bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...
witajcie,od zawsze chcia³am wybraæ sie w Bieszczady, w tym roku bede miala nareszcie okazjê.Jednak bêdzie to mozliwe dopiero na prze³omie wrzesnia i pa¼dziernika.S³ysza³am opinie ,ze to zbyt pó¼no by sie tam wybierac.Mogliby¶cie mi powiedziec czy rzeczywiscie tak jest? z góry dziekuje
>ze to zbyt pó¼no by sie tam wybierac<
Moja droga na pobyt w Bieszczadach ka¿da pora roku jest doskona³a.
Jesieñ za to jest przecudna. Tyle odcieni i barw czerwieni tylko chyba tutaj mo¿na spotkaæ.Ma³ym minusem jest krótki dzieñ, ale bonusem s± za
to cisza, brak ludzi na szlaku i cisza, cisza, cisza i cudowna bieszczadzka jesieñ.To warto zobaczyæ i dlatego JED¬ do tego £ez Pado³u.
pozdroowka
marekm
Wybra³a¶ najlepszy okres z mozliwych. Tak piêknych Bieszczdów jak o tej porze roku nie zobaczysz w innym okresie. Po za tym tak jak stwierdzi³ merekm w tym czasie Bieszczady s± niesamowicie wyciszone. Polecam Wo³osate i Tarnicê. Zobaczysz piêkny kolorowy las pod Tranic± jak i zreszt± w ca³ych Bieszczadach. Ja równiez planujê zawitaæ tam o tej porze.
¯yczê mi³ych wra¿eñ.
Pozdrawiam.
felek
...góry s± najszczersze." I jesieni± najchêtniej wychodz± ze swych pieczar i zakamarków le¶nych dziatki Chryszczatego, biesa przepysznego, od Bieszczadzi uroku podobno na dobre nawróconego (choæ osobi¶cie ja siê tego bym po nim nie spodziewa³). Litmirze opuszczaj± swe mokrad³a i torfowiska, szukaj±c cz³owieka, któremu drogê by mo¿na pomyliæ, a i porz±dnie przy tym nastraszyæ, ale je¶li dobrze zagadaæ, to zapominaj± o swej czarciej naturze i nawet pobajaæ s± sk³onne o swej m³odo¶ci, gdy z basiorami na wspólne wypady chadza³y (teraz wilka prawie nie u¶wiadczysz - tak Ci powiedz±). Nieme Berdniki pod koniec wrze¶nia zaczynaj± gadaæ i o swej mocy nad piorunami nawet zapominaj±. No i przede wszystkim Pohary, które jedynie jesienia napotkaæ mo¿na (po ¶wiêtym Michale, jak ludzie powiadaj±) - cudne to i zarazem straszne widziad³a i pamiêtac nale¿y przy napotkaniu ich, ¿e dzieæmi biesa i wodnicy s±. A niczego od nich siê nie baæ. I dobrym staraæ siê byæ.
duszewoj.
Witam !!!
Napewno nie jest zbyt pó¼no - to pora, kiedu dzieci biesa i wodnicy zlatuj± siê spotkaæ rodziców, kiedy samotne, zb³±kane dusze k³ad± nied¼wiedzie spaæ, kiedy or³y i inne drapie¿ne spadaj± z wysoczyn w doliny. Ka¿dy chcia³by podziwiaæ tê eksplozjê barw i ferwor zwierza - niezapomniene bêd± wra¿enia z rykowiska jeleni. Bierz ciep³± kurta³kê, buciory, czape na g³owê i nie s³uchaj innych. Jed¼ i prze¿ywaj.
Byæ mo¿e spotkamy siê na ¶cie¿kach bieszczadzkich. Zawsze staram siê jako Micha³ byæ tam o tej porze.
Do zobaczenia
Pozdrawiam wszystkich
Ach, tak mi sie juz powoli klaruje data wyjazdu, az boje sie zapeszyc...
Zawitam w Bieszczady chyba 20 wrzesnia wieczorem. Tak wiec na dyzur tego dnia sie raczej nie zalapie, no ale nastepnego sa przeciez urodziny Barszczyka!
I tak mi wlasnie przyszlo do glowy, ze moze niekoniecznie w Dwerniku mozna by je swietowac... Moze gdzies po drugiej stronie Polonin, w Wetlinie czy Przyslupiu na przyklad... Przyznaje oczywiscie, ze za ta sugestia kryje sie moj prywatny interes. :))
Ostateczna decyzja nalezy oczywiscie do Drogiego Solenizanta. :)
Pozdrawiam,
Szaszka
Zapewniam Ciê, droga Leno, ¿e ka¿dego roku z utêsknieniem czekam na pocz±tek jesieni w³a¶nie dlatego, ¿e wi±¿e siê dla mnie z radosnym dreptaniem po bieszczadzkich szlakach w dobrym towarzystwie tych, którzy jeszcze wtedy maj± swoje wakacje. Zobaczy³am w Bieszczadach ju¿ wszystkie pory roku i z ca³± stanowczo¶ci± twierdzê, ¿e jesieñ jest t± najpiêkniejsz±, najprzyjemniejsz± i najbardziej pe³n± niespodzianek :). ¯yczê Ci zakochania siê w Bieszczadach i w tej niepowtarzalnej jesieni, któr± ju¿ nied³ugo bêdzie mo¿na oddychaæ na z³otych po³oninach...
Oj Kwiatuszku,
a my kiedy znowu bedziemy mog³y dreptaæ w¶ród szumu z³otych traw...
Mam nadziejê, ¿e wystarczy Ci cierpliwo¶ci w tym czekaniu...
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
>ze to zbyt pó¼no by sie tam wybierac<
Moja droga na pobyt w Bieszczadach ka¿da pora roku jest doskona³a.
Jesieñ za to jest przecudna. Tyle odcieni i barw czerwieni tylko chyba tutaj mo¿na spotkaæ.Ma³ym minusem jest krótki dzieñ, ale bonusem s± za
to cisza, brak ludzi na szlaku i cisza, cisza, cisza i cudowna bieszczadzka jesieñ.To warto zobaczyæ i dlatego JED¬ do tego £ez Pado³u.
pozdroowka
marekm
Wybra³a¶ najlepszy okres z mozliwych. Tak piêknych Bieszczdów jak o tej porze roku nie zobaczysz w innym okresie. Po za tym tak jak stwierdzi³ merekm w tym czasie Bieszczady s± niesamowicie wyciszone. Polecam Wo³osate i Tarnicê. Zobaczysz piêkny kolorowy las pod Tranic± jak i zreszt± w ca³ych Bieszczadach. Ja równiez planujê zawitaæ tam o tej porze.
¯yczê mi³ych wra¿eñ.
Pozdrawiam.
felek
...góry s± najszczersze." I jesieni± najchêtniej wychodz± ze swych pieczar i zakamarków le¶nych dziatki Chryszczatego, biesa przepysznego, od Bieszczadzi uroku podobno na dobre nawróconego (choæ osobi¶cie ja siê tego bym po nim nie spodziewa³). Litmirze opuszczaj± swe mokrad³a i torfowiska, szukaj±c cz³owieka, któremu drogê by mo¿na pomyliæ, a i porz±dnie przy tym nastraszyæ, ale je¶li dobrze zagadaæ, to zapominaj± o swej czarciej naturze i nawet pobajaæ s± sk³onne o swej m³odo¶ci, gdy z basiorami na wspólne wypady chadza³y (teraz wilka prawie nie u¶wiadczysz - tak Ci powiedz±). Nieme Berdniki pod koniec wrze¶nia zaczynaj± gadaæ i o swej mocy nad piorunami nawet zapominaj±. No i przede wszystkim Pohary, które jedynie jesienia napotkaæ mo¿na (po ¶wiêtym Michale, jak ludzie powiadaj±) - cudne to i zarazem straszne widziad³a i pamiêtac nale¿y przy napotkaniu ich, ¿e dzieæmi biesa i wodnicy s±. A niczego od nich siê nie baæ. I dobrym staraæ siê byæ.
duszewoj.
Witam !!!
Napewno nie jest zbyt pó¼no - to pora, kiedu dzieci biesa i wodnicy zlatuj± siê spotkaæ rodziców, kiedy samotne, zb³±kane dusze k³ad± nied¼wiedzie spaæ, kiedy or³y i inne drapie¿ne spadaj± z wysoczyn w doliny. Ka¿dy chcia³by podziwiaæ tê eksplozjê barw i ferwor zwierza - niezapomniene bêd± wra¿enia z rykowiska jeleni. Bierz ciep³± kurta³kê, buciory, czape na g³owê i nie s³uchaj innych. Jed¼ i prze¿ywaj.
Byæ mo¿e spotkamy siê na ¶cie¿kach bieszczadzkich. Zawsze staram siê jako Micha³ byæ tam o tej porze.
Do zobaczenia
Pozdrawiam wszystkich
Ach, tak mi sie juz powoli klaruje data wyjazdu, az boje sie zapeszyc...
Zawitam w Bieszczady chyba 20 wrzesnia wieczorem. Tak wiec na dyzur tego dnia sie raczej nie zalapie, no ale nastepnego sa przeciez urodziny Barszczyka!
I tak mi wlasnie przyszlo do glowy, ze moze niekoniecznie w Dwerniku mozna by je swietowac... Moze gdzies po drugiej stronie Polonin, w Wetlinie czy Przyslupiu na przyklad... Przyznaje oczywiscie, ze za ta sugestia kryje sie moj prywatny interes. :))
Ostateczna decyzja nalezy oczywiscie do Drogiego Solenizanta. :)
Pozdrawiam,
Szaszka
Zapewniam Ciê, droga Leno, ¿e ka¿dego roku z utêsknieniem czekam na pocz±tek jesieni w³a¶nie dlatego, ¿e wi±¿e siê dla mnie z radosnym dreptaniem po bieszczadzkich szlakach w dobrym towarzystwie tych, którzy jeszcze wtedy maj± swoje wakacje. Zobaczy³am w Bieszczadach ju¿ wszystkie pory roku i z ca³± stanowczo¶ci± twierdzê, ¿e jesieñ jest t± najpiêkniejsz±, najprzyjemniejsz± i najbardziej pe³n± niespodzianek :). ¯yczê Ci zakochania siê w Bieszczadach i w tej niepowtarzalnej jesieni, któr± ju¿ nied³ugo bêdzie mo¿na oddychaæ na z³otych po³oninach...
Oj Kwiatuszku,
a my kiedy znowu bedziemy mog³y dreptaæ w¶ród szumu z³otych traw...
Mam nadziejê, ¿e wystarczy Ci cierpliwo¶ci w tym czekaniu...