refleksja

bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...

Czytaj±c Wasze Forum zastanawiam siê czego w³a¶ciwie poszukujecie w Bieszczadach. Czy jest to miejsce takie jak ka¿de inne i dlatego ¿a taka moda. Czy te¿ ma to jaki¶ g³êbszy sens. Ja Bieszczady odkry³em przed kilkunastoma laty. Od tego czasu bywam tam kilka razy w roku( czasem w miesi±cu) w róznych porach rpku i zawsze gdy pada has³o Bieszczady wiadomo o co chodzi. Bo nie tylko o góry, po³oniny. Jest tam co¶ co siê czuje. Co¶ co jest gdzie¶ g³êboko zakorzenione w naszej naturze. W Bieszczady jedzie siê po to ¿eby co¶ prze¿yæ. Obseruj±c wasze dyskusje na forum, kto¶ z zewn±trz móg³by pomy¶leæ ¿e to takie samo miejsce jak mazury, morze. Jakie¶ tam miejsce wypoczynku. Natomiast ja wiem ¿e jest inaczej. Jako wytrawny bieszczadnik wyczuwam ¿e na has³o Bieszczady reagujecie podobnie jak ja. Wiêc wyrzuæcie z siebie trochê refleksji. Wiem ¿e co¶ wyróznia Was po¶ród t³umu, co¶ co ci±gnie Was do "Krainy ³agodno¶ci". Wiêc mo¿e porozmawiajmy nie tylko o cenach i noclegach lecz o tym o co tak naprawdê w tym wszystkim chodzi.


Felku, gdyby¶ tak wnikliwie wczyta³ siê w nasze posty, np. w okresie od wczesnej wiosny, to chyba by¶ mia³ inn± ... refleksjê. Owszem, jest na Forum i trochê spraw przyziemnych (jedzenie, spanie, odciski na stopach, pogoda), i organizacyjnych (dy¿ury, Kongres), ale znajdziesz te¿ sporo poetyki, a i poezji te¿. Tyllko poczytaj dok³adnie. Móg³bym Ci w tej chwili wskazaæ autorów najbardziej "porywaj±cych" tekstów, ale mo¿e inni by siê poczuli niedowarto¶ciowani. Znajd¼ wiêc sobie sam.
Ale zg³oszony przez Ciebie temat jest interesuj±cy. Wyst±p z nim na Kongresie.
Pozdrawiam
SB
O tak, na has³o Bieszczady reagujemy... my¶lê,¿e podobnie jak Ty Felku!
Ale przez ca³y czas operowaæ na forum refleksjami, to trochê mêcz±ce, równie¿ dla osób odwiedzaj±cych to forum. Dla mnie osobi¶cie bardzo emocjonuj±ca jest ju¿ sama ¶wiadomo¶æ, ¿e gdzie¶ s± "pokrewne dusze" i mogê z nimi porozmawiaæ. Nawet na banalne i przyziemne tematy. Poza tym bardzo siê cieszê, ¿e czasami mogê pomóc komu¶, kto jeszcze nie zna tego piêknego miejsca. I przecie¿ nie bêdê na okr±g³o opisywaæ jak tam jest "super i czadowo ( i biesowo...)" i co ja tam prze¿y³am, bo ka¿dy ma swoje w³asne prze¿ycia, I TEN KTO¦ SAM TO MUSI PRZE¯YÆ (i potem bêdzie wiedzia³ o co chodzi....)
Co do "refleksyj" to zachêcam wszystkich, którym siê my¶li kot³uj± w g³owie i potrafi± to odpowiednio wyraziæ s³owami do pisania "opowiadañ" lub innych "form refleksji pisanej"!

Aga
Witaj Felku,
który wiesz o co chodzi...
Przejd± wakacje, skoñczy siê pisanie o cenach i noclegach... i pozostanie ta bieszczadzka têsknota, która gna, uwodzi, porywa... wtedy bedzie j± mo¿na wyczuæ w ka¿dej wypowiedzi ludzi stêsknionych, którzy dopiero co wrócili i znowu sobie miejsca znale¶æ nie mog±...
Bo o co innego chodzi jak nie o t± szalon± mi³o¶æ do tego £ez Pado³u, która ma w³asne ¼ród³a i pocz±tki u ka¿dego z nas inne?
Ludziska tu dobre s± na tym forum i razem zawsze ³atwiej wyczekaæ do kolejnego wyjazdu TAM - za miesi±c, tydzieñ czy pó³ roku...


Góry, tu wszystko jest ¶wiête
Tu wspinaczki nasze wniebowziête
W górach los ma ¦wiatowida twarz
Od ogniska bije jeszcze ba¶ni blask

A w schronisku ¦wiêty Piotr z herbat±
I widoki nieziemskie na ¶wiat
Przy ognisku roz³o¿ymy siê z gitar±
Pos³uchamy co nam w duszy gra...

Pozwolilem sobie skopiowaæ wpis do Ksiêgi Go¶ci z zaprzyja¼nionej strony,
za co przepraszam autora wpisu, ale wydaje mi siê trofn± kontynuacj±
w/w w±tku. Ten kto to napisal i ten kto to wpisa³ czu³ widaæ to samo co wiêkszo¶æ z Nas.
marekm
Jakby nie by³o to ¶wietny teks i ¶wietna piosenka - oczywi¶cie je¶li s³owo "¶wietna' moze okre¶liæ to o co chodzi!
Có¿, musialem wiele przegapiæ, w zasadzie macie racjê byæ mo¿e trochê Was nie docenia³em. Najwa¿niejsze jeednak jest to......¿e cieszê siê ¿e jeste¶cie....
Witam serdecznie wszystkich!
D³ugo przygl±da³em siê wypowiedziom uczestnikom tego forum (i tego które by³o wcze¶niej na stronie Piotra - a swoj± drog±, ciekawe Piotrze dlaczego akurat w tym temacie nie wypowiadasz siê?). Co mnie sk³ania, aby siê wypowiedzieæ w tym w³a¶nie momencie? Przeczytajcie jeszcze raz wypowied¼ Felka - nie odpowiadajcie bzdurnie - jego pytania trafiaj± w sens, o którym Wy jeszcze nie wiecie. Zadajcie sobie pytanie - po co tak naprawdê tam je¿d¿ê - ale to w³a¶nie jest g³upie. Zapytajcie siê po prostu - DLACZEGO?? Przed czym lub kim uciekacie? Te góry by³y i bêd± - móg³bym opowiadaæ o tym wiele, Wy jeste¶cie i przeminiecie. Powtórzê pytanie Felka - czego tam poszukujecie? Je¿eli siebie to dobry wybór. Ale pamiêtajcie o jednym - braæ i nie dawaæ nic w zamian to paskudna cecha.
Piotr próbowa³ zachêciæ mnie, abym co¶ napisa³ na jego forum, ale chyba dobrze zrobi³em nie pisz±c. I chyba dalej bêdê obserwowa³ forum - mo¿e pojawi siê kto¶ lub co¶ (idea pragmatyczna) - co zaoferuje tym górom przetrwanie w 90% nieska¿onej formie.
Byæ mo¿e gdyby Wasze spotkanie odby³o siê 2 tygodnie pózniej - spotkaliby¶my siê w Bieszczadach. Ale nic to... Mam tylko nadziejê, ¿e wasze spotkanie wrze¶niowe w Bieszczadch co¶ dla tych gór przyniesie. One daj± Wam wiele (jak wnioskujê z Waszych wypowiedzi).

Pozdrawiam serdecznie
Cze¶æ Micha³
Na pocz±tek pytanko : czy Ty jeste¶ autorem postu na forum "BS" o "¶mieciach w Bieszczadach" ??
A teraz ad rem :

>>Zadajcie sobie pytanie - po co tak naprawdê tam je¿d¿ê - ale to w³a¶nie jest g³upie. Zapytajcie siê po prostu - DLACZEGO??>>

hmmmm ?????

>>Te góry by³y i bêd± - móg³bym opowiadaæ o tym wiele, Wy jeste¶cie i przeminiecie.>>

no có¿ ten ¶wiat jest tak skonstruowany a nie inaczej.

>> Ale pamiêtajcie o jednym - braæ i nie dawaæ nic w zamian to paskudna cecha>>

OK!! My tu sobie piszemy o ró¿nych sprawach przyziemskich i nie tylko.
A ty drogi Michale , patrzysz, czytasz, czerpiesz z tej Krainy £agodno¶ci tak jak i my, i biernie obserwujesz. Wiêc podziel siê z nami, swoimi my¶lami na poruszony przez Ciebie temat.
pozdroowka
marekm
Witam

Nie jestem autorem wspomnianego postu o ¶mieciach. Czy biernie obserwujê? Niestety - patrz±c na efekty swoich dzia³añ - tak. Nie zrozumcie mnie ¼le, ale na razie nie podzielê siê swoimi refleksjami. Byæ mo¿e odpowiem na parê postów na Waszym forum - o ile bêdzie to kogo¶ interesowa³o.

Pozdrawiam wszystkich uczestników forum

Micha³
Tjaaaa... Czuj±c siê niejako wywo³any do tablicy, postaram siê odnie¶æ do Twojego posta, a tak¿e do g³osu felka - rzeczywi¶cie nie chcia³em siê wypowiadac w tym w±tku, pó¼niej wyja¶nie dlaczego.
Poniewa¿ akurat wychodzê z domu, bo muszê smign±æ do Poznania, postaram sie zrobic to wieczorem.
Zdrowia
Piotr
O tak! Te góry daj± nam wiele, my to bierzemy i jeste¶my szczê¶liwi!
A co my mamy do zaoferowania? Przede wszystkim siebie samych, bo klimat tego miejsca to nie tylko przepiêkna przyroda, ale równie¿ Ludzie, tacy jakich w³a¶nie mo¿na spotkaæ na forum.
A co do przemijania....
Zdajê sobie sprawê, ¿e gatunek ludzki wprost uwielbia zostawiaæ po sobie wszelkie "¶lady bytno¶ci", i trzeba z tym walczyæ. Ka¿dy walczy jednak tak jak potrafi. Ja te¿ siê staram, choæ to kropla w morzu...Nie trzeba wielkiej rewolucji. Potrzeba trochê samozaparcia, wytrwa³o¶ci i wiary, ¿e to przyniesie efekt. I je¿eli ka¿dy z nas tak pomy¶li to ju¿ bêdzie bardzo du¿o!

Pozdrawiam

Aga
Mo¿na nazywaæ to bardzo ró¿nie i nie zmieni to tego co naprawdê istotnê.
Miêdzy moj± szalon± mi³o¶ci± do tego miejsca a szukaniem samej siebie nie ma ró¿nicy...bo w tym co autentyczne nazwy nie maj± ¿adnego znaczenia.
Ale smuntnym by³oby, gdyby tylko tam by³a naprawdê sob±. Co to za sztuka? - w sprzyjaj±cym miejscu, okoliczno¶ciach przyrody, ciszy i spokoju szlaku granicznego na ten przyk³ad? Wiadomo nie od dzi¶, ¿e góry pomagaj± w odkrywaniu siebie i chwala Temu kto je stworzy³. Ale byæ sob± ¿yj±c w betonowym osiedlu, za biurkiem w firmie, na ulicy...
A przemijanie: by³o jest i bêdzie, umieæ p³yn±æ pod pr±d, nie walczæ z nim , ale i nie poddawaæ siê jemu...
Jestem wiêc i zgodnie z obietnic± spróbujê parê s³ów skrobn±æ.

> ciekawe Piotrze dlaczego akurat w tym temacie nie wypowiadasz
> siê?).

Byæ mo¿e wszystko co m±dre zosta³o ju¿ powiedziane? ;)
S³usznie juz kto¶ zauwa¿y³, ¿e to trzeba samemu prze¿yæ i prze¿ycia te s± imho wazne przede wszystkim dla osoby ich do¶wiadczaj±cej. Mo¿e nawet nie tyle wazne, co zrozumia³e. Nie sposób wyrazic na pismie, choæby najsubtelniejsze to by³y s³owa, odczuc swoich tak, aby czytaj±cy poczu³ podobnie. Bo to Ty to przezy³e¶, to Twoje doznania - ka¿dy odebra³ by to na swój sposób i kazdy inaczej, a nam bêdzie sie tylko wydawaæ, ¿e rozumiemy i jestesmy w stanie poczuæ to samo...
Co mnie ci±gnie w Bieszczady? Czuje siê tam lepiej, zdecydowanie lepiej, ale to nie jest ¿adna ucieczka przed rzeczywisto¶ci±. S³usznie napisa³a Aleksandra, ¿e to nie sztuka tam byc sob± - sztuka byc sob± i tam i tu i gdziekolwiek indziej (do licha - jest takie s³owo: indziej? ;)))
£agodno¶æ to chyba najlepsze okreslenie, otacza mnie gdy tylko sie tam znajdê. Widzê j± wszêdzie - nie tylko w górach. Przekraczaj±c granice Bieszczadów, zaciagam siê tym powietrzem i czuje w nim wszystko to, co w nich najwspanialsze. Czujê aromat, smak i muzykê otaczaj±cej mnie tera¼niejszo¶ci ca³ych gór tych i dolin wspania³ych, czuje te¿ zapachy które dawno umar³y, smaki które odesz³y, muzykê, która ucich³a. Nic nie pachnie piekniej ni¿ trawa koszona po rosie, niesiona w p³achcie by daæ siebie na przezycie innym, nic nie pachnie piekniej niz ¿niwa bieszczadzkie, powrós³a pieczo³owicie wi±zane, by snopy mog³y dokonaæ zywota w "m³ocarni". Wszêdzie unosi siê zapach plew...
Nic nie pachnie piekniej ni¿ pokrzywa ¿êta w sieczkarni, siano na strychu, s³oma w "boisku". A ziemia? Ona dopiero pachnie, zwyk³a ziemia - ale nigdzie takiej nie ma. Takiej czystej i wonnej. Nie, nie mo¿esz sie ni± pobrudziæ.
A chleb z pieca, ciasto z "bradrury"? A popió³ na drodze, próchno wierzby przydro¿nej? I wszystko wokó³ gra, ta "cyrkularka" pieczo³owicie tn±ca drewno na opa³, siekiera szczapy rabi±ca, kosa klepana na "babce", te pszczo³y lipê tul±ce, r¿enie koni, narodziny cielaka. Setki nut - pró¿no wszystkie wymieniac.
Mo¿e w innych miejscach te¿ tak graj± - fa³szuj± jednak niesamowicie...
-----
Jestem zdania, ¿e czasu zatrzymaæ sie nie da. Nie da sie równiez zatrzymaæ cywilizacji, ktora w pewnym sensie na pewno ma wp³yw niszcz±cy. Bieszczady umieraj± co roku. W³a¶ciwie to umiera bezpowrotnie jak¶ ich czê¶æ i tak bêdzie siê dzia³o...a¿ przeminiemy. Pamietasz pewnie Bieszczady kiedys, widzisz jak jest dzi¶. Ja równie¿ pamietam Bieszczady 5, 10, 20 i odk±d zreszt± siegam pamieci± lat temu. Powiedzmy wiec, ¿e je dobrze pamietam na przestrzeni ok.25 lat. I to co w tamtych Bieszczadch umar³o, a umar³o wiele, juz nie wróci.
Czy my co¶ mo¿emy zrobiæ? Mo¿emy, przynajmniej przyczyniæ sie do powolniejszch zmian - nie wszystkie zmiany s± z³e i nie wszystkie s± niszczycielskie dla Bieszczadów. Przede wszystkim przez edukacjê, bo bez tego prózny trud. Trzeba o tym pisaæ i mówiæ. Kto np. ma odwagê zwrócic komu¶ uwagê,aby podniós³ papier czy butelkê, któr± akurat wyrzuci³ na ¶ciezkê? 5%, 10%, 15% - kto da wiêcej?
Komercja - czêsto pada to s³owo. Ano komercja - sami jej chcieli¶my. Nie zawsze jednak jest to s³owo negatywne. Dobrze kto¶ zauwazy³, ¿e rozwój turystyki jest mozliwo¶ci± przezycia dla wielu mieszkañców tego terenu. Jest, nawet bardzo du¿±, wystarczy spojrzec ile jest wokó³ pensjonatów, gospodarstw agroturystycznych, itp, a ile by³o np. 15 lat temu. I nie ma sie tu czemu dziwiæ. Zawsze by³em i bêdê przeciwnikiem ograniczania ruchu turystycznego w Bieszczadach, bo nie têdy droga. Lepiej otworzyc dwa nowe szlaki, niz jeden zamkn±æ. To niewielki teren i roz³adowanie ruchu raczej wysz³oby na dobre. Czy dziwne jest, ¿e zawalone s± szlaki na Wetliñsk±, czy "niebieski" na Tarnicê. No, chyba nie jest dziwne, szczególnie, ¿e wiele osób jedzie w Bieszczady, po raz pierwszy, czy drugi i nawet nie wie, kiedy (i czy) jeszcze tu wróci. No to gdzie maja pójsæ? Potem ³yso bêdzie, jak po powrocie kolega zapyta: a by³e¶ na Tarnicy? Nie. No to Ty nie by³e¶ w Bieszczadach! Patrz±c z dystansu, jakos trudno mi odmówiæ s³uszno¶ci takiego rozumowania, a ¿e na Tarnicê czy Wetliñsk±, szczególnie dla turystów "niedzielnych" dostepne s± w zasadzie w pierwszym wypadku jeden, a w drugim z bied± 2 szlaki, no to musz± byc zawalone.
(nie chcê przez to powiedzieæ, ¿e powinny zostaæ otwarte akurat tutaj kolejne - broñ Bo¿e) Znacznie gorsze, a coraz czêstsze jest ³a¿enie poza szlakiem, na terenie Parku. Nie bedê podawa³ konkretnych przyk³adów na forum publicznym, by nie zachêcaæ kolejnych "¶mia³ków", ale wystarczy pomy¶leæ, ile da³oby np. po³aczenie szlakowe Doliny Górnego Sanu z "czerwonym". I jako¶ nie s±dzê, aby wzmog³o to ruch w "worku". Jest juz na tyle duzy, ¿e nie ma co zwiêkszaæ.
Nie wydaje mi siê takze, aby cos nowego wnios³o powo³ywanie nowych stowarzyszeñ, ogranizacji ekologicznych, czy wreszcie pseudoekolodzy poprzypinani do drzewa. Musi jeszcze na tym odrobinê zale¿eæ mieszkañcom, bo to nie tylko tury¶ci wp³ywaj± na degradacjê ¶rodowiska. Mo¿e nawet nie tyle mieszkañcom, co samorz±dom, ktore w razie czego i tak skutecznie pohamuj± ka¿d± inicjatywê, ktora bêdzie im nie rêkê. Nie widzê jako¶, aby cos siê w tym kierunku dzia³o, poniewa¿ tematem przewodnim w zakresie ochrony srodowiska, odgrzewanym co 2-3 miesi±ce w prasie lokalnej, s± takie dyrdyma³y jak szkodliwo¶æ wypa³u drewna w retortach.
Nie wiem czy Bieszczady s± modne, mo¿e s±, ja jako¶ nie dostrzegam tu akurat mody, ale mogê sie myliæ. Je¿eli jednak doszlismy do wniosku, ¿e turysta jest chlebem dla wielu mieszkanców, to zrozumia³e jest, ¿e rejon ten jest silnie promowany i reklamowany. Zreszt± co innego my robimy, tworz±c strony o Bieszczadach, zachwalaj±c je chocby na tym forum - kazdemu chcemy pokazaæ jakie s± piekne. A jak sie je promuje - to juz jest ró¿nie. Prasa lokalna, niedawno bardzo sie cieszy³a, ¿e przyjecha³a telewizja (Katowice) i nakrêci³a kilkugodzinny film o Bieszczadach, ktory bedzie promocj± regionu i poka¿e jego piekno, zachêci do pobytu. Ze wzglêdu na miejsce zamieszkania, akurat odbieram tv katowice i mia³em w±tpliw± przyjemno¶æ obejrzeæ jeden z odcinków, który pokazywa³ akurat (fatum jakiesi, czy inne licho) Dwerniczek, Dwernik, Chmiel - te rejony. Nie zauwazy³em w filmie ani jednego zdania które zachêci³oby turyste do zwiedzenia Bieszczadów, ani minuty filmu, który pokaza³by góry, ciekawe miejsca, piekno przyrody. By³a to ¿a³osna reklama, wybranych gospodarstw agroturystycznych, zrzeszonych zreszt± w najwiekszym tego typu stowarzyszeniu (wiadomo jakie), ktorej punktem kulminacyjnym by³o zachêcenie (i pokazowe odbycie) do spaceru...samochodem, po najbardziej znanej Polanie w miejscowo¶ci D. (wiadomo o co chodzi). O smiesznych ze sztuczno¶ci dialogach i obiecankach-cacankach nie wspomne.
Reasumuj±c:
edukacja, tak¿e mieszkanców - bo z przyzwyczajenia jeszcze sporo sie wlewa do rzeki i wywozi do lasu, dobre chêci obu stron i odrobinê szczêscia;)
Ufff, ale namota³em - jakby co, moge rozwin±æ "my¶l" :)))
Zdrowia i czystych Bieszczadow
Piotr
Amen
Do Piotra Sz.

Pierwszy g³os rozs±dku na tym forum!
(Je¶li kogo¶ pomin±³em, niech siê sg³osi.)

Pozdrawiam
T.B.
Zg³aszam siê.
Punkt 5.g) "Zarz±dzenia ..." budzi w±tpliwo¶ci komisji kwalifikacyjnej.
Jakiej "komisji kwalifikacyjnej" ? Có¿ to znowu za "struktura pozioma" ? Kontestujesz a la p³k Chwastek.
Pozdrawiam. Bêdziesz na Kongresie ?
SB
Chcia³aby dusza do raju, ale grzechy nie pozwalaj±.
Oczywi¶cie - tym rajem s± Bieszczady. Je¶li w tym czasie bêdê w pobli¿u tego miejsca (Bieszczadów), to przyjadê i na kongres (wst±pi³ do piekie³ - po drodze mu by³o). Ale zdaje siê, ¿e opowiadam o moich mrzonkach.

Pozdrawiam
T.B.
Zdaje siê, ¿e panowie T.B. i Sta³y Bywalec nie bardzo wiedz± po co powsta³ ten w±tek. Jezeli chcieli¶cie sobie pogaworzyæ, to pro¶ciej by³o utworzyæ nowy w±tek. Rozmydlanie tematu idzie Wam najlepiej (teraz przynajmniej jasno widaæ dlaczego nie zamierzam siê wiêcej wypowiadaæ).
I nie obruszajcie siê Panowie - po prostu olali¶cie tych, którzy naprawdê chcieli Wam i innym co¶ przekazaæ. Ale pewne rzeczy nale¿y mieæ w sobie od urodzenia.
Mimo to pozdrawiam i Was

Pozdrowienia dla wszystkich
No to panowie S.B i T.B pierwszy raz zgodnie, oberwali razem...:>
Dotyczy postu Micha³a 08-16-02 10:17 (powy¿ej).

Ja, Michale, nikogo nie "ola³em", jak twierdzisz.
T.B. te¿ na pewno nie.
Nawet by nam to do g³owy nie przysz³o. Jakby¶ wczyta³ siê w wiêksz± ilo¶æ wypowiedzi na naszym Forum, to przekona³by¶ siê, ¿e czêsto pierwotne w±tki ulegaj± "mutacji", a dyskusja przechodzi na nowe tematy. Zreszt± Darek tak skonstruowa³ nasz± listê dyskusyjn±, szczególnie podczas ostatnich zmian, ¿e jedno drugiemu nie przeszkadza. Zobacz teraz, przyk³adowo, na li¶cie teamtów - ten mój niniejszy post jest odniesiony do Twojego.
Có¿ w tym z³ego, ¿e¶my sobie wymienili z T.B. parê krótkich, ¿artobliwych uwag ?
Natomiast masz absolutn± racjê pisz±c, i¿ "pewne rzeczy nale¿y mieæ w sobie od urodzenia". Musia³e¶ mieæ zatem nerwowe dzieciñstwo.
Pozdrawiam
SB
Witam i ¿egnam

Je¿eli sprowadzasz wszystko do uk³adu to mogi³a Ci. Utwierdzi³e¶ tylko mnie w tym, ¿e olewasz co inni maj± do powiedzenia. Wisi mi co dalej z tym zrobisz. Ale zapewniam Ciê, ¿e je¿eli kiedykolwiek spotkamy siê w Bieszczadach i bêdziesz w Opa³ach, oddam Ci ostatni± koszulê i ostatni± ³y¿kê strawy. W³a¶nie chcia³em na tym forum us³yszeæ co¶ zbli¿onego, a nie pop³akiwania nad tym jak piêkna jest przyroda. Ona jest piêkniejsza bez nas. Nie ma ¿adnego znaczenia jak j± odbieramy, tylko na ile jej nie zaszkodzimy i na ile wiêcej mo¿emy jej pomóc. Aby nie wysz³o na mlenie ozorem - 25 lat temu wodê mo¿na by³o piæ bez przegotowania z 90% potoków. Zacznijcie my¶leæ a jak nie to s³uchaæ innych.
Bardzo piêknie uj±³ jedn± stronê tego Piotr w swoim d³ugim po¶cie. Szkoda ¿e muszê rozstaæ siê z Wami w ten sposób.
Prze¿ywajcie je dalej - ale niechaj Wasze dzieci tak¿e dost±pi± tego zaszczytu.

PA!!!
Michale, trochê jestem rozczarowany tym ¿e "uciekasz"!!
A tak dobrze siê zapowiada³a dyskusja i pocichu liczy³em na to, ¿e rozwiniesz swój w±tek, dorzucaj±c po trochu faktów.
Trudno!!!!!!!
pozdroowka
marekm

ps.gwoli ¶cis³o¶ci , piszesz " Waszego Forum ", uwa¿am ¿e Forum jest
tak samo Twoje jak i pozosta³ych jego u¿ytkowników.
Michale, te¿ mo¿esz na mnie liczyæ. W Bieszczadach. Natomiast na Forum to ju¿ chyba raczej nie. No bo skoro mi "mogi³a" ...
SB
Gdzie le¿± Opa³y? Nie mogê znale¼æ na mapie.
Micha³ powiedzia³, ¿e nie ma nic do powiedzenia. Mocna rzecz!
T.B., ju¿ Ci wyja¶niam. Opa³y s± po³o¿one niedaleko Koziego Rogu k/Matni. A¿ tam siê musia³ Micha³ zapêdziæ. Ale wierzê, ¿e sobie poradzi i wyjdzie z tego. To zuch ch³opak, chocia¿ powinien mieæ wiêcej szacunku dla Prezydenta Forum.
Pozdrawiam
SB
Prosze nie sprzeczajcie sie?
Michale, prosze zostan na tym forum i nie obrazaj sie. Jestes tez wielbicielem naszych gor. Za krotko to wspolne forum funkcjonuje i wydaje mi sie, ze nalezaloby sie dotrzec i dac sobie troche czasu.
Tu sa wspaniali ludzie i w kazdego sercu jest dobro naszych gor, poza tym poprzez opowiesci i wspomnienia pomagamy sobie w przezwyciezeniu tesknoty.
Prosze, bez nerwacji Panowie, nie zaganiajcie sie w Kozi Rog/kMatni , proponuje spotkajcie sie na lagodnym bieszczadzkim gruncie, podzielcie sie strawa i wypijcie kufelek piwska na zgode.
A na forum niech nadal bedzie ta mila i niepowtarzalna bieszczadzka atmosfera, ktora pomoze nam przetrwac z dala od gor.
Serdecznie pozdrawiam :-) DOROTA

Ps. Dla Michala watki rozmywaja sie, bo nie jest przyzwyczajony do takiej formy. Czasami jest trudno znalesc okreslony temat. Moze rzeczywiscie dobrze byloby wprowadzic jakis porzadek. Chociaz jest tez zaleta, ze tak spontanicznie zawiazuja sie inne ciekawe tematy. Osobiscie lubie ta stara forme.
Witam Wszystkich !

Nie s±dzi³em ¿e ten temat wzbudzi tyle emocji. Chocia¿ mo¿e to i dobrze. Jednak nauczmy siê ró¿niæ piêknie. Chacia¿ ludzie...... czy my siê naprawdê ró¿nimy? Przecie¿ wszyscy mówimy o tym samym, czujemy to samo. Nie wierzê ¿e s± w¶ród nas tacy, którzy odbieraj± Bieszczady inaczej ni¿ ja. Reszta jest tylko kwesti± retoryki. Rozmawiajmy o tym co czujemy. Niewa¿ne ¿e nie ka¿dy potrafi o tym mówiæ w sposób poetycki. Nauczmy siê czytac miêdzy wierszami. Rozumiem Micha³a. Ja równie¿ reagujê bardzo emocjonalnie na s³owo "Bieszczady". My¶lê Michale ¿e powiniene¶ pozostaæ na forum, jeste¶ tu bardzo potrzebny. Jednocze¶nie proszê Was nie czyñcie ¿artów z tego co dla kogo¶ jest byæ mo¿e ¶wiêto¶ci±. ¯eby nie nadu¿ywaæ s³ów.......pomilczmy chwilê. Resztê.....wszyscy wiemy.
Witam.

Trochê d³ugi w±tek siê rozwin±³ od wypowiedzi Felka i Micha³a.
Wracaj±c do tematu.

Michale! Mogê Ci setkê studni i potoków pokazaæ, gdzie wodê pijam, jak na razie bez konsekwencji chorobowych. Chcia³by¶ powstrzymaæ odstrza³ zwierzyny? Zabroniæ wycinki drzew? Popatrz na prywtne lasy w Bieszczadach. Kto o nie dba? Sk±d siê bior± choroby drzew? Najbardziej znan± mi form± zatruwania potoków jest padlina dzikich zwierz±t le¿±ca w nich. Mówisz pewnie o ratowaniu, czy te¿ podtrzymaniu Bieszczad jeszcze w ich obecnej formie. Ch³opie, nie jeste¶ jedyny i pewnie d³ugo nie bêdziesz. Pamiêtaj ¿e ludzie i przyroda to jedno. Nie mo¿na izolowaæ ludzi od natury bo powstanie "Planeta Ma³p".
Je¿eli chcesz pomóc to napisz jakie¶ konkrety i powiedz o co Ci chodzi. Pozna³em wielu ludzi, którzy patrzyli na rzecz tak nie jasno jak Ty (a skoñczyli na pikietach przed Mc Donaldsem). Nie krytykuj ludzi, którzy trze¼wo patrz± na sprawy Bieszczadu (S.B. i T.B.). Dam Ci przyk³ad. Najbli¿szy kontener na ¶mieci w okolicach Cisnej jest w Baligrodzie, a na zachód przy cmentarzu w £upkowie. I jaki masz pomys³ na ten problem??

Pozdrawiam

J.Lupino
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl