bigos - mĂłj pamiÄtnik, wspomnienia, uczucia, przeĹźycia ...
witam, końcem lipca wybieram się z przyjaciółką do mojej Babci, żeby pooddychać bieszczadzkim powietrzem i po prostu odpocząć. Babcia mieszka we wsi Brzeżawa, okolice Birczy, Leszczawki. przy okazji chciałybyśmy wybrać się na szlak (2-3 dni), tylko nie bardzo wiemy jak to zaplanować (będziemy chodzić po Bieszczadach pierwszy raz). mogłybyśmy dojechać z Brzeżawy np. do Ustrzyk Górnych i stamtąd wybrać się w jakąś klasyczną trasę (Wetlina, Smerek...)
ale zastanawiamy się:
1) czy jest to "wykonalne" (wiadomo, jak jest z komunikacją ;)
2) czy ma to sens. może lepiej byłoby wybrać się na szlak gdzieś bliżej Brzeżawy. jeśli tak, to czy macie jakiś pomysł?
mam nadzieję, że z Wasza pomocą uda nam się zaspokoić pragnienie Bieszczad.
pozdrawiam!
Brzeżawa to Pogórze Przemyskie. Ale sporo z nas, kojarzy je z Bieszczadami. Dla mnie to cudowny teren. Jest tu jeszcze ta dzikość , którą pamiętam z '' dawnych " B. Owszem prawie brak tu szlaków , często trzeba przedzierać się przez las. Za to turystów jak na lekarstwo !!!
Na tym terenie jest sporo pięknych cerkwi / dziś kościoły kat. / W samej Brzeżawie , w Malawie ...trochę dalej przepiękna w Uluczu.
Atutem dla mnie jest też to, że jest możliwość rozbijania się na dziko.
Oczywiście w Biesy rzut beretem. Spokojnie można zaplanować wypad w wyższe partie gór.
teraz z komunikacją jest super! bo czasy ,że od kierowcy PKS-u można było usłyszeć "garbatych nie zabieram" (czyli ludzi z plecakami) minęły....a busy prywatne, PKS-y, nawet PKP w końcu stop zapewniają sprawne przemieszczanie się w Bieszczadzie od switu do zmroku...Dacie radę, a gdzie to już wg uznania
Właśnie te prywatne busy to jak zbawienie :) Bo ceny mają wcale niedrogie a trasy takie, że wszędzie można dojechać ;)
...nie tylko...najwazniejsze, że mają telefony komórkowe i można sie umówić na konkretna trasę i co często również najważniejsze mogą odebrać z określonego miejsca....
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
ale zastanawiamy się:
1) czy jest to "wykonalne" (wiadomo, jak jest z komunikacją ;)
2) czy ma to sens. może lepiej byłoby wybrać się na szlak gdzieś bliżej Brzeżawy. jeśli tak, to czy macie jakiś pomysł?
mam nadzieję, że z Wasza pomocą uda nam się zaspokoić pragnienie Bieszczad.
pozdrawiam!
Brzeżawa to Pogórze Przemyskie. Ale sporo z nas, kojarzy je z Bieszczadami. Dla mnie to cudowny teren. Jest tu jeszcze ta dzikość , którą pamiętam z '' dawnych " B. Owszem prawie brak tu szlaków , często trzeba przedzierać się przez las. Za to turystów jak na lekarstwo !!!
Na tym terenie jest sporo pięknych cerkwi / dziś kościoły kat. / W samej Brzeżawie , w Malawie ...trochę dalej przepiękna w Uluczu.
Atutem dla mnie jest też to, że jest możliwość rozbijania się na dziko.
Oczywiście w Biesy rzut beretem. Spokojnie można zaplanować wypad w wyższe partie gór.
teraz z komunikacją jest super! bo czasy ,że od kierowcy PKS-u można było usłyszeć "garbatych nie zabieram" (czyli ludzi z plecakami) minęły....a busy prywatne, PKS-y, nawet PKP w końcu stop zapewniają sprawne przemieszczanie się w Bieszczadzie od switu do zmroku...Dacie radę, a gdzie to już wg uznania
Właśnie te prywatne busy to jak zbawienie :) Bo ceny mają wcale niedrogie a trasy takie, że wszędzie można dojechać ;)
...nie tylko...najwazniejsze, że mają telefony komórkowe i można sie umówić na konkretna trasę i co często również najważniejsze mogą odebrać z określonego miejsca....