bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...
Kilkanascie miesiecy temu, po ponad dekadzie spedzonej w wielkim miescie, naszla mnie mysl o tym, ze warto by kiedys uwic sobie gniazdo gdzies w ciszy, spokoju i z daleka od ludzi. Wowczas pojawila sie idea kupna kawalka ziemi w Bieszczadach.
Z daleka od ludzi nie oznacza jednak w izolacji od ludzi.
Tu pytanie - jaki rejon byscie polecali. Gdzie poczuliscie sie najsympatyczniej, gdzie "miejscowi" okazali sie serdeczni, przyjazni, bezinteresownie zyczliwi. I nie chodzi tu o gospodarzy w gospodarstwach agro, ktorym placiliscie za noclegi, wiec i za tym stala mila obsluga.
Czytam tu o kradziezy narzedzi na Otrycie, slyszalem, ze w Chmielu komus podpalono dom, etc.
Ja uczucia po letniej wizycie w Bieszczadach mialem mieszane, ale bylem tam zbyt krotko, by tak naprawde poznac sytuacje. Poza tym moze to swiadomosc, ze gros ludzi mieszkajacych obecnie w Bieszczadach to sokalszczycy, ktorzy tak do konca nie darza Bieszczadow jakims szczegolnym uczuciem i wciaz tesknia za rodzinnymi stronami?
A moze nie przejmowac sie niczym i w ogole nie brac przyszlych ukladow miedzy-sasiedzkich pod uwage?
Jakie jest Wasze zdanie?
NB jesli chodzi o "czynnik ludzki" to najbardziej podobaly mi sie Michniowiec i Telesnica.
Ja bym stanowczo nie poleca³ Chmiela. Nie to ¿e wszyscy ludzie tam mieszkajacy s± nieprzyja¼ni czy zamkniêci w sobie ale jest tam kilka rodzin które stanowczo psuj± opinie tej miejscowo¶ci, kradzie¿ narzêdzi na Otrycie to jedno. Co prawda niczego nikomu nie udowodniono ale ... Móg³bym przytoczyæ tu wiele nieprzyjaznych opinii o Chmielu z którymi sie spotka³em, ale móg³bym mieæ problemy z ich weryfikacj±. Za wyjatkiem jednej w tym roku u nas na górze byli graniczni i jeden z nich mówi³ mi ¿e Chmiel to jedyna miejscowo¶æ w okolicy gdzie s± bardzo nieprzyja¼nie witani i sami nie lubi± tam je¿dziæ. Opinia raczej bezstronna wiêc cenna.
Pozdrawiam i zapraszam do nas do Chaty
Mi sie wydaje,ze zaczynacie grzebac w starych szafach szukajac nowych ciuchów.Chcesz tu przyjechac zamieszkac zrób to,ale wkurza mnie,jak ktos osadza cala wies przez kilku mieszkanców.Mysle,ze w wiekszych miastach na jednym osiedlu znalazlbys wiecej nie zyczliwych Ci ludzi,niz tu w calej miejscowosci.Szukajac w miescie mieszkania pytasz o sasiadów czy biezesz co masz,bo mi sie wydaje,ze ty najpierw szukasz dobrych sasiadów o pózniej fajnego i spokojnego miejsca.Chcesz znac super spokojne miejsca poszukaj napewno znajdziesz odpowiadajaca Ci miejscowosc.Udanych lowów
Dziekuje za opinie; kazda jest dla mnie cenna, nawet, jesli jest bardzo subiektywna.
Fakt, ze jedna czarna owca potrafi zepsuc reputacje calej rodzinie i cierpia na tym takze ludzie bogu ducha winni.
Dziekuje za Wasze opinie i sugestie, z pewnoscia wezme je pod uwage przy wyborze miejsca. Wybor dzialek w Bieszczadach jest na tyle duzy, ze mozna przy kupnie rozwazyc takze inne kwestie poza np. uzbrojeniem dzialki, walorami widokowymi czy dojazdem.
Bylem w Chmielu i Dwerniku i - jak wczesniej wspomnialem - uczucia mialem mieszane. Miejsca to piekne, ale widoki wczesniej czy pozniej powszednieja, a niemili sasiedzi moga byc prawdziwym utrapieniem na co dzien.
W zyciu wielokrotnie juz zmienialem miejsce zamieszkania i z doswiadczenia wiem, ze dobrzy sasiedzi o prawdziwe blogoslawienstwo.
Dziekuje za zaproszenie do Chaty, na pewno z niego skorzystam, najprawdopodobniej latem przyszlego roku.
witam
Bieszczady jako ca³o¶æ s± bardzo specyficznym miejscem (zapewne jak ka¿de), ale maj± t± zaletê, ¿e du¿o ludzi zamieszka³o tam z wyboru, a nie z urodzenia, co ma znaczenie, je¿eli chodzi o ich stosunek do ¶wiata i ludzi. Oczywi¶cie jest tu wiele miejsæ, gdzie ludzie s± sympatyczni i ¿yczliwi. Ja osobi¶cie najbardziej polecam gminê Lutowiska, poniewa¿ znam j± najlepiej i jest najbli¿sza mojemu sercu, ale poza tym jest wiele fantastycznych (je¶li chodzi o ludzi)miejsc jak chocia¿by Muczne, ¯³obek, Stuposiany czy £upków itp itd, ale tak naprawdê w ka¿dej miejsowo¶ci mo¿na siê zadomowiæ.
Jednak je¶li piszesz, ¿e widoki czy miejsce mo¿e spowszednieæ, to nie jestem pewna czy Bieszczady powinny byæ dla Ciebie miejscem docelowym, bo z tego co zauwa¿y³am ludziom Bieszczad to nigdy siê nie nudzi :lol: :lol: Mam na my¶li, ¿e najlepiej ¿yje siê w Bieszczadach ludziom, którzy to miejsce POCZUJ¡ i zakochaj± siê na ca³e ¿ycie
To w³a¶ciwie wszystko, ale chcia³abym siê do³±czyæ do opinii Grotka dotycz±cej Chmiela i nie jest to wyci±ganie duchów z szafy, to poprostu atmosfera tam panuj±ca, chocia¿ wcale nie twierdzê, ¿e wcale nie ma tam mi³ych ludzi, bo osobi¶cie mam przyjemno¶æ znaæ kilka niesamowitych i mi³ych ludzi z tej¿e miejscowo¶ci
pozdrawiam i ¿yczê powodzenia w szukaniu miejsca i do³±czam siê do zaprosin do Chaty, bêdzie nam bardzo mi³o
Spokojni i bezpieczni s±siedzi to s± na cmentarzu...
A mo¿e takie miejsce jak Krywe, Seredne - bez s±siadów w odleg³o¶ci godziny drogi?
D³ugi
W ka¿dym razie Chata do sprzedania nie jest na pewno.
Roznie to kiedys bywalo. Pamietam ze Chata byla kiedys bardzo z Chmielem zwiazana: gospodarczo, kulturalnie, towarzysko. Samo podejscie z Chmiela mialo kilka wariantow (mam na mysli sensowne warianty trasy :wink: )
Fajnie powspominac czasem ...
Mam tez taka refleksje dotycza wprost tego watku, ze sasiedztwo ludzi to rzecz najmniej trwala w Bieszczadach - przyjamniej w ciagu ostatnich kilkudziesieciu lat ...
Bardzo dziekuje wszystkim za odpowiedzi i sugestie. Kriss, dobrze ze mnie ostrzegles, ze Chata do sprzedania nie jest, bo juz sobie zeby ostrzylem :wink: (szczegolnie, ze jest tam najwyrazniej bardzo sympatyczne towarzystwo).
NIe wiem, gdzie sa Krywe i Seredne, ale rozumiem, ze jesli do sasiadow jest tak daleko, to pewnie do takich zdobyczy cywilizacji, jak energia elektryczna tez.
Chmiel chyba sobie odpuszcze, i sasiedni Dwernik tez - chyba ze Dwernik nie jest zostal "skazony" sasiedztwem Chmiela.
Przy okazji zycze wszystkim pomyslnego i radosnego Nowego Roku i do spotkania w Bieszczadach!
Jarek
Hej
nie pamiêtam jak Krywe, ale Serednie M. elektryczno¶æ posiada - relacja naocznego ¶wiadka :).
pozdrawiam
...przypomnia³am sobie, ¿e widzia³am w Krywym lodówkê - chyba nie by³a na korbkê :).
Jedyny urok krywgo psuja psuje masa slupow elektryczych i drotow, nie zebym tosi chcial pronda zabrac, ale dolina wyglada jak by tam jaks fabryka byla :wink:
Z.E. nie kwapi siê z wymian± na kabel, niestety. Przy wichurach, oblodzeniach Tosia pierwsza traci pr±d i ostatnia go odzyskuje. Ostatnio przyjechali do¶æ szybko - na trzeci dzieñ, ale awarii w okolicy nie by³o du¿o.
D³ugi
Mieszkañcy osad bieszczadzkich sa jacy s± (osobi¶cie uwa¿am ¿e s± bardziej szczerzy ) . ¿yj± obok siebie ludzie o ró¿nych temperamentach i sklonno¶ciach . Akurat tych co znam cechuje niezwykla tolerancja na przywary, dziwactwa i sposób bycia sasiadow (mysle ¿e spaja ich wspólzale¿no¶æ ) . Niejednokrotnie dziwilem siê takim czy innym "wybrykiem" i pytalem czemu ..... ? , otrzymywalem odpowied¿ wzruszaj±co prost± i logiczn± - to dobry czlowiek kiedy nie.... i ¿yjemy tu razem . Oczywi¶cie zdarzaj± siê i niecne postêpki spowodowane tak± czy inna pobudk± (jak wszêdzie) , od tego nikt siê nie uwolni , i oni te¿ ¿yj± z takimi problemami .
W takich chwilach nieraz zastanawialem sie : jakim ja bylbym sasiadem ? czy tez potrafilbym tak oceniaæ ? czy bylbym podobnie tolerancyjny ?
Pozdrawiam PF
ps porównuj±c "dobros±siedztwo" tu gdzie teraz mieszkam , gdzie kiedy¶ mieszkalem (za "sasiada" mialem Puszczê N. ) i to "bieszczadzkie - wybralbym las :wink: (jednak)
Dziekuje za informacje, te o opieszalosci ZE tez sa na wage zlota.
I ja tez planuje wybrac las.;)
Totez my na Otrycie nie mamy pradu - co prawda nie tylko z wyboru, ale za to ZE moze nam skoczyc :wink:
Pozdro,
Hej
nie pamiêtam jak Krywe, ale Serednie M. elektryczno¶æ posiada - relacja naocznego ¶wiadka :). W SM prad jest od niecalych 2 lat.
Jarku Liu, je¶li boisz siê takich patologii s±siedzkich, jak np. z³odziejstwo (w naszym kraju niezwykle rozpowszechnione), to spróbuj zakotwiczyæ w miejscowo¶ci bêd±cej siedzib± placówki Stra¿y Granicznej. Np. w Stuposianach lub Ustrzykach Grn.
W strefie nadgranicznej SG ma uprawnienia policyjne, powinno to skutecznie zniechêciæ miejscowych z³odziejaszków i in. wykolejeñców. Pojad± na "go¶cinne wystêpy", ale w swojej miejscowo¶ci nie bêd± zbyt aktywni.
SB,
Dziekuje za sugestie, jesli znajdzie sie jakas atrakcyjna dzialka w tamtym rejonie, to z pewnoscia znajdzie sie na liscie moich priorytetow.
Mam dodatkowe pytanie do Ciebie (poniewaz w podpisie masz Otryt, wiec przypuszczam, ze dobrze orientujesz sie w okolicy i panujacych wokol Otrytu ukladach) - jak jest Twoja opinia o Dwerniku i Chmielu =- z punktu widzenia osiedlania sie tam?
pzdr
Jarek
Zdecydowanie wola³bym Dwernik ni¿ Chmiel.
I to nie tylko dlatego, i¿ z Dwernika jest wiêcej wyj¶æ na szlaki turystyczne, czy ¿e le¿y on bli¿ej obwodnicy.
Wiêcej nie napiszê, wiêc nie ci±gnij mnie za jêzyk.
Dziekuje za podzielenie sie opinia - i szanuje Twoja powsciagliwosc.
pzdr
Jarek
Jarek,
Bieszczady to specyficzne miejsce, taka polska Alaska. Statystycznie jest pewnie wiêcej fajnie zakrêconych ludzi, ni¿ gdziekolwiek indziej.
Je¿d¿ê od wielu lat na Otryt, kilka lat je¼dzi³em po wioskach, kiedy budowa³em swój dom pod W-w±, nie wchodz±c na Otryt. Wszystkich fachowców i materia³y ¶ci±ga³em w³a¶nie z Biesów. Z Majstrem, ¶wiêtej pamiêci, zaprzyja¼ni³em siê, szczerze. To by³ cie¶la. I artysta. Du¿o mnie nauczy³, a ja jego. Mia³ 3 klasy i s³abo pisa³ (kiedy mu wyciêli gard³o musia³ pisaæ. O³ówkiem stolarskim na deskach), ale mia³ niesamowit± wiedzê o historii polskiej architektury, by³ inteligentny i mia³ talent.
Po co o nim piszê?
Bo Ty sam sobie zbudujesz wiêzi z s±siadami. Od Ciebie zale¿y czy bêdzie mi³o.
Oni (z paroma wyj±tkami) s± w porz±dku. Maj± swoje prawa (musisz siê dostosowaæ) i ich przestrzegaj±. Musz±, bo ¿yj± w ciê¿kich warunkach.
Bez dobrych s±siadów w Biesach nie prze¿yjesz. Z pr±dem, czy bez.
Jak Ty bêdziesz OK, to oni na pewno te¿.
Julo,
Dziekuje za te pouczajaca historie, wierz mi, jestem czlowiekiem otwartym i nigdy nie staram sie kierowac stereotypami obcujac z ludzmi. Bede staral sie dostosowac do lokalnych zwyczajow, nie bedzie to moj pierwszy raz w zyciu, choc chyba po 40tce nie jest juz tak latwo.
A w ogole to jestem coraz bardziej przekonany, ze konieczny bedzie moj dluzszy przyjazd w Bieszczady i spotkanie Bieszczadnikow, ludzi jak Ty, SB i inni, ktorzy znaja te gory i ludzi tam mieszkajacych.
Moze sie okazac, ze Bieszczady nie sa dla mnie.
pzdr
Jarek
To bardzo dobry pomys³.
Namawiam Ciê na spêdzenie, powiedzmy, tygodnia w Chacie Socjologa na Otrycie. To bardzo dobre miejsce na taki autotest. Raz, ¿e trzeba nosiæ zakupy, nosiæ i grzaæ wodê, "robiæ" drewno. A dwa, ¿e kiedy w chacie nie ma ludzi - musisz lubiæ byæ sam ze sob±, a kiedy s± ludzie - nie masz siê gdzie ukryæ i musisz ¿yæ w stadzie "i ci±gle byæ poddanym obserwacji. To bywa przykre, ale te¿ jest bardzo pouczaj±ce" (jak powiedzia³ Kazimiera w wywiadzie dla TVP3).
Julo sk±d typiszesz ! u mjie jest 26.02.2006 21:55 - a na Twoim po¶cie znanie pó¼niej. czy¿by inna sterfa czasow ???
sorki to chyba mój komp wariuje...
Z domu, Miron, z domu :-)
Julo,
Dziekuje za zaproszenie. Zobacze, czy czas i rodzina pozwoli, choc osobiscie chetnie poddalbym sie takiemu testowi.
Co do czasu, to ja jestem 7 godzin przed Wami...:)
pzdr z daleka,
Jarek
No to nam siê Hamerykanin trafi³. To Ty jeste¶ do przodu - masz wiêcej czasu, ni¿ my tu.
A wiesz, ¿e jeden oryginalny - Richey z Texasu specjalnie przylecia³, ¿eby z nami odbudowywaæ chatê?
Julo,
Do przodu, nie do tylu. U mnie jest juz wtorek, po polnocy.
Stad chyba Wam nikt nie pomagal Chaty odbudowywac...:)
pzdr
Jarek
NIe wiem, gdzie sa Krywe i Seredne, ale rozumiem, ze jesli do sasiadow jest tak daleko, to pewnie do takich zdobyczy cywilizacji, jak energia elektryczna tez.
Chmiel chyba sobie odpuszcze, i sasiedni Dwernik tez - chyba ze Dwernik nie jest zostal "skazony" sasiedztwem Chmiela. Oj Jarek, odpu¶æ sobie, odpu¶æ... (zapewne znasz to powiedzenie o baletnicy...)
Z Majstrem, ¶wiêtej pamiêci, zaprzyja¼ni³em siê, szczerze. To by³ cie¶la. I artysta. Du¿o mnie nauczy³, a ja jego. Kazik jak siekier± rze¼bi³, to jakby sam Chopin gra³ na fortepianie... Mia³am nadziejê, ¿e kiedy¶ mi s³upy na ganek "zaze¼bi". Niestety.
Odpuscilem sobie, kupilem gdzie indziej, sasiadow na razie nie poznalem, zobaczymy, jak bedzie w przyszlosci.
A powiedzenia o baletnicy nie znam - o co w nim chodzi?
pozdrowionka,
Jarek L (musialem sie na nowo zarejestrowac, bo stracilem dostep do konta mailowego, na ktore jest wysylane haslo, gdy sie je zgubi)
Jarku, ale w Bieszczadach osiad³e¶?
Czy na zdjêcich to Ty?
Pozdrawiam
duszewoj
Jeszcze nie osiadlem, choc formalnie zostalem juz bieszczadzkim rolnikiem...:)
Nie wiem, kiedy wrocimy do kraju na stale, prawdopodobnie jeszcze minie pare dobrych lat zanim sie to stanie, a poki co pozostana wakacyjne wypady w Bieszczady.
A na zdjeciach to nie ja, musialbym chyba wiecej ryzu zjesc...:) To ludzie, ktorych tutaj spotkalem podczas podrozy po roznych zakatkach kraju.
Pozdrawiam,
Jarek
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
Z daleka od ludzi nie oznacza jednak w izolacji od ludzi.
Tu pytanie - jaki rejon byscie polecali. Gdzie poczuliscie sie najsympatyczniej, gdzie "miejscowi" okazali sie serdeczni, przyjazni, bezinteresownie zyczliwi. I nie chodzi tu o gospodarzy w gospodarstwach agro, ktorym placiliscie za noclegi, wiec i za tym stala mila obsluga.
Czytam tu o kradziezy narzedzi na Otrycie, slyszalem, ze w Chmielu komus podpalono dom, etc.
Ja uczucia po letniej wizycie w Bieszczadach mialem mieszane, ale bylem tam zbyt krotko, by tak naprawde poznac sytuacje. Poza tym moze to swiadomosc, ze gros ludzi mieszkajacych obecnie w Bieszczadach to sokalszczycy, ktorzy tak do konca nie darza Bieszczadow jakims szczegolnym uczuciem i wciaz tesknia za rodzinnymi stronami?
A moze nie przejmowac sie niczym i w ogole nie brac przyszlych ukladow miedzy-sasiedzkich pod uwage?
Jakie jest Wasze zdanie?
NB jesli chodzi o "czynnik ludzki" to najbardziej podobaly mi sie Michniowiec i Telesnica.
Ja bym stanowczo nie poleca³ Chmiela. Nie to ¿e wszyscy ludzie tam mieszkajacy s± nieprzyja¼ni czy zamkniêci w sobie ale jest tam kilka rodzin które stanowczo psuj± opinie tej miejscowo¶ci, kradzie¿ narzêdzi na Otrycie to jedno. Co prawda niczego nikomu nie udowodniono ale ... Móg³bym przytoczyæ tu wiele nieprzyjaznych opinii o Chmielu z którymi sie spotka³em, ale móg³bym mieæ problemy z ich weryfikacj±. Za wyjatkiem jednej w tym roku u nas na górze byli graniczni i jeden z nich mówi³ mi ¿e Chmiel to jedyna miejscowo¶æ w okolicy gdzie s± bardzo nieprzyja¼nie witani i sami nie lubi± tam je¿dziæ. Opinia raczej bezstronna wiêc cenna.
Pozdrawiam i zapraszam do nas do Chaty
Mi sie wydaje,ze zaczynacie grzebac w starych szafach szukajac nowych ciuchów.Chcesz tu przyjechac zamieszkac zrób to,ale wkurza mnie,jak ktos osadza cala wies przez kilku mieszkanców.Mysle,ze w wiekszych miastach na jednym osiedlu znalazlbys wiecej nie zyczliwych Ci ludzi,niz tu w calej miejscowosci.Szukajac w miescie mieszkania pytasz o sasiadów czy biezesz co masz,bo mi sie wydaje,ze ty najpierw szukasz dobrych sasiadów o pózniej fajnego i spokojnego miejsca.Chcesz znac super spokojne miejsca poszukaj napewno znajdziesz odpowiadajaca Ci miejscowosc.Udanych lowów
Dziekuje za opinie; kazda jest dla mnie cenna, nawet, jesli jest bardzo subiektywna.
Fakt, ze jedna czarna owca potrafi zepsuc reputacje calej rodzinie i cierpia na tym takze ludzie bogu ducha winni.
Dziekuje za Wasze opinie i sugestie, z pewnoscia wezme je pod uwage przy wyborze miejsca. Wybor dzialek w Bieszczadach jest na tyle duzy, ze mozna przy kupnie rozwazyc takze inne kwestie poza np. uzbrojeniem dzialki, walorami widokowymi czy dojazdem.
Bylem w Chmielu i Dwerniku i - jak wczesniej wspomnialem - uczucia mialem mieszane. Miejsca to piekne, ale widoki wczesniej czy pozniej powszednieja, a niemili sasiedzi moga byc prawdziwym utrapieniem na co dzien.
W zyciu wielokrotnie juz zmienialem miejsce zamieszkania i z doswiadczenia wiem, ze dobrzy sasiedzi o prawdziwe blogoslawienstwo.
Dziekuje za zaproszenie do Chaty, na pewno z niego skorzystam, najprawdopodobniej latem przyszlego roku.
witam
Bieszczady jako ca³o¶æ s± bardzo specyficznym miejscem (zapewne jak ka¿de), ale maj± t± zaletê, ¿e du¿o ludzi zamieszka³o tam z wyboru, a nie z urodzenia, co ma znaczenie, je¿eli chodzi o ich stosunek do ¶wiata i ludzi. Oczywi¶cie jest tu wiele miejsæ, gdzie ludzie s± sympatyczni i ¿yczliwi. Ja osobi¶cie najbardziej polecam gminê Lutowiska, poniewa¿ znam j± najlepiej i jest najbli¿sza mojemu sercu, ale poza tym jest wiele fantastycznych (je¶li chodzi o ludzi)miejsc jak chocia¿by Muczne, ¯³obek, Stuposiany czy £upków itp itd, ale tak naprawdê w ka¿dej miejsowo¶ci mo¿na siê zadomowiæ.
Jednak je¶li piszesz, ¿e widoki czy miejsce mo¿e spowszednieæ, to nie jestem pewna czy Bieszczady powinny byæ dla Ciebie miejscem docelowym, bo z tego co zauwa¿y³am ludziom Bieszczad to nigdy siê nie nudzi :lol: :lol: Mam na my¶li, ¿e najlepiej ¿yje siê w Bieszczadach ludziom, którzy to miejsce POCZUJ¡ i zakochaj± siê na ca³e ¿ycie
To w³a¶ciwie wszystko, ale chcia³abym siê do³±czyæ do opinii Grotka dotycz±cej Chmiela i nie jest to wyci±ganie duchów z szafy, to poprostu atmosfera tam panuj±ca, chocia¿ wcale nie twierdzê, ¿e wcale nie ma tam mi³ych ludzi, bo osobi¶cie mam przyjemno¶æ znaæ kilka niesamowitych i mi³ych ludzi z tej¿e miejscowo¶ci
pozdrawiam i ¿yczê powodzenia w szukaniu miejsca i do³±czam siê do zaprosin do Chaty, bêdzie nam bardzo mi³o
Spokojni i bezpieczni s±siedzi to s± na cmentarzu...
A mo¿e takie miejsce jak Krywe, Seredne - bez s±siadów w odleg³o¶ci godziny drogi?
D³ugi
W ka¿dym razie Chata do sprzedania nie jest na pewno.
Roznie to kiedys bywalo. Pamietam ze Chata byla kiedys bardzo z Chmielem zwiazana: gospodarczo, kulturalnie, towarzysko. Samo podejscie z Chmiela mialo kilka wariantow (mam na mysli sensowne warianty trasy :wink: )
Fajnie powspominac czasem ...
Mam tez taka refleksje dotycza wprost tego watku, ze sasiedztwo ludzi to rzecz najmniej trwala w Bieszczadach - przyjamniej w ciagu ostatnich kilkudziesieciu lat ...
Bardzo dziekuje wszystkim za odpowiedzi i sugestie. Kriss, dobrze ze mnie ostrzegles, ze Chata do sprzedania nie jest, bo juz sobie zeby ostrzylem :wink: (szczegolnie, ze jest tam najwyrazniej bardzo sympatyczne towarzystwo).
NIe wiem, gdzie sa Krywe i Seredne, ale rozumiem, ze jesli do sasiadow jest tak daleko, to pewnie do takich zdobyczy cywilizacji, jak energia elektryczna tez.
Chmiel chyba sobie odpuszcze, i sasiedni Dwernik tez - chyba ze Dwernik nie jest zostal "skazony" sasiedztwem Chmiela.
Przy okazji zycze wszystkim pomyslnego i radosnego Nowego Roku i do spotkania w Bieszczadach!
Jarek
Hej
nie pamiêtam jak Krywe, ale Serednie M. elektryczno¶æ posiada - relacja naocznego ¶wiadka :).
pozdrawiam
...przypomnia³am sobie, ¿e widzia³am w Krywym lodówkê - chyba nie by³a na korbkê :).
Jedyny urok krywgo psuja psuje masa slupow elektryczych i drotow, nie zebym tosi chcial pronda zabrac, ale dolina wyglada jak by tam jaks fabryka byla :wink:
Z.E. nie kwapi siê z wymian± na kabel, niestety. Przy wichurach, oblodzeniach Tosia pierwsza traci pr±d i ostatnia go odzyskuje. Ostatnio przyjechali do¶æ szybko - na trzeci dzieñ, ale awarii w okolicy nie by³o du¿o.
D³ugi
Mieszkañcy osad bieszczadzkich sa jacy s± (osobi¶cie uwa¿am ¿e s± bardziej szczerzy ) . ¿yj± obok siebie ludzie o ró¿nych temperamentach i sklonno¶ciach . Akurat tych co znam cechuje niezwykla tolerancja na przywary, dziwactwa i sposób bycia sasiadow (mysle ¿e spaja ich wspólzale¿no¶æ ) . Niejednokrotnie dziwilem siê takim czy innym "wybrykiem" i pytalem czemu ..... ? , otrzymywalem odpowied¿ wzruszaj±co prost± i logiczn± - to dobry czlowiek kiedy nie.... i ¿yjemy tu razem . Oczywi¶cie zdarzaj± siê i niecne postêpki spowodowane tak± czy inna pobudk± (jak wszêdzie) , od tego nikt siê nie uwolni , i oni te¿ ¿yj± z takimi problemami .
W takich chwilach nieraz zastanawialem sie : jakim ja bylbym sasiadem ? czy tez potrafilbym tak oceniaæ ? czy bylbym podobnie tolerancyjny ?
Pozdrawiam PF
ps porównuj±c "dobros±siedztwo" tu gdzie teraz mieszkam , gdzie kiedy¶ mieszkalem (za "sasiada" mialem Puszczê N. ) i to "bieszczadzkie - wybralbym las :wink: (jednak)
Dziekuje za informacje, te o opieszalosci ZE tez sa na wage zlota.
I ja tez planuje wybrac las.;)
Totez my na Otrycie nie mamy pradu - co prawda nie tylko z wyboru, ale za to ZE moze nam skoczyc :wink:
Pozdro,
Hej
nie pamiêtam jak Krywe, ale Serednie M. elektryczno¶æ posiada - relacja naocznego ¶wiadka :). W SM prad jest od niecalych 2 lat.
Jarku Liu, je¶li boisz siê takich patologii s±siedzkich, jak np. z³odziejstwo (w naszym kraju niezwykle rozpowszechnione), to spróbuj zakotwiczyæ w miejscowo¶ci bêd±cej siedzib± placówki Stra¿y Granicznej. Np. w Stuposianach lub Ustrzykach Grn.
W strefie nadgranicznej SG ma uprawnienia policyjne, powinno to skutecznie zniechêciæ miejscowych z³odziejaszków i in. wykolejeñców. Pojad± na "go¶cinne wystêpy", ale w swojej miejscowo¶ci nie bêd± zbyt aktywni.
SB,
Dziekuje za sugestie, jesli znajdzie sie jakas atrakcyjna dzialka w tamtym rejonie, to z pewnoscia znajdzie sie na liscie moich priorytetow.
Mam dodatkowe pytanie do Ciebie (poniewaz w podpisie masz Otryt, wiec przypuszczam, ze dobrze orientujesz sie w okolicy i panujacych wokol Otrytu ukladach) - jak jest Twoja opinia o Dwerniku i Chmielu =- z punktu widzenia osiedlania sie tam?
pzdr
Jarek
Zdecydowanie wola³bym Dwernik ni¿ Chmiel.
I to nie tylko dlatego, i¿ z Dwernika jest wiêcej wyj¶æ na szlaki turystyczne, czy ¿e le¿y on bli¿ej obwodnicy.
Wiêcej nie napiszê, wiêc nie ci±gnij mnie za jêzyk.
Dziekuje za podzielenie sie opinia - i szanuje Twoja powsciagliwosc.
pzdr
Jarek
Jarek,
Bieszczady to specyficzne miejsce, taka polska Alaska. Statystycznie jest pewnie wiêcej fajnie zakrêconych ludzi, ni¿ gdziekolwiek indziej.
Je¿d¿ê od wielu lat na Otryt, kilka lat je¼dzi³em po wioskach, kiedy budowa³em swój dom pod W-w±, nie wchodz±c na Otryt. Wszystkich fachowców i materia³y ¶ci±ga³em w³a¶nie z Biesów. Z Majstrem, ¶wiêtej pamiêci, zaprzyja¼ni³em siê, szczerze. To by³ cie¶la. I artysta. Du¿o mnie nauczy³, a ja jego. Mia³ 3 klasy i s³abo pisa³ (kiedy mu wyciêli gard³o musia³ pisaæ. O³ówkiem stolarskim na deskach), ale mia³ niesamowit± wiedzê o historii polskiej architektury, by³ inteligentny i mia³ talent.
Po co o nim piszê?
Bo Ty sam sobie zbudujesz wiêzi z s±siadami. Od Ciebie zale¿y czy bêdzie mi³o.
Oni (z paroma wyj±tkami) s± w porz±dku. Maj± swoje prawa (musisz siê dostosowaæ) i ich przestrzegaj±. Musz±, bo ¿yj± w ciê¿kich warunkach.
Bez dobrych s±siadów w Biesach nie prze¿yjesz. Z pr±dem, czy bez.
Jak Ty bêdziesz OK, to oni na pewno te¿.
Julo,
Dziekuje za te pouczajaca historie, wierz mi, jestem czlowiekiem otwartym i nigdy nie staram sie kierowac stereotypami obcujac z ludzmi. Bede staral sie dostosowac do lokalnych zwyczajow, nie bedzie to moj pierwszy raz w zyciu, choc chyba po 40tce nie jest juz tak latwo.
A w ogole to jestem coraz bardziej przekonany, ze konieczny bedzie moj dluzszy przyjazd w Bieszczady i spotkanie Bieszczadnikow, ludzi jak Ty, SB i inni, ktorzy znaja te gory i ludzi tam mieszkajacych.
Moze sie okazac, ze Bieszczady nie sa dla mnie.
pzdr
Jarek
To bardzo dobry pomys³.
Namawiam Ciê na spêdzenie, powiedzmy, tygodnia w Chacie Socjologa na Otrycie. To bardzo dobre miejsce na taki autotest. Raz, ¿e trzeba nosiæ zakupy, nosiæ i grzaæ wodê, "robiæ" drewno. A dwa, ¿e kiedy w chacie nie ma ludzi - musisz lubiæ byæ sam ze sob±, a kiedy s± ludzie - nie masz siê gdzie ukryæ i musisz ¿yæ w stadzie "i ci±gle byæ poddanym obserwacji. To bywa przykre, ale te¿ jest bardzo pouczaj±ce" (jak powiedzia³ Kazimiera w wywiadzie dla TVP3).
Julo sk±d typiszesz ! u mjie jest 26.02.2006 21:55 - a na Twoim po¶cie znanie pó¼niej. czy¿by inna sterfa czasow ???
sorki to chyba mój komp wariuje...
Z domu, Miron, z domu :-)
Julo,
Dziekuje za zaproszenie. Zobacze, czy czas i rodzina pozwoli, choc osobiscie chetnie poddalbym sie takiemu testowi.
Co do czasu, to ja jestem 7 godzin przed Wami...:)
pzdr z daleka,
Jarek
No to nam siê Hamerykanin trafi³. To Ty jeste¶ do przodu - masz wiêcej czasu, ni¿ my tu.
A wiesz, ¿e jeden oryginalny - Richey z Texasu specjalnie przylecia³, ¿eby z nami odbudowywaæ chatê?
Julo,
Do przodu, nie do tylu. U mnie jest juz wtorek, po polnocy.
Stad chyba Wam nikt nie pomagal Chaty odbudowywac...:)
pzdr
Jarek
NIe wiem, gdzie sa Krywe i Seredne, ale rozumiem, ze jesli do sasiadow jest tak daleko, to pewnie do takich zdobyczy cywilizacji, jak energia elektryczna tez.
Chmiel chyba sobie odpuszcze, i sasiedni Dwernik tez - chyba ze Dwernik nie jest zostal "skazony" sasiedztwem Chmiela. Oj Jarek, odpu¶æ sobie, odpu¶æ... (zapewne znasz to powiedzenie o baletnicy...)
Z Majstrem, ¶wiêtej pamiêci, zaprzyja¼ni³em siê, szczerze. To by³ cie¶la. I artysta. Du¿o mnie nauczy³, a ja jego. Kazik jak siekier± rze¼bi³, to jakby sam Chopin gra³ na fortepianie... Mia³am nadziejê, ¿e kiedy¶ mi s³upy na ganek "zaze¼bi". Niestety.
Odpuscilem sobie, kupilem gdzie indziej, sasiadow na razie nie poznalem, zobaczymy, jak bedzie w przyszlosci.
A powiedzenia o baletnicy nie znam - o co w nim chodzi?
pozdrowionka,
Jarek L (musialem sie na nowo zarejestrowac, bo stracilem dostep do konta mailowego, na ktore jest wysylane haslo, gdy sie je zgubi)
Jarku, ale w Bieszczadach osiad³e¶?
Czy na zdjêcich to Ty?
Pozdrawiam
duszewoj
Jeszcze nie osiadlem, choc formalnie zostalem juz bieszczadzkim rolnikiem...:)
Nie wiem, kiedy wrocimy do kraju na stale, prawdopodobnie jeszcze minie pare dobrych lat zanim sie to stanie, a poki co pozostana wakacyjne wypady w Bieszczady.
A na zdjeciach to nie ja, musialbym chyba wiecej ryzu zjesc...:) To ludzie, ktorych tutaj spotkalem podczas podrozy po roznych zakatkach kraju.
Pozdrawiam,
Jarek