ďťż

Schronisko w Wołosatem

bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...

Witam Was.
Ładnych kilka lat temu nocowałem przez kilka dni pod namiotem obok schroniska w Wołosatem. Z tego co pamiętam mieściło się ono zaraz obok przystanku PKS po lewej stronie drogi (idąc od Ustrzyk Grn.). Sąsiadowało zdaje się z pastwiskiem hucułów, bo konie spokojnie chodziły tuż obok płotu. Na przeciw (mniej więcej) były jakieś stalowe konstrukcje (jakieś hale, czy coś w tym stylu), tam też chyba był parking oraz sklepik (ten akurat pamiętam :)).
Jeśli się nie mylę był to obiekt sezonowy. Na pewno był bardzo czysty i z miłą obsługą (2 młode, sympatyczne dziewczyny). Za namiotem było tylko kilka żerdek i przyroda (raz przy śniadaniu towarzyszył nam zając siedzący tuż obok nas). Zachowałem stamtąd jak najmilsze wrażenia.
W sierpniu planuję zabrać znajomych w Bieszczady, żeby zobaczyli ile stracili nie będąc tam wcześniej ;) A ja też z chęcią wrócę w stare miejsca... Mam jednak do Was prośbę. Czy znacie obiekt, który mniej więcej opisałem? Czy moglibyście podać mi jakieś namiary na to miejsce (dla mnie starczy namiot, ale znajomi jadą z dzieckiem więc woleliby mieć jakąś alternatywę)? Jakie tam obecnie panują warunki i klimat (obsługa)? Wiadomo, że niektórzy "turyści" w kilka-kilkanaście lat potrafią z nowoczesnych obiektów uczynić "zabytki", a i obsługa/właściciel jeśli nie dba wystarczająco (remonty, itp.), to obiekty niszczeją.
Mam nadzieję, że nic nie pomieszałem w pamięci i opisie, a Wy wiecie o jakim miejscu piszę i pomożecie mi w zaplanowaniu wyjazdu. Ja już się na niego cieszę i nie mogę doczekać, a muszę wytrzymać jeszcze miesiąc :)
Serdecznie pozdrawiam.


Witam

proponuje odwiedzić stronkę http://www.podtarnica.bieszczady.net.pl/
może uda suę wyczytać jak wygląda obecnie mijsce marzeń.
A jadąc kiedyś w stare miejsce dawno nie odwiedzane zadzoniłem kiedyś do recepcji kazałem poprosić turystę pierwszego lepszego przechdzącego i wiedziałem wszystko o obiekcie :)
Pozdrawiam może się te info przyda co nie co na bieszczadzkie wędrówki:-P :-?
A więc to jednak był "Hotelik pod Tarnicą" :smile: Bardzo dziękuję za pomoc i nakierowanie na stronę, bo wcześniej się na nią nie natknąłem. Zajrzałem, zobaczyłem zdjęcia i już jestem pewny, że to było to miejsce (choć wiaty wtedy jeszcze nie było, bo stał tam nasz namiot). I sklepik "Ostatni na szlaku"... Wspomnienia :smile:

Jeszcze raz dziękuję za pomoc i serdecznie pozdrawiam.

No i oczywiście do zobaczenia na szlaku... :smile:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl