bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...
20 sierpnia 2005 w Ustrzykach Dolnych rozpocznie siê druga edycja tej imprezy organizowanej przez Firmê Extreme z Bydgoszczy, znanego ju¿ organizatora maratonów rowerowych ligi BikeBoard.
TransCarpatia to siedmioetapowy, trwaj±cy 7 dni megamaraton, wiod±cy przed drogi, bezdro¿a i szlaki turystyczne. Do pokonania bêdzie 413 km trasy oraz blisko 12 000 metrów ró¿nicy poziomów – met± wy¶cigu jest Zakopane. Droga bêdzie wiod³a przez dwa rezerwaty biosfery, w pobli¿u trzech parków krajobrazowych i a¿ piêciu parków narodowych. Trasa wy¶cigu to kolejno:
ETAP I - 20 sierpnia - Ustrzyki Dolne - Cisna
ETAP II - 21 sierpnia - Cisna - Komañcza
ETAP III - 22 sierpnia - Komañcza - Huta Polañska
ETAP IV - 23 sierpnia - Huta Polañska - Krynica Zdrój
ETAP V - 24 sierpnia - Krynica Zdrój - Kro¶cienko
ETAP VI - 25 sierpnia - Kro¶cienko - Rabka Zdrój
ETAP VII - 26 sierpnia - Rabka Zdrój - Zakopane
W wy¶cigu wezm± udzia³ dwuosobowe zespo³y. Juz wkrótkce razem z Piotrkiem zapisujemy sie do kategorii "mix".
Mo¿e jeszcze kto¶ siê skusi? :)
Pozdrower,
Szaszka
ETAP II - 21 sierpnia - Cisna - Komañcza
Mo¿e jeszcze kto¶ siê skusi? :) A mo¿na braæ udzia³ w pojedynczych etapach tylko, tak PK? Jak tak, to ten najbardziej mi pasi i jak termin dopisze to moze sie skuszê - bo to sie jedzie 50 minut pod wiatr :)
50 minut? :twisted:
Zapomnialam dodaæ, ¿e ten odcinek wiedzie czerwonym szlakiem, a nie asfaltem. :twisted:
Niestety, nie mo¿na uczestniczyæ w pojedynczych etapach, ale mo¿esz nam pokibicowaæ (z pomponami, transparentami itd). :)
Albo mo¿esz czekaæ na Chryszczatej z jakims przyrz±dem do reanimacji...
50 minut? :twisted:
Zapomnialam dodaæ, ¿e ten odcinek wiedzie czerwonym szlakiem, a nie
Albo mo¿esz czekaæ na Chryszczatej z jakims przyrz±dem do reanimacji... Kto wie, kto wie, mo¿e wam w takim razie pokibicuje. Czerwonym jecha³em w sierpniu - piekna sprawa, tyle ¿e ja jechalem w odwrotnym kierunku, czyli Komañcza - Cisna. Dawno tak nie dosta³em w d.. jak tam :)
Jedna z najlepszych tras w bieszczadach od jeziorek Duszatyñskich w górê :D
Pozdro
Klamka zapadla, zarejestrowali¶my siê.
Dowód rzeczowy na stronie:
http://www.transcarpatia.org ->zakladka rejestracja-> lista startowa-> kategoria MIX -> team Silver & Szaszka :D (mozna kliknac na team i zobaczyæ fotki).
Widzê ¿e pod nr.15 widniejesz wspólnie z partnerem na li¶cie startowej. Ciekawi mnie te¿ czy jest jeszcze kto¶ taki na forum Bieszczady kto ma zaklepany udzia³ w tej imprezie. Z tego co wiem lista startowa ju¿ jest zamkniêta i nawet ten kto jest zapisany niema pewno¶ci ¿e bêdzie bra³ w tym maratonie udzia³.S± jeszcze miejsca na li¶cie mieszanej tzn Polak plus kto¶ z zagranicy.
Szaszka zastanawiam siê czy trening ju¿ rozpoczêty bo trasa zapowiada siê ciê¿ka.A jak bêdzie la³o to bêdzie jeszcze gorzej.W tej chwili ze wzglêdu na ¶nieg na drogach to pewnie tylko suchy trening gdzie¶ na stacjonarnym. Napisz czy to Twój pomys³ czy partnera aby braæ udzia³ w tej imprezce oraz co by³o t± motywacj± aby wogóle wystartowaæ.
powodzenia
P.S Kolarka,a potem d³ugo d³ugo nic i góral.
Z tego co wiem lista startowa ju¿ jest zamkniêta i nawet ten kto jest zapisany niema pewno¶ci ¿e bêdzie bra³ w tym maratonie udzia³. Wyjasnienie dla osob nie bêd±cych "w temacie". Pewno¶ci startu nie maj± osoby zapisane na li¶cie oczekuj±cych, ci z listy startowej wezm± udzial na pewno. No chyba ¿e co¶ komu¶ wypadnie (tu slychaæ pukanie w niemalowane drewno). ;)
Zaczeli¶my od koñca stycznia, na razie lajtowo (2x w tygodniu spinning lub silownia, 2x basen). Od tego tygodnia "bierzemy siê" za siebie na dobre. :)
Pomysl jest wspolny, Silver (Piotrek) jest zapalonym bikerem i startowal ju¿ w wielu zawodach xc i maratonach. Nie musial mnie wcale do TC namawiaæ, bo lubie rower, kocham góry i t± odrobinê adrenalinki towarzysz±c± ekstremalnym prze¿yciom. No i lubiê daæ sobie porz±dnie w dupê, wtedy czujê ¿e ¿yjê. :D
Wiem, ¿e bêdzie miejscami ciê¿ko, ale za to potem jaka satysfakcja z pokoniania wlasnej slabo¶ci. :) No i jak piwo smakuje po takim etapie... ;)
Generalnie mamy zamiar potraktowaæ TC bardziej w kategorii przygody ni¿ wy¶cigu, chocia¿ milo byloby "wytrzaskac" po drodze parê osób i nie byæ ostatnimi. Ale jak to mówi±, "wy¿ej dupy nie podskoczysz", wiem ¿e moja kondycja i stopien wytrenowania nie pozwol± na wziêcie udzialu w pelnowartosciowej rywalizacji z osobami które naprawdê ciezko i uczciwie trenuj± do wy¶cigu. Ale nie martwi mnie to, bo chce z przejazdu przez góry zapamietaæ wiêcej ni¿ tylko widok przedniego kola nawijaj±cego kolejne kilometry asfaltu/ szutru/ blota.
A motywacja? "HA! I tak mieli¶my przejechaæ kiedy¶ t± trasê na rowerach, a tak przynajmniej kto¶ powiezie nasze baga¿e!" ;)
Szaszko a co powiesz na Bike Challenge, zapisa³em siê.
Pozdrowienia
Geronimo
Z tego co widzê jeste¶ z krainy gdzie górek nie macie. Zastanawiam siê czy trening na si³owni i basenie,a pó¼niej gdy siê zrobi ciep³o na drodze gdzie o wiêksze góry trudniej ,wystarczy si³ na to aby maraton ukoñczyæ. Zastanawiam siê czy w który¶ dzieñ nie przyjdzie wam ten brak obycia z du¿ymi górami. i trzeba bêdzie siê poddaæ.
W ci±gu tych kilku dni przybli¿ona ca³kowita d³ugo¶æ sugerowanej trasy: 413km
Przybli¿ona suma przewy¿szeñ: 12 000 metrów
Napisz ile przeje¿dzacie kilometrów w sezonie i po jakim terenie je¼dzisz?
Czy macie w planach przed wyjazdem na transcarpatie gdzie¶ wcze¶niej poje¼dziæ na wiêkszych podjazdach w trudnym terenie?
..."Wiem, ¿e bêdzie miejscami ciê¿ko, ale za to potem jaka satysfakcja z pokoniania wlasnej slabo¶ci"...
Ka¿dy kto rower traktuje powa¿nie wie ¿e to nie nogi krêc± tylko g³owa.
Bêdê wam kibicowa³ bo jak widzê niema nikogo na tym forum, kto by jeszcze bra³ udzia³ w tej wielkiej przygodzie.
powodzenia
Szaszko a co powiesz na Bike Challenge, zapisa³em siê.
Pozdrowienia
Geronimo Gero, naprawdê ¿alujê, ¿e nie pojedziemy razem...
Czytalam wstêpny opis trasy Bike Challenge, i musze powiedzieæ, ¿e chyba bêdzie tam ciê¿ej ni¿ na TC - jest co prawda 3 dni krótsza, ale za to ma w przeliczaniu na ka¿dy dzieñ 20 km i kilkaset metrów przewy¿szeñ wiêcej. Tak wiêc trzymam kciuki i liczê na obszern± relacjê po powrocie.
Mam nadziejê, ¿e spotakmy sie w maju. :)
Pozdrawiam,
Szaszka
Z tego co widzê jeste¶ z krainy gdzie górek nie macie. Waldi, z tego co widzê, nigdy nie byles w Trójmie¶cie. ;)
Górek ci u nas dostatek. Trojmiasto otoczone jest pasmem morenowych wzgórz, poro¶nietych lasem bukowym. Szczerze mówi±c, s± tam miejsca, ktore z powodzeniem mog± udawaæ prawdziwe góry. Brak co prawda kilometrowych podjazdów, s± za to kilkusetmetrowe, przetykane takimi samymi zjazdami. Taka jazda interwalowa bywa skuteczniejsza od ni¿ polgodzinne podje¿dzanie pod jedn± górkê. Stopien trudno¶ci za¶ jest porównywalny do jazdy górskiej - uskoki, kamienie, korzenie...
Wierz mi, nie bêde trenowaæ wl±cznie na szosie. BTW, podjazdy szosowe maj± u nas pare km - nachylenie nie jest co prawda wielkie, ale jak sie depnie, mo¿na sie zmêczyæ. ;)
W zeszlym roku przejechalam 2,5 tys km. W tym roku do startu w TC przejadê pewnie max 3 tys. Tak, wiem, nie jest to du¿o dla kogo¶, kto chcialby sie ¶cigaæ. Ale powtarzam: zdajê sobie sprawê ze swoich mo¿liwo¶ci, i nie jadê na TC po to, ¿eby siê ¶cigaæ, ale ¿eby prze¿yc przygodê.
Nie mogê mieæ 100% pewno¶ci, ¿e dojadê. Ró¿ne rzeczy mog± siê wydarzyæ. Ale jadê tam wla¶nie po to, ¿eby to sprawdziæ. :)
Raczej nie planujemy wyjazdu treningowego w góry przed startem w TC.
Pozdrawiam,
Szaszka
PS. Dwa lata temu przejechalam 60 km maraton w ¦wieradowie Zdroju. Moj± baz± bylo zrobione w tamtym sezonie 400 (slownie: czterysta) km, ktore nabilam na moim ówczesnym rowerze trekkingowym doje¿dzaj±c do pracy. :P
..."Waldi, z tego co widzê, nigdy nie byles w Trójmie¶cie"...
.
Tak siê sk³ada ¿e w przed wielu laty by³em na koloni w Gdañsku Wrzeszczu i zapamiêta³em sobie jak przez mg³ê szko³ê podstawow± w której to przebywali¶my. Po³o¿ona by³a w lesie u podnu¿a pewnej góry na której by³y jakie¶ bunkry czy co¶ podobnego.Tak wiêc wyobra¿am sobie ¿e Trójmiasto to nie tylko równinki.
Tak prawdê mówi±c i na ma³ych górach mo¿na trenowaæ podje¿d¿aj±c pod nie wielokrotnie przy zastosowaniu ciê¿szych prze³o¿eñ.No ale niestety ka¿dy mieszka tam gdzie musi. Jeden ma górki pod nosem a drugi jedynie podczas wakacji lub urlopu mo¿e po tych wiêkszych je¼dziæ.
Muszê Ci powiedzieæ ¿e w rowerze ceniê sobie najwiêcej t± przygodê jaki on niesie.
Nie wa¿ne czy siê przejedzie tysi±c czy 10 ty¶ ale wa¿ne jest to ¿e mamy chêæ wogóle siê ruszaæ. Jedni ³a¿± po górach drudzy ¿egluj±,a jeszcze inni widz± wolno¶æ krêc±c po okolicznych terenach.
Przed kilku dniami wyczyta³em na jakim¶ rowerowym forum ¿e kobieta jak pisze o sobie "pó³wieczna"oczekuje od ludzi porady jaki ma sobie kupiæ rower bo chce do pracy doje¿d¿aæ na nim zamiast je¼dziæ samochodem. To siê chwali i ¿yczy³bym sobie i innym ¿eby takich ludzi by³o coraz wiêcej. Mo¿e nasz krajobraz zmieni³ by siê trochê ,powietrze by³o by czy¶ciejsze a ludzie zdrowsi.
Tak wiêc ¿yczê Tobie zaliczenia tej "TK" za rok tak¿e i wszystkie nastêpne.
powodzenia
Nawet jak ¶nieg sypie. Najlepiej jechaæ w kierunku Przemy¶la, przeez Ku¼minê, góry S³onne, Sanok i Ustrzyki. Daje po du...ie. Pozdrawiam "ekstremalnych".
Szaszka pewnie zdrowo krêci skoro jej na forum nie widaæ.Trzymamy za Ciebie kciuki
gdy¿ dzisiaj macie straszn± pogodê.By³em dzisiaj na starcie w Krempnej i o godz 9.30 lune³o jak z cebra.O 10 w chwili startu deszczyk usta³ ale trasa napewno bardzo ciê¿ka.
¦ledzi³em wy¶cig od Ustrzyk a¿ po Krempn± i muszê powiedzieæ ¿e trasa jest ciê¿ka i dziesi±tkuje uczestników.Po dzisiejszym etapie peleton napewno siê zmniejszy.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
TransCarpatia to siedmioetapowy, trwaj±cy 7 dni megamaraton, wiod±cy przed drogi, bezdro¿a i szlaki turystyczne. Do pokonania bêdzie 413 km trasy oraz blisko 12 000 metrów ró¿nicy poziomów – met± wy¶cigu jest Zakopane. Droga bêdzie wiod³a przez dwa rezerwaty biosfery, w pobli¿u trzech parków krajobrazowych i a¿ piêciu parków narodowych. Trasa wy¶cigu to kolejno:
ETAP I - 20 sierpnia - Ustrzyki Dolne - Cisna
ETAP II - 21 sierpnia - Cisna - Komañcza
ETAP III - 22 sierpnia - Komañcza - Huta Polañska
ETAP IV - 23 sierpnia - Huta Polañska - Krynica Zdrój
ETAP V - 24 sierpnia - Krynica Zdrój - Kro¶cienko
ETAP VI - 25 sierpnia - Kro¶cienko - Rabka Zdrój
ETAP VII - 26 sierpnia - Rabka Zdrój - Zakopane
W wy¶cigu wezm± udzia³ dwuosobowe zespo³y. Juz wkrótkce razem z Piotrkiem zapisujemy sie do kategorii "mix".
Mo¿e jeszcze kto¶ siê skusi? :)
Pozdrower,
Szaszka
ETAP II - 21 sierpnia - Cisna - Komañcza
Mo¿e jeszcze kto¶ siê skusi? :) A mo¿na braæ udzia³ w pojedynczych etapach tylko, tak PK? Jak tak, to ten najbardziej mi pasi i jak termin dopisze to moze sie skuszê - bo to sie jedzie 50 minut pod wiatr :)
50 minut? :twisted:
Zapomnialam dodaæ, ¿e ten odcinek wiedzie czerwonym szlakiem, a nie asfaltem. :twisted:
Niestety, nie mo¿na uczestniczyæ w pojedynczych etapach, ale mo¿esz nam pokibicowaæ (z pomponami, transparentami itd). :)
Albo mo¿esz czekaæ na Chryszczatej z jakims przyrz±dem do reanimacji...
50 minut? :twisted:
Zapomnialam dodaæ, ¿e ten odcinek wiedzie czerwonym szlakiem, a nie
Albo mo¿esz czekaæ na Chryszczatej z jakims przyrz±dem do reanimacji... Kto wie, kto wie, mo¿e wam w takim razie pokibicuje. Czerwonym jecha³em w sierpniu - piekna sprawa, tyle ¿e ja jechalem w odwrotnym kierunku, czyli Komañcza - Cisna. Dawno tak nie dosta³em w d.. jak tam :)
Jedna z najlepszych tras w bieszczadach od jeziorek Duszatyñskich w górê :D
Pozdro
Klamka zapadla, zarejestrowali¶my siê.
Dowód rzeczowy na stronie:
http://www.transcarpatia.org ->zakladka rejestracja-> lista startowa-> kategoria MIX -> team Silver & Szaszka :D (mozna kliknac na team i zobaczyæ fotki).
Widzê ¿e pod nr.15 widniejesz wspólnie z partnerem na li¶cie startowej. Ciekawi mnie te¿ czy jest jeszcze kto¶ taki na forum Bieszczady kto ma zaklepany udzia³ w tej imprezie. Z tego co wiem lista startowa ju¿ jest zamkniêta i nawet ten kto jest zapisany niema pewno¶ci ¿e bêdzie bra³ w tym maratonie udzia³.S± jeszcze miejsca na li¶cie mieszanej tzn Polak plus kto¶ z zagranicy.
Szaszka zastanawiam siê czy trening ju¿ rozpoczêty bo trasa zapowiada siê ciê¿ka.A jak bêdzie la³o to bêdzie jeszcze gorzej.W tej chwili ze wzglêdu na ¶nieg na drogach to pewnie tylko suchy trening gdzie¶ na stacjonarnym. Napisz czy to Twój pomys³ czy partnera aby braæ udzia³ w tej imprezce oraz co by³o t± motywacj± aby wogóle wystartowaæ.
powodzenia
P.S Kolarka,a potem d³ugo d³ugo nic i góral.
Z tego co wiem lista startowa ju¿ jest zamkniêta i nawet ten kto jest zapisany niema pewno¶ci ¿e bêdzie bra³ w tym maratonie udzia³. Wyjasnienie dla osob nie bêd±cych "w temacie". Pewno¶ci startu nie maj± osoby zapisane na li¶cie oczekuj±cych, ci z listy startowej wezm± udzial na pewno. No chyba ¿e co¶ komu¶ wypadnie (tu slychaæ pukanie w niemalowane drewno). ;)
Zaczeli¶my od koñca stycznia, na razie lajtowo (2x w tygodniu spinning lub silownia, 2x basen). Od tego tygodnia "bierzemy siê" za siebie na dobre. :)
Pomysl jest wspolny, Silver (Piotrek) jest zapalonym bikerem i startowal ju¿ w wielu zawodach xc i maratonach. Nie musial mnie wcale do TC namawiaæ, bo lubie rower, kocham góry i t± odrobinê adrenalinki towarzysz±c± ekstremalnym prze¿yciom. No i lubiê daæ sobie porz±dnie w dupê, wtedy czujê ¿e ¿yjê. :D
Wiem, ¿e bêdzie miejscami ciê¿ko, ale za to potem jaka satysfakcja z pokoniania wlasnej slabo¶ci. :) No i jak piwo smakuje po takim etapie... ;)
Generalnie mamy zamiar potraktowaæ TC bardziej w kategorii przygody ni¿ wy¶cigu, chocia¿ milo byloby "wytrzaskac" po drodze parê osób i nie byæ ostatnimi. Ale jak to mówi±, "wy¿ej dupy nie podskoczysz", wiem ¿e moja kondycja i stopien wytrenowania nie pozwol± na wziêcie udzialu w pelnowartosciowej rywalizacji z osobami które naprawdê ciezko i uczciwie trenuj± do wy¶cigu. Ale nie martwi mnie to, bo chce z przejazdu przez góry zapamietaæ wiêcej ni¿ tylko widok przedniego kola nawijaj±cego kolejne kilometry asfaltu/ szutru/ blota.
A motywacja? "HA! I tak mieli¶my przejechaæ kiedy¶ t± trasê na rowerach, a tak przynajmniej kto¶ powiezie nasze baga¿e!" ;)
Szaszko a co powiesz na Bike Challenge, zapisa³em siê.
Pozdrowienia
Geronimo
Z tego co widzê jeste¶ z krainy gdzie górek nie macie. Zastanawiam siê czy trening na si³owni i basenie,a pó¼niej gdy siê zrobi ciep³o na drodze gdzie o wiêksze góry trudniej ,wystarczy si³ na to aby maraton ukoñczyæ. Zastanawiam siê czy w który¶ dzieñ nie przyjdzie wam ten brak obycia z du¿ymi górami. i trzeba bêdzie siê poddaæ.
W ci±gu tych kilku dni przybli¿ona ca³kowita d³ugo¶æ sugerowanej trasy: 413km
Przybli¿ona suma przewy¿szeñ: 12 000 metrów
Napisz ile przeje¿dzacie kilometrów w sezonie i po jakim terenie je¼dzisz?
Czy macie w planach przed wyjazdem na transcarpatie gdzie¶ wcze¶niej poje¼dziæ na wiêkszych podjazdach w trudnym terenie?
..."Wiem, ¿e bêdzie miejscami ciê¿ko, ale za to potem jaka satysfakcja z pokoniania wlasnej slabo¶ci"...
Ka¿dy kto rower traktuje powa¿nie wie ¿e to nie nogi krêc± tylko g³owa.
Bêdê wam kibicowa³ bo jak widzê niema nikogo na tym forum, kto by jeszcze bra³ udzia³ w tej wielkiej przygodzie.
powodzenia
Szaszko a co powiesz na Bike Challenge, zapisa³em siê.
Pozdrowienia
Geronimo Gero, naprawdê ¿alujê, ¿e nie pojedziemy razem...
Czytalam wstêpny opis trasy Bike Challenge, i musze powiedzieæ, ¿e chyba bêdzie tam ciê¿ej ni¿ na TC - jest co prawda 3 dni krótsza, ale za to ma w przeliczaniu na ka¿dy dzieñ 20 km i kilkaset metrów przewy¿szeñ wiêcej. Tak wiêc trzymam kciuki i liczê na obszern± relacjê po powrocie.
Mam nadziejê, ¿e spotakmy sie w maju. :)
Pozdrawiam,
Szaszka
Z tego co widzê jeste¶ z krainy gdzie górek nie macie. Waldi, z tego co widzê, nigdy nie byles w Trójmie¶cie. ;)
Górek ci u nas dostatek. Trojmiasto otoczone jest pasmem morenowych wzgórz, poro¶nietych lasem bukowym. Szczerze mówi±c, s± tam miejsca, ktore z powodzeniem mog± udawaæ prawdziwe góry. Brak co prawda kilometrowych podjazdów, s± za to kilkusetmetrowe, przetykane takimi samymi zjazdami. Taka jazda interwalowa bywa skuteczniejsza od ni¿ polgodzinne podje¿dzanie pod jedn± górkê. Stopien trudno¶ci za¶ jest porównywalny do jazdy górskiej - uskoki, kamienie, korzenie...
Wierz mi, nie bêde trenowaæ wl±cznie na szosie. BTW, podjazdy szosowe maj± u nas pare km - nachylenie nie jest co prawda wielkie, ale jak sie depnie, mo¿na sie zmêczyæ. ;)
W zeszlym roku przejechalam 2,5 tys km. W tym roku do startu w TC przejadê pewnie max 3 tys. Tak, wiem, nie jest to du¿o dla kogo¶, kto chcialby sie ¶cigaæ. Ale powtarzam: zdajê sobie sprawê ze swoich mo¿liwo¶ci, i nie jadê na TC po to, ¿eby siê ¶cigaæ, ale ¿eby prze¿yc przygodê.
Nie mogê mieæ 100% pewno¶ci, ¿e dojadê. Ró¿ne rzeczy mog± siê wydarzyæ. Ale jadê tam wla¶nie po to, ¿eby to sprawdziæ. :)
Raczej nie planujemy wyjazdu treningowego w góry przed startem w TC.
Pozdrawiam,
Szaszka
PS. Dwa lata temu przejechalam 60 km maraton w ¦wieradowie Zdroju. Moj± baz± bylo zrobione w tamtym sezonie 400 (slownie: czterysta) km, ktore nabilam na moim ówczesnym rowerze trekkingowym doje¿dzaj±c do pracy. :P
..."Waldi, z tego co widzê, nigdy nie byles w Trójmie¶cie"...
.
Tak siê sk³ada ¿e w przed wielu laty by³em na koloni w Gdañsku Wrzeszczu i zapamiêta³em sobie jak przez mg³ê szko³ê podstawow± w której to przebywali¶my. Po³o¿ona by³a w lesie u podnu¿a pewnej góry na której by³y jakie¶ bunkry czy co¶ podobnego.Tak wiêc wyobra¿am sobie ¿e Trójmiasto to nie tylko równinki.
Tak prawdê mówi±c i na ma³ych górach mo¿na trenowaæ podje¿d¿aj±c pod nie wielokrotnie przy zastosowaniu ciê¿szych prze³o¿eñ.No ale niestety ka¿dy mieszka tam gdzie musi. Jeden ma górki pod nosem a drugi jedynie podczas wakacji lub urlopu mo¿e po tych wiêkszych je¼dziæ.
Muszê Ci powiedzieæ ¿e w rowerze ceniê sobie najwiêcej t± przygodê jaki on niesie.
Nie wa¿ne czy siê przejedzie tysi±c czy 10 ty¶ ale wa¿ne jest to ¿e mamy chêæ wogóle siê ruszaæ. Jedni ³a¿± po górach drudzy ¿egluj±,a jeszcze inni widz± wolno¶æ krêc±c po okolicznych terenach.
Przed kilku dniami wyczyta³em na jakim¶ rowerowym forum ¿e kobieta jak pisze o sobie "pó³wieczna"oczekuje od ludzi porady jaki ma sobie kupiæ rower bo chce do pracy doje¿d¿aæ na nim zamiast je¼dziæ samochodem. To siê chwali i ¿yczy³bym sobie i innym ¿eby takich ludzi by³o coraz wiêcej. Mo¿e nasz krajobraz zmieni³ by siê trochê ,powietrze by³o by czy¶ciejsze a ludzie zdrowsi.
Tak wiêc ¿yczê Tobie zaliczenia tej "TK" za rok tak¿e i wszystkie nastêpne.
powodzenia
Nawet jak ¶nieg sypie. Najlepiej jechaæ w kierunku Przemy¶la, przeez Ku¼minê, góry S³onne, Sanok i Ustrzyki. Daje po du...ie. Pozdrawiam "ekstremalnych".
Szaszka pewnie zdrowo krêci skoro jej na forum nie widaæ.Trzymamy za Ciebie kciuki
gdy¿ dzisiaj macie straszn± pogodê.By³em dzisiaj na starcie w Krempnej i o godz 9.30 lune³o jak z cebra.O 10 w chwili startu deszczyk usta³ ale trasa napewno bardzo ciê¿ka.
¦ledzi³em wy¶cig od Ustrzyk a¿ po Krempn± i muszê powiedzieæ ¿e trasa jest ciê¿ka i dziesi±tkuje uczestników.Po dzisiejszym etapie peleton napewno siê zmniejszy.