tak bo mi ma³o tych gór w tym miejscu i ju¿!
Coraz mniej Bieszczadów na bieszczadzkim forum. - takie sugestie pada³y m.in na ostatnim rzeszowskim spotkaniu.
Dlaczego tak siê dzieje ?
Bo starzy wyjadacze ju¿ wszystko skonsumowali ?
wcze¶niej ju¿ pisa³em "Mo¿e ju¿ wszystko zosta³o powiedziane ?"
a mo¿e tak jak pisa³ Bazyl Nadchodzi epoka obrazkowa. Zamiast s³ów o wiele ³atwiej wkleiæ link z pikasy gdzie jest 1000000 zdjêæ (bez selekcji)
Zadam przekorne pytanie : czy komu¶ potrzebne s± pisemne relacje ?
Je¶li tak to dlaczego trwa cisza ? Je¶li kto¶ dwoi siê i troi tworz±c relacjê lepiej lub gorzej i w odpowiedzi otrzymuje ciszê. To tak jakby mówi³ do betonowego s³upa.
Ca³a nadzieja w niepokornej m³odo¶ci, dlatego te¿ sugerowa³em onegdaj aby kategorie Powsimod rozszerzyæ o tak± która nazywa³aby siê DEBIUT ROKU.
a na pytanie
odpowiem ¿e zlewa³em wczoraj nalewkê.
Przede wszystkim nigdy nie zgodzê siê, ¿e wiêkszo¶æ z Was dobrze pozna³a Bieszczady. Urodzi³am siê tu, wychowa³am w górach, od dziecka wêdrujê szlakami i pozaszlakowo, doros³am w miêdzyczasie zostaj±c przewodnikiem, z Bieszczadami ostatecznie zwi±¿e swój los, ale mimo to nie znam dobrze gór. Jest jeszcze tysi±ce miejsc w których nie by³am, ka¿da chwila w górach jest inna, zmieniaj± siê, parszywiej± lub piêkniej±, ka¿dy znajdzie tu co¶ dla siebie. Ostatnio odkrywam okolice Czarnej, by³am na fajnym szlaku Czarna-Rosolin-Polana, jeszcze raz nim powêdrujê wiêcej czasu po¶wiêcanej Moklikowi. Czeka na mnie kraina lipecka, ciekawe i piêkne okolice granicy polsko-ukraiñskiej. Bardzo du¿e wra¿enie zrobi³y na mnie ar³amowskie po³oninki, bêdê musia³a w tej okolicy pow³óczyæ, gdy bêdzie bezpieczniej. Mamy rykowisko, tam ambon bez liku, bojê siê, ¿e my¶liwi wezm± mnie za dzika.
Przede wszystkim nigdy nie zgodzê siê, ¿e wiêkszo¶æ z Was dobrze pozna³a Bieszczady.(...). Bardzo ³adnie, tylko nie na temat
Sonka - to Ty jeste¶ przewodnikiem, czy tylko pilotem wycieczek ?
Bo w innym miejscu pisa³a¶ o sobie, ¿e jeste¶ pilotem wycieczek, a nie przewodnikiem.
Kiedy zd±¿y³a¶ ukoñczyæ kurs przewodnicki i w jakim kole, skoro jak sama pisa³a¶ kilka lat studiowa³a¶ w Krakowie ?
Poza tym - aby nie psuæ Heniowi i Wuce tematu - odpowiem, ¿e kiedy tylko jestem w Bieszczadach piszê relacjê.
Ale niestety bywam tam tylko raz - dwa razy w roku, w tym roku wyj±tkowo zanosi siê na 3 razy.
(Relacjê z pobytu lipcowego, obiecujê - nadrobiê)
Zdecydowanie czê¶ciej bywam w ró¿nych innych górach, prawie co tydzieñ, ale relacje piszê tylko z tych (moim zdaniem) najciekawszych wypadów.
Natomiast rzeczywi¶cie - bardzo mi³o jest kiedy siê widzi, ¿e napisana relacja, w któr± w³o¿y³o siê trochê pracy jest czytana i komentowana.
Zadam przekorne pytanie : czy komu¶ potrzebne s± pisemne relacje ?... Mnie, mnie sa potrzebne!!! ;)
Czasami wystarczy jaki¶ opis, podanie lokalizacji - sprawdzam na mapie, czy da siê ciekaw± (IMHO - kto¶ u¿ywa jeszcze tych skrótów?) pêtelkê wykrêciæ w pobli¿u. Szukam informacji o miejscach, liczê, planujê (w sumie te¿ przyjemna czê¶æ) - jak siê oka¿e ¿e trasa za d³uga to przek³adam na lato .
Jak nie bêdzie relacji na forum to "nastepcy" nie dowiedz± siê o ciekawych, wartych odwiedzenia miejscach. Owszem, mo¿na szukaæ w innych miejscach ni¿ internet ale jednak to jest najszybsze medium.
ja w³a¶nie na odwrót, nigdy nie spisywa³am wcze¶niej swoich wêdrówek a teraz postanowi³am siê podzieliæ co ciekawszymi, przede wszystkim po to, ¿e mi³o czyta mi siê je po jakim¶ czasie. Heniu masz zdecydowanie racjê -dzisiaj dominuj± zdecydowanie relacje zdjêciowe.
Sonka, masz z pewno¶ci± racjê, stwierdzenie, ¿e kto¶ zna dane góry jest mocno ryzykowne i w 99% przypadkach nad wyrost. na przyk³ad ja je¿d¿ê w miarê czêsto i czasami na troszkê d³u¿ej, w wielu miejscach by³am ale jednocze¶nie mam ¶wiadomo¶æ, ¿e jest ca³a masa miejsc gdzie nigdy nie by³am i chcia³abym byæ, tylko wêdrujê palcem na mapie. w dodatku, mimo ¿e mapê potrafiê studiowaæ godzinami jest ca³a masa nazw, których nigdy nie s³ysza³am (Bazyliszku, ju¿ zapomnia³am tê nazwê któr± chcia³am zapamiêtaæ:)). i wiecie co z tego? ano to, ¿e mnie te Bieszczady ca³y czas zachwycaj± :) mimo, ¿e pochodzê z podkarpacia wiêc bieszczady s± górami w które zawsze siê je¼dzi³o i w zasadzie w ¿adne inne. ale to jest tak jak z wszystkim, im wiêcej wiemy na dany temat tym mamy wiêksz± ¶wiadomo¶æ, jak wiele jeszcze nieznanego jak mawia³ sokrates. ale jednocze¶nie s± na tym forum osoby z mega imponuj±c± wiedz±, to trzeba przyznaæ, mam wra¿enie, ¿e nie ma ¶cie¿ki której by nie zdeptali.
Coraz mniej Bieszczadów na bieszczadzkim forum. - takie sugestie pada³y m.in na ostatnim rzeszowskim spotkaniu. Nie tylko na ostatnim spotkaniu, ten problem przewija³ siê w naszych rozmowach ju¿ wcze¶niej. Nied³ugo minie rok, jak wymogli¶my na Marcowym wprowadzenie warunku, ¿e Powsimordy (za wyj±tkiem jednej) maj± byæ przyznawane za bieszczadzkie osi±gniêcia. Za tym upartym d±¿eniem do podkre¶lania bieszczadzko¶ci bieszczadzkiego forum tkwi³a ta sama obawa, ¿e za chwilê na tym forum ze ¶wiec± Bieszczadów nie znajdziemy.
PS Przenios³em w±tek do "Spraw forumowych", tu mu bêdzie lepiej :wink:
Mnie, mnie sa potrzebne!!! ;)
Czasami wystarczy jaki¶ opis, podanie lokalizacji - sprawdzam na mapie, czy da siê ciekaw± (IMHO - kto¶ u¿ywa jeszcze tych skrótów?) pêtelkê wykrêciæ w pobli¿u. Szukam informacji o miejscach, liczê, planujê (w sumie te¿ przyjemna czê¶æ) - jak siê oka¿e ¿e trasa za d³uga to przek³adam na lato .
Jak nie bêdzie relacji na forum to "nastepcy" nie dowiedz± siê o ciekawych, wartych odwiedzenia miejscach. Owszem, mo¿na szukaæ w innych miejscach ni¿ internet ale jednak to jest najszybsze medium. Ka¿dy powinien sam doj¶æ do pewnych smaczków,tajemniczek i ciekawostek.Takie podane na tacy s³abo smakuj±.Jednocze¶nie trzeba ostro¿nie szafowaæ pewnymi informacjami - jak to piszê to forum obserwuje m.in. 118 osób niezalogowanych.Kto wie kim oni s±? Mo¿e w¶ród nich s± handlarze jajami rzadkich gatunków ptaków np or³ów, mo¿e kopacze poszukiwacze zainteresowani np grobami czy okopami ... W takim Bru¶nie (Roztocze) sta³ sobie anio³ek od 100 lat, nikomu nie wadzi³,ostatnio cmentarz sta³ siê znany,obfocony, zaprezentowany w necie i anio³ka kto¶ zwêdzi³.
Jest tysi±c przyk³adów degradacji fajnych miejsc tylko po tym,jak kto¶ w necie je opisa³. Dlatego mogê na priv czy w bezpo¶redniej rozmowie znanym mi ludziom powiedzieæ to i owo ale rozpisywanie siê publiczne uwa¿am za szkodliwe.
Ka¿dy powinien sam doj¶æ do pewnych smaczków,tajemniczek i ciekawostek.Takie podane na tacy s³abo smakuj±.Jednocze¶nie trzeba ostro¿nie szafowaæ pewnymi informacjami - jak to piszê to forum obserwuje m.in. 118 osób niezalogowanych.Kto wie kim oni s±? Mo¿e w¶ród nich s± handlarze jajami rzadkich gatunków ptaków np or³ów, mo¿e kopacze poszukiwacze zainteresowani np grobami czy okopami ... W takim Bru¶nie (Roztocze) sta³ sobie anio³ek od 100 lat, nikomu nie wadzi³,ostatnio cmentarz sta³ siê znany,obfocony, zaprezentowany w necie i anio³ka kto¶ zwêdzi³.
Jest tysi±c przyk³adów degradacji fajnych miejsc tylko po tym,jak kto¶ w necie je opisa³. Dlatego mogê na priv czy w bezpo¶redniej rozmowie znanym mi ludziom powiedzieæ to i owo ale rozpisywanie siê publiczne uwa¿am za szkodliwe. Browar ma racjê !
Ale znowu pisanie tutaj tak± manier± "doszli¶my do takiego potoku i widzieli¶my tamten wodospad", bez podania jego nazw trochê mnie denerwuje. A niektórzy tutaj na forum maj± metodê pisania w³a¶nie tak± manier± "dla wtajemniczonych".
Tak jakby robili co¶ nielegalnego, a przecie¿ tak nie jest !
Tak poza tym - to my¶lê sobie, ¿e do pisania nikogo siê nie zmusi.
A z drugiej strony, czytaj±c relacje na kilku forach widzê, ¿e mo¿na nudno napisaæ o super udanej wyprawie w Himalaje a bardzo ciekawie o 1-dniowej wycieczce na Pogórze Przemyskie (czego tutaj s± liczne przyk³ady)
Podnosz±c temat "za ma³o Bieszczad w Bieszczadach" (forum) nie mia³am zamiaru nawo³ywaæ do zdradzania najtajniejszych tajników, wymuszania na ka¿dym zdawania sprawy z wyjazdu, ograniczania ilo¶ci fotografii czy innych strasznych rzeczy. Do niedawna by³o po prostu interesuj±co, mi³o, gor±co a nawet straszno czasami ale by³y jakie¶ emocje. Teraz jest dziwnie, ubogo, nudnawo albo hermetycznie. Równowagi tylko potrzeba i troszkê powrotu do korzeni, bo inaczej có¿ nam zostanie ?? Czytanie "Bieszczadnika"?
Ja od dawna uwa¿am, ¿e najgorsz± rzecz± jaka spotka³a Bieszczady ostatnimi czasy jest internet. Ale skoro ju¿ jest i niestety oplata Bieszczady milionem wirtualnych niteczek to niech przynajmniej bêdzie interesuj±cy, z polotem i przede wszystkim bieszczadzki.
"za ma³o Bieszczad w Bieszczadach"
-i tutaj nasuwa mi siê has³o g³oszone przez pewnego bieszczadzkiego grajka i w³óczêgê: "w Bieszczadach szukam Bieszczadów", mo¿na odnie¶æ to te¿ do tego forum.
Wiecie, mo¿e "poprzeczka sprawozdaniowa" jest tak wysoko, znaczy siê dotychczasowe relacje s± tak dobre, ¿e narybek bieszczadzki ¶wie¿y nie ma ¶mia³o¶ci z jak±¶ odkryt± dla siebie po³onin± czy inn± Rawk± wyskakiwaæ ;)
A inn± spraw± jest chyba ogólne"obumieranie" forów w internecie, zaczê³am ostatnio zwracaæ uwagê na takie glosy i jest ich wiele.
narybek bieszczadzki ¶wie¿y nie ma ¶mia³o¶ci z jak±¶ odkryt± dla siebie po³onin± czy inn± Rawk± wyskakiwaæ ;) Pisz, nie wahaj siê. W³a¶nie takich relacji na forum brakuje, dzi¶ mo¿na odnie¶æ wra¿enie, ¿e po³oniny zaros³y chaszczami :wink:
No niestety, WUKA ma racjê, coraz mniej tych Bieszczadów. Marazm zapanowa³ na forum. Niestety ja nie jestem z tych "pisz±cych" (i pomy¶leæ ¿e w liceum uwa¿any by³em za humanistê), ¿adnego swojego wyjazdu nie opisa³em (kajam siê), ale sporo osób pisa³o tu z tzw lekk± rêk±, czyta³o siê to bardzo fajnie. W kuwecie gotowa³o siê, tu to te¿ pisa³em. By³o skoñczy³o siê. Ze zdumieniem teraz ogl±dam jakie¶ próby lansowania siê fotkami z Niemiec czy Turcji, Ze zdumienie czytam ataki personalne na niektóre osoby - Lucyna, Sonka. Ze zdumieniem czytam wypowiedzi niektórych uwa¿aj±cych siê za forumowe guru, nicków nie podam bo mi siê nie chce z nimi dyskutowaæ. Co¶ siê koñczy?
Ka¿dy powinien sam doj¶æ do pewnych smaczków,tajemniczek i ciekawostek.Takie podane na tacy s³abo smakuj±.Jednocze¶nie trzeba ostro¿nie szafowaæ pewnymi informacjami - jak to piszê to forum obserwuje m.in. 118 osób niezalogowanych.Kto wie kim oni s±? Mo¿e w¶ród nich s± handlarze jajami rzadkich gatunków ptaków np or³ów, mo¿e kopacze poszukiwacze zainteresowani np grobami czy okopami ... W takim Bru¶nie (Roztocze) sta³ sobie anio³ek od 100 lat, nikomu nie wadzi³,ostatnio cmentarz sta³ siê znany,obfocony, zaprezentowany w necie i anio³ka kto¶ zwêdzi³.
Jest tysi±c przyk³adów degradacji fajnych miejsc tylko po tym,jak kto¶ w necie je opisa³. Dlatego mogê na priv czy w bezpo¶redniej rozmowie znanym mi ludziom powiedzieæ to i owo ale rozpisywanie siê publiczne uwa¿am za szkodliwe. Ciê¿ko siê z tymi tezami nie zgodziæ (Brusno ca³kiem ¶wie¿ym przyk³adem, równie ¶wie¿ym kamieñ ze zdjêcia które pokaza³em w innym, nowym w±tku) ale jednak niektóre informacje wydaje mi siê ¿e mo¿na by podawaæ. Przychodzi mi na my¶l cmentarz w Pre³ukach, my¶la³em, ¿e jest I-wszo wojenny a okazuje sie ¿e by³ grzebalny - i st±d informacja od mieszkañca, ¿e s± tam 3 nagrobki. Jakbym mia³ taka informacjê przed wedrówk± na pewno nie odpu¶ci³bym tak ³atwo. Druga sprawa to cmentarz z IW¦ na grzbiecie Czartoryji - nie uda³o mi siê znale¼æ mimo posiadanych informacji (dziekujê ;) ), jednak pó¼niej w relacji prosi³em o potwierdzenie jego wygl±du - nie doczeka³em siê :-(
Staram siê przygotowaæ przed wycieczk±, dowiedzieæ siê jakie miejsca mo¿na jeszcze zobaczyæ, czasami jak ju¿ siê dowiem o czym¶ ciekawym w okolicy modyfikuje jeszcze trasê aby jeszcze jeden punkt "zaliczyæ". Szukam informacji w internecie jednak bazujê g³ównie na mapach a tam jest jednak trochê b³êdów - vide cmentarz w Uluczu albo najnowsza sprawa - 2 cmentarze w ¯ubracznem a co¶ mi zaczyna wygl±daæ na to ¿e nie ma tam ani jednego (?)
Gdzie mogê rozwiaæ takie w±tpliwo¶ci?
Na tym forum napotka³em siê np. na informacje ¶wiadcz±ce o tym ¿e macie wiedze o schronach/chatkach ale sa one nieupubliczniane - na beskidzkim forum powsta³o co¶ jak lista takich miejsc, gdzie mo¿na przenocowaæ - czym to siê skoñczy - zobaczymy...
A mo¿e posun±æ siê dalej - umieszczaæ na forum fa³szywe informacje, niech se kto¶ poszuka, pochaszczuje... ;)
czyta³o siê to bardzo fajnie. No w³a¶nie, czyta³o siê... Tomku, we¼ siê zawe¼mij i opisz jedn± czy dwie wyprawy. To siê da zrobiæ! Czekanie na to, ¿e kto¶ inny napisze co¶ ciekawego to nie jest najlepsza droga, forum wygl±da jak wygl±da bo w³a¶nie czekamy zamiast pisaæ. I tak± sam± uwagê mam do dalszej czê¶ci Twojego postu:
Ze zdumieniem teraz ogl±dam [...] Ze zdumienie czytam [...] Ze zdumieniem czytam [...] mi siê nie chce z nimi dyskutowaæ. Jak co¶ Ci siê nie podoba to siê odezwij. Je¿eli Twoje zdanie ma zwolenników to Ciê popr±, byæ mo¿e wiêkszo¶æ forum ze zdumieniem czyta, nie chce siê im dyskutowaæ i forum zmierza w kierunku, który im nie odpowiada. Jest jedna rada na to - zacz±æ siê udzielaæ.
W tej chwili sytuacja jest taka, ¿e kilka osób (tych, które próbuj± co¶ jeszcze dzia³aæ, zamie¶ciæ jak±¶ relacjê, zapanowaæ na marazmem) zdominowa³o forum. S± wszêdzie nie dlatego, ¿e chc±, ale dlatego, ¿e nie ma nikogo innego. Nie s±dzê, aby by³o to d±¿enie do zajêcia pozycji "forumowego guru".
Co¶ siê koñczy? Tak. Ale bardzo ³atwo to zmieniæ i tê tendencjê odwróciæ. Zamiast czytaæ trzeba pisaæ.
Druga sprawa to cmentarz z IW¦ na grzbiecie Czartoryji - nie uda³o mi siê znale¼æ mimo posiadanych informacji (dziekujê ;) ), jednak pó¼niej w relacji prosi³em o potwierdzenie jego wygl±du - nie doczeka³em siê :-( Ju¿ siê doczeka³e¶.
Co¶ koñczy siê, wszystkie znane mi fora górskie prze¿ywaj± kryzys. Powoli przemieniaj± siê w towarzystwa wzajemnej adoracji czêsto opanowane przez zakompleksionych osobników graj±cych rolê guru. Fora naukowe, popularno-naukowe rozwijaj± siê, szczególnie te zamkniête (mo¿na zarejestrowaæ siê po otrzymaniu zaproszenia lub dziêki osobom wprowadzaj±cym. Fora trac± na rzecz portali spo³eczno¶ciowych, FB rz±dzi. Nie mam tam konta, ale mam dostêp do tablicy Lucy. Tam wrze ¿ycie towarzyskie, na grupach otwartych i zamkniêtych dyskutuj±, ¶miej± siê, przekomarzaj± w miêdzynarodowym towarzystwie, czasami dochodzi do spiêæ. Bywa, ¿e dziennie na jednej z tablic jest i kilkaset wpisów, a wtedy muszê wkraczaæ i pomagaæ opanowaæ ten ba³agan.
Dlugi na facebooku masz zdjêcia Marka Kusiaka - tam jedna galeria jest po¶wiêcona cmentarzom, w tym temu z ¯ubraczego, zdjêcia Darka Nocunia - kilka galerii z Solinki i okolic itd.
Ciê¿ko siê z tymi tezami nie zgodziæ (Brusno ca³kiem ¶wie¿ym przyk³adem, równie ¶wie¿ym kamieñ ze zdjêcia które pokaza³em w innym, nowym w±tku) ... Nie moge ju¿ edytowaæ a przypomnia³o mi siê - oby z tym anio³kiem nie by³o tak jak z krzy¿em z Beniowej...?
Sonka - zdjêcia ogl±da³em, ale same zdjêcia bez szczegó³owszych danych niewiele daj± - pokazuj± co szukaæ ale nie za bardzo gdzie.
FB Lucy czasem przegl±dnê, ale za du¿o tam siê dzieje abym chcia³ dodaæ j± do znajomych :-)
Obawiam siê ¿e moje relacje mog³y by byæ nie do strawienia, raczej na co dzieñ u¿ywam jêzyka technicznego (znaczy zrobi³em siê mrukowaty). No niby móg³bym wrzuciæ jak±¶ fotorelacje ale im wiêcej robiê zdjêæ tym wiêcej ich kasuje. Z tych co pstrykno³em w tym roku podoba mi siê 1 (s³ownie jedno).
Kilka razy pisa³em ¿e co¶ mi siê nie podoba i wysz³o na to ¿e tylko mnie siê nie podoba.
Podoba mi siê strona Lucyny: http://www.grupabieszczady.pl/ ale tu jest du¿o osób uczulonych na to imiê.
Ano kilka osób zdominowa³o forum co osobie nie obeznanej mo¿e siê wydawaæ ¿e potworzy³y siê jakie¶ kó³ka wzajemnej adoracji (no te¿ tak uwa¿am, a i potwierdzi³y to osobi¶cie inne osoby które tu bywa³y a ju¿ nie zagl±daj±)
Ale na plus jest to ¿e pozna³em dziêki forum kilka osób, wirtualnie i osobi¶cie i utrzymujemy ze sob± jakie¶ kontakty. Nawet kiedy¶ uda³o mi siê szybko naprawiæ auto w Rzeszowie, dziêki znajomo¶ci z forum.
Sic, to jest chyba jeden z d³u¿szych moich postów, strasznie siê rozpisa³em. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na szlaku, Tomek.
Post ten pisa³em nie czytaj±c postu Sonki.
Dlugi, widoczna na tablicy jest tylko czê¶æ, ma³a czê¶æ jej dzia³alno¶ci. Nie mam w³asnego konta tylko dlatego, ¿e wygl±da³oby podobnie do tablicy Lucy. To jest czasami i 300-400 wiadomo¶ci dziennie. Te posty tak i tak za chwilê polec± w kosmos, mam nadziejê, ¿e przeczytasz zanim no¿yce je wytn±.
Obawiam siê ¿e moje relacje mog³y by byæ nie do strawienia, raczej na co dzieñ u¿ywam jêzyka technicznego (znaczy zrobi³em siê mrukowaty). To by siê dopiero okaza³o.
Te¿ na co dzieñ u¿ywam jêzyka technicznego (to znaczy informatycznego, bo pracujê jako informatyk) i w³a¶nie dlatego uwa¿am, ¿e raz na jaki¶ czas nale¿y znale¼æ sobie odskoczniê - i co¶ napisaæ.
Na stronê Lucyny zagl±da³am, ale mi siê akurat nie podoba, jest fatalnie zrobiona pod wzglêdem technicznym.
Chocia¿ niektóre zamieszczane tam materia³y s± ciekawe, ale trudno siê je wyszukuje i nawigacja po stronie jest beznadziejna.
Tak wiêc zniechêci³am siê.
To oczywi¶cie moje prywatne zdanie i nie ka¿dy musi siê z nim zgadzaæ.
To nie jest strona Lucy. To jest nasza strona, nas wszystkich, którzy j± buduj± za pomoc± zdjêæ, tekstów. To jest nasz forumowy przewodnik internautów zrodzony na tym forum, udoskonalony na t-g.
Noo, wiem,nasza ;)
Ano kilka osób zdominowa³o forum Na to s± dwa lekarstwa. Albo pisz±cy (za) du¿o, w tym i ja, ogranicz± pisanie, albo osoby nieaktywne, w tym i Ty, zaczn± siê mocniej udzielaæ.
Co wybierasz Tomku:
- ja mam pisaæ mniej?
- czy Ty bêdziesz pisa³ wiêcej?
Inaczej równowagi odzyskaæ siê nie da.
(...)
Ano kilka osób zdominowa³o forum co osobie nie obeznanej mo¿e siê wydawaæ ¿e potworzy³y siê jakie¶ kó³ka wzajemnej adoracji (no te¿ tak uwa¿am, a i potwierdzi³y to osobi¶cie inne osoby które tu bywa³y a ju¿ nie zagl±daj±)
(...). Rozbawi³a mnie ta teoria.
Kilka osób zdominowa³o forum - bo pisz± na nim. Fakt, gdyby nie pisali to by nie zdominowali.
I te cholerne kó³ka wzajemnej adoracji. Fakt, na organizowanych przeze mnie RIMB-ach pozna³em wielu ¶wietnych ludzi i do dnia dzisiejszego siê adorujemy.
p.s. jeszcze delikatna sugestia w tle siê pojawi³a, ¿e wiêcej Bieszczadów mo¿na znale¼æ na stronce www.grupa.................
wiadomo, ¿e odkrywanie wszystkich kart odbiera uroku, fajnie mieæ ¶wiadomo¶æ, ¿e s± jeszcze rzeczy znane nie tak wielu osobom. fajnie jest tak wêdrowaæ i odkrywaæ przyjemne okolice i ¶cie¿ki -ale w moim przypadku prawie zawsze dzieje siê to przez przypadek i czêsto my¶lê sobie, ¿e szkoda ¿e siê nie przygotowa³am informacyjnie co i jak :D pó¼niej jak wracam i czytam to mam wra¿enie ¿e po³owy rzeczy nie widzia³am -ale nigdy nie jest mi szkoda bo to podsysa apetyt -je¶li nie teraz to nastêpnym razem, góry nie uciekn± tak szybko. wiêc mam mieszane uczucia co do ukrywania wielu tematu -zgadzam siê ¿e urok tkwi w odnajdywaniu ale te¿ fajnie czasem wiedzieæ co odkrywaæ. jednak ka¿dy przyzna, ¿e to co tajemnicze bardziej smakuje. jednak minusem forum w tym przypadku jest to, ¿e jest ono publiczne wiêc jak zauwazy³ Browar w³a¿± tu setki anonimowych, ró¿nych ludzi, którzy mog± dewastowaæ chatki. stonka i tak pójdzie na po³oniny i inne rawki, niewielu bêdzie takich wariatów by szukaæ sterty kamieni w lesie.
z kó³kami wzajemnej adoracji poniek±d siê zgodzê, tzn wcze¶niej wyczuwa³am tak± atmosferê na forum (i poza forum), teraz juz mniej. wbrew pozorom nie chodzi mi o adorowanie siê wzajemnie ale o tworzenie elit uzurpuj±cych sobie racje i kpi±cych z innych (te¿ teksty typu jak to banalna jest wetliñska czy tarnica -stonka* tam chodzi to fakt ale skoro chc± to niech tam sobie ³a¿±, te¿ kiedy¶ zakochali¶my siê w tych po³oninach; b±d¼ te¿ komentarze wobec Sonki).
*stonka nie jest dla mnie okre¶leniem negatywnym:)
Czy ja napisa³em gdzie¶ ¿e zdominowa³y forum osoby które du¿o pisz±? Mia³em na my¶li raczej sposób wypowiedzi na niektóre tematy. Ja w temacie ju¿ wypowiadaæ siê nie bêdê bo nie o to chodzi. Dok³adnie to opisa³a Jimi w koñcowej czê¶ci swego postu. A i akurat je¶li bym mia³ jakie¶ ale do ekipy rzeszowskiej to nie po¶wiêci³bym piwa w marcu ;). Gdzie, wiadomo. Panowie, wiêcej luzu.
Tomku, jeszcze raz Ci powtórzê: na wszystkie choroby forum jest jedno lekarstwo - wiêcej pisaæ. Najlepiej o Bieszczadach. Jak wracam do otwieraj±cego ten w±tek postu to odnoszê nieodparte wra¿enie, ¿e o to w³a¶nie chodzi³o. Zamiast szukaæ jakich¶ elit pisz relacje tak jak potrafisz, mo¿esz to robiæ wierszem, proz±, obrazkami albo zagadkami, ka¿da metoda jest dobra. Najgorszym rozwi±zaniem jest siedzenie z boku.
mnie to wszystko strasznie zaintrygowa³o.
Gdzie jest Guru? Chcê poznaæ Guru!!! Co¶ przegapi³am??:roll:
(a mo¿e by taka kategoria w Powsimordach - Guru Roku...:mrgreen:)
Tomku - dawaj tê swoj± "techniczn±" relacjê, zero-jedynkowa nawet mo¿e byæ A to jedno zdjêcie to kwiatki? Bo mi takie utkwi³o w pamiêci.:-D
Guru, kliki, elity, adoracje, dominacje, uk³ady, szyfry... a przecie¿...to tylko internet!! Literki na ekranie!! Nie dajmy siê zwariowaæ!!
£o¿eeesz materdyjo! Jakie zrzêdy!!! Pisaæ, fociæ, umieszczaæ na forum relacje i zdjêcia a nie biadoliæ jak ko³o gospodyñ wiejskich nad przypieczonym plackiem.
A to jedno zdjêcie to kwiatki? Bo mi takie utkwi³o w pamiêci.:-D
! Kfiatki, a w³¶ciwie kfiatek.
Bardzo ³adnie temat siê nam rozwin±³.
Ja, chocia¿ te¿ nale¿ê do którego¶ z forumowych kó³ek wzajemnej adoracji odwa¿y³em siê w tym w±tku wypowiedzieæ. I to w dwóch sprawach. Fakt- za ma³o relacj,i za ma³o. I namawiam i deklarujê. Deklarujê, ¿e z niedawnego pobytu relacja powstanie, wymuszona zreszt± przez m³od± krew naszego forum i w ogóle takie ró¿ne bieszczadzkie têsknoty. Wiêcej- m³oda i nieco starsza krew forum te¿ chcê napisaæ swoj± relacjê. Mo¿e w³a¶nie odda³em dziewczynom nied¼wiedzi± przys³ugê, ale nied¼wiedzie to te¿ czê¶æ Bieszczadów.
A co do powsimordowego "Debiutu Roku", to mamy tutaj pewn± murowan± "debiutantkê":?
Kfiatki, a w³¶ciwie kfiatek. Nooo tak, jak technicznie to musi byæ dok³adnie i skrupulatnie ; ))
to teraz relacja...co by³o przed kwiatkiem i po kwiatku...? : ))
£o¿eeesz materdyjo! Jakie zrzêdy!!! Pisaæ, fociæ, umieszczaæ na forum relacje i zdjêcia a nie biadoliæ jak ko³o gospodyñ wiejskich nad przypieczonym plackiem. Wniosek dla wszystkich : chcecie mieæ nowe bieszczadzkie relacje ? to je stwórzcie.
Warto jednak pamiêtaæ jeszcze o jednym : forum to nie gazeta, po przeczytaniu której rzucamy j± w k±t.
Po przeczytaniu forumowej relacji warto siê odezwaæ, skomentowaæ, rzuciæ uwagê lub wspomnienie. Wówczas autor bêdzie wiedzia³ ¿e kogo¶ to zainteresowa³o i nie bêdzie efektu ciszy po zakoñczonym spektaklu.
Wniosek dla wszystkich : chcecie mieæ nowe bieszczadzkie relacje ? to je stwórzcie.
Warto jednak pamiêtaæ jeszcze o jednym : forum to nie gazeta, po przeczytaniu której rzucamy j± w k±t.
Po przeczytaniu forumowej relacji warto siê odezwaæ, skomentowaæ, rzuciæ uwagê lub wspomnienie. Wówczas autor bêdzie wiedzia³ ¿e kogo¶ to zainteresowa³o i nie bêdzie efektu ciszy po zakoñczonym spektaklu. Po zakoñczonym. ale i w trakcie. Bieszczadzkie szo³ mast go³ on.
Deklarujê, ¿e z niedawnego pobytu relacja powstanie, wymuszona zreszt± przez m³od± krew naszego forum i w ogóle takie ró¿ne bieszczadzkie têsknoty. Wiêcej- m³oda i nieco starsza krew forum te¿ chcê napisaæ swoj± relacjê. Mo¿e w³a¶nie odda³em dziewczynom nied¼wiedzi± przys³ugê, ale nied¼wiedzie to te¿ czê¶æ Bieszczadów. Jak tylko zgram zdjêcia od "starszej forumowej krwi" i nauczê siê tutaj je wrzucaæ to zabiorê siê za pisanie relacji z tego arcyciekawego wyjazdu :))).
A kogo masz na my¶li? :P
Tak sobie po ciuchu czytam ten w±tek, i takie my¶li mi przychodz±...
Nie wiem jak inni, ale ja jestem tym typem nowicjuszy, którzy maj± obawê wypowiadaæ siê, ¿eby siê nie o¶mieszyæ. Relacji za bardzo nie mam z czego pisaæ, dotychczas w Bieszczadach by³am dwa razy w ci±gu 2 lat.
Kiedy¶ wypowiedzia³am siê w innym w±tku, wypowiadali siê równie¿ inni z "m³odej krwi". Kto¶ ze starszych bywalców da³ komentarz mówi±cy miêdzy wierszami, co wy wiecie, nie macie do¶wiadczenia to siê nie wypowiadajcie. My¶lê, ¿e nie by³o to skierowane personalnie przeciwko mnie, ale i tak zrobi³o mi siê niezbyt przyjemnie. Przecie¿ powiedzia³am tylko co my¶lê. Mniejsza o wiêkszo¶æ, mo¿e tylko mi siê wydawa³o, mo¿e jestem przewra¿liwiona. ;)
Dobrze wiêc, spróbujê byæ bardziej aktywna, dla forum, dla nas wszystkich. :lol:
A kogo masz na my¶li? :P To to chyba ka¿dy wie... Nie wywo³uj WILKA z lasu... :twisted:
Tak sobie po ciuchu czytam ten w±tek, i takie my¶li mi przychodz±...
Nie wiem jak inni, ale ja jestem tym typem nowicjuszy, którzy maj± obawê wypowiadaæ siê, ¿eby siê nie o¶mieszyæ. W sumie miewam tu podobnie, choæ i tak czujê siê tu bardzo dobrze przyjêta, nie znalaz³am siê w ogniu krytyki i kpin, mimo zadawania na pocz±tku bardzo banalnych pytañ. Teraz noszê siê z zamiarem napisania relacji, ale chyba odkrywcza dla nikogo nie bêdzie... ot takie tam stonkowe trasy. Zatem mo¿e lepiej nie pisaæ, nie wiem, zobaczymy.
Pisaæ, pisaæ. Zawsze przecie¿ znajdzie sie kto¶, kto ju¿ w tych miejscach by³ i bêdzie móg³ powiedzieæ ¿e Twoje pisanie odkrywcze nie jest. Wa¿ne jest te¿ Twoje odkrywanie - podziel siê swoimi odczuciami ;)
Kto¶ ze starszych bywalców da³ komentarz mówi±cy miêdzy wierszami, co wy wiecie, nie macie do¶wiadczenia to siê nie wypowiadajcie.
Teraz noszê siê z zamiarem napisania relacji, ale chyba odkrywcza dla nikogo nie bêdzie... ot takie tam stonkowe trasy. Zatem mo¿e lepiej nie pisaæ, nie wiem, zobaczymy. Piszcie!! Bo macie niesamowit± przewagê nad "starymi wyjadaczami" - pierwotn± rado¶æ z odkrywania Bieszczadów. Czasami udaje siê bardzo d³ugo nosiæ tê rado¶æ ze sob± (i tego Wam i wszystkim nowicjuszom ¿yczê), a czasami...traci siê j± bezpowrotnie...
Piszcie!! Bo macie niesamowit± przewagê nad "starymi wyjadaczami" - pierwotn± rado¶æ z odkrywania Bieszczadów(...).. i tu siê z Tob± zgodzê,
(ale to tak g³upio siê kim¶ zgadzaæ na forum )
(ale to tak g³upio siê kim¶ zgadzaæ na forum ) (st±d tylko krok do...kliki :shock: )
;););)
I kó³ka wzajemnej adoracji
Adorowani, wyró¿niani, nagradzani, krytykowani, debiutanci i starzy wyjadacze - najwa¿niejsze , ¿e zainfekowani wirusem bieszczadzkim, ciesze siê ¿e jednak "dajecie g³os". Mo¿e przys³owiowy kij w mrowisku jest wyra¿eniem niefortunnym, jednak chyba znacznie lepszym od kija i marchewki , albo sto³u i no¿yczek (¿artujê, naturalnie!!). Jak na to nie patrzeæ, najwa¿niejsze, ¿e jakie¶ obietnice pad³y i czekaæ jest na co! Serdeczno¶ci.
Czy¿by dyskusja zaczê³a sie ode mnie i na mnie skoñczy³a???
Witaj Wuka
Adorowani, wyró¿niani, nagradzani, krytykowani, debiutanci i starzy wyjadacze - najwa¿niejsze , ¿e zainfekowani wirusem bieszczadzkim, ciesze siê ¿e jednak "dajecie g³os". Mo¿e przys³owiowy kij w mrowisku jest wyra¿eniem niefortunnym,..... Rzek³bym - fortunnym. Ale to bardzo stare mrowisko. Wielga¶ne, os³oniête dr±gami. Pachn±ce jeszcze kwasem mrówkowym.
Tylko mrówek nie widaæ.
Te które pozosta³y spogl±daj± na tego kija bez emocji.
I nie wychylaj± siê.
I nie znosz± ju¿ kolejnych igie³ sosnowych do gniazda....
M³odym tylko siê wydaje, ¿e maj± przewagê.
Ale nadziei nie wolno im odbieraæ.
Oby rado¶ci im nie zabrak³o.
Tamtych Bieszczadów ju¿ nie zobacz±.
Ale zobacz± swoje, czyli i Nasze.
Raczej nie przeszkadzajmy m³odym w odkrywaniu - po ichniemu.
Co by³o - minê³o. I nie wróci.
Chyba, ¿e w my¶lach
zapisanych s³owami.
Jak u Wuki.
Pozdrawiam serdecznie
Michal! nie wiedzialam ze piszesz wiersze! Fajnie napisane, naprawde! Nic dodac nic uj±c.. Pozdrawiam i mam nadzieje na jakies kolejne wspolne browarkowanie np. "U s±siada" w zupelnie niebieszczadzkim miescie ;)
Jesienna deprecha siê odezwa³a. Dziwne to dla mnie bo na jesieñ bieszczadoluby czekaj± ca³y rok z niecierpliwo¶ci±. Nie czuje siê winny ¿e nie piszê peanów pod Waszymi relacjami i twórczo¶ciami. Nie czuje takiej potrzeby..., ale przeczytam chêtnie co niektóre relacje. Mam swoje ulubione topiki. Nie chce przesadzaæ ze swoim "kwasem mrówkowym" bo wtedy dopiero czuje siê winny. Jest dobrze. Nie ma co psuæ. Dumny jestem ze swojego przyzwyczajenia do tego forum. Dumny te¿ jestem z tego ¿e nie uciek³em z tego forum w chwili "próby".
Pozdrawiam Wszystkich "Starych" powtarzaj±c za Koft±:
"Czy ¶wiat siê wiele zmieni gdy z m³odych gniewnych wyrosn± starzy wkur...ni"
Przypomnia³ mi siê fragment Manifestu nie³atwej rezygnacji A. Andrusa:
(tak)
Koledzy - ju¿ jest po walce, a bój koledzy by³ srogi
M³odzi wspinaj± siê na palce, ust±pmy im z drogi.
(i tak)
Koledzy - walka zaczêta, a bój koledzy jest srogi.
M³odzi st±paj± nam po piêtach - podstawmy im nogi.
A jak potknie siê szczeniak - to cap go za dziób!
Niegodzien ca³owaæ naszych starczych stóp!
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
kijem ¿al mi by³o zawsze mrówki traktowaæ, ale z moich obserwacji wynika, ¿e...z³a¿± siê do landrynek :wink:
A najfajniejsze s± w³a¶nie te wielkie, stare mrowiska :grin:
Pozdrawiam wszystkie "mrówki-forumówki" ;)
Michale - filozoficzny poeto, pozdrawiam!
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
Z zapartym tchem czytam opowie¶ci buby, dobrze ¿e jej siê chce tak piêknie i soczy¶cie przybli¿aæ odleglejsze strony ale ...pomarudzê sobie i tak bo mi ma³o tych gór w tym miejscu i ju¿!
Coraz mniej Bieszczadów na bieszczadzkim forum. - takie sugestie pada³y m.in na ostatnim rzeszowskim spotkaniu.
Dlaczego tak siê dzieje ?
Bo starzy wyjadacze ju¿ wszystko skonsumowali ?
wcze¶niej ju¿ pisa³em "Mo¿e ju¿ wszystko zosta³o powiedziane ?"
a mo¿e tak jak pisa³ Bazyl Nadchodzi epoka obrazkowa. Zamiast s³ów o wiele ³atwiej wkleiæ link z pikasy gdzie jest 1000000 zdjêæ (bez selekcji)
Zadam przekorne pytanie : czy komu¶ potrzebne s± pisemne relacje ?
Je¶li tak to dlaczego trwa cisza ? Je¶li kto¶ dwoi siê i troi tworz±c relacjê lepiej lub gorzej i w odpowiedzi otrzymuje ciszê. To tak jakby mówi³ do betonowego s³upa.
Ca³a nadzieja w niepokornej m³odo¶ci, dlatego te¿ sugerowa³em onegdaj aby kategorie Powsimod rozszerzyæ o tak± która nazywa³aby siê DEBIUT ROKU.
a na pytanie
odpowiem ¿e zlewa³em wczoraj nalewkê.
Przede wszystkim nigdy nie zgodzê siê, ¿e wiêkszo¶æ z Was dobrze pozna³a Bieszczady. Urodzi³am siê tu, wychowa³am w górach, od dziecka wêdrujê szlakami i pozaszlakowo, doros³am w miêdzyczasie zostaj±c przewodnikiem, z Bieszczadami ostatecznie zwi±¿e swój los, ale mimo to nie znam dobrze gór. Jest jeszcze tysi±ce miejsc w których nie by³am, ka¿da chwila w górach jest inna, zmieniaj± siê, parszywiej± lub piêkniej±, ka¿dy znajdzie tu co¶ dla siebie. Ostatnio odkrywam okolice Czarnej, by³am na fajnym szlaku Czarna-Rosolin-Polana, jeszcze raz nim powêdrujê wiêcej czasu po¶wiêcanej Moklikowi. Czeka na mnie kraina lipecka, ciekawe i piêkne okolice granicy polsko-ukraiñskiej. Bardzo du¿e wra¿enie zrobi³y na mnie ar³amowskie po³oninki, bêdê musia³a w tej okolicy pow³óczyæ, gdy bêdzie bezpieczniej. Mamy rykowisko, tam ambon bez liku, bojê siê, ¿e my¶liwi wezm± mnie za dzika.
Przede wszystkim nigdy nie zgodzê siê, ¿e wiêkszo¶æ z Was dobrze pozna³a Bieszczady.(...). Bardzo ³adnie, tylko nie na temat
Sonka - to Ty jeste¶ przewodnikiem, czy tylko pilotem wycieczek ?
Bo w innym miejscu pisa³a¶ o sobie, ¿e jeste¶ pilotem wycieczek, a nie przewodnikiem.
Kiedy zd±¿y³a¶ ukoñczyæ kurs przewodnicki i w jakim kole, skoro jak sama pisa³a¶ kilka lat studiowa³a¶ w Krakowie ?
Poza tym - aby nie psuæ Heniowi i Wuce tematu - odpowiem, ¿e kiedy tylko jestem w Bieszczadach piszê relacjê.
Ale niestety bywam tam tylko raz - dwa razy w roku, w tym roku wyj±tkowo zanosi siê na 3 razy.
(Relacjê z pobytu lipcowego, obiecujê - nadrobiê)
Zdecydowanie czê¶ciej bywam w ró¿nych innych górach, prawie co tydzieñ, ale relacje piszê tylko z tych (moim zdaniem) najciekawszych wypadów.
Natomiast rzeczywi¶cie - bardzo mi³o jest kiedy siê widzi, ¿e napisana relacja, w któr± w³o¿y³o siê trochê pracy jest czytana i komentowana.
Zadam przekorne pytanie : czy komu¶ potrzebne s± pisemne relacje ?... Mnie, mnie sa potrzebne!!! ;)
Czasami wystarczy jaki¶ opis, podanie lokalizacji - sprawdzam na mapie, czy da siê ciekaw± (IMHO - kto¶ u¿ywa jeszcze tych skrótów?) pêtelkê wykrêciæ w pobli¿u. Szukam informacji o miejscach, liczê, planujê (w sumie te¿ przyjemna czê¶æ) - jak siê oka¿e ¿e trasa za d³uga to przek³adam na lato .
Jak nie bêdzie relacji na forum to "nastepcy" nie dowiedz± siê o ciekawych, wartych odwiedzenia miejscach. Owszem, mo¿na szukaæ w innych miejscach ni¿ internet ale jednak to jest najszybsze medium.
ja w³a¶nie na odwrót, nigdy nie spisywa³am wcze¶niej swoich wêdrówek a teraz postanowi³am siê podzieliæ co ciekawszymi, przede wszystkim po to, ¿e mi³o czyta mi siê je po jakim¶ czasie. Heniu masz zdecydowanie racjê -dzisiaj dominuj± zdecydowanie relacje zdjêciowe.
Sonka, masz z pewno¶ci± racjê, stwierdzenie, ¿e kto¶ zna dane góry jest mocno ryzykowne i w 99% przypadkach nad wyrost. na przyk³ad ja je¿d¿ê w miarê czêsto i czasami na troszkê d³u¿ej, w wielu miejscach by³am ale jednocze¶nie mam ¶wiadomo¶æ, ¿e jest ca³a masa miejsc gdzie nigdy nie by³am i chcia³abym byæ, tylko wêdrujê palcem na mapie. w dodatku, mimo ¿e mapê potrafiê studiowaæ godzinami jest ca³a masa nazw, których nigdy nie s³ysza³am (Bazyliszku, ju¿ zapomnia³am tê nazwê któr± chcia³am zapamiêtaæ:)). i wiecie co z tego? ano to, ¿e mnie te Bieszczady ca³y czas zachwycaj± :) mimo, ¿e pochodzê z podkarpacia wiêc bieszczady s± górami w które zawsze siê je¼dzi³o i w zasadzie w ¿adne inne. ale to jest tak jak z wszystkim, im wiêcej wiemy na dany temat tym mamy wiêksz± ¶wiadomo¶æ, jak wiele jeszcze nieznanego jak mawia³ sokrates. ale jednocze¶nie s± na tym forum osoby z mega imponuj±c± wiedz±, to trzeba przyznaæ, mam wra¿enie, ¿e nie ma ¶cie¿ki której by nie zdeptali.
Coraz mniej Bieszczadów na bieszczadzkim forum. - takie sugestie pada³y m.in na ostatnim rzeszowskim spotkaniu. Nie tylko na ostatnim spotkaniu, ten problem przewija³ siê w naszych rozmowach ju¿ wcze¶niej. Nied³ugo minie rok, jak wymogli¶my na Marcowym wprowadzenie warunku, ¿e Powsimordy (za wyj±tkiem jednej) maj± byæ przyznawane za bieszczadzkie osi±gniêcia. Za tym upartym d±¿eniem do podkre¶lania bieszczadzko¶ci bieszczadzkiego forum tkwi³a ta sama obawa, ¿e za chwilê na tym forum ze ¶wiec± Bieszczadów nie znajdziemy.
PS Przenios³em w±tek do "Spraw forumowych", tu mu bêdzie lepiej :wink:
Mnie, mnie sa potrzebne!!! ;)
Czasami wystarczy jaki¶ opis, podanie lokalizacji - sprawdzam na mapie, czy da siê ciekaw± (IMHO - kto¶ u¿ywa jeszcze tych skrótów?) pêtelkê wykrêciæ w pobli¿u. Szukam informacji o miejscach, liczê, planujê (w sumie te¿ przyjemna czê¶æ) - jak siê oka¿e ¿e trasa za d³uga to przek³adam na lato .
Jak nie bêdzie relacji na forum to "nastepcy" nie dowiedz± siê o ciekawych, wartych odwiedzenia miejscach. Owszem, mo¿na szukaæ w innych miejscach ni¿ internet ale jednak to jest najszybsze medium. Ka¿dy powinien sam doj¶æ do pewnych smaczków,tajemniczek i ciekawostek.Takie podane na tacy s³abo smakuj±.Jednocze¶nie trzeba ostro¿nie szafowaæ pewnymi informacjami - jak to piszê to forum obserwuje m.in. 118 osób niezalogowanych.Kto wie kim oni s±? Mo¿e w¶ród nich s± handlarze jajami rzadkich gatunków ptaków np or³ów, mo¿e kopacze poszukiwacze zainteresowani np grobami czy okopami ... W takim Bru¶nie (Roztocze) sta³ sobie anio³ek od 100 lat, nikomu nie wadzi³,ostatnio cmentarz sta³ siê znany,obfocony, zaprezentowany w necie i anio³ka kto¶ zwêdzi³.
Jest tysi±c przyk³adów degradacji fajnych miejsc tylko po tym,jak kto¶ w necie je opisa³. Dlatego mogê na priv czy w bezpo¶redniej rozmowie znanym mi ludziom powiedzieæ to i owo ale rozpisywanie siê publiczne uwa¿am za szkodliwe.
Ka¿dy powinien sam doj¶æ do pewnych smaczków,tajemniczek i ciekawostek.Takie podane na tacy s³abo smakuj±.Jednocze¶nie trzeba ostro¿nie szafowaæ pewnymi informacjami - jak to piszê to forum obserwuje m.in. 118 osób niezalogowanych.Kto wie kim oni s±? Mo¿e w¶ród nich s± handlarze jajami rzadkich gatunków ptaków np or³ów, mo¿e kopacze poszukiwacze zainteresowani np grobami czy okopami ... W takim Bru¶nie (Roztocze) sta³ sobie anio³ek od 100 lat, nikomu nie wadzi³,ostatnio cmentarz sta³ siê znany,obfocony, zaprezentowany w necie i anio³ka kto¶ zwêdzi³.
Jest tysi±c przyk³adów degradacji fajnych miejsc tylko po tym,jak kto¶ w necie je opisa³. Dlatego mogê na priv czy w bezpo¶redniej rozmowie znanym mi ludziom powiedzieæ to i owo ale rozpisywanie siê publiczne uwa¿am za szkodliwe. Browar ma racjê !
Ale znowu pisanie tutaj tak± manier± "doszli¶my do takiego potoku i widzieli¶my tamten wodospad", bez podania jego nazw trochê mnie denerwuje. A niektórzy tutaj na forum maj± metodê pisania w³a¶nie tak± manier± "dla wtajemniczonych".
Tak jakby robili co¶ nielegalnego, a przecie¿ tak nie jest !
Tak poza tym - to my¶lê sobie, ¿e do pisania nikogo siê nie zmusi.
A z drugiej strony, czytaj±c relacje na kilku forach widzê, ¿e mo¿na nudno napisaæ o super udanej wyprawie w Himalaje a bardzo ciekawie o 1-dniowej wycieczce na Pogórze Przemyskie (czego tutaj s± liczne przyk³ady)
Podnosz±c temat "za ma³o Bieszczad w Bieszczadach" (forum) nie mia³am zamiaru nawo³ywaæ do zdradzania najtajniejszych tajników, wymuszania na ka¿dym zdawania sprawy z wyjazdu, ograniczania ilo¶ci fotografii czy innych strasznych rzeczy. Do niedawna by³o po prostu interesuj±co, mi³o, gor±co a nawet straszno czasami ale by³y jakie¶ emocje. Teraz jest dziwnie, ubogo, nudnawo albo hermetycznie. Równowagi tylko potrzeba i troszkê powrotu do korzeni, bo inaczej có¿ nam zostanie ?? Czytanie "Bieszczadnika"?
Ja od dawna uwa¿am, ¿e najgorsz± rzecz± jaka spotka³a Bieszczady ostatnimi czasy jest internet. Ale skoro ju¿ jest i niestety oplata Bieszczady milionem wirtualnych niteczek to niech przynajmniej bêdzie interesuj±cy, z polotem i przede wszystkim bieszczadzki.
"za ma³o Bieszczad w Bieszczadach"
-i tutaj nasuwa mi siê has³o g³oszone przez pewnego bieszczadzkiego grajka i w³óczêgê: "w Bieszczadach szukam Bieszczadów", mo¿na odnie¶æ to te¿ do tego forum.
Wiecie, mo¿e "poprzeczka sprawozdaniowa" jest tak wysoko, znaczy siê dotychczasowe relacje s± tak dobre, ¿e narybek bieszczadzki ¶wie¿y nie ma ¶mia³o¶ci z jak±¶ odkryt± dla siebie po³onin± czy inn± Rawk± wyskakiwaæ ;)
A inn± spraw± jest chyba ogólne"obumieranie" forów w internecie, zaczê³am ostatnio zwracaæ uwagê na takie glosy i jest ich wiele.
narybek bieszczadzki ¶wie¿y nie ma ¶mia³o¶ci z jak±¶ odkryt± dla siebie po³onin± czy inn± Rawk± wyskakiwaæ ;) Pisz, nie wahaj siê. W³a¶nie takich relacji na forum brakuje, dzi¶ mo¿na odnie¶æ wra¿enie, ¿e po³oniny zaros³y chaszczami :wink:
No niestety, WUKA ma racjê, coraz mniej tych Bieszczadów. Marazm zapanowa³ na forum. Niestety ja nie jestem z tych "pisz±cych" (i pomy¶leæ ¿e w liceum uwa¿any by³em za humanistê), ¿adnego swojego wyjazdu nie opisa³em (kajam siê), ale sporo osób pisa³o tu z tzw lekk± rêk±, czyta³o siê to bardzo fajnie. W kuwecie gotowa³o siê, tu to te¿ pisa³em. By³o skoñczy³o siê. Ze zdumieniem teraz ogl±dam jakie¶ próby lansowania siê fotkami z Niemiec czy Turcji, Ze zdumienie czytam ataki personalne na niektóre osoby - Lucyna, Sonka. Ze zdumieniem czytam wypowiedzi niektórych uwa¿aj±cych siê za forumowe guru, nicków nie podam bo mi siê nie chce z nimi dyskutowaæ. Co¶ siê koñczy?
Ka¿dy powinien sam doj¶æ do pewnych smaczków,tajemniczek i ciekawostek.Takie podane na tacy s³abo smakuj±.Jednocze¶nie trzeba ostro¿nie szafowaæ pewnymi informacjami - jak to piszê to forum obserwuje m.in. 118 osób niezalogowanych.Kto wie kim oni s±? Mo¿e w¶ród nich s± handlarze jajami rzadkich gatunków ptaków np or³ów, mo¿e kopacze poszukiwacze zainteresowani np grobami czy okopami ... W takim Bru¶nie (Roztocze) sta³ sobie anio³ek od 100 lat, nikomu nie wadzi³,ostatnio cmentarz sta³ siê znany,obfocony, zaprezentowany w necie i anio³ka kto¶ zwêdzi³.
Jest tysi±c przyk³adów degradacji fajnych miejsc tylko po tym,jak kto¶ w necie je opisa³. Dlatego mogê na priv czy w bezpo¶redniej rozmowie znanym mi ludziom powiedzieæ to i owo ale rozpisywanie siê publiczne uwa¿am za szkodliwe. Ciê¿ko siê z tymi tezami nie zgodziæ (Brusno ca³kiem ¶wie¿ym przyk³adem, równie ¶wie¿ym kamieñ ze zdjêcia które pokaza³em w innym, nowym w±tku) ale jednak niektóre informacje wydaje mi siê ¿e mo¿na by podawaæ. Przychodzi mi na my¶l cmentarz w Pre³ukach, my¶la³em, ¿e jest I-wszo wojenny a okazuje sie ¿e by³ grzebalny - i st±d informacja od mieszkañca, ¿e s± tam 3 nagrobki. Jakbym mia³ taka informacjê przed wedrówk± na pewno nie odpu¶ci³bym tak ³atwo. Druga sprawa to cmentarz z IW¦ na grzbiecie Czartoryji - nie uda³o mi siê znale¼æ mimo posiadanych informacji (dziekujê ;) ), jednak pó¼niej w relacji prosi³em o potwierdzenie jego wygl±du - nie doczeka³em siê :-(
Staram siê przygotowaæ przed wycieczk±, dowiedzieæ siê jakie miejsca mo¿na jeszcze zobaczyæ, czasami jak ju¿ siê dowiem o czym¶ ciekawym w okolicy modyfikuje jeszcze trasê aby jeszcze jeden punkt "zaliczyæ". Szukam informacji w internecie jednak bazujê g³ównie na mapach a tam jest jednak trochê b³êdów - vide cmentarz w Uluczu albo najnowsza sprawa - 2 cmentarze w ¯ubracznem a co¶ mi zaczyna wygl±daæ na to ¿e nie ma tam ani jednego (?)
Gdzie mogê rozwiaæ takie w±tpliwo¶ci?
Na tym forum napotka³em siê np. na informacje ¶wiadcz±ce o tym ¿e macie wiedze o schronach/chatkach ale sa one nieupubliczniane - na beskidzkim forum powsta³o co¶ jak lista takich miejsc, gdzie mo¿na przenocowaæ - czym to siê skoñczy - zobaczymy...
A mo¿e posun±æ siê dalej - umieszczaæ na forum fa³szywe informacje, niech se kto¶ poszuka, pochaszczuje... ;)
czyta³o siê to bardzo fajnie. No w³a¶nie, czyta³o siê... Tomku, we¼ siê zawe¼mij i opisz jedn± czy dwie wyprawy. To siê da zrobiæ! Czekanie na to, ¿e kto¶ inny napisze co¶ ciekawego to nie jest najlepsza droga, forum wygl±da jak wygl±da bo w³a¶nie czekamy zamiast pisaæ. I tak± sam± uwagê mam do dalszej czê¶ci Twojego postu:
Ze zdumieniem teraz ogl±dam [...] Ze zdumienie czytam [...] Ze zdumieniem czytam [...] mi siê nie chce z nimi dyskutowaæ. Jak co¶ Ci siê nie podoba to siê odezwij. Je¿eli Twoje zdanie ma zwolenników to Ciê popr±, byæ mo¿e wiêkszo¶æ forum ze zdumieniem czyta, nie chce siê im dyskutowaæ i forum zmierza w kierunku, który im nie odpowiada. Jest jedna rada na to - zacz±æ siê udzielaæ.
W tej chwili sytuacja jest taka, ¿e kilka osób (tych, które próbuj± co¶ jeszcze dzia³aæ, zamie¶ciæ jak±¶ relacjê, zapanowaæ na marazmem) zdominowa³o forum. S± wszêdzie nie dlatego, ¿e chc±, ale dlatego, ¿e nie ma nikogo innego. Nie s±dzê, aby by³o to d±¿enie do zajêcia pozycji "forumowego guru".
Co¶ siê koñczy? Tak. Ale bardzo ³atwo to zmieniæ i tê tendencjê odwróciæ. Zamiast czytaæ trzeba pisaæ.
Druga sprawa to cmentarz z IW¦ na grzbiecie Czartoryji - nie uda³o mi siê znale¼æ mimo posiadanych informacji (dziekujê ;) ), jednak pó¼niej w relacji prosi³em o potwierdzenie jego wygl±du - nie doczeka³em siê :-( Ju¿ siê doczeka³e¶.
Co¶ koñczy siê, wszystkie znane mi fora górskie prze¿ywaj± kryzys. Powoli przemieniaj± siê w towarzystwa wzajemnej adoracji czêsto opanowane przez zakompleksionych osobników graj±cych rolê guru. Fora naukowe, popularno-naukowe rozwijaj± siê, szczególnie te zamkniête (mo¿na zarejestrowaæ siê po otrzymaniu zaproszenia lub dziêki osobom wprowadzaj±cym. Fora trac± na rzecz portali spo³eczno¶ciowych, FB rz±dzi. Nie mam tam konta, ale mam dostêp do tablicy Lucy. Tam wrze ¿ycie towarzyskie, na grupach otwartych i zamkniêtych dyskutuj±, ¶miej± siê, przekomarzaj± w miêdzynarodowym towarzystwie, czasami dochodzi do spiêæ. Bywa, ¿e dziennie na jednej z tablic jest i kilkaset wpisów, a wtedy muszê wkraczaæ i pomagaæ opanowaæ ten ba³agan.
Dlugi na facebooku masz zdjêcia Marka Kusiaka - tam jedna galeria jest po¶wiêcona cmentarzom, w tym temu z ¯ubraczego, zdjêcia Darka Nocunia - kilka galerii z Solinki i okolic itd.
Ciê¿ko siê z tymi tezami nie zgodziæ (Brusno ca³kiem ¶wie¿ym przyk³adem, równie ¶wie¿ym kamieñ ze zdjêcia które pokaza³em w innym, nowym w±tku) ... Nie moge ju¿ edytowaæ a przypomnia³o mi siê - oby z tym anio³kiem nie by³o tak jak z krzy¿em z Beniowej...?
Sonka - zdjêcia ogl±da³em, ale same zdjêcia bez szczegó³owszych danych niewiele daj± - pokazuj± co szukaæ ale nie za bardzo gdzie.
FB Lucy czasem przegl±dnê, ale za du¿o tam siê dzieje abym chcia³ dodaæ j± do znajomych :-)
Obawiam siê ¿e moje relacje mog³y by byæ nie do strawienia, raczej na co dzieñ u¿ywam jêzyka technicznego (znaczy zrobi³em siê mrukowaty). No niby móg³bym wrzuciæ jak±¶ fotorelacje ale im wiêcej robiê zdjêæ tym wiêcej ich kasuje. Z tych co pstrykno³em w tym roku podoba mi siê 1 (s³ownie jedno).
Kilka razy pisa³em ¿e co¶ mi siê nie podoba i wysz³o na to ¿e tylko mnie siê nie podoba.
Podoba mi siê strona Lucyny: http://www.grupabieszczady.pl/ ale tu jest du¿o osób uczulonych na to imiê.
Ano kilka osób zdominowa³o forum co osobie nie obeznanej mo¿e siê wydawaæ ¿e potworzy³y siê jakie¶ kó³ka wzajemnej adoracji (no te¿ tak uwa¿am, a i potwierdzi³y to osobi¶cie inne osoby które tu bywa³y a ju¿ nie zagl±daj±)
Ale na plus jest to ¿e pozna³em dziêki forum kilka osób, wirtualnie i osobi¶cie i utrzymujemy ze sob± jakie¶ kontakty. Nawet kiedy¶ uda³o mi siê szybko naprawiæ auto w Rzeszowie, dziêki znajomo¶ci z forum.
Sic, to jest chyba jeden z d³u¿szych moich postów, strasznie siê rozpisa³em. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na szlaku, Tomek.
Post ten pisa³em nie czytaj±c postu Sonki.
Dlugi, widoczna na tablicy jest tylko czê¶æ, ma³a czê¶æ jej dzia³alno¶ci. Nie mam w³asnego konta tylko dlatego, ¿e wygl±da³oby podobnie do tablicy Lucy. To jest czasami i 300-400 wiadomo¶ci dziennie. Te posty tak i tak za chwilê polec± w kosmos, mam nadziejê, ¿e przeczytasz zanim no¿yce je wytn±.
Obawiam siê ¿e moje relacje mog³y by byæ nie do strawienia, raczej na co dzieñ u¿ywam jêzyka technicznego (znaczy zrobi³em siê mrukowaty). To by siê dopiero okaza³o.
Te¿ na co dzieñ u¿ywam jêzyka technicznego (to znaczy informatycznego, bo pracujê jako informatyk) i w³a¶nie dlatego uwa¿am, ¿e raz na jaki¶ czas nale¿y znale¼æ sobie odskoczniê - i co¶ napisaæ.
Na stronê Lucyny zagl±da³am, ale mi siê akurat nie podoba, jest fatalnie zrobiona pod wzglêdem technicznym.
Chocia¿ niektóre zamieszczane tam materia³y s± ciekawe, ale trudno siê je wyszukuje i nawigacja po stronie jest beznadziejna.
Tak wiêc zniechêci³am siê.
To oczywi¶cie moje prywatne zdanie i nie ka¿dy musi siê z nim zgadzaæ.
To nie jest strona Lucy. To jest nasza strona, nas wszystkich, którzy j± buduj± za pomoc± zdjêæ, tekstów. To jest nasz forumowy przewodnik internautów zrodzony na tym forum, udoskonalony na t-g.
Noo, wiem,nasza ;)
Ano kilka osób zdominowa³o forum Na to s± dwa lekarstwa. Albo pisz±cy (za) du¿o, w tym i ja, ogranicz± pisanie, albo osoby nieaktywne, w tym i Ty, zaczn± siê mocniej udzielaæ.
Co wybierasz Tomku:
- ja mam pisaæ mniej?
- czy Ty bêdziesz pisa³ wiêcej?
Inaczej równowagi odzyskaæ siê nie da.
(...)
Ano kilka osób zdominowa³o forum co osobie nie obeznanej mo¿e siê wydawaæ ¿e potworzy³y siê jakie¶ kó³ka wzajemnej adoracji (no te¿ tak uwa¿am, a i potwierdzi³y to osobi¶cie inne osoby które tu bywa³y a ju¿ nie zagl±daj±)
(...). Rozbawi³a mnie ta teoria.
Kilka osób zdominowa³o forum - bo pisz± na nim. Fakt, gdyby nie pisali to by nie zdominowali.
I te cholerne kó³ka wzajemnej adoracji. Fakt, na organizowanych przeze mnie RIMB-ach pozna³em wielu ¶wietnych ludzi i do dnia dzisiejszego siê adorujemy.
p.s. jeszcze delikatna sugestia w tle siê pojawi³a, ¿e wiêcej Bieszczadów mo¿na znale¼æ na stronce www.grupa.................
wiadomo, ¿e odkrywanie wszystkich kart odbiera uroku, fajnie mieæ ¶wiadomo¶æ, ¿e s± jeszcze rzeczy znane nie tak wielu osobom. fajnie jest tak wêdrowaæ i odkrywaæ przyjemne okolice i ¶cie¿ki -ale w moim przypadku prawie zawsze dzieje siê to przez przypadek i czêsto my¶lê sobie, ¿e szkoda ¿e siê nie przygotowa³am informacyjnie co i jak :D pó¼niej jak wracam i czytam to mam wra¿enie ¿e po³owy rzeczy nie widzia³am -ale nigdy nie jest mi szkoda bo to podsysa apetyt -je¶li nie teraz to nastêpnym razem, góry nie uciekn± tak szybko. wiêc mam mieszane uczucia co do ukrywania wielu tematu -zgadzam siê ¿e urok tkwi w odnajdywaniu ale te¿ fajnie czasem wiedzieæ co odkrywaæ. jednak ka¿dy przyzna, ¿e to co tajemnicze bardziej smakuje. jednak minusem forum w tym przypadku jest to, ¿e jest ono publiczne wiêc jak zauwazy³ Browar w³a¿± tu setki anonimowych, ró¿nych ludzi, którzy mog± dewastowaæ chatki. stonka i tak pójdzie na po³oniny i inne rawki, niewielu bêdzie takich wariatów by szukaæ sterty kamieni w lesie.
z kó³kami wzajemnej adoracji poniek±d siê zgodzê, tzn wcze¶niej wyczuwa³am tak± atmosferê na forum (i poza forum), teraz juz mniej. wbrew pozorom nie chodzi mi o adorowanie siê wzajemnie ale o tworzenie elit uzurpuj±cych sobie racje i kpi±cych z innych (te¿ teksty typu jak to banalna jest wetliñska czy tarnica -stonka* tam chodzi to fakt ale skoro chc± to niech tam sobie ³a¿±, te¿ kiedy¶ zakochali¶my siê w tych po³oninach; b±d¼ te¿ komentarze wobec Sonki).
*stonka nie jest dla mnie okre¶leniem negatywnym:)
Czy ja napisa³em gdzie¶ ¿e zdominowa³y forum osoby które du¿o pisz±? Mia³em na my¶li raczej sposób wypowiedzi na niektóre tematy. Ja w temacie ju¿ wypowiadaæ siê nie bêdê bo nie o to chodzi. Dok³adnie to opisa³a Jimi w koñcowej czê¶ci swego postu. A i akurat je¶li bym mia³ jakie¶ ale do ekipy rzeszowskiej to nie po¶wiêci³bym piwa w marcu ;). Gdzie, wiadomo. Panowie, wiêcej luzu.
Tomku, jeszcze raz Ci powtórzê: na wszystkie choroby forum jest jedno lekarstwo - wiêcej pisaæ. Najlepiej o Bieszczadach. Jak wracam do otwieraj±cego ten w±tek postu to odnoszê nieodparte wra¿enie, ¿e o to w³a¶nie chodzi³o. Zamiast szukaæ jakich¶ elit pisz relacje tak jak potrafisz, mo¿esz to robiæ wierszem, proz±, obrazkami albo zagadkami, ka¿da metoda jest dobra. Najgorszym rozwi±zaniem jest siedzenie z boku.
mnie to wszystko strasznie zaintrygowa³o.
Gdzie jest Guru? Chcê poznaæ Guru!!! Co¶ przegapi³am??:roll:
(a mo¿e by taka kategoria w Powsimordach - Guru Roku...:mrgreen:)
Tomku - dawaj tê swoj± "techniczn±" relacjê, zero-jedynkowa nawet mo¿e byæ A to jedno zdjêcie to kwiatki? Bo mi takie utkwi³o w pamiêci.:-D
Guru, kliki, elity, adoracje, dominacje, uk³ady, szyfry... a przecie¿...to tylko internet!! Literki na ekranie!! Nie dajmy siê zwariowaæ!!
£o¿eeesz materdyjo! Jakie zrzêdy!!! Pisaæ, fociæ, umieszczaæ na forum relacje i zdjêcia a nie biadoliæ jak ko³o gospodyñ wiejskich nad przypieczonym plackiem.
A to jedno zdjêcie to kwiatki? Bo mi takie utkwi³o w pamiêci.:-D
! Kfiatki, a w³¶ciwie kfiatek.
Bardzo ³adnie temat siê nam rozwin±³.
Ja, chocia¿ te¿ nale¿ê do którego¶ z forumowych kó³ek wzajemnej adoracji odwa¿y³em siê w tym w±tku wypowiedzieæ. I to w dwóch sprawach. Fakt- za ma³o relacj,i za ma³o. I namawiam i deklarujê. Deklarujê, ¿e z niedawnego pobytu relacja powstanie, wymuszona zreszt± przez m³od± krew naszego forum i w ogóle takie ró¿ne bieszczadzkie têsknoty. Wiêcej- m³oda i nieco starsza krew forum te¿ chcê napisaæ swoj± relacjê. Mo¿e w³a¶nie odda³em dziewczynom nied¼wiedzi± przys³ugê, ale nied¼wiedzie to te¿ czê¶æ Bieszczadów.
A co do powsimordowego "Debiutu Roku", to mamy tutaj pewn± murowan± "debiutantkê":?
Kfiatki, a w³¶ciwie kfiatek. Nooo tak, jak technicznie to musi byæ dok³adnie i skrupulatnie ; ))
to teraz relacja...co by³o przed kwiatkiem i po kwiatku...? : ))
£o¿eeesz materdyjo! Jakie zrzêdy!!! Pisaæ, fociæ, umieszczaæ na forum relacje i zdjêcia a nie biadoliæ jak ko³o gospodyñ wiejskich nad przypieczonym plackiem. Wniosek dla wszystkich : chcecie mieæ nowe bieszczadzkie relacje ? to je stwórzcie.
Warto jednak pamiêtaæ jeszcze o jednym : forum to nie gazeta, po przeczytaniu której rzucamy j± w k±t.
Po przeczytaniu forumowej relacji warto siê odezwaæ, skomentowaæ, rzuciæ uwagê lub wspomnienie. Wówczas autor bêdzie wiedzia³ ¿e kogo¶ to zainteresowa³o i nie bêdzie efektu ciszy po zakoñczonym spektaklu.
Wniosek dla wszystkich : chcecie mieæ nowe bieszczadzkie relacje ? to je stwórzcie.
Warto jednak pamiêtaæ jeszcze o jednym : forum to nie gazeta, po przeczytaniu której rzucamy j± w k±t.
Po przeczytaniu forumowej relacji warto siê odezwaæ, skomentowaæ, rzuciæ uwagê lub wspomnienie. Wówczas autor bêdzie wiedzia³ ¿e kogo¶ to zainteresowa³o i nie bêdzie efektu ciszy po zakoñczonym spektaklu. Po zakoñczonym. ale i w trakcie. Bieszczadzkie szo³ mast go³ on.
Deklarujê, ¿e z niedawnego pobytu relacja powstanie, wymuszona zreszt± przez m³od± krew naszego forum i w ogóle takie ró¿ne bieszczadzkie têsknoty. Wiêcej- m³oda i nieco starsza krew forum te¿ chcê napisaæ swoj± relacjê. Mo¿e w³a¶nie odda³em dziewczynom nied¼wiedzi± przys³ugê, ale nied¼wiedzie to te¿ czê¶æ Bieszczadów. Jak tylko zgram zdjêcia od "starszej forumowej krwi" i nauczê siê tutaj je wrzucaæ to zabiorê siê za pisanie relacji z tego arcyciekawego wyjazdu :))).
A kogo masz na my¶li? :P
Tak sobie po ciuchu czytam ten w±tek, i takie my¶li mi przychodz±...
Nie wiem jak inni, ale ja jestem tym typem nowicjuszy, którzy maj± obawê wypowiadaæ siê, ¿eby siê nie o¶mieszyæ. Relacji za bardzo nie mam z czego pisaæ, dotychczas w Bieszczadach by³am dwa razy w ci±gu 2 lat.
Kiedy¶ wypowiedzia³am siê w innym w±tku, wypowiadali siê równie¿ inni z "m³odej krwi". Kto¶ ze starszych bywalców da³ komentarz mówi±cy miêdzy wierszami, co wy wiecie, nie macie do¶wiadczenia to siê nie wypowiadajcie. My¶lê, ¿e nie by³o to skierowane personalnie przeciwko mnie, ale i tak zrobi³o mi siê niezbyt przyjemnie. Przecie¿ powiedzia³am tylko co my¶lê. Mniejsza o wiêkszo¶æ, mo¿e tylko mi siê wydawa³o, mo¿e jestem przewra¿liwiona. ;)
Dobrze wiêc, spróbujê byæ bardziej aktywna, dla forum, dla nas wszystkich. :lol:
A kogo masz na my¶li? :P To to chyba ka¿dy wie... Nie wywo³uj WILKA z lasu... :twisted:
Tak sobie po ciuchu czytam ten w±tek, i takie my¶li mi przychodz±...
Nie wiem jak inni, ale ja jestem tym typem nowicjuszy, którzy maj± obawê wypowiadaæ siê, ¿eby siê nie o¶mieszyæ. W sumie miewam tu podobnie, choæ i tak czujê siê tu bardzo dobrze przyjêta, nie znalaz³am siê w ogniu krytyki i kpin, mimo zadawania na pocz±tku bardzo banalnych pytañ. Teraz noszê siê z zamiarem napisania relacji, ale chyba odkrywcza dla nikogo nie bêdzie... ot takie tam stonkowe trasy. Zatem mo¿e lepiej nie pisaæ, nie wiem, zobaczymy.
Pisaæ, pisaæ. Zawsze przecie¿ znajdzie sie kto¶, kto ju¿ w tych miejscach by³ i bêdzie móg³ powiedzieæ ¿e Twoje pisanie odkrywcze nie jest. Wa¿ne jest te¿ Twoje odkrywanie - podziel siê swoimi odczuciami ;)
Kto¶ ze starszych bywalców da³ komentarz mówi±cy miêdzy wierszami, co wy wiecie, nie macie do¶wiadczenia to siê nie wypowiadajcie.
Teraz noszê siê z zamiarem napisania relacji, ale chyba odkrywcza dla nikogo nie bêdzie... ot takie tam stonkowe trasy. Zatem mo¿e lepiej nie pisaæ, nie wiem, zobaczymy. Piszcie!! Bo macie niesamowit± przewagê nad "starymi wyjadaczami" - pierwotn± rado¶æ z odkrywania Bieszczadów. Czasami udaje siê bardzo d³ugo nosiæ tê rado¶æ ze sob± (i tego Wam i wszystkim nowicjuszom ¿yczê), a czasami...traci siê j± bezpowrotnie...
Piszcie!! Bo macie niesamowit± przewagê nad "starymi wyjadaczami" - pierwotn± rado¶æ z odkrywania Bieszczadów(...).. i tu siê z Tob± zgodzê,
(ale to tak g³upio siê kim¶ zgadzaæ na forum )
(ale to tak g³upio siê kim¶ zgadzaæ na forum ) (st±d tylko krok do...kliki :shock: )
;););)
I kó³ka wzajemnej adoracji
Adorowani, wyró¿niani, nagradzani, krytykowani, debiutanci i starzy wyjadacze - najwa¿niejsze , ¿e zainfekowani wirusem bieszczadzkim, ciesze siê ¿e jednak "dajecie g³os". Mo¿e przys³owiowy kij w mrowisku jest wyra¿eniem niefortunnym, jednak chyba znacznie lepszym od kija i marchewki , albo sto³u i no¿yczek (¿artujê, naturalnie!!). Jak na to nie patrzeæ, najwa¿niejsze, ¿e jakie¶ obietnice pad³y i czekaæ jest na co! Serdeczno¶ci.
Czy¿by dyskusja zaczê³a sie ode mnie i na mnie skoñczy³a???
Witaj Wuka
Adorowani, wyró¿niani, nagradzani, krytykowani, debiutanci i starzy wyjadacze - najwa¿niejsze , ¿e zainfekowani wirusem bieszczadzkim, ciesze siê ¿e jednak "dajecie g³os". Mo¿e przys³owiowy kij w mrowisku jest wyra¿eniem niefortunnym,..... Rzek³bym - fortunnym. Ale to bardzo stare mrowisko. Wielga¶ne, os³oniête dr±gami. Pachn±ce jeszcze kwasem mrówkowym.
Tylko mrówek nie widaæ.
Te które pozosta³y spogl±daj± na tego kija bez emocji.
I nie wychylaj± siê.
I nie znosz± ju¿ kolejnych igie³ sosnowych do gniazda....
M³odym tylko siê wydaje, ¿e maj± przewagê.
Ale nadziei nie wolno im odbieraæ.
Oby rado¶ci im nie zabrak³o.
Tamtych Bieszczadów ju¿ nie zobacz±.
Ale zobacz± swoje, czyli i Nasze.
Raczej nie przeszkadzajmy m³odym w odkrywaniu - po ichniemu.
Co by³o - minê³o. I nie wróci.
Chyba, ¿e w my¶lach
zapisanych s³owami.
Jak u Wuki.
Pozdrawiam serdecznie
Michal! nie wiedzialam ze piszesz wiersze! Fajnie napisane, naprawde! Nic dodac nic uj±c.. Pozdrawiam i mam nadzieje na jakies kolejne wspolne browarkowanie np. "U s±siada" w zupelnie niebieszczadzkim miescie ;)
Jesienna deprecha siê odezwa³a. Dziwne to dla mnie bo na jesieñ bieszczadoluby czekaj± ca³y rok z niecierpliwo¶ci±. Nie czuje siê winny ¿e nie piszê peanów pod Waszymi relacjami i twórczo¶ciami. Nie czuje takiej potrzeby..., ale przeczytam chêtnie co niektóre relacje. Mam swoje ulubione topiki. Nie chce przesadzaæ ze swoim "kwasem mrówkowym" bo wtedy dopiero czuje siê winny. Jest dobrze. Nie ma co psuæ. Dumny jestem ze swojego przyzwyczajenia do tego forum. Dumny te¿ jestem z tego ¿e nie uciek³em z tego forum w chwili "próby".
Pozdrawiam Wszystkich "Starych" powtarzaj±c za Koft±:
"Czy ¶wiat siê wiele zmieni gdy z m³odych gniewnych wyrosn± starzy wkur...ni"
Przypomnia³ mi siê fragment Manifestu nie³atwej rezygnacji A. Andrusa:
(tak)
Koledzy - ju¿ jest po walce, a bój koledzy by³ srogi
M³odzi wspinaj± siê na palce, ust±pmy im z drogi.
(i tak)
Koledzy - walka zaczêta, a bój koledzy jest srogi.
M³odzi st±paj± nam po piêtach - podstawmy im nogi.
A jak potknie siê szczeniak - to cap go za dziób!
Niegodzien ca³owaæ naszych starczych stóp!
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
kijem ¿al mi by³o zawsze mrówki traktowaæ, ale z moich obserwacji wynika, ¿e...z³a¿± siê do landrynek :wink:
A najfajniejsze s± w³a¶nie te wielkie, stare mrowiska :grin:
Pozdrawiam wszystkie "mrówki-forumówki" ;)
Michale - filozoficzny poeto, pozdrawiam!