bigos - mĂłj pamiÄtnik, wspomnienia, uczucia, przeĹźycia ...
Czy w Bieszczadach są Agencje Towarzyskie? oprócz rozsławionych barów typu "Siekierezada"? W niedługim czasie wybieram się tam na urlop.
Pozdrawiam wszystkich miłośników Bieszczadów, tubylców i bieszczadników z dziada pradziada.
no na pewno sa, ale to pewnie w miasteczkach typu Sanok. :)
Są również na Otrycie.
Vide mój post pod tematem:
http://forum.bieszczady.info.pl/viewtopic.php?t=1322
:lol:
A tak z ciekawości...
Pytasz jako klient czy jako poszukujący pracy :?:
Oczywiście jako klient.
Góry są piękne, ale człowiek natury nie oszuka. :roll:
<<<Oczywiście jako klient.
Góry są piękne, ale człowiek natury nie oszuka. >>>
to poobcuj z pięknem przyrody :twisted:
raczej uciech nie znajdziesz...w te dzikie tereny zapuszczają się dzicy ludzie i tacy sami tam mieszkają...a dzicy ludzie maja w domach nature albo z naturą podróżują...oj bedzie ciężko...lepiej polecam Zakopane itp.
<<<Oczywiście jako klient.
Góry są piękne, ale człowiek natury nie oszuka. >>>
to poobcuj z pięknem przyrody :twisted:
raczej uciech nie znajdziesz...w te dzikie tereny zapuszczają się dzicy ludzie i tacy sami tam mieszkają...a dzicy ludzie maja w domach nature albo z naturą podróżują...oj bedzie ciężko...lepiej polecam Zakopane itp. albo Polanczyk - kuracjuszki sie nudza :lol:
Już miałem cos nowemu "Bieszczadnikowi" napisać... ale - po namyśle - chyba po prostu nie warto...
Wyjątkowo nie pozdrawiam
Kriss40
Ja naprawdę jadę oderwać się od codzienności, odpocząć, zobaczyć, zwiedzić dzikość Bieszczadów, ale i nawet GOPR-owcy nie zalecają wędrówki w nocy po nieznanych ścieżkach. Więc chciałbym dowiedzieć się coś niecoś o tych przybytkach. Owszem znalazłem w necie dużo informacji o ciekawych miejscach, szlakach turystycznych, pomnikach przyrody, rezerwatach, parkach itp., ale nic na temat agencji towarzyskich na terenie Bieszczad.
Czy to naprawdę aż tak dziki zakątek kraju?
Więc chciałbym dowiedzieć się coś niecoś o tych przybytkach. W zasadzie Kriss40 ma racje,że szkoda czasu - ale skoro nie dajesz za wygraną po wczesniejszych odpowiedziach, to posluchaj (poczytaj):
Jest 3 mozliwości: albo nigdy nie byleś w Bieszczadach, albo nie wiesz gdzie są Bieszczady i jaki obszar zajmują, albo jedno i drugie razem wzięte. Sugeruje to, iż powineneś popatrzyć nieco na mapy (najlepiej w nocy, żeby się odpręzyć), oraz zastanowić się nad zasadą i sensem dzialania w/w przybytków w kwestii głównie finansowej. Po rozgryzieniu obu tych problemów, pozostanie ci w zasadzie juz tylko jedno pytanie: albo jestem głupi, albo głupka udaje. Nie strzelaj, skorzystaj z kół ratunkowych, zadzwoń do przyjaciela (tylko nie w nocy,co by mu nie przeszkadzać)), skup się - aby odpowiedź była prawidlowa, bo pomylić sie łatwo...
MSPANC :evil:
p.s - jak juz musisz to przejedź sie do Sanoka, daleko nie ma, nocy ci jeszcze troche zostanie (dla odprężenia, a tego typu przybytki były tam juz za ś.p. Franciszka Józefa... ;)
p.s.2 - gdyby p.s z jakichś powodów było niewykonalne, polecam bacówki na Oslawicy w Smolniku i pare innych - możesz przebierać-wybierać, podziwiać calą noc, taki wybór mają ... ;)
podobno jedna (najlepsza) jest troche na północ od Bieszczadów, a mianowicie pomiędzy Brelikowem a Łodyną. Przynajmiej tak mówili ludzie z Brelikowa, konkretów nie znam. Za to jak muzeum koło pomnika Świerczewskiego w Jabłonkach kupił nowy własciciel (jakieś 4 lata temu) to wszyscy mówili, że ma tam być super hotel i najlepszy przybytek w południowo wschodniej Polsce. A tu kilka lat minęło i ani hotelu, ani przybytku, ani nowego właciciela nie widać.
Nie wiedziałem, że tym pytaniem „czy w Bieszczadach są…..?” kogokolwiek zdenerwuję. Widzę, że co niektórych to ruszyło, ale dlaczego od razu – głupi? :cry:
Moja decyzja spędzenia urlopu w tej części Polski jest nieodwracalna.
Panie Piotrze, cytuję:
„Jest 3 możliwości: albo nigdy nie byłeś w Bieszczadach, albo nie wiesz gdzie są Bieszczady i jaki obszar zajmują, albo jedno i drugie razem wzięte. Sugeruje to, iż powinieneś popatrzyć nieco na mapy (najlepiej w nocy, żeby się odprężyć), oraz zastanowić się nad zasadą i sensem działania w/w przybytków w kwestii głównie finansowej.”
Odpowiadam – w Bieszczadach bywam bardzo często ze względu na ich urok i wiem, jaki obszar zajmują. W kwestii mapy to dziękuję Panu i innym, Bieszczadnikom którzy pomagają mi w zlokalizowaniu agencji. Postawiłem kilka nowych kropek do sprawdzenia w miejscach takich jak Sanok, Osławnica w Stolniku, Polańczyk, miejscowości pomiędzy Berlikowem a Łodyną (znalazłem na mapie tj. Wola Maćkowa) i otrzymałem prywatną wiadomość o oddalonych od Ustrzyk D. o 60 km Olszanach.
Teraz kwestia finansowa - czy za głupie 100 zł (mniemam, że ceny są podobne) będę w środku nocy żonę budził??? :D
Wyjaśniam, że jadę w tamte okolice nie ze względu na agencje i proszę o nie obrażanie mnie. W dzikość Bieszczad dotarła już cywilizacja (telewizja sat., tel. kom., GPS, internet, itp.) nawet gazety nie dochodzą już z tygodniowym opóźnieniem, więc i na pewno są agencje towarzyskie.
Już widzę minę tego bacy z Dołżycy, który wypasa na Osławicy, jak usłyszy pytanie "Panie, słyszełem, że gdzieś tutaj..no wie pan...". Moze wlać więc radzę uważać.
ahbis napisał:........... ale, dlaczego od razu - głupi ?..........................
Teraz kwestia finansowa - czy za głupie 100 zł (mniemam, że ceny sĹĄ podobne) będę w Âśrodku nocy żonę budził???
Zostaje tylko pogratulowac gratulowac zonie troskliwegio męza .
A pare " głupich " setek polecam przeznaczyć np. na dożywianie dzieci - i madrze i pożytecznie
Ahbisie poszukiwanie agencji może Cię nieźle zmęczyć, a Ty jeszcze masz w planach "odpocząć, zobaczyć, zwiedzić dzikość Bieszczadów". Co będzie jeżeli nie starczy Ci sił witalnych na skorzystanie z usługi :cry: albo co gorsza na wyjście w góry :!: . Może lepiej byłoby zabrać Panią do towarzystwa ze sobą :idea: Wtedy miałbyś szansę na wymarzony odpoczynek :lol:
Poza tym byłoby nieciekawie, gdyby Bieszczady zamieniły się w centrum rozrywki z deptakami, dyskotekami i burdelami. Wolałabym, żeby ludzie lubiący takie uciechy nie odwiedzali tych stron, a jeździli tam, gdzie takich atrakcji jest pełno. Byłoby miło, żeby zostały jeszcze w Polsce miejsca, w których "panowie sportowcy" (Ci od dresów) nie mieliby czego szukać.
Brawo Iza !!! Nie wiem tylko, czy my się potrzebnie z tym Kolegą męczymy?
Poczuł sie dotknięty, kiedy zarzucono mu głupotę... A co to jest? Forum bieszczadzkie, czy sekspogotowie? Kolego, nie ma się co obrażać! Pomyśl może lepiej, czy tego rodzaju posty nie obrażają kobiecej części naszego Forum... Pomyśl... i koniecznie głową, a nie główką..
Pozdrawiam
Kriss40
Nie wiedziałem, że tym pytaniem „czy w Bieszczadach są…..?” kogokolwiek zdenerwuję. Widzę, że co niektórych to ruszyło, ale dlaczego od razu – głupi?. Nie wydaje mi się, żebys mnie tak zaraz zdenerwował, a jesli lekko się zdrzaxniłem to nie trescią pytania, gdyż nie obchodzi mnie kto w jaki sposób spedza wolny czas, tylko sensem zadawania tego pytania tutaj. Skoro piszesz, że w Bieszczadach bywasz często - to potwierdzasz jedynie, że pytanie jest głupie i naiwne - chyba, że bywasz tam ale ich nie widzialeś bo nie masz na to czasu co tez jest mozliwe. Nie wydaje mi się jednak, aby w regionie w którym bryluje LPR coś takiego moglo się w najbliższym czasie uchować (dzikie ludzie, to wiesz, zaraz by demonstracje, stosy, lincz, listy do ojca dyrektora i papieża oraz takie tam - nie ma szans) - miejscowości ktore wymienileś wczesniej nie lezą w Bieszczadach, oprócz "Oslawicy w Stolniku" co do ktorej położenia pewnien nie jestem, bo jeszcze tam nie byłem. Fakt że w dzikość Bieszczadów dotarło juz sporo róznego ustrojstwa, nie oznacza, iż burdel jest tam kolejnym niezbędnym przybytkiem - gdyby tak było juz dawno ktoś wykorzystałby tę niebywałą niszę w rynku, bo o takie coraz trudniej.
Pozdrówka dla żony, rozumiem że też czyta forum...
ahbis, pełen luz! Nic co ludzkie nie jest nam obce! Rozumiem, że w Bieszczad uderzasz z przyczyn czysto ekonomicznych - stą ta nieodwracalność decyzji! No i słusznie. Jak żona czyta forum, nic się nie stanie. Wzruszy się kobiecina. A tym bacą się nie przejmuj. Tylko nie pytaj faceta, a od razu bierz się za owieczki. Za darmo, a ta szara podobno bardzo romantyczna....
I jeszcze jedno. O tym czytaniu forum. Nie tylko żona, ale CAŁA POLSKA CZYTA FORUM. 20 MINUT DZIENNIE. CODZIENNIE
CAŁA POLSKA CZYTA FORUM. 20 MINUT DZIENNIE. CODZIENNIE Miejmy nadzieję, że nie czyta go dzieciom.... :lol:
No to bedzie miał o nas kolega AHBIS mniemanie że zupełnie dziekie ludzie jesteśmy: byrdeli nie uznają bo maja żony (a przynajmniej dziewczyny-narzeczone), w biesy ja poobcować z przyrodą, stówe zamiast pani z agencji wolą oddac na dorzywianie dzieci, nie chcą w biesach "dresów", i proponują darmowe owce....eh dzikie ludzie...
Co do TV sat, tel.kom, GPS to sie rozporzestrzenia jak fale radiowe dochodżą wiec wszędzie nawet w dzikich biesach.Internet nawet też tam jest, a co! nie wolno!!!!
PYTON
P.S. Dziki jestem więc sie do żony przytule bo mi sie płakac chce na mysl ze burdele beda stawiać w biesach: 1. z żalu bo biesy przestana być dzikie 2. ze śmiechu: kto przyjedzie do burdelu np. w Wołosatym? - przecież tam luksusowa fura zawieszenie straci zanim dojedzie :twisted: ...szybko by splajtowali.... :D i ta nadzieja trzyma przy życiu.
P.S.2. Ja wole z żoną za darmo. 100 w kieszeni, ja zadowolony, zona też. Same plusy...
Ahbisie, nic się nie przejmuj.
Właśnie zostałeś zarekomendowany znajomej niedźwiedzicy z Otrytu.
I nie tylko na "loda", lecz na full service.
...Za to jak muzeum koło pomnika Świerczewskiego w Jabłonkach kupił nowy własciciel (jakieś 4 lata temu) to wszyscy mówili, że ma tam być super hotel i najlepszy przybytek w południowo wschodniej Polsce. A tu kilka lat minęło i ani hotelu, ani przybytku, ani nowego właciciela nie widać. Lepiej się zastanów co pierdol..
Za coś takiego jest paragraf.
Pewien Koleś niewyżyty raz w Biesy zawitał...
Latał z fiu..em po Caryńskiej - o agencje pytał....
Pozdrawiam
Kriss40
Pewien Koleś niewyżyty raz w Biesy zawitał...
Latał z fiu..em po Caryńskiej - o agencje pytał....
Pozdrawiam
Kriss40 Pewien Koleś niewyżyty raz do miasta zawitał...
Latał z fiutem po ulicy - o agencje pytał
Baby nad się zlitowały
i co miały to mu dały..
Tak samo dla płci przeciwstawnej.
Jakżesz obłudne i perfidnie zakłamane jest to społeczeństwo polskie!!1
Nóż się w kieszeni sam otwiera - uwaga na jaja.
Gościu (sorki za to określenie) pyta o agencje (a nie burdel) - a tu wataha jajcarzy daje popis. I co najwredniejsze w tym skretyniałym, kościelnym badziewiu - od razu daje mu łatkę zboczka. Kto tu jest zboczony? Nie używam innych bardziej adekwatnych określeń, gdyż akuratnie tutaj moderator zadziała.
Brzydzę się określeniem Polak w każdej tego typu sytuacji.
Brawo gościu - a mnie się wydawało, że na tym akuratnie forum ludziska są w stanie zrozumieć wiele, są tolerancyjni, są po prostu ludzcy,.
Widać uczyć się należy cały czas - tylko dlaczego w takim beznadziejnie durnowatym społeczeństwie.
Nie dziwi mnie już fakt takiego poparcia dla skrajnie terrorystycznego ugrupowania typu LPR.
Lecę puścić pawia - na wolność
Michał, to nie tak. Na pewno poczucie humoru jest tu potrzebne i stąd ten mój "wierszyk". Nie widze nic obłudnego w fakcie, że ludzie tak, a nie inaczej (zreszta nie wszyscy) zareagowali na post nowego Kolegi. I nie o to chodzi, zeby potepiac kogos za to, ze szuka takich rozrywek... cóz.. ludzka rzecz... Tylko nie jest chyba najlepszym pomysłem angażowanie do takich poszukiwań naszego forum. A juz wrzucania przez Ciebie do jednego wora obłudy, LPR-u, czy wreszcie obrzydzenia (pozornie tylko ) polskim ciemnogrodem jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. A tak w ogóle, zaczynam żałować, że sie w te głupotke dałem wciągnąć, bo to żenujace zaczyna być.. I tak w gruncie rzeczy, to ten nowy Kolega moze tylko miec z nas ubaw. Moze o to mu właśnie chodziło...?
Pozdrawiam
Kriss40
Michał, to nie tak... Krzychu - sorki, ale wygodnie było zacytować Twojego posta. Według mnie najbardziej pasował. to nie są osobiste podjazdy - taka ogólna refleksja i to wcale nie koniecznie związana z Bieszczadami, ale jednak to część tego kraju.
Za przykre skojarzenie - przepraszam
Pozdrawiam
[Gościu (sorki za to określenie) pyta o agencje (a nie burdel) - a tu wataha To nie tak. Nie chodzi o to,że pyta o agencje, niech sobie pyta, to też miejsce uzyteczności publicznej ;) Głupotą jest zadawanie tego pytania w odniesieniu do Bieszczadów, szczególnie wg ich podzialu geograficznego i tymbardziej jesli człowiek zaznacza, że bywa w B często - to tak jakby upierdliwie i w kólko Macieju pytal się o port lotniczy bo on akurat lubi latać. Sens jest ten sam - zapewne Wiesz o co mi chodzi. A że u nas agencja=burdel, cóż, jak napisales Polak potrafi - pojęcie to zostalo ujednolicone zarówno przez ciemnogród, jak i przez samych ich właścicieli ktorzy tak naprawde chyba sami nie wiedzą czym to sie rózni.
Głupotą jest zadawanie tego pytania w odniesieniu do Bieszczadów, szczególnie wg ich podzialu geograficznego....... Zgadzam się, ale Bieszczady to jednak dość spory kawałek terenu a zmiany (z regułly na gorsze) następują szybko.
Wystarczyło albo cicho siedzieć (bo nie mam pojęcia), albo dać konkretną odpowiedź.
Po to forum chyba jest...yhmmm
A pindolenie przenieść na offtopic zakładająć swój wątek.
Pozdrawiam
A pindolenie przenieść na offtopic zakładająć swój wątek. Było by najlepiej, ale obecnie pindolenie nie jest OT, więc nie ma wyjścia, chciał-niechciał trza pindolić tutaj ;-)
Kolego Michale, kolega się zagrzał! I po co od razu tak ostro? Kolega od agentur odpowiedź dostał na samym początku, a że później troszkę sobie pożartowaliśmy, to nic złego się nie stało. Ot, sztubackie żarciki dla ludzi z poczuciem humoru. Śmiech dobrze na cerę wpływa! A Ty od razu tak nas wyzwałeś. Rozumiem, gdyby od #$&%! i innych %$@(*@. Ale od LPR?... Niesmak czuję...
Witam Barszczyka i innych ktorzy wrocili.
Ah czepiacie sie chlopca ze lubi pochedozyc. A niech!
Usmialam sie czytajac ten watek po pachy :) - odpowiedz jest - agencjow w B niedostatek a jak jakies sa to gleboko w dziczy ukryte (chyba ze wezmiemy pod uwage niedzwiedzice TB, ktora to sie obnosi z upodobaniami).
Ciekawi mnie natomiast rzecz czy po umieszczeniu tego postu na forum - kolega dostal jakies niemoralne propozycje na PW (chocby za te stowe:) ).
Za stówe to chyba od tego bacy ze Smolnika :P
Czyli jednym słowem - nie ma.
Przepraszam wszystkich, których moje pytanie o coś takiego (gdzie w całej Polsce jest to normalne) oburzyło i obraziło.
Mnie osobiscie rozbawilo :lol:
Cale szczescie nie jestem zainteresowną żoną.
I mnie też ubawiło po pachy :lol:
Po co tam jedziesz człowieku..na babki czy połazic po górach. Jak potrzebujesz kobiety za kase to idź do agencji w swoim mieście. nie trac kasy na dojazd w Bieszczady. Poza tym jak pożądnie połazisz po połoninach to ci sie juz odechce dziwek. ;-)
Za stówe to chyba od tego bacy ze Smolnika
Szaszko, będę w sierpni u bacy. Jak mu powiem co u niego można dostać za stówkę, to masz przechlapane. :lol:
Długi
Za stówe to chyba od tego bacy ze Smolnika :P Masz jakiś cennik babo?
I co Ci zrobił (albo raczej czego Ci nie zrobił) ten baca ze Smolnika?
Sorry za nieprecyzyjne wyrażenie się - nie mialam na mysli bacy jako takiego, ale raczej owieczki jakimi zarządza. :P
Sorry za nieprecyzyjne wyrażenie się - nie mialam na mysli bacy jako takiego, ale raczej owieczki jakimi zarządza. :P Teraz Towarzystwo opieki nad małymi i dużymi zwierzakami, przechlapane :cry:
Jak będziesz w pobliżu zajżyj do Bacy na oscypka i żętycę. Przy okazji zerknij na owieczki, dobrze wiedzieć co się zachwala. :D
Długi
"Szaszka" Sorry za nieprecyzyjne wyrażenie się - nie mialam na mysli bacy jako takiego, ale raczej owieczki jakimi zarządza. :P
Szaszka Ty juz takiego wielkiego niewiniątka nie udawaj :P
z .. uściskami :)
hanka
Hy, hy...
Ja też ściskam :lol: A ostatnio duzo jezdze na rowerze, strzeż się... :P
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
Pozdrawiam wszystkich miłośników Bieszczadów, tubylców i bieszczadników z dziada pradziada.
no na pewno sa, ale to pewnie w miasteczkach typu Sanok. :)
Są również na Otrycie.
Vide mój post pod tematem:
http://forum.bieszczady.info.pl/viewtopic.php?t=1322
:lol:
A tak z ciekawości...
Pytasz jako klient czy jako poszukujący pracy :?:
Oczywiście jako klient.
Góry są piękne, ale człowiek natury nie oszuka. :roll:
<<<Oczywiście jako klient.
Góry są piękne, ale człowiek natury nie oszuka. >>>
to poobcuj z pięknem przyrody :twisted:
raczej uciech nie znajdziesz...w te dzikie tereny zapuszczają się dzicy ludzie i tacy sami tam mieszkają...a dzicy ludzie maja w domach nature albo z naturą podróżują...oj bedzie ciężko...lepiej polecam Zakopane itp.
<<<Oczywiście jako klient.
Góry są piękne, ale człowiek natury nie oszuka. >>>
to poobcuj z pięknem przyrody :twisted:
raczej uciech nie znajdziesz...w te dzikie tereny zapuszczają się dzicy ludzie i tacy sami tam mieszkają...a dzicy ludzie maja w domach nature albo z naturą podróżują...oj bedzie ciężko...lepiej polecam Zakopane itp. albo Polanczyk - kuracjuszki sie nudza :lol:
Już miałem cos nowemu "Bieszczadnikowi" napisać... ale - po namyśle - chyba po prostu nie warto...
Wyjątkowo nie pozdrawiam
Kriss40
Ja naprawdę jadę oderwać się od codzienności, odpocząć, zobaczyć, zwiedzić dzikość Bieszczadów, ale i nawet GOPR-owcy nie zalecają wędrówki w nocy po nieznanych ścieżkach. Więc chciałbym dowiedzieć się coś niecoś o tych przybytkach. Owszem znalazłem w necie dużo informacji o ciekawych miejscach, szlakach turystycznych, pomnikach przyrody, rezerwatach, parkach itp., ale nic na temat agencji towarzyskich na terenie Bieszczad.
Czy to naprawdę aż tak dziki zakątek kraju?
Więc chciałbym dowiedzieć się coś niecoś o tych przybytkach. W zasadzie Kriss40 ma racje,że szkoda czasu - ale skoro nie dajesz za wygraną po wczesniejszych odpowiedziach, to posluchaj (poczytaj):
Jest 3 mozliwości: albo nigdy nie byleś w Bieszczadach, albo nie wiesz gdzie są Bieszczady i jaki obszar zajmują, albo jedno i drugie razem wzięte. Sugeruje to, iż powineneś popatrzyć nieco na mapy (najlepiej w nocy, żeby się odpręzyć), oraz zastanowić się nad zasadą i sensem dzialania w/w przybytków w kwestii głównie finansowej. Po rozgryzieniu obu tych problemów, pozostanie ci w zasadzie juz tylko jedno pytanie: albo jestem głupi, albo głupka udaje. Nie strzelaj, skorzystaj z kół ratunkowych, zadzwoń do przyjaciela (tylko nie w nocy,co by mu nie przeszkadzać)), skup się - aby odpowiedź była prawidlowa, bo pomylić sie łatwo...
MSPANC :evil:
p.s - jak juz musisz to przejedź sie do Sanoka, daleko nie ma, nocy ci jeszcze troche zostanie (dla odprężenia, a tego typu przybytki były tam juz za ś.p. Franciszka Józefa... ;)
p.s.2 - gdyby p.s z jakichś powodów było niewykonalne, polecam bacówki na Oslawicy w Smolniku i pare innych - możesz przebierać-wybierać, podziwiać calą noc, taki wybór mają ... ;)
podobno jedna (najlepsza) jest troche na północ od Bieszczadów, a mianowicie pomiędzy Brelikowem a Łodyną. Przynajmiej tak mówili ludzie z Brelikowa, konkretów nie znam. Za to jak muzeum koło pomnika Świerczewskiego w Jabłonkach kupił nowy własciciel (jakieś 4 lata temu) to wszyscy mówili, że ma tam być super hotel i najlepszy przybytek w południowo wschodniej Polsce. A tu kilka lat minęło i ani hotelu, ani przybytku, ani nowego właciciela nie widać.
Nie wiedziałem, że tym pytaniem „czy w Bieszczadach są…..?” kogokolwiek zdenerwuję. Widzę, że co niektórych to ruszyło, ale dlaczego od razu – głupi? :cry:
Moja decyzja spędzenia urlopu w tej części Polski jest nieodwracalna.
Panie Piotrze, cytuję:
„Jest 3 możliwości: albo nigdy nie byłeś w Bieszczadach, albo nie wiesz gdzie są Bieszczady i jaki obszar zajmują, albo jedno i drugie razem wzięte. Sugeruje to, iż powinieneś popatrzyć nieco na mapy (najlepiej w nocy, żeby się odprężyć), oraz zastanowić się nad zasadą i sensem działania w/w przybytków w kwestii głównie finansowej.”
Odpowiadam – w Bieszczadach bywam bardzo często ze względu na ich urok i wiem, jaki obszar zajmują. W kwestii mapy to dziękuję Panu i innym, Bieszczadnikom którzy pomagają mi w zlokalizowaniu agencji. Postawiłem kilka nowych kropek do sprawdzenia w miejscach takich jak Sanok, Osławnica w Stolniku, Polańczyk, miejscowości pomiędzy Berlikowem a Łodyną (znalazłem na mapie tj. Wola Maćkowa) i otrzymałem prywatną wiadomość o oddalonych od Ustrzyk D. o 60 km Olszanach.
Teraz kwestia finansowa - czy za głupie 100 zł (mniemam, że ceny są podobne) będę w środku nocy żonę budził??? :D
Wyjaśniam, że jadę w tamte okolice nie ze względu na agencje i proszę o nie obrażanie mnie. W dzikość Bieszczad dotarła już cywilizacja (telewizja sat., tel. kom., GPS, internet, itp.) nawet gazety nie dochodzą już z tygodniowym opóźnieniem, więc i na pewno są agencje towarzyskie.
Już widzę minę tego bacy z Dołżycy, który wypasa na Osławicy, jak usłyszy pytanie "Panie, słyszełem, że gdzieś tutaj..no wie pan...". Moze wlać więc radzę uważać.
ahbis napisał:........... ale, dlaczego od razu - głupi ?..........................
Teraz kwestia finansowa - czy za głupie 100 zł (mniemam, że ceny sĹĄ podobne) będę w Âśrodku nocy żonę budził???
Zostaje tylko pogratulowac gratulowac zonie troskliwegio męza .
A pare " głupich " setek polecam przeznaczyć np. na dożywianie dzieci - i madrze i pożytecznie
Ahbisie poszukiwanie agencji może Cię nieźle zmęczyć, a Ty jeszcze masz w planach "odpocząć, zobaczyć, zwiedzić dzikość Bieszczadów". Co będzie jeżeli nie starczy Ci sił witalnych na skorzystanie z usługi :cry: albo co gorsza na wyjście w góry :!: . Może lepiej byłoby zabrać Panią do towarzystwa ze sobą :idea: Wtedy miałbyś szansę na wymarzony odpoczynek :lol:
Poza tym byłoby nieciekawie, gdyby Bieszczady zamieniły się w centrum rozrywki z deptakami, dyskotekami i burdelami. Wolałabym, żeby ludzie lubiący takie uciechy nie odwiedzali tych stron, a jeździli tam, gdzie takich atrakcji jest pełno. Byłoby miło, żeby zostały jeszcze w Polsce miejsca, w których "panowie sportowcy" (Ci od dresów) nie mieliby czego szukać.
Brawo Iza !!! Nie wiem tylko, czy my się potrzebnie z tym Kolegą męczymy?
Poczuł sie dotknięty, kiedy zarzucono mu głupotę... A co to jest? Forum bieszczadzkie, czy sekspogotowie? Kolego, nie ma się co obrażać! Pomyśl może lepiej, czy tego rodzaju posty nie obrażają kobiecej części naszego Forum... Pomyśl... i koniecznie głową, a nie główką..
Pozdrawiam
Kriss40
Nie wiedziałem, że tym pytaniem „czy w Bieszczadach są…..?” kogokolwiek zdenerwuję. Widzę, że co niektórych to ruszyło, ale dlaczego od razu – głupi?. Nie wydaje mi się, żebys mnie tak zaraz zdenerwował, a jesli lekko się zdrzaxniłem to nie trescią pytania, gdyż nie obchodzi mnie kto w jaki sposób spedza wolny czas, tylko sensem zadawania tego pytania tutaj. Skoro piszesz, że w Bieszczadach bywasz często - to potwierdzasz jedynie, że pytanie jest głupie i naiwne - chyba, że bywasz tam ale ich nie widzialeś bo nie masz na to czasu co tez jest mozliwe. Nie wydaje mi się jednak, aby w regionie w którym bryluje LPR coś takiego moglo się w najbliższym czasie uchować (dzikie ludzie, to wiesz, zaraz by demonstracje, stosy, lincz, listy do ojca dyrektora i papieża oraz takie tam - nie ma szans) - miejscowości ktore wymienileś wczesniej nie lezą w Bieszczadach, oprócz "Oslawicy w Stolniku" co do ktorej położenia pewnien nie jestem, bo jeszcze tam nie byłem. Fakt że w dzikość Bieszczadów dotarło juz sporo róznego ustrojstwa, nie oznacza, iż burdel jest tam kolejnym niezbędnym przybytkiem - gdyby tak było juz dawno ktoś wykorzystałby tę niebywałą niszę w rynku, bo o takie coraz trudniej.
Pozdrówka dla żony, rozumiem że też czyta forum...
ahbis, pełen luz! Nic co ludzkie nie jest nam obce! Rozumiem, że w Bieszczad uderzasz z przyczyn czysto ekonomicznych - stą ta nieodwracalność decyzji! No i słusznie. Jak żona czyta forum, nic się nie stanie. Wzruszy się kobiecina. A tym bacą się nie przejmuj. Tylko nie pytaj faceta, a od razu bierz się za owieczki. Za darmo, a ta szara podobno bardzo romantyczna....
I jeszcze jedno. O tym czytaniu forum. Nie tylko żona, ale CAŁA POLSKA CZYTA FORUM. 20 MINUT DZIENNIE. CODZIENNIE
CAŁA POLSKA CZYTA FORUM. 20 MINUT DZIENNIE. CODZIENNIE Miejmy nadzieję, że nie czyta go dzieciom.... :lol:
No to bedzie miał o nas kolega AHBIS mniemanie że zupełnie dziekie ludzie jesteśmy: byrdeli nie uznają bo maja żony (a przynajmniej dziewczyny-narzeczone), w biesy ja poobcować z przyrodą, stówe zamiast pani z agencji wolą oddac na dorzywianie dzieci, nie chcą w biesach "dresów", i proponują darmowe owce....eh dzikie ludzie...
Co do TV sat, tel.kom, GPS to sie rozporzestrzenia jak fale radiowe dochodżą wiec wszędzie nawet w dzikich biesach.Internet nawet też tam jest, a co! nie wolno!!!!
PYTON
P.S. Dziki jestem więc sie do żony przytule bo mi sie płakac chce na mysl ze burdele beda stawiać w biesach: 1. z żalu bo biesy przestana być dzikie 2. ze śmiechu: kto przyjedzie do burdelu np. w Wołosatym? - przecież tam luksusowa fura zawieszenie straci zanim dojedzie :twisted: ...szybko by splajtowali.... :D i ta nadzieja trzyma przy życiu.
P.S.2. Ja wole z żoną za darmo. 100 w kieszeni, ja zadowolony, zona też. Same plusy...
Ahbisie, nic się nie przejmuj.
Właśnie zostałeś zarekomendowany znajomej niedźwiedzicy z Otrytu.
I nie tylko na "loda", lecz na full service.
...Za to jak muzeum koło pomnika Świerczewskiego w Jabłonkach kupił nowy własciciel (jakieś 4 lata temu) to wszyscy mówili, że ma tam być super hotel i najlepszy przybytek w południowo wschodniej Polsce. A tu kilka lat minęło i ani hotelu, ani przybytku, ani nowego właciciela nie widać. Lepiej się zastanów co pierdol..
Za coś takiego jest paragraf.
Pewien Koleś niewyżyty raz w Biesy zawitał...
Latał z fiu..em po Caryńskiej - o agencje pytał....
Pozdrawiam
Kriss40
Pewien Koleś niewyżyty raz w Biesy zawitał...
Latał z fiu..em po Caryńskiej - o agencje pytał....
Pozdrawiam
Kriss40 Pewien Koleś niewyżyty raz do miasta zawitał...
Latał z fiutem po ulicy - o agencje pytał
Baby nad się zlitowały
i co miały to mu dały..
Tak samo dla płci przeciwstawnej.
Jakżesz obłudne i perfidnie zakłamane jest to społeczeństwo polskie!!1
Nóż się w kieszeni sam otwiera - uwaga na jaja.
Gościu (sorki za to określenie) pyta o agencje (a nie burdel) - a tu wataha jajcarzy daje popis. I co najwredniejsze w tym skretyniałym, kościelnym badziewiu - od razu daje mu łatkę zboczka. Kto tu jest zboczony? Nie używam innych bardziej adekwatnych określeń, gdyż akuratnie tutaj moderator zadziała.
Brzydzę się określeniem Polak w każdej tego typu sytuacji.
Brawo gościu - a mnie się wydawało, że na tym akuratnie forum ludziska są w stanie zrozumieć wiele, są tolerancyjni, są po prostu ludzcy,.
Widać uczyć się należy cały czas - tylko dlaczego w takim beznadziejnie durnowatym społeczeństwie.
Nie dziwi mnie już fakt takiego poparcia dla skrajnie terrorystycznego ugrupowania typu LPR.
Lecę puścić pawia - na wolność
Michał, to nie tak. Na pewno poczucie humoru jest tu potrzebne i stąd ten mój "wierszyk". Nie widze nic obłudnego w fakcie, że ludzie tak, a nie inaczej (zreszta nie wszyscy) zareagowali na post nowego Kolegi. I nie o to chodzi, zeby potepiac kogos za to, ze szuka takich rozrywek... cóz.. ludzka rzecz... Tylko nie jest chyba najlepszym pomysłem angażowanie do takich poszukiwań naszego forum. A juz wrzucania przez Ciebie do jednego wora obłudy, LPR-u, czy wreszcie obrzydzenia (pozornie tylko ) polskim ciemnogrodem jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe. A tak w ogóle, zaczynam żałować, że sie w te głupotke dałem wciągnąć, bo to żenujace zaczyna być.. I tak w gruncie rzeczy, to ten nowy Kolega moze tylko miec z nas ubaw. Moze o to mu właśnie chodziło...?
Pozdrawiam
Kriss40
Michał, to nie tak... Krzychu - sorki, ale wygodnie było zacytować Twojego posta. Według mnie najbardziej pasował. to nie są osobiste podjazdy - taka ogólna refleksja i to wcale nie koniecznie związana z Bieszczadami, ale jednak to część tego kraju.
Za przykre skojarzenie - przepraszam
Pozdrawiam
[Gościu (sorki za to określenie) pyta o agencje (a nie burdel) - a tu wataha To nie tak. Nie chodzi o to,że pyta o agencje, niech sobie pyta, to też miejsce uzyteczności publicznej ;) Głupotą jest zadawanie tego pytania w odniesieniu do Bieszczadów, szczególnie wg ich podzialu geograficznego i tymbardziej jesli człowiek zaznacza, że bywa w B często - to tak jakby upierdliwie i w kólko Macieju pytal się o port lotniczy bo on akurat lubi latać. Sens jest ten sam - zapewne Wiesz o co mi chodzi. A że u nas agencja=burdel, cóż, jak napisales Polak potrafi - pojęcie to zostalo ujednolicone zarówno przez ciemnogród, jak i przez samych ich właścicieli ktorzy tak naprawde chyba sami nie wiedzą czym to sie rózni.
Głupotą jest zadawanie tego pytania w odniesieniu do Bieszczadów, szczególnie wg ich podzialu geograficznego....... Zgadzam się, ale Bieszczady to jednak dość spory kawałek terenu a zmiany (z regułly na gorsze) następują szybko.
Wystarczyło albo cicho siedzieć (bo nie mam pojęcia), albo dać konkretną odpowiedź.
Po to forum chyba jest...yhmmm
A pindolenie przenieść na offtopic zakładająć swój wątek.
Pozdrawiam
A pindolenie przenieść na offtopic zakładająć swój wątek. Było by najlepiej, ale obecnie pindolenie nie jest OT, więc nie ma wyjścia, chciał-niechciał trza pindolić tutaj ;-)
Kolego Michale, kolega się zagrzał! I po co od razu tak ostro? Kolega od agentur odpowiedź dostał na samym początku, a że później troszkę sobie pożartowaliśmy, to nic złego się nie stało. Ot, sztubackie żarciki dla ludzi z poczuciem humoru. Śmiech dobrze na cerę wpływa! A Ty od razu tak nas wyzwałeś. Rozumiem, gdyby od #$&%! i innych %$@(*@. Ale od LPR?... Niesmak czuję...
Witam Barszczyka i innych ktorzy wrocili.
Ah czepiacie sie chlopca ze lubi pochedozyc. A niech!
Usmialam sie czytajac ten watek po pachy :) - odpowiedz jest - agencjow w B niedostatek a jak jakies sa to gleboko w dziczy ukryte (chyba ze wezmiemy pod uwage niedzwiedzice TB, ktora to sie obnosi z upodobaniami).
Ciekawi mnie natomiast rzecz czy po umieszczeniu tego postu na forum - kolega dostal jakies niemoralne propozycje na PW (chocby za te stowe:) ).
Za stówe to chyba od tego bacy ze Smolnika :P
Czyli jednym słowem - nie ma.
Przepraszam wszystkich, których moje pytanie o coś takiego (gdzie w całej Polsce jest to normalne) oburzyło i obraziło.
Mnie osobiscie rozbawilo :lol:
Cale szczescie nie jestem zainteresowną żoną.
I mnie też ubawiło po pachy :lol:
Po co tam jedziesz człowieku..na babki czy połazic po górach. Jak potrzebujesz kobiety za kase to idź do agencji w swoim mieście. nie trac kasy na dojazd w Bieszczady. Poza tym jak pożądnie połazisz po połoninach to ci sie juz odechce dziwek. ;-)
Za stówe to chyba od tego bacy ze Smolnika
Szaszko, będę w sierpni u bacy. Jak mu powiem co u niego można dostać za stówkę, to masz przechlapane. :lol:
Długi
Za stówe to chyba od tego bacy ze Smolnika :P Masz jakiś cennik babo?
I co Ci zrobił (albo raczej czego Ci nie zrobił) ten baca ze Smolnika?
Sorry za nieprecyzyjne wyrażenie się - nie mialam na mysli bacy jako takiego, ale raczej owieczki jakimi zarządza. :P
Sorry za nieprecyzyjne wyrażenie się - nie mialam na mysli bacy jako takiego, ale raczej owieczki jakimi zarządza. :P Teraz Towarzystwo opieki nad małymi i dużymi zwierzakami, przechlapane :cry:
Jak będziesz w pobliżu zajżyj do Bacy na oscypka i żętycę. Przy okazji zerknij na owieczki, dobrze wiedzieć co się zachwala. :D
Długi
"Szaszka" Sorry za nieprecyzyjne wyrażenie się - nie mialam na mysli bacy jako takiego, ale raczej owieczki jakimi zarządza. :P
Szaszka Ty juz takiego wielkiego niewiniątka nie udawaj :P
z .. uściskami :)
hanka
Hy, hy...
Ja też ściskam :lol: A ostatnio duzo jezdze na rowerze, strzeż się... :P