ďťż

"...sie porobiło"

bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...

Dzień się zaczął bez słońca
otulony mgłami.
Niebo nosem pociąga
całe przemoczone.
Jaśminowce zakwitły
deszczu kropelkami.
Mokre wróble sarkają
złe i nastroszone.
Do półmetka dobiega
grudzień zapyziały.
Śnieg gdzieś zgubił
za górą,za lasem,za rzeką.
Mikołaje tramwajem
przyjechać musiały,
potem błądzić na oślep
w białej mgle jak mleko.

Pozdrawiam.WUKA


Wuka Brawo. Ty jesteś rewelacyjna widzę że nawet udało Ci się nawiązać do skojażeń "Mikołaje tramwajem".
Rok zatoczył koło i grudzień znów taki sam!To się porobiło!!!
No popatrzcie tylko,co ten klimat sobie myśli?Znów coś wyciągnęłam z archiwaliów i znów pasuje jak ulał.Żeby to globalne ocieplenie przeniosło się na wzajemne relacje i w sferę uczuć,byłoby miło!


WUKA jak zawsze prost ale bardzo ciepło.Czekam na wiecej.
A my na Ciebie (gdzie sie podziwasz?).Tyyyyleeee się dziejeeeee!
tylko 30 km od Torunia ale niestety w te ostatnie dni strasznie zarobiony jestem:-)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl