Off road w bieszczadach

bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...

Serdecznie witam jako nowicjusz forumowy...
Proszê o informacjê gdzie w bieszczadach mo¿na nieinwazyjnie pozmagaæ sie z b³otem i brakiem dobrych dróg...
Poruszam sie samochodem terenowym ale w sposób swiadomy tzn drogi le¶ne i pozosta³e po wycinkach w zupe³no¶ci mi wystarczaj±...
Zazwyczaj goszczê na Ukrainie i tam nigdy nie mia³em zadnych k³opotów ze "s³uzbami" nie ¶miece nie dewastuje... no mo¿e troszkê ¶mierdzê ale to wszystko... czy s± mijsca po polskiej stronie gdzie moge sobie spokojnie utopiæ sie w b³ocie?


Mysle,ze jednak na tej ukrainie bedzie najlepiej. :)

powodzenia!

Mysle,ze jednak na tej ukrainie bedzie najlepiej. :)

powodzenia!
Te¿ tak my¶lê :mrgreen:
Raczej trudno bêdzie.
Generalnie nie jestem przeciwnikiem off road-u. Teren Bieszczad jak najbardziej siê do tego nadaje.
Oczywi¶cie w starannie wybranych miejscach, a wiêc tam, gdzie nie bêdzie szkody w ekosystemie. Teren Bieszczad jest wystarczaj±co du¿y, aby bezpiecznie wyznaczyæ trasê do takiego sportu. Niestety, musisz siê liczyæ z ogromnymi trudno¶ciami, wiêc raczej daj sobie spokój.
Tutaj ka¿da terenówka jest niemile widziana, bo od razu kojarzy siê z nowobogackim, który przyjecha³ aby celowo narobiæ szkody. Tutaj ci±gle rz±dz± ortodoksi, którzy uwa¿aj±, ¿e jedyn± dopuszczaln± form± aktywno¶ci jest zapierdzielanie po górkach na piechotê. Od dawna uwa¿am, ¿e masowe zadeptywanie Bieszczad wiêcej im szkodzi ni¿ ruch ko³owy, ale nawet nie podejmujê tego tematu.
Nie polecam. Za du¿o problemów.



Serdecznie witam jako nowicjusz forumowy...
Proszê o informacjê gdzie w bieszczadach mo¿na nieinwazyjnie pozmagaæ sie z b³otem i brakiem dobrych dróg...
Poruszam sie samochodem terenowym ale w sposób swiadomy tzn drogi le¶ne i pozosta³e po wycinkach w zupe³no¶ci mi wystarczaj±...
Zazwyczaj goszczê na Ukrainie i tam nigdy nie mia³em zadnych k³opotów ze "s³uzbami" nie ¶miece nie dewastuje... no mo¿e troszkê ¶mierdzê ale to wszystko... czy s± mijsca po polskiej stronie gdzie moge sobie spokojnie utopiæ sie w b³ocie?
Witaj
Niestety na gruntach pañstwowych to niezgodne z prawem.Mo¿esz dowolnie siê topiæ na gruntach prywatnych.
Dziêkujê za rzeczowa odpowied¼... rozumiem, ¿e ortodoksyjni piesi nie powiedza niczego sensownego - ich równiez pozdrawiam.
Dziekujê tez za informacje prywatne z ciekawymi trasami...
Dziêkujê za wypowied¼... Jeszcze jedno: odpowiedzia³e¶ na moje pytanie?
Takie tam 2 zdjêcia, nie ¿ebym siê czepia³.

Konkretnie Radziejowa 3 maj 2009.

Takie tam 2 zdjêcia, nie ¿ebym siê czepia³.

Konkretnie Radziejowa 3 maj 2009.
Je¶li nie jest to teren prywatny – to masz ca³kowit± racjê, to nie jest w porz±dku.

Co nie zmienia postaci, ¿e przy dobrej woli mo¿na wyznaczyæ bezpieczne trasy do sportów motorowych. Bezpieczne dla ¶rodowiska i innych u¿ytkowników. Teren Bieszczad jest wystarczaj±co rozleg³y, i nie ka¿dy cal tej ziemi jest unikatem. Bez przesady.
A rozwi±za³o by to wiele problemów.

Argumenty, ¿e spaliny, ha³as – owszem, zgoda. Tylko jak to pogodzisz z gospodark± le¶n±. Przy zrywce i pozyskiwaniu drewna ha³as jest nieporównywalnie wiêkszy, spalin wiêcej no i to rozje¿d¿anie terenu przez ciê¿ki sprzêt. Nikt siê nie przejmuje powalonymi drzewami czy obdart± kor±. Ale jakby kto¶ tê korê obdar³ wci±gark± przy jeepie – to ¶wiêtokradztwo niemal¿e. Ot taki sobie kolejny paradoks.

Dwa tygodnie temu by³em w okolicy Turzañska. Szkoda, ¿e nie zrobi³em zdjêæ. Wkurza mnie polityka lasów pañstwowych, które swoje drogi utwardzone zamykaj± dla ruchu, a drogi publiczne, gminne, w szczególno¶ci lokalne drogi gruntowe nie przystosowane do du¿ych obci±¿eñ bezkarnie niszcz±. Ogromniaste koleiny w tzw. drogach gruntowych jako¶ nikogo nie ra¿±, ale ¶lady quada … zawsze.
a OFF ROAD ma co¶ wspólnego z aktywnym wypoczynkiem? Chyba tylko tyle by wyle¼æ i wyci±garkê podpi±æ do konara jakiego¶...

pozdrawiam
Mimo wszystko chyba tak...no bo je¶li na przeciwnej szali postawiæ le¿enie przed telewizorem albo klepanie na internetowym forum...;)

i nie ka¿dy cal tej ziemi jest unikatem. wreszcie "cal" prawdy :razz:

a OFF ROAD ma co¶ wspólnego z aktywnym wypoczynkiem? Chyba tylko tyle by wyle¼æ i wyci±garkê podpi±æ do konara jakiego¶...

pozdrawiam
i tak przez ca³y dzieñ, od auta do drzewa, od drzewa do auta przez 10 godz...
Na Smolniku go¶æ ma prywatnie spory kawa³ek b³ota. Wchodzisz, uiszczasz op³atê, gnoisz, taplasz siê w b³ocie, a jak sprawa Ciebie przero¶nie, to za dupsko chwyci Unimogiem i wyci±gnie. Przyjemnie, i zgodnie z prawem. Polecam. Teren przy drodze na Procisne

Na Smolniku go¶æ ma prywatnie spory kawa³ek b³ota. Wchodzisz, uiszczasz op³atê, gnoisz, taplasz siê w b³ocie, a jak sprawa Ciebie przero¶nie, to za dupsko chwyci Unimogiem i wyci±gnie. Przyjemnie, i zgodnie z prawem. Polecam. Teren przy drodze na Procisne rzecz wzgledna czy przyjemnie.... czy to ma jeszcze jakikolwiek urok? troche taka namiastka realnego swiata... tak jakby zamiast isc w gory spacerowac na steperze ogladajac filmik w telewizorze.. zamiast pojechac konno w step - jezdzic na lince przywiazanym do palika w stadninie...


Poruszam sie samochodem terenowym ale w sposób swiadomy tzn drogi le¶ne i pozosta³e po wycinkach w zupe³no¶ci mi wystarczaj±...
Zazwyczaj goszczê na Ukrainie i tam nigdy nie mia³em zadnych k³opotów ze "s³uzbami"
na ukrainie to nie trzeba szukac drog lesnych i zrywkowych aby sie wspaniale utopic w blocie, rzece czy malowniczo zawiesic sie na koleinie czy kamieniu :-) one znajda cie same- czy tego chcesz czy nie! za to wlasnie m.in. pokochalam ten kraj! :-) czasem wystarczaja zwykle drogi dojazdowe do wsi :-)

mam wrazenie ze w obecnej polsce terenowka troche mija sie z celem... bo albo zasuwasz g³adka droga albo musisz ³amac prawo...
myslalam jakis czas temu aby kupic sobie uaza czy niwe... tylko na cholere mi one w tym zaasfaltowanym kraju gdzie wszedzie gdzie wolno dojade bez problemu osobowa skoda?... trzeba by terenowke pod lwowem gdzies sobie trzymac..

a OFF ROAD ma co¶ wspólnego z aktywnym wypoczynkiem? Chyba tylko tyle by wyle¼æ i wyci±garkê podpi±æ do konara jakiego¶...

pozdrawiam
jak utopisz lub rozwalisz auto gdzies na ukrainie i musisz zapychac dwadziescia kilka km do najblizszej wsi po traktor czy mechanika-to zapewniam cie ze to bardzo aktywny wypoczynek :)
i jakze obfitujacy w zaskakujace przygody!
Buba!!! Jad z Ciebie bije!!! :)
S± ludzie co graj± w darta, inni ¶migaj± na rowerze, jeszcze inni taplaj± siê w b³ocie. Szanujmy to, ¿e nie siedz± na kanapie.

Co do sensu terenówki, to bêdê polemizowa³, ¶migam na przemian p³askim i du¿ym, i komfort du¿ego jest lepszy, bezpieczeñstwo du¿ego wiêksze. Zim± czy w niekorzystnych warunkach osobówk± faktycznie te¿ dasz radê, ale du¿ym dasz radê bez problemu, nie potrzeba ³añcuchów, kombinowaæ nic itd. Jest pro¶ciej. I nie mów mi tu proszê o uazie czy niwce, bo to s± auta dla le¶niczych ¿eby dojechaæ 10 -20 minut do pracy, my¶lê tu o du¿ych autach turystycznych typu d³ugi Patrol, Discovery, czy Explorer.

Buba. Go¶æ zapyta³ gdzie mo¿na... i juz ludzie po nim jad± jak na dzikim o¶le ¿e po co, jak to i w ogóle... Lepiej ¿e pyta, ni¿ by¶my przeczytali w Bieszczadzkiej Kronice Policyjnej, ¿e szalony kierowca terenówki z ob³êdem w oczach zosta³ przy³apany przy zagrzebywaniu auta w b³ocie, na gor±cym uczynku. Da³em odpowied¼, i teraz wszystko ok. A jak kto¶ pozwala na swoim terenie upalaæ ropê, i oraæ le¶ne drogi, to wolno mu, i nic mi i nikomu do tego. Skoro jest popyt....
Barnabo, je¿d¿±cy raz na o¶le, raz p³askim, a innym razem d³ugim, Buba delikatnie wyrazi³a swoje zdanie, a Ty dopatrujesz siê w tym jakiego¶ jadu. Przykre jest to, ¿e z roku na rok przybywa takich miejskich cwaniaczków, co w Bieszczady przyje¿d¿aj± siê wyszumieæ, wytaplaæ w b³ocie, odstresowaæ i Bóg wie jakie jeszcze leczyæ kompleksy, a ubywa ludzi, którzy by tylko po górach chcieli pochodziæ. Czy gdyby by³ popyt na przeoranie rowa to te¿ by¶ siê sprzeda³?

Barnabo, je¿d¿±cy raz na o¶le, raz p³askim, a innym razem d³ugim, Buba delikatnie wyrazi³a swoje zdanie, a Ty dopatrujesz siê w tym jakiego¶ jadu. Przykre jest to, ¿e z roku na rok przybywa takich miejskich cwaniaczków, co w Bieszczady przyje¿d¿aj± siê wyszumieæ, wytaplaæ w b³ocie, odstresowaæ i Bóg wie jakie jeszcze leczyæ kompleksy, a ubywa ludzi, którzy by tylko po górach chcieli pochodziæ. Czy gdyby by³ popyt na przeoranie rowa to te¿ by¶ siê sprzeda³? Ale Marcin sam razem z kilkoma kolegami z forum tutejszego oraz "zielonego" uprawia³e¶ OR w Rumunii.
Widzia³am zdjêcia Irka - s± piêkne, rejony zwiedzali¶cie wrêcz niesamowite, zazdroszczê.

Tylko czasem tak jako¶ nie za fajnie kiedy siê widzi samochód gdzie¶ wysoko na po³oninie np. w Górach Ignis.
Wiem ze tam nie ma zakazów i ze miejscowi je¿d¿± po tamtejszych po³oninach starymi "daciami", a raz pod Omulem w Górach Suchard spotka³am ca³y rajd motocyklistyów.
Ale mi siê to akurat nie podoba, tak samo jak u nas wje¿d¿anie u nas autem terenowym do lasu.

B.


Buba. Go¶æ zapyta³ gdzie mo¿na... Da³em odpowied¼, i teraz wszystko ok.(...) Skoro jest popyt....
Barnabo, go¶æ zapyta³ blisko dwa lata temu, wiêc siê odrobinê spó¼ni³e¶ z poda¿±. Z reszt± Twojej wypowiedzi nie chce mi siê polemizowaæ, bo jakie¶ oko na mnie patrzy a ja mu podbija³ lima (ogl±dalno¶ci) nie bêdê, gdy¿ jak patrzê na Twoje obecne zachowanie, to siê czujê jakby¶ Nas mia³ w powa¿aniu. Dobrze, ¿e chocia¿ dyskotekê wy³±czy³e¶...w regulaminie chyba co¶ jest na temat nachalnej reklamy...zdecydowanie wola³em Ciê na osio³ku...
Basiu zapewniam Ciê, ¿e bêd±c na Rumunii nie uskuteczniali¶my OR. Nie ³amali¶my równie¿ zakazów, np.: wjazdu do parków narodowych. Poruszali¶my siê po drogach. Te¿ przyznajê, ¿e to, co siê dzieje na Rumunii w górach troszkê mnie przerazi³o. Uskutecznianie rajdów na prze³aj po po³oninach, rycie i taplanie siê w ¶ródle¶nych bajorkach to co¶ czego zawsze by³em i jestem przeciwnikiem.

I nie mów mi tu proszê o uazie czy niwce, bo to s± auta dla le¶niczych ¿eby dojechaæ 10 -20 minut do pracy, my¶lê tu o du¿ych autach turystycznych typu d³ugi Patrol, Discovery, czy Explorer.

.
a ja myslalam ze uaz i niwa to auta ktore od kilkudziesieciu lat daja sobie rade w zmaganiach z codziennym zyciem rosyjskiej glebokiej prowincji, pelnej sniegu, bagien ,bezdrozy, blota i kamieni- o jakich sie nie snilo milosnikom offroadu z calej europy zachodniej... ale moze jestem w b³edzie...

i pare razy widzialam jak ¿wawo mknely tam gdzie wygodnym terenowym elegantom o angielskich nazwach zalewalo elektronike i odmawialy wspolpracy... i dawaly sie latwo naprawic drutem i mlotkiem... ale moze mi sie wydawalo ;)


Buba!!! Jad z Ciebie bije!!! :)
.
czemu zaraz jad?? po prostu ciut inne podejscie do zagadnien jazdy terenowej.
ot jeden lubi utaplac sie w blocie na ogrodzonym placyku bul±c jeszcze za to gruba kase, z poczuciem bezpieczenstwa i pelnej kontroli ze jak cos pojdzie nie tak to go wyciagna... inny woli taplajac sie w owym blocie dojechac gdzies w nieznane i odkryc nowe ciekawe, malo dostepne miejsce... i mimo ze jeden i drugi czuje pociag do terenowek- praktycznie chyba niewiele ich ³±czy.. ale czy ja gdzies napisalam ze taki sposob spedzania czasu jest zly?? napisalam tylko ze go nie rozumiem... i tyle..

Ale Marcin sam razem z kilkoma kolegami z forum tutejszego oraz "zielonego" uprawia³e¶ OR w Rumunii.
Widzia³am zdjêcia Irka - s± piêkne, rejony zwiedzali¶cie wrêcz niesamowite, zazdroszczê.

Tylko czasem tak jako¶ nie za fajnie kiedy siê widzi samochód gdzie¶ wysoko na po³oninie np. w Górach Ignis.
Wiem ze tam nie ma zakazów i ze miejscowi je¿d¿± po tamtejszych po³oninach starymi "daciami", a raz pod Omulem w Górach Suchard spotka³am ca³y rajd motocyklistyów.
Ale mi siê to akurat nie podoba, tak samo jak u nas wje¿d¿anie u nas autem terenowym do lasu.

B.
a ja mam bardzo mieszane odczucia na ten temat.. tez wiele razy spotykalam w ukrainskich czy rumunskich gorach samochody terenowe..

- spotykajac wyszpejowane nowe auta z puszczana na full muzyka, traktujacy gory jak sportowy tor, wjezdzajace po 3 razy do tej samej kaluzy czy rozjezdzajace drzewka czy krokusy- ktore spokojnie mozna by ominac-( i nas prawie jakbysmy nie uskoczyli w krzaki)- pelne nadetych gosci "jestesmy z zachodu, mamy kase i jestesmy panami wszechswiata"- czulam niesamowita zlosc i chec aby poprzebijac opony i porysowac lsniace kadluby.. i ogromna satysfakcje gdy utopili sie w rzece i nie mogli wyjechac ;)
zaliczajac ich do grupy opisanej przez marcina

. Przykre jest to, ¿e z roku na rok przybywa takich miejskich cwaniaczków, co w Bieszczady przyje¿d¿aj± siê wyszumieæ, wytaplaæ w b³ocie, odstresowaæ i Bóg wie jakie jeszcze leczyæ kompleksy,
- gdy widze na poloninie stara wo³ge wypelniona grzybami albo gruzawika pelnego drwali z bary³ka samogonu- czuje w tym klimat i od razu ³apa sie wyciaga aby pomachac na stopa :-)

-gdy spotkalam motor z przyczepka na ktorym jechali jagodziarze, a w zasznurowanej przyczepce na poduszce lezalo niemowle- czulam jakas nierealnosc i "metafizycznosc"

- gdy spotkalam ekipe ktora w strugach deszczu i blota wciagala na linach ³ade na howerle- bo ponoc przegrali jakis zaklad- mialam wrazenie ze to jest tak durne i bezsensowne ze az troche urocze ;)

-gdy spotkalam zwariowanego biologa ktory przemierzal terenowka cale karpaty -trzymajac sie raczej drog i fotografujac rozniste roslinki, majacy w bagazniku pol biblioteki z botaniki- bo chyba z 30 ksiazek, atlasow, przewonikow do oznaczania i potrafiacy o swoich lisciastych pupilach opowiadac godzinami- czulam duza sympatie dla pasji i zazdrosc ze fajnie spedza pol roku ze swojego zycia..

- gdy spotkalam na gorskim grzbiecie niepelnosprawnego faceta- bez nog- chodzacego o kulach na drewnianych protezach ktory samotnie przemierzal terenowka karpaty- omijac miejsca uczeszczane i popularne, sypiajac w namiocie rozbitym na poloninie- opowiadajacego jak rok wczesniej szturmowal kaukaskie przelecze w swanetii- czulam scisk gardla i bezgraniczny podziw...

wiec auto w gorach autu nie rowne... jak dla mnie..

aha... i jakos dziwnie nie lubie nazwy "offroad" bo jakos mi sie kojarzy z ta pierwsza opisana przeze mnie grupa... i chyba niestety ostatnio najliczniejsza...
sama dobrze wiesz, ¿e próbowa³em/ próbujê ciê ? / zaraziæ. Jakkolwiek nazwiemy- OR czy sposób podró¿owania po prostu...liczy siê kierowca i jego ekipa. Debil i æwok pozostanie nim, w czymkolwiek by siedzia³. Ternenówki maj± sw± duszê, ale bez duszy cz³owieka , s± zwyk³ym z³omem , zale¿nie tylko od ilo¶ci kasy , któr± zainwestujesz w owy sprzêt.
Cwaniaczkowie , którzy katuj± swój sprzêt, wcze¶niej czy pó¿niej, ucz± siê pokory.¯e nie wszêdzie ich cudowny sprzêt da radê. A pó¿niej boli...oj, boli :razz: . My¶lê, ¿e to takie pocz±tkowe oszo³omienie -MAM EXTRA SPRZÊT, WSZÊDZIE DAM RADÊ !! CO TO NIE JA !!
Mnie osobi¶cie nie wszêdzie ju¿ siê chce zapychaæ z buta. Wolê podjechaæ i dalej ju¿ piechotk±.Ale wszystko jest kwesti± wyboru.Mo¿na tak , mo¿na siak
¿e tak siê wtr±cê... BUBA wyczy¶æ skrzynkê bo nie chce nic pój¶æ....
Offroad... mniam... zw³aszcza z buta :p

sama dobrze wiesz, ¿e próbowa³em/ próbujê ciê ? / zaraziæ. probuj dalej! :-) :-)
chyba jestem juz zarazona - ale pewn± odmian± terenówkowania np. bardzo pociaga mnie - jak to nazwal kumpel "gruzawing" :-) a w dolinie bialego czeremoszu smakowal wyjatkowo!!

http://images47.fotosik.pl/648/ae7e0c8024cb19d4med.jpg

http://images41.fotosik.pl/641/f1d047d82e2fc378.jpg

http://images39.fotosik.pl/642/39f76aea6ff4f9a0med.jpg


¿e tak siê wtr±cê... BUBA wyczy¶æ skrzynkê bo nie chce nic pój¶æ....
p
sie robi :)
ale sie namiesza³o w w±tku :)

Nie ³amali¶my równie¿ zakazów, np.: wjazdu do parków narodowych. \ Nie ³amali¶my ¿adnych zakazów?
Aha...
;-))
Mi terenówki nie przeszkadzaj±. Ale jako¶ ju¿ wolê bardziej z buta chodziæ. Mniej siê zobaczy i owszem, ale to zmêczenie...
Co nie oznacza, ¿e nie ³apiê stopa zawsze jak siê da;-)
Np. rok temu z³apa³am na stopa goprowców w Nowy Rok i gdyby siê da³o przejechaæ to by mnie swoim dziwnym pojazdem i na samo Pilsko zawie¼li;-)to s± fajne klimaty.
Tak samo teraz moi znajomi jad± na rowery (tzn w lecie), ale...co to za wyjazd?Nie do¶æ, ¿e do cywilizacji to jeszcze bêd± mieszkaæ w pensjonacie...to nie kwestia pieniêdzy, to po prostu jest nudne wg mnie.

Barnabo, je¿d¿±cy raz na o¶le, raz p³askim, a innym razem d³ugim, Buba delikatnie wyrazi³a swoje zdanie, a Ty dopatrujesz siê w tym jakiego¶ jadu. Przykre jest to, ¿e z roku na rok przybywa takich miejskich cwaniaczków, co w Bieszczady przyje¿d¿aj± siê wyszumieæ, wytaplaæ w b³ocie, odstresowaæ i Bóg wie jakie jeszcze leczyæ kompleksy, a ubywa ludzi, którzy by tylko po górach chcieli pochodziæ. Czy gdyby by³ popyt na przeoranie rowa to te¿ by¶ siê sprzeda³? Tzw "ludzie" którzy chodz± to nie chc± siê odstresowaæ i wyszumieæ, bo oni chodz±, a nie je¿d¿±, czyli oni maj± racjê i patent na odskocznie od codzienno¶ci i wiedz± lepiej, niczym u Orwella :) A co do sprzedawania siê cwaniaczków, to 99% cwaniaczków co chodzi te¿ siê sprzedaje 160h w mc w swojej pracy i to nie jednokrotnie za du¿o mniejsz± kasê , ale Tu s± Lud¼mi bo nie je¿d¿± ... bo terenówka kosztuje 50-60 tys u¿ywana , a oni siê sprzedali za grosze wiêc musz± chodziæ i siê dowarto¶ciowywaæ takimi pseudo eko pogl±dami..... nie generalizuje , ale s± takie przypadki A ci z Bieszczad jad± na wycieczkê do W-wy.... :)
wrzucanie szeroko pojêtego OR do jednego worka to trochê nieporozumienie, mieszanie razem extremistów którzy jad± ca³y czas na wyci±garce z np rodzinnym przejazdem choæby i niwk± - starymi drogami - by pozwiedzaæ doliny nieistniej±cych wsi itp - s± rezerwaty i tam s± zakazy, ale jest ca³a masa ciekawego terenu w³a¶nie idealnych np na rower czy do lekkiej terenówki w³a¶nie - ale u nas w PL to by wszyscy Ci z pó³nocy polski chcieli sobie ju¿ od sanoka rezerwat zrobiæ - a co do le¶nych dróg, zezwolenie te¿ mo¿na czasem uzyskaæ
Dlaczego pragniecie przyjezdzac w Bieszczady i niszczyc to co jeszcze pozostalo pieknego.
Dlaczego nie wybudujecie sobie takich przestrzeni w swoich miejscach zamieszkania i tam wyzywajcie sie do woli.
Tak wygl±da uk³adanie trasy do imprezy integracyjno-turystycznej, która odbêdzie siê w lutym w Bieszczadach:

http://www.youtube.com/watch?v=fujIoxMw3Jw
bohaterzy.
Jak rozumiem rycerze czterech kó³ek trasê planuj± poza terenem parku i maj± zgodê w³a¶ciciela terenu czyli zapewne RDLP

Jak rozumiem (...) maj± zgodê w³a¶ciciela terenu Pisz±, ¿e wpisowe obejmuje op³atê za tereny prywatne.
Przekazujê informacjê od organizatora imprezy:

Osobi¶cie jestem przeciwnikiem takich jazd.Rozumiem jednak ¿e s± pasjonaci tego typu sportów.Wiêc dopóki takie zawody s± rozgrywane na terenach specjalnie do tego przeznaczonych to z bólem serca ale napiszê niech je¿d¿±:-( .Pewne jest jednak ¿e ilekroæ spotkam Panów/Panie tak je¿d¿±cych to na pewno zrobiê foty i sprawdzê w miare mo¿liwo¶ci czy byli na terenie prywatnym,ew. czy mieli zgodê w³a¶ciciela terenu
Troche z innej beczki ale ty¿ piknie i ca³kiem zimowo.
Jest kasa jest zabawa...

http://www.youtube.com/watch?v=8BRGK...ature=youtu.be
@robines - nie chcê straszyæ, ale Ciê zagryz±...
:mrgreen:

@robines - nie chcê straszyæ, ale Ciê zagryz±...
:mrgreen:
Oj tam ,oj tam,zaraz zagryz±.Wilki forumowe czy Cersanit Team?
Go³odupiec jestem a ¿e chcia³bym sobie tak po¶migaæ jak pan S.to có¿ w tym z³ego?
Zapewne nie w Bieszczadzie chcia³bym to robiæ ale(jak na wstêpie napisa³em)ja go³odupiec jestem...
A króla p³ytkowo-kauczukowego etc...staæ na jazde w terenach DZIKICH to i jak±¶ cegie³ke/prezent w podkarpackie mo¿e do³o¿yæ:-D
Przyroda to nie w±troba,zregeneruje siê sama:mrgreen:
tak...cwaniaki :roll:.... ciekawe jakby kolce z opon powyci±gali , ciekawe czy takie hardcory by byli :mrgreen:
Rozumiem poniek±d mêsk± potrzebê adrenaliny, ale nie rozumiem dlaczego ludzie tak lubi± zak³ócaæ ciszê.
Gwaru i ha³asu mamy do¶æ na co dzieñ w miastach.
W Bieszczady i inne góry pod±¿am nie po to aby "sprawdziæ siê" ale po to aby pos³uchaæ ciszy.
Dlaczego niektórzy tak lubi± niszczyæ t± ciszê rykiem silników ?

Nic nikomu nie narzucam, nic nie zabraniam, ale dziwiê siê.
A ja Basiu, zarzucam barbarzyñstwo i chcia³bym pozabraniaæ. Dla mnie to profanacja tych gór. To ¿e kto¶ ma hobby zwi±zane z niszczeniem, ha³asem i smrodem, wcale go nie usprawiedliwia, tylko dlatego ¿e to pasja."Sprawdziæ siê.." co za bzdura... Takie czasy trudne teraz, ¿e trzeba siê sprawdzaæ.
Cersanit Team, bo o nim mowa, poburcy, powyrcy i pojedzie.
Góra dzieñ, dwa.
Gorsze huki i smrody siê w tych rejonach dzia³y. Nie tak dawno. Miesi±cami, ba, latami.
Dla odmiany do dawnych czasów, Cersanit Team, zostawi okr±g³± sumê na kontach gmin, nadle¶nictw.
Jak na bogatym nie zarobisz, to biedny na pewno Ci nie da...
:-D

zostawi okr±g³± sumê I to niby ma wszystko usprawiedliwiaæ? Do¶æ ryzykowna teza.
Dlaczego geye i lesbijki mog± mieæ wiêksze prawa a ludzie których pasj± jest poje¿dzenie po bezdro¿ach, b³otach, podmok³ych ³±kach czy zaspach ¶niegu a mo¿e nawet po tym lesie traktowani s± jak idioci którzy maj± po.....dolon± pasjê. My¶liwi oprócz swoich obowi±zków strzelaj±do tych zwierz±tek i jest dobrze huk strza³u te¿je p³oszy i móg³bym takie argumenty wyliczaæ w nieskoñczono¶æ .
Bardzo dobrze ¿e imprezy offroadowe jeszcze kto¶ w tym kraju chce robiæ
Mo¶æi piwko-nikt tu nie bêdzie wyzywa³ ludzi je¿d¿±cych po terenach wyznaczonych dla tego typu sportów.Ha³asujcie sobie tam ile dusza zapragnie.Mnie i pewnie wiêkszo¶ci ludzi tu pisz±cych nic do torów wyznaczonych dla offroadu.Przeciwny natomiast jestem idiotom je¿d¿±cym po szlakach turystycznych pieszych.Jako¶ nikt pieszo po autostradach nie chodzi.Prawda?
A tak na koniec-wchodz±c nawet tylko do wirtualnej rzeczywisto¶ci warto chyba powiedzieæ dzieñ dobry.Pozdrawiam

Dlaczego geye i lesbijki mog± mieæ wiêksze prawa a ludzie których pasj± jest poje¿dzenie po bezdro¿ach, b³otach, podmok³ych ³±kach czy zaspach ¶niegu a mo¿e nawet po tym lesie traktowani s± jak idioci którzy maj± po.....dolon± pasjê. My¶liwi oprócz swoich obowi±zków strzelaj±do tych zwierz±tek i jest dobrze huk strza³u te¿je p³oszy i móg³bym takie argumenty wyliczaæ w nieskoñczono¶æ .
Bardzo dobrze ¿e imprezy offroadowe jeszcze kto¶ w tym kraju chce robiæ
Czy¿by geje i lesbijki mieli prawo je¼dziæ po trasach turystycznych, po terenach cennych i chronionych, gdzie heteroseksualnych siê piêtnuje?

Czy¿by ktokolwiek piêtnuj±c takiego "rajdowca" wycofywa³ siê z oskar¿eñ, gdy tylko dowiaduje siê, ¿e kierowca to homoseksualista?

Bzdurniejszego argumentu dawno nie czyta³em ;)
https://www.youtube.com/watch?v=RIuAZThCooU

to jest prawdziwy offroad a nie jakies Bieszczady!! :-D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl