bigos - mĂłj pamiÄtnik, wspomnienia, uczucia, przeĹźycia ...
Porażka na całej linii zdecydowanie odradzamy bylismy tam grupa kilku osobowa potraktowano nas jak gowniarzy gdzie tak naprawde Ci ludzie powinni kolo nas biegac i dbac o nasze zadowolenie no ale chba pobyt w stanach nie nauczych ich obslugi klienta poza tym jest to obiekt ktory tak naprawde nie jest wart tych pieniedzy ktore trzeba za niego zaplacic zapchane umywalki brak detergentow takie jak mydlo czy szampon co mnie dziwi placac za dobe 120 zl wszystko o co sie poprosi wlascicieli robia o z wielka łaska (bez komentarza) ja mailem wrazenie ze to my tam dla nich jestesmy a nie oni dla nas poza tym ludzie Ci nie maja zielonego pojecia o prowadzeniu tego typu obiektów ja mysle ze niech ten pan zajmie sie zz ta pania prowadzeniem smazalni a nie hotelu bo do tego w ogole sie nie nadaja zdecydowanie duzy negatyw jeszcze raz nie polecam i jest to opinia ponad 6 osob wiec proszee doglebnie przeanalizowac swoja decyzje i wybor jakiego chce sie dokonac
hmm... szukam kropki...
Chciałbym wszystkich przeprosić za tą moją retoryke i ortografię, ale pisałem to zaraz po przebudzeniu sie leżąc jeszcze w łóżku stąd taka duża ilość lapsusów :) ale treść jest jednoznaczna i dość chyba wymowna że zdecydowanie nie polecam tego pensjonatu tudzież hotelu Tarnica w kazdym razie jak zwal tak zwal jest wielki negatyw
Zagadki dajemy w innym dziale, ale że jest fajna to spróbuję. Sanok?
Zagadki dajemy w innym dziale, ale że jest fajna to spróbuję. Sanok? Ja bym postawił na Solinę. Też na "S" :)
Byłem na Tarnicy kilka razy, ale zapchanych umywalek nie zauważyłem...
Dajcie spokój :D Człowiek pojechał w Bieszczady, przeszedł przez traumę braku detergentów i zapchanej umywalki a wy tu sobie jaja robicie z jego przeżyć.
To musiało być straszne skoro aż 4 wykrzykniki stoją w tytule!
Jeżeli nie Tarnica to polecam Hilton lub Sheraton. W tych przybytkach detergenty donosi sam właściciel, no i tyle płacić nie trzeba.
A na serio, to jeżeli się kogoś krytykuje to powinno się to robić w sposób merytoryczny a nie chaotyczny.
Pozdrowienia.;)
Tak na poważnie to ten wątek należy - moim zdaniem - zamknąć i pozostawić jako przykład bezmyślności: autor wątku nie dał nam praktycznie żadnych informacji. Nie wiemy gdzie, nie wiemy kiedy, nie wiemy za ile (jest 120zł, ale za jedynkę? dwójkę? "ponad szóstkę"?). Wiemy tylko, że autor wrócił z gór z mocnym postanowieniem zaszkodzenia gospodarzom. Z tak mocnym, że bardziej zaszkodził sobie.
Faktem jest też to, że internet to jedno z najbardziej niebezpiecznych mediów. Na dobrą sprawę nie wiemy czy autor wogóle był w bieszczadach. O Tarnicy nie wspominając.
Wątek zamykam i przyklejam na czas jakiś. Dla potomnych.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
hmm... szukam kropki...
Chciałbym wszystkich przeprosić za tą moją retoryke i ortografię, ale pisałem to zaraz po przebudzeniu sie leżąc jeszcze w łóżku stąd taka duża ilość lapsusów :) ale treść jest jednoznaczna i dość chyba wymowna że zdecydowanie nie polecam tego pensjonatu tudzież hotelu Tarnica w kazdym razie jak zwal tak zwal jest wielki negatyw
Zagadki dajemy w innym dziale, ale że jest fajna to spróbuję. Sanok?
Zagadki dajemy w innym dziale, ale że jest fajna to spróbuję. Sanok? Ja bym postawił na Solinę. Też na "S" :)
Byłem na Tarnicy kilka razy, ale zapchanych umywalek nie zauważyłem...
Dajcie spokój :D Człowiek pojechał w Bieszczady, przeszedł przez traumę braku detergentów i zapchanej umywalki a wy tu sobie jaja robicie z jego przeżyć.
To musiało być straszne skoro aż 4 wykrzykniki stoją w tytule!
Jeżeli nie Tarnica to polecam Hilton lub Sheraton. W tych przybytkach detergenty donosi sam właściciel, no i tyle płacić nie trzeba.
A na serio, to jeżeli się kogoś krytykuje to powinno się to robić w sposób merytoryczny a nie chaotyczny.
Pozdrowienia.;)
Tak na poważnie to ten wątek należy - moim zdaniem - zamknąć i pozostawić jako przykład bezmyślności: autor wątku nie dał nam praktycznie żadnych informacji. Nie wiemy gdzie, nie wiemy kiedy, nie wiemy za ile (jest 120zł, ale za jedynkę? dwójkę? "ponad szóstkę"?). Wiemy tylko, że autor wrócił z gór z mocnym postanowieniem zaszkodzenia gospodarzom. Z tak mocnym, że bardziej zaszkodził sobie.
Faktem jest też to, że internet to jedno z najbardziej niebezpiecznych mediów. Na dobrą sprawę nie wiemy czy autor wogóle był w bieszczadach. O Tarnicy nie wspominając.
Wątek zamykam i przyklejam na czas jakiś. Dla potomnych.
