ďťż

Byłem

bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...

W 2008 r byliśmy wraz z wnukiem w Lisznej k/Cisnej. Otrzymalismy jakieś "promesy" (z firmy w internecie) upowazniające do znizki w opłatach w tamtejszym "Pensjonacie" I pewnie to był błąd, bo gospodarze bardzo chłodno odnieśli sie do tych "papierów". Kuriozalnym była odpowiedź Pana Gospodarza na pytanie o okoliczne atrakcje, - "W CISNEJ JEST INFORMACJA TURYSTYCZNA". Zdecydowaliśmy się na Liszną ze wzgledu na 8-mio letniego wnuka , licząc na ogląd gospodarstwa. Po naszym zapytaniu o mozliwość zobaczenia krówek, konika itd, Gospodarz zaczął unikać kontaktu z nami, a wnuczka pytającego o jakieś szczegóły (w jego relacji) potraktował nieprzyjemnie. Ostatecznie to wspaniale, pozdrawiam z dolnego śląska
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl