Bieszczady w Wyborczej

bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...

16 sierpnia w Gazecie Wyborczej bêdzie dodatek Przewodnik po Polsce-Bieszczady i Beskid Niski.Mi³ego czytania:-).


a w Trójce ...ludzie z Bieszczadów
A w Cisnej pomnik:
"
Taka kapliczka mog³a stan±æ tylko tu: z Chrystusem Frasobliwym z kowbojskim kapeluszem w rêku i beczk± po piwie. Bêdzie przypomina³a ludzi zwi±zanych z Bieszczadami. Zostanie w pi±tek ods³oniêta i po¶wiêcona w Cisnej

- Najpierw to mia³a byæ kapliczka upamiêtniaj±ca bieszczadzkich zakapiorów, potem jednak przysz³a refleksja, ¿e przecie¿ z Bieszczadami byli zwi±zani ludzie tacy jak np. Kazimierz Hartman, który prowadzi³ pierwsze schronisko w Ustrzykach Dolnych. Do tego schroniska przyje¿d¿a³ Pawe³ Jasienica. Albo Andrzej Piela z Rzeszowa, filmowiec amator, z jego nagrañ korzysta telewizja, jemu jedynemu uda³o siê sfilmowaæ bieszczadzkiego nied¼wiedzia. Tak wiêc nie bêdzie to kapliczka bieszczadzkich zakapiorów, ale kapliczka pamiêci - opowiada Andrzej Potocki, pomys³odawca i jeden z czterech fundatorów obok Zdzis³awa Pêkalskiego, Jacka Pysia i Tadeusza Wojnarowskiego.
S³upowa kapliczka stanie obok Atamanii bieszczadzkiej Ry¶ka Szociñskiego w Cisnej. Andrzej Potocki opowiedzia³, jak sobie kapliczkê wyobra¿a, a Jacek Py¶, witra¿ysta, narysowa³ projekt. Do wspólnego dzie³a do³±czy³ Zdzis³aw Pêkalski, który wyrze¼bi³ postaæ Chrystusa. - Chcia³em, ¿eby ten Chrystus kojarzy³ siê z Bieszczadami, dlatego trzyma w rêku kapelusz, taki, jaki nosi wielu ludzi w Bieszczadach - mówi Pêkalski.

Jacek Py¶ zrobi³ witra¿ow± kopu³ê, a Potocki podarowa³ 100-letni krzy¿ na zwieñczenie kapliczki. Nazwiska osób, które zostan± na niej upamiêtnione, zosta³y umieszczone na tabliczkach, podobnych do tych, które przytwierdza siê do drzwi.

- Na pocz±tek na s³upie zostanie przytwierdzonych 31 tabliczek, potem bêd± kolejne. S± tam nazwiska ludzi kiedy¶ zadomowionych w Bieszczadzie, a dzi¶ przebywaj±cych na "niebieskich po³oninach" - dodaje Andrzej Potocki.

¬ród³o: Gazeta Wyborcza Rzeszów"

16 sierpnia w Gazecie Wyborczej bêdzie dodatek Przewodnik po Polsce-Bieszczady i Beskid Niski.Mi³ego czytania:-). Ten przewodni to taki se. Niespecjalne zdjêcia (mo¿e wina drukarni), opisy banalnych tras... Knajpy w Bieszczadach - brak choæby "Nied¼wiadka" w Ustrzykach Dolnych, który z mordowni przeistoczy³ siê w ¶wietn± restauracjê; brak Wilczej Jamy - obowi±zkowego punktu postoju Warszawiaków.
Trochê smutno, ¿e takie "przewodniki" pisz± ludzie, którzy nigdy nie byli w Bieszczadach, i dostarczaj± czytelnikom Wyborczej bardzo szcz±tkow± wiedzê.
Mo¿e lepiej nie reklamowaæ takich dodatków do "Wyborczej".
Aby nie dra¿niæ ludzi, którzy to miejsce znaj±,


Witaj

Mo¿e lepiej nie reklamowaæ takich dodatków do "Wyborczej".Aby nie dra¿niæ ludzi, którzy to miejsce znaj±, Po to w³a¶nie jest to forum - mo¿e jednak tylko czê¶ciowo. Bo zacz i tu wdar³a siê komercha bezjako¶ciowa. I tu zamiast czaru i uroku (jeszcze s± na tym forum w kilku miejscach) stanowi siê zwyk³e kurwiszoñstwo.

Jebaæ taki ¶wiat i cho³ubiæ to co w Nas. To, co mamy w sobie, to dziêki czemu tworzymy t± grupê - ludzi patrz±cych inaczej. Zara¼my jak najwiêcej innych tym.

P.s.
chybcia za¶ szykuje siê banik. A wali mnie to w dupê.

Pozdrówka dla wszystkich i do zobaczenia w Bieszczadach

Ten przewodni to taki se. Niespecjalne zdjêcia (mo¿e wina drukarni), opisy banalnych tras...
...
Trochê smutno, ¿e takie "przewodniki" pisz± ludzie, którzy nigdy nie byli w Bieszczadach, i dostarczaj± czytelnikom Wyborczej bardzo szcz±tkow± wiedzê.
Mo¿e lepiej nie reklamowaæ takich dodatków do "Wyborczej".
Aby nie dra¿niæ ludzi, którzy to miejsce znaj±,
To chyba dobrze ¿e ten przewodnik do bani - mo¿e nie zachêci nikogo,bêdzie wiêcej dla nas :twisted:
Witka Browar

To chyba dobrze ¿e ten przewodnik do bani - mo¿e nie zachêci nikogo,bêdzie wiêcej dla nas :twisted: No nie - zamiast zjebaæ takie badziewie na dzieñ dobry, Ty Mistrzu wpisujesz siê w schemat. Po kiego ch... w innym w±tku nagminnie linkujesz alternatywne spojrzenie na fakty.

Dla kogo potrzebne s± przewodniki? - zapewne dla naszej Pani WPP - boæ bez jednej gazetki to ni chu...

A tak powa¿nie - gdzie s± te BIESZCZADY!!!

Pozdrówka
Nie dla mnie Mój Ulubiony Panie Michale.
Co tak ziejesz jadem? Jako¶ milcza³e¶, gdy na ten temat rozmawia³am na tym forum i na wyliczance.

PS.
Nie kasujcie Jego pisaniny. Mo¿e co¶ wniesie do tematu oprócz bluzgów.

Witka Browar
No nie - zamiast zjebaæ takie badziewie na dzieñ dobry, Ty Mistrzu wpisujesz siê w schemat. Po kiego ch... w innym w±tku nagminnie linkujesz alternatywne spojrzenie na fakty.
Dla kogo potrzebne s± przewodniki? - zapewne dla naszej Pani WPP - boæ bez jednej gazetki to ni chu...
A tak powa¿nie - gdzie s± te BIESZCZADY!!!
Pozdrówka
A za co mam zjebaæ to badziewie? Przecie¿ jak kto¶ (ju¿ zainteresowany) potrzebuje przewodnik,to idzie do ksiêgarni lub zamawia w necie - dobrych nie brak. Taki, do³±czony do GW chc±c czy nie przeczyta ponad 400.000 do¶æ przypadkowych odbiorców.Przypadkowy przewodnik,przypadkowi odbiorcy,wali mnie to.
No i w jaki to schemat siê wpisujê?(tak pytam,zaintrygowany z deka)

Wprawdzie faktycznie linkujê (doceñ to ¿e nie wklejam :-) ) ale do czego alternatywne ??

A Taki, do³±czony do GW chc±c czy nie przeczyta ponad 400.000 do¶æ przypadkowych odbiorców.Przypadkowy przewodnik,przypadkowi odbiorcy,wali mnie to. Nie chc±c nie przeczyta, bo gazeta z przewodnikiem ok chyba 5 PLN dro¿sza.

Wiêc i nie 400k czytelników;)

To tak gwoli ¶cis³o¶ci.

A przewodnik - jako przewodnik,a nie dodatek do gazetki - do dupy, jak i pozosta³e czê¶ci w tej serii - choæ kilka mam - do czytania, a raczej przegl±dania w kiblu przy papierosku akurat.
Powa¿ni ludzie zabrali siê do powa¿nej dyskusji nad powa¿nym dodatkiem do powa¿nej Gazety i niektórym nawet hamulce pu¶ci³y. Lito¶ci!
Ps. A mo¿e chodzi o zrobienie reklamy, bo sporo "tego" zostanie ze zwrotów?
Witka

A za co mam zjebaæ to badziewie? Przecie¿ jak kto¶ (ju¿ zainteresowany) potrzebuje przewodnik,to idzie do ksiêgarni lub zamawia w necie - dobrych nie brak. Taki, do³±czony do GW chc±c czy nie przeczyta ponad 400.000 do¶æ przypadkowych odbiorców.Przypadkowy przewodnik,przypadkowi odbiorcy,wali mnie to.
No i w jaki to schemat siê wpisujê?(tak pytam,zaintrygowany z deka)

Wprawdzie faktycznie linkujê (doceñ to ¿e nie wklejam :-) ) ale do czego alternatywne ??
Co¶ siê tak obruszy³! Za co masz zjebaæ to badziewie to sam wiesz!!
Rzeczywista - do¶æ dupowato to zabrzmia³o w mojej paszczy - schemat, o którym bzykn±³em nie biega do Ciebie, tylko do pozosta³ych forumowiczów. Sorki za nieporozumionko.
Zacznê chyba biegaæ konkretnie - osobowo. Ale kurna ban na 30 dni to nie w dupê dmucha³!!!
Chiba, ¿e ma siê to w dupie - wsiem i wobec.

P.s.
Lucynka

We¼ cosik na wstrzymanie! Ch³opa jakowego¶ inszego? No wyluzuj babo!!
Skoro uwa¿asz, ¼e ino bluzgi z mojej paszczy - to po kiego ch... reagujesz!!!
p.s. specia for Lucija: jak tam dzieci z Gruzji - s± ju¿ w Polsce?

Ca³uski dla WPP i r±sia dla Browara

Pozdrawiam

Powa¿ni ludzie zabrali siê do powa¿nej dyskusji nad powa¿nym dodatkiem do powa¿nej Gazety i niektórym nawet hamulce pó¶ci³y. Lito¶ci!
Ps. A mo¿e chodzi o zrobienie reklamy, bo sporo "tego" zostanie ze zwrotów?
Raczej antyreklamy. Na rynku pojawia siê coraz wiêcej tego rodzaju wydawnictw. Dzia³a prawo bodaj¿e Kopernika. Dobre przewodniki wypierane s± na rynku przez z³e pisane przez osoby nie znaj±ce terenu i co najgorsze wykorzystujace jako materia³y ¼ród³owe strony internetowe. Takim dobrym przyk³adem jest serwis e-przewodniki. Zjecha³am tam jeden z rodzia³ów po¶wiêconych Bieszczadom. Konkretnie Komañczy. Podobna sytuacja wystêpuje na rynku wydawniczym.

Nie chc±c nie przeczyta, bo gazeta z przewodnikiem ok chyba 5 PLN dro¿sza.

Wiêc i nie 400k czytelników;)
Sorry,nie wiedzia³em, ale siê dowiem ile tego zesz³o.


Powa¿ni ludzie zabrali siê do powa¿nej dyskusji nad powa¿nym dodatkiem do powa¿nej Gazety i niektórym nawet hamulce pu¶ci³y. Lito¶ci!
Ps. A mo¿e chodzi o zrobienie reklamy, bo sporo "tego" zostanie ze zwrotów?
Nie czytam GW,liczbê znam od kole¿anki tam¿e zatrudnionej.
A o jakim¿e puszczeniu hamulców mówisz?


Co¶ siê tak obruszy³! Obruszy³?? No,bez jaj...
Ale jakby¶ t± alternatywno¶æ "moich" linków obja¶ni³...
Witka

Obruszy³?? No,bez jaj...
Ale jakby¶ t± alternatywno¶æ "moich" linków obja¶ni³...
Z mi³a chêci± - w pa¼dzierniku, gdzie¶ na zadupiu, u jakich¶ ¼róde³ - byle przy wodopoju. O ile jakie¶ mi¶ki siê nie wpierdo.. po drodze. Ale wszystkie je kochamy!!!

p.s.
alternaywno¶æ do¶æ dobitnie prezentujesz linkuj±c.

Pozdrówka
"Przewodnik" powsta³ we wspó³pracy z Pascalem wiêc wiadomo.

"Przewodnik" powsta³ we wspó³pracy z Pascalem wiêc wiadomo. He,he, co "wiadomo" ??
A przewodnik Pascal-Bieszczady i pogórze... Marka Motaka okraszony gêsto jest ró¿nymi "smaczkami",ciekawostkami itp.Mo¿e nie jest tak klimatyczny jak Rewasz,bardziej jest to w³a¶nie przewodnik klasyczny,ale doskonale uzupe³nia Rewasza,warto go mieæ.
Wiadomo, ¿e nie jest skierowany do wytrawnego turysty, do osób, które dobrze teren znaj±, a poszukuj± bardziej szczegó³owej informacji.

Wiadomo, ¿e odbiorc± jest wczasowicz, który chcia³by przy okazji sma¿enia cielska nad wod± cos zwiedziæ i co¶ zobaczyæ ... tylko nie ma bladego pojêcia co.

To my¶lê dotyczy chyba wiêkszo¶ci produktów tego wydawnictwa, ale to oczywi¶cie subiektywna ocena...

Wiadomo, ¿e nie jest skierowany do wytrawnego turysty, do osób, które dobrze teren znaj±, a poszukuj± bardziej szczegó³owej informacji. W³a¶nie ¿e chodzi o dodatkowe,szcegó³owe informacje których nie znalaz³em w Rewaszu(z konkretnego terenu) a znalaz³em ku swojemu zdumieniu w Pascalu.Motak ze swoj± spor± wiedz± móg³by zmotaæ do spó³ki z Krukarem nadprzewodnik.
Nie wiem jakie to info masz na my¶li Drogi Browarze, w gazetowym dodatku nic ciekawego nie znalaz³em.
Przyjemnie siê w kibelku go przegl±da, zreszt± podobnie jak i reklamówkê Media Markt.

Pomijam jakie¶ nielogiczno¶ci (ci co tu s³u¿bowo nawet b³êdami by to nazwali;), bo wiele siê po gazetowym dodatku nie spodziewam.

Pozdrawiam:)
:P
Wczoraj w autobusie co najmniej kilka osób pos³ugiwa³o siê z dum± tym przewodnkiem. Czasami takie srebrzyste cudo wystawa³o z kieszeni plecaka obok mapy Ruthenusa.:mrgreen:

Odk±d przesta³am kupowaæ przewodniki sta³am siê szczê¶liwym cz³owiekiem. 8)
Grupa wczoraj grzecznie kupowa³a ksi±¿kê Winnickiego "Przyroda Bieszczadzkiego Parku Narodowego". £adne, bogato ilustrowane wydanie w twardej ok³adce za 14 z³.
No i pewnie im wystarczy³. Kilka zdjêæ i opisów, w tytule przewodnik i to wszystko za tak± dobr± cenê ... o posiadaniu gazety nie wspomnê.
Gdy przyjad± tu po raz który¶ tam z rzêdu, bêd± siê pewnie pos³ugiwaæ czym¶ innym.

Pewnie dlatego, ¿e je dostajesz i wiêcej kasy mo¿esz przeznaczyæ na jakies maskary;)



Pewnie dlatego, ¿e je dostajesz i wiêcej kasy mo¿esz przeznaczyæ na jakies maskary;)
Dziêkujê Panie Belfrze za podpowied¼. Nie wiedzia³am, ¿e praca naukowa omawiaj±ca jakie¶ zagadnienie w sposób wyczerpuj±cy to maskara:mrgreen:

Dziêkujê Panie Belfrze za podpowied¼. Nie wiedzia³am, ¿e praca naukowa omawiaj±ca jakie¶ zagadnienie w sposób wyczerpuj±cy to maskara:mrgreen: ¦wietna lektura na wyczekany urlop .........jednak jak dla mnie nudaaaa , ostatecznie pewnie mo¿na w jakim¶ sklepie zakupiæ "detektywa" ........ .- z dwojga z³ego wole detektywa - polecam czerwcowy - pare sposobów np na pozbycie sie upierdliwego ........ np mê¿a .
http://turystyka.gazeta.pl/Turystyka...do_gwiazd.html

http://bi.gazeta.pl/im/8/5790/z5790218Z.jpg Bieszczadzkie po³oniny

http://turystyka.gazeta.pl/i/37/lup2.gif Fot. Lucyna Borkowska-Ratajczyk

Z Chatki Puchatka na Po³oninie Wetliñskiej mo¿na zobaczyæ ¶nie¿ne Tatry, a w pogodn± noc z Halicza - ¶wiat³a Lwowa

http://bi.gazeta.pl/im/7/5790/z5790217N.jpg
http://turystyka.gazeta.pl/i/37/lup2.gif
Fot. Lucyna Borkowska-Ratajczyk Bieszczadzkie po³oniny
http://bi.gazeta.pl/im/0/5790/z5790220N.jpg
http://turystyka.gazeta.pl/i/37/lup2.gif
Fot. Lucyna Borkowska-Ratajczyk Bieszczadzkie po³oniny
http://bi.gazeta.pl/im/9/5790/z5790219N.jpg
http://turystyka.gazeta.pl/i/37/lup2.gif
Fot. Lucyna Borkowska-Ratajczyk Bieszczadzkie po³oniny
http://bi.gazeta.pl/im/5/5790/z5790215N.jpg
http://turystyka.gazeta.pl/i/37/lup2.gif
Fot. Lucyna Borkowska-Ratajczyk Bieszczadzkie po³oniny

ZOBACZ TAK¯E


W Bieszczadach coraz ¶mielej poczyna sobie jesieñ. Prócz grzybów i dzikich je¿yn przy odrobinie szczê¶cia mo¿na jeszcze znale¼æ ostatnie, wyj±tkowo s³odkie jagody - borówczyska przybra³y ju¿ miejscami rubinowy kolor. S± szybsze ni¿ buki, które ze zmian± barwy czekaj± na pierwsze przymrozki. Br±zowiej± li¶cie paproci, ostatnie kwiaty tego lata ciesz± oczy fioletem, przyæmionym ró¿em, ¿ó³ci±. Pod koniec wrze¶nia w lasach brzmia³ przejmuj±cy, godowy ryk jeleni. Ci, którzy go s³yszeli, schodz±c z Rozsypañca, twierdz±, ¿e warto tu przybyæ choæby dla tej muzyki bieszczadzkich kniei. O tej porze roku powietrze nabiera niespotykanej latem przejrzysto¶ci. Z Chatki Puchatka na Po³oninie Wetliñskiej mo¿na zobaczyæ ¶nie¿ne Tatry, a w pogodn± noc z Halicza - ¶wiat³a Lwowa. Coraz mniej turystów na szlakach, coraz wiêcej wolnych miejsc w hotelach, pensjonatach, schroniskach, kwaterach agroturystycznych.

***

Pierwszego dnia witamy siê z Tarnic± (1346 m). Wchodzimy od osady Wo³osate b³êkitnym szlakiem. Na ³±kach odczuwamy brak towarzystwa koni huculskich z pobliskiej stadniny, chyba pas± siê gdzie indziej. Przy krzy¿u na szczycie kilkoro turystów. Odpoczywamy, zapatrzeni w zielon± dal. Potem czerwonym szlakiem wêdrujemy w stronê Halicza i na Rozsypaniec. Silny wiatr czesze trawy, wygl±daj± jak rozleg³e ³any dojrza³ego zbo¿a. W±ska ¶cie¿ka biegnie skosem po zboczu Krzemienia i Kopy Bukowskiej. Trudno siê na niej min±æ. Gubimy tempo, cieszy nas zmieniaj±ca siê panorama gór, robimy zdjêcia. W takich miejscach trzeba siê zatrzymaæ i pozachwycaæ. Gdy wejdziemy z po³onin w las, pozostan± nam ju¿ tylko dwie godziny marszu na parking do Wo³osatego. Nas³uchujemy, sycimy siê zio³owo-le¶nym aromatem, obserwujemy motyle i ptaki.

Po kilku godzinach na ¶wie¿ym powietrzu, nieco obolali, nastêpnego dnia poczynamy sobie mniej forsownie. Poprzez Muczne i Tarnawê Ni¿n± docieramy na parking w nieistniej±cej wsi Bukowiec (bez samochodu trudno dojechaæ). St±d rozpoczyna siê dydaktyczna ¶cie¿ka przyrodnicza "W dolinie górnego Sanu". ¦lady przesz³o¶ci i niezwyk³y ¶wiat przyrody przeplataj± siê tu w sposób wyj±tkowy. Na rozleg³ej polanie, gdzie do koñca II wojny ¶wiatowej istnia³a wie¶ Beniowa, uchowa³a siê roz³o¿ysta lipa i fragment starego cmentarza. Cicho i nostalgicznie. Po ukraiñskiej stronie, za ledwie widocznym Sanem, sunie poci±g towarowy. Ha³as przywraca nas do rzeczywisto¶ci. Pozostawiamy ocala³e kamienie, czytamy ponownie tablicê informacyjn± opracowan± przez Bieszczadzki Park Narodowy i zmierzamy ku wsi Sianki. Od miejsca, w którym kiedy¶ istnia³a ta miejscowo¶æ, dzieli nas puszczañski fragment ¶cie¿ki. Zwalone drzewa, cieki wodne, g±szcz (przed zmrokiem musimy ponownie przebyæ tê trasê, innej drogi nie ma). Dalej ju¿ ³atwiej - dukt ¶ródle¶ny, nastêpnie ¶cie¿ka ku Sanowi. Z Sianek, przedwojennego letniska, które mia³o po³±czenie kolejowe z Przemy¶lem, trzy schroniska, domy wczasowe i pensjonaty, a nawet tor saneczkowy i skoczniê narciarsk±, po polskiej stronie ocala³ jedynie cmentarz ze s³ynnym "grobem hrabiny". To miejsce pochówku niegdysiejszych w³a¶cicieli tutejszych ziem - Klary i Franciszka Stroiñskich. Wytrwalsi piechurzy kieruj± siê ku Prze³êczy U¿ockiej, do ¼róde³ Sanu. My wracamy - za pó¼no rozpoczêli¶my tê wyprawê.

***

Trzeciego dnia od rana gna nas na po³oniny. Tym razem z Ustrzyk Górnych pniemy siê czerwonym szlakiem ponownie w stronê Tarnicy. Na Szerokim Wierchu, smagani wiatrem, wystawiamy twarze ku s³oñcu. Mijaj± nas mkn±cy w szalonym tempie m³odzi ludzie - czy widz± cokolwiek poza ¶cie¿k± i w³asnymi butami? Z prze³êczy kierujemy siê na Bukowe Berdo (1311m). Szlak niebieski na tym odcinku, po¶ród traw i ska³ek, gwarantuje cudowne widoki na rozleg³e lasy i odleg³± Po³oninê Caryñsk±. Kar³owate drzewa tym razem nie utrudniaj± wêdrówki, ale nieco chroni± przed podmuchami wiatru, pozwalaj± utrzymaæ równowagê. Szlak wpada w przepastne lasy, dochodzi do miejscowo¶ci Wide³ki, sk±d trudno powróciæ do miejsca noclegu, chyba ¿e trafi siê na ¿yczliwego kierowcê. Warto jednak chocia¿ raz zmierzyæ siê z t± tras±. Las jest niezwykle ró¿norodny, dziki, ¶cie¿ka to pnie siê pod górê, to opada. Trzeba nawet pokonaæ bród. Potwierdza siê znana prawda - w Bieszczadach nie ma krótkich tras!

Na tegoroczne po¿egnanie z górami, tradycyjnie ju¿, wej¶cie od Brzegów Górnych na Po³oninê Wetliñsk±. Stromo, ale przyjemnie i szybko. Tutaj, jak na gwarnej ulicy, a jednak inaczej. Ludzie ¿yczliwi, pogodni, wymieniaj± pozdrowienia. W schronisku przyby³ "salonik", chêtnie pijemy górsk± herbatê. Tutaj trzeba posiedzieæ, choæby ze wzglêdu na pana Lutka, cz³owieka niezwyk³ego, który zasiedzia³ siê w tym miejscu i ani my¶li o dolinach. Maleñk± Chatkê Puchatka trudno sobie wyobraziæ bez niego!

Pozosta³o nam jeszcze przej¶cie po³onin± do Smereka (1222 m), prawie jak po stole, chocia¿ wiatr nagina pióropusze traw do kolan i przys³ania nimi w±sk± ¶cie¿kê. Po³acie krzewów jagodowych obiecuj± ostatnie, ulotne smaki minionego lata.

I zej¶cie do Wetliny. Stromo, jak na zmêczone nogi, ale przez las, który urzeka. Po³atana ¶cie¿ka, pojawiaj±ce siê nie¶mia³o kolorowe li¶cie, zapachy zió³, traw, kwiatów, dostojne pnie buków, siedliska jod³y. Têdy lubiê wêdrowaæ powoli, ciesz±c siê, ¿e znowu tu jestem, ¿e powróci³am, by zaplanowaæ kolejny pobyt.

***

I jeszcze bieszczadzkie wieczory, najchêtniej pod gwiazdami, do których tutaj jakby bli¿ej. A do poduszki polecam przepiêknie wydan± w tym roku antologiê poezji "Natchnieni Bieszczadem". Sprawd¼my, jak s³owem, d³utem czy pêdzlem arty¶ci oddaj± to, co i nam w Bieszczadach uda³o siê prze¿yæ.
Nie wiem o czym tak tokujecie nie kupuje gazet i przewodników...aaaa.. do plecora czasem mapê biore...... jak w nieswoje tereny idê. Ej... Micha³ ty na co¶... na kogo¶ z³y jeste¶ czy lubisz poprostu przeklinaæ.....a no...wiesz..ten z±b w dupie da³ mi do my¶lenia (spotka³e¶ siê kiedy¶ z takim przypadkiem?). aha.. a co to banowaæ? i jak to siê robi?
Co by nie zak³adaæ nowego w±tku. W dzisiejszej Wyborczej mapa Bieszczadów wyd. ExpressMap.
Za jedyne 3,30 z³ w dzisiejszej Wyborczej, a dok³adnie we wk³adce DF, jest wiele artyku³ów po¶wiêconych tematyce bieszczadzkiej. Jeszcze nic nie przeczyta³em, ale po tytu³ach s±dzê, ¿e wiele osób mog± one zainteresowaæ.
Pragnê siê z wami podzieliæ ze w dzisiejszej wyborczej Duzy Format ca³y po¶wiêcony jest Bieszczadom,Edwardowi Stachurze i temu co nam najbardziej bliskie Zakapiorom :)
Nawet s± zdjêcia wybranych Zakapiorów :)
ale ma³o tego, jest wywiad z Biografem E.Stachury,Marianem Buchowskim, w którym to wywiadzie ,autor powo³uje sie kilkakrotnie na dobrze nam znan± ksi±¿kê naszego Kolegi Samotnego W³óczykija-"Stachura i Kowboje " a to ju¿ jest co¶!! moim zdaniem wieksza cze¶æ naszego forum do¶æ ch³odno (czego ja nie rozumiem)przyje³a tê ksi±¿kê ...jak widaæ dla niektórych w tym tez dla mnie jak i pana Buchowskiego ma ona du¿e znaczenie...i zosta³o to docenione ,a nawet fragment ksi±¿ki W³óczykija jest cytowany...
Szkoda ,¿e dziennikarze nie dotarli do naszego w±tku na forum o zostaniu Zakapiorem,porzuceniu ¶wiata pozorów i zaszyciu siê w g³uszy...
Tutaj mo¿na poczytaæ http://wyborcza.pl/duzyformat/0,0.html
Matura z jêzyka ³emkowskiego.
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-..._tym_roku.html
Kuna sprawi³a, ¿e poczyta³em odkopany w±tek i ³adne kwiatki tu znalaz³em. Nie chodzi o maturê z ³emkowskiego choæ nawiasem, to trochê ma³o tych odwa¿nych.
Wyborczej nie kupujê ale nie mówiê, ¿e to szmat³awiec. Michnika zawsze lubi³em i uwa¿am go za bardzo m±drego Polaka, jego geny mnie nie obchodz±. Moim zdaniem ten facet jest przyk³adem potwierdzaj±cym moje rozumienie polsko¶ci. Droga do niej nie jest taka oczywista.

Ps.
Na miejscu ³emkowskich dzia³aczy z H³adykiem na czele, to bym siê wstydzi³ za liczbê maturzystów, chyba ¿e to co robi± s³u¿y czemu¶ innemu ni¿ zachowanie to¿samo¶ci.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl