bigos - mĂłj pamiÄtnik, wspomnienia, uczucia, przeĹźycia ...
Wiadomość z dzisiaj-między Czarną a Polaną spadł w przepaść cały przepust.Podobno można dojechać tylko przez Skorodne lub Chrewt.Szczęściem nikt nie ucierpiał.
Jakieś zdjęcia ktos zapoda?
Wczoraj jechałam popołudniu tą drogą. Tym razem jednak nie ja skoasowałam przepust. Dziś droga jest nieprzyjezdna. Prowadziłam grupę z Czarnej. Zakaz wjazdu od Czarnej. Pilnują strażacy i straż graniczna.
o tym slyszalem w radio Z,kurcze porobilo sie,szkoda ze nie ma zdjec,przydalo by sie zobaczyc jakie uszkodzenia
Barnaba> "Jakieś zdjęcia ktoś zapoda?"
Pewnie ktoś zapoda,ja "nadałam komunikat"z Torunia.Też czekam na szczegóły i zdjęcia.
Na razie nie można tam wjechać. To jest oberwany fragment drogi około 100 m 3 km od wjazdu od strony Czarnej.
Osuwisko sa jakies skaly?
Wątpię. Raczej obryw. Użyto w lokalnym radiu słowa osuwisko więc tak napisałam.
http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll...NOSCI/70913034
Spartaczony tytuł. Powinno być co najmniej: "z przeraźliwym łoskotem runęła w ogromną, bezdenną przepastną czeluść". Jakich pełno w Bieszczadach :mrgreen:
-> Piotr
Powinienem tego linka dać do "horroru w Bieszczadzie",sorry ;)
wiec co jak co ta droga bedzie jeszcz zamknieta przez dlugi czaaassssss,zobaczymy czy zdaza z remontem do zimy
następny pewnie będzie Sakowczyk. W miejscu w którym przesunęli drogę znowu podmywa.
nio,jak by czlowiek chcial to znalazl by w bieszczadach kilka drog ktorym grozi podmycie
"Zamknieta droga wojewódzka nr 894, Hoczew - Czarna
Droga wojewódzka nr 894, Hoczew - Czarna, tzw. mała pętla bieszczadzka, została całkowicie zamknięta dla ruchu kołowego na odcinku Polana - Czarna. W wyniku intensywnych opadów deszczu w ostatnich dniach, w okolicy przepustu wody na 43. kilometrze powstało osuwisko o długości około 100 m.
Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich wyznaczył objazd z Polany do Czarnej drogami powiatowymi przez Skorodne i Lutowiska.
Z uwagi na panujące już w Bieszczadach jesienne warunki i nadchodzącą zimę, są niewielkie szanse na naprawienie osuwiska przed zimą. Dlatego kierowcy muszą się liczyć z tym, że droga na uszkodzonym odcinku będzie zamknięta co najmniej do połowy przyszłego roku."
No to byle do wakacji - albo terenówka.
a zdjęć jak nie było tak nie ma....
Łapcie dwie fotki bo więcej mi sie nie chce teraz wysyłać. Jak wrócę do domu napisze coś wiecej na temat. Pozdrawiam ze słonecznych złociejących powoli zwichrowanych horyzontów:-)
Wygląda dość poważanie, remont nie będzie łatwy. :-?
dzięki
http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll.../-1/bieszczady
a ja uważam że Piotr nie słusznie usunął posta. Ładna rymowanka, a jak by sie co czepiać to tu 80% postów to towarzyskie bajanie nie na temat.... Szczęściem dostałem powiadomienie na maila.... szkoda tylko że posty co raz częściej (w tym miesiącu już drugi raz) mam tylko na mailu
Jest na forum grupka ludzi która fffierdoli cokolwiek żeby zaistnieć... Zupełnie jak Doda Jakaśtam. Cały Offtopic czeka na waszą twórczość, do klawiatur i działajcie tam, sio sio spamery i nudziarze:razz: . Teraz znowu beda muchy w nosie bo Jabolek zwrócił uwagę? Admin niedobry bo nie daje pitolić? Możecie sobie mamrotać pod nosem i dziabac moja laleczkę woo doo śrubokrętem nawet cała noc. ja będę sobie słodko spał:-P
A wracając do tematu... rozmawiałem z drogowcami stawiajacymi znaki ostrzegawcze. Mówili że przyczyną nasiaknięcia nasypu był zapchany przepust. Powstało małe jeziorko zaporowe i to zrobiło najgorszą robotę. Obecnie osuwisko wciaż pracuje, wystarczy chwile popatrzeć i widac kolejne obsypujace sie grudki ziemii. Chyba nikt nie zgodziłby sie teraz wjechać tam ciezkim sprzętem do naprawy. Do przyszłego roku szlaban... Coś mi sie widzi że skorzystają na tym mieszkańcy Skorodnego bo trzeba bedzie jakoś połatać "drogę zastępczą" - z tego co widziałem, niektórzy nadkładaja dodatkowo drogi wracając kilkaset metrów po zostawione tłumiki:smile:
Kilka znanych juz nam zwęzeń dróg też ma tendencje rozwojowe...
Fot1 - "gdy strumyk płynie z wolna..." czyli przyczyna kłopotów koło czarnej
fot2 - sakowczańska "przepaść" tez sie powiększa
fot3 - samotny tłumik czeka na właściciela koło wodospadu pod "niedźwiedzią skałką"
fot4 - wiecie gdzie?
Pozdrawiam radośnie. Górska już piękne i pięknieć nie przestają...
te ostatnie mi sie widzi na drodze do Tarnawy... tak mi się tylko widzi...
Co do uwagi dotyczącej mojej uwagi- zawsze możesz dodać użytkownika nudnego namolnego czy kogo tylko zapragniesz do listy ignorowanych.
fot4 - wiecie gdzie? To nie w Chmielu czasem?
Pechem dla mieszkańców topicowego odcinka jest to że trafiło na drogę wojewódzką, osobiście nie wierze że zrobią to do lata, może wahadłowy jedynie. W Bieszczadach trzeba przyznać sporo wyremontowano dróg inie ma się czego za bardzo czepiać, ale to nie zasługa województwa. Jak wygląda temat dróg wojewódzkich widać dokładnie na drodze do Wołosatego, która podobno jest w planie do remontu (do 2014 czy coś?). Na miejscu tego dyrektorzyny, ktorego nazwisko wisi na parkingu w Wołosatem i służy do rzucania k...mi dawno bym zrezygnował, albo stanął tam sobie i posłuchał - z procesów za obrazę już by była kasa na remont tej drogi ;-) Tymczasem dziury mają się dobrze i trwa to długie lata, dyrektor tez ma się pewnie dobrze i ma to w d... ( a to dziwne bo droga "reprezentacyjna" - toć multum wali na Tarnice) a życie toczy się dalej.
p.s - proponowanie objazdu przez Skorodne to zwykła bezczelność panie dyrektorze (vice) Hołota. Proponuje ruszyć dupe z fotela i pojeździć swoim (prywatnym) samochodem tak z tydzień w te i z powrotem na tym odcinku.
Mam wiadomość od mieszkanki Polany,ze być może zagrożone osuwiskiem są jeszcze inne odcinki drogi Czarna-Polana (ponoć w siedmiu miejscach) jest to opinia geologów,ale nie stawiam tego jako pewnik!
zgadza sie Piotrze :-) to osuwisko jest w Chmielu...
Barnaba nie dodam cie do ignorowanych, bo kazdemu czasem zdarzy sie powiedziec coś konkretnego, Jedynie apeluje o troszkę samokontroli nie tylko do Ciebie. Sam nieraz juz coś pisałem a potem rezygnowałem zeby nie zasmiecać interesującego wątku. Zobacz ile ciekawych dyskusji zostało zarżnietych pitoleniem. Casem znajduje sie w "szukaju" ciekawy temat, potem "klik" i czyta sie dwadziescia postów o d... maryni. Nie chce sie z nikim obrazać. ostatnio nawet koleg Chris mnie pozytywnie zaskoczył, czego bym nie doznał dając go do ignorowanych. Do pitolenia i offtopicowania uzywam boxa i jest miło i przyjemnie...Czasem odczuwa sie jednak brak czata. Bywało tam miło onegdaj,aż przepona bolała od śmiechu :-)
Wracając do tematu dróg w bieszczadach to miałem okazję poznac w górach dwa sympatyczne szwajcarskie małzeństwa i usłyszałem od nich ze mamy tu u siebie bardzo dobre drogi i dobre mapy. jechalismy a znajomy jechał palcem po mapie i mamrotał sobie "rechts kurwe, dann links kurwe und noch links kurwe...jeder kurwe! " fajnie to brzmiało, bo jakieś dwa lata temu na tej samej trasie mamrotałem podobnie ale z polskim wydźwiekiem :-)
http://www.esanok.pl/?ak=news_c&pan=...180&wroc=index
Jeszcze jedna droga jest zmknięta z powodu remontu. Łobozew-Ustianowa. Nie było zaznaczonego objazdu. Chyba w piątek "wjechałam w maliny." Wczoraj widziałam zakaz wjazdu.
[...] Jak wygląda temat dróg wojewódzkich widać dokładnie na drodze do Wołosatego, która podobno jest w planie do remontu (do 2014 czy coś?). Do drugiego mostka (z przerwą na pierwszy :-) ) droga wyremontowana. Pierwszy mostek w rusztowaniach, drugi zdaje się czeka. Jak utrzymają tempo to przed zimą dojadą do Wołosatego.
Pozdrawiam
Bartek
Wracając do tematu dróg w bieszczadach to miałem okazję poznac w górach dwa sympatyczne szwajcarskie małzeństwa i usłyszałem od nich ze mamy tu u siebie bardzo dobre drogi i dobre mapy. jechalismy a znajomy jechał palcem po mapie i mamrotał sobie "rechts kurwe, dann links kurwe und noch links kurwe...jeder kurwe! " fajnie to brzmiało, bo jakieś dwa lata temu na tej samej trasie mamrotałem podobnie ale z polskim wydźwiekiem :-) Akurat w Szwajcarii na niektórych górskich odcinkach drogi sa nierówne i dziurawe.
Bieszczadzkie obwodnice są dużo lepsze od wielu szwajcarskich dróg górskich.
Francuzom nasze drogi w biesach spodobałyby sie jeszcze bardziej niż szwajcarom.
Jak widze na zdjęciach rowerem da się przejechać po tytułowym osuwisku.
W podkarpackiej gazecie Nowiny: http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll...NOSCI/71005003 szykuje sie wahadełko...
Jeżeli na tym odcinku będzie ruch wahadłowy to jego remont może się odkładać w nieskończoność, można tak stwierdzić patrząc na inne miejsca infrastruktury drogowej w których siła natury pozostawiła swój ślad.
Jest wiele miejsc w bieszczadach gdzie można zauważyć, iż prwizorka stała się częścią krajobrazu.
Nie jest źle:
http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll.../-1/bieszczady
"Dotąd urokliwa Zatoka Teleśnicka była omijana przez turystów właśnie ze względu na fatalny dojazd."
nie jest zle- jest zajebiscie! moze druga solina i polanczyk tam bedzie!!
nie jest zle- jest zajebiscie! moze druga solina i polanczyk tam bedzie!! Będzie zajebiście. Może wreszcie ludzie będą mogli jeździć dobrą drogą. Może nawet jak ta infrastruktura się rozwinie to znajdą pracę i będą mieli na chleb. Może nawet pani Ochojska nie będzie organizować zbiórek na głodne, bieszczadzkie dzieci. Reszta Polski na tym straci. Ofirodawcy już nie będą mogli wysyłać do nas brudnych, podartych ciuchów i przeterminowanego jedzenia. Buba zaś straci dzikie Bieszczady i możliwośc traktowania mieszkańców tej krainy jak małpy w niecywilizowanym cyrku.:twisted:
Będzie zajebiście. Może wreszcie ludzie będą mogli jeździć dobrą drogą. Może nawet jak ta infrastruktura się rozwinie to znajdą pracę i będą mieli na chleb. Może nawet pani Ochojska nie będzie organizować zbiórek na głodne, bieszczadzkie dzieci. Reszta Polski na tym straci. Ofirodawcy już nie będą mogli wysyłać do nas brudnych, podartych ciuchów i przeterminowanego jedzenia. Buba zaś straci dzikie Bieszczady i możliwośc traktowania mieszkańców tej krainy jak małpy w niecywilizowanym cyrku.:twisted: W chwilach zwątpienia przed zapowiadanymi inwestycjami w rejonach ekologicznych mnie zawsze stają przed oczyma kraje alpejskie: z drogami asfaltowymi na przełęcze powyżej 2500 m n.p.m., czy autostradami przez cenne doliny (Aosta), które prawdę mówiąc niewiele o ile wogóle zaszkodziły tamtejszej przyrodzie.
Porównując skale tych alpejskich inwestycji do wyasfaltowania paru km dróg gdzieś do paru zapomnianych przez warszawkę wsi w Bieszczadach widać, że nie ma się czego bać. Należy się cieszyć.
"Dotąd urokliwa Zatoka Teleśnicka była omijana przez turystów właśnie ze względu na fatalny dojazd."
nie jest zle- jest zajebiscie! moze druga solina i polanczyk tam bedzie!! Buba, naprawdę chcesz, aby wszędzie w Bieszczadach i w okolicy dojazd był fatalny?
Które drogi są według Ciebie niepotrzebne i powinno się je zlikwidować zamiast je remontować?
Tereny cenne przyrodniczo powinne być bezwzględnie chronione. Moim zdaniem należy powiększyć BdPN o część Parku Krajobrazowego Doliny Sanu. Są opracowane operaty ochrony nowych rezerwatów. Moim zdaniem powinne być bezwzględnie zabezpieczone korytarze ekologiczne. Jednak nie przesadzajmy. W Bieszczadach mieszkaja ludzie. Oczywiście możne nas wysiedlić i z całego obszaru Bieszczadów i Gór Sanocko-Turczańskich uczynić strefę "dzikiej przyrody". Powstaną następne takie piękne "krainy dolin", postacie popastwiskowej buczyny, rozwinie olszynka porolna. Góry będą dzikie, pozbawione stonki. Tylko prawdziwi turyści i ludzie gór będą mieli tu wstęp.
czyli zarobic by nie umrzec z glodu mozna tylko na turystach?? nie ma innych mozliwosci zdobycia pracy i pieniedzy?? jakos w roznych regionach gdzie nie jest rozwinieta turystyka ludzie pracuja i zyja i daja sobie rade.. fakt ze moze najlatwiej czekac az turysta przyjedzie i wsadzi kase do reki.. napewno latwiej niz skonczyc jakies szkoly, zdobyc zawod i rozejrzec sie za praca...
jakos duzo wloczylam sie po bieszczadach a zwlaszcza po wsiach i umierajacych z glodu dzieci to ja tam nie widzialam.. fakt , nie kazdy mial w domu telewizor plazmowy i cyprysiki w ogrodku a tak trudno bez tego dzisiaj przezyc...
czyli zarobic by nie umrzec z glodu mozna tylko na turystach?? nie ma innych mozliwosci zdobycia pracy i pieniedzy?? jakos w roznych regionach gdzie nie jest rozwinieta turystyka ludzie pracuja i zyja i daja sobie rade.. fakt ze moze najlatwiej czekac az turysta przyjedzie i wsadzi kase do reki.. napewno latwiej niz skonczyc jakies szkoly, zdobyc zawod i rozejrzec sie za praca...
jakos duzo wloczylam sie po bieszczadach a zwlaszcza po wsiach i umierajacych z glodu dzieci to ja tam nie widzialam.. fakt , nie kazdy mial w domu telewizor plazmowy i cyprysiki w ogrodku a tak trudno bez tego dzisiaj przezyc... Buba rozumujesz jak Maria Antonina. Gdy jej powiedziano iż ludzie buntuja się, bo nie ma chleba to kazała im jeść bułki.
znaczy nie maja wyboru i musza zarabiac na turystach bo inaczej "nie idzie" ?
znaczy nie maja wyboru i musza zarabiac na turystach bo inaczej "nie idzie" ? Moim zdaniem nie idzie. Gdzie pracują mieszkańcy Bieszczadów? W budżetówce, w lasach, w turystyce, w małych, rodzinnych firmach przeważnie zajmujących się handlem, troszeczkę w rolnictwie. Dużo osób żyje lub dorabia na przemycie. Jeszcze więcej osób wyjechało za chlebem. Takie wyjazdy niszczą rodziny, pojawiają się patologie. Wiesz ile zarabiają dziewczyny w Solinie pracując po 10-12 godz? 35-50 zł dziennie. To dużo. W tertaku kobiety zap... i zarabiają po 700 zł na rękę. To też Bieszczady. Czy tego chcemy czy nie.
Przesympatyczne Panie!
Wątek jest o obsuniętej drodze pomiędzy Polaną, a Czarną. I niech tak zostanie. Łatwiej się wtedy poruszać po forumie.Chcecie pogadać o drogach, czy o warunkach materialnych ludności żyjącej w Bieszczadzie, to znajdę Wam wątki gdzie możecie bronić swoich racji.
Pozdrawiam
Wątek jest o obsuniętej drodze pomiędzy Polaną, a Czarną. I niech tak zostanie. No właśnie. Wracając do tematu, z wypowiedzi niektórych osób wnioskuję, aby wolałyby one zostawić tę drogę jak jest, obsuniętą. Inne drogi tak samo, zostawić dziurawe, nie remontować. Buba nie odpowiedziała na moje pytania:
Buba, naprawdę chcesz, aby wszędzie w Bieszczadach i w okolicy dojazd był fatalny?
Które drogi są według Ciebie niepotrzebne i powinno się je zlikwidować zamiast je remontować? W innym wątku:
Owszem lepiej mi się jeździ po nowym asfalcie, ale wolałbym jeździć "starymi" dziurawymi drogami. Bertrand, ja Cię po prostu nie rozumiem.
[QUOTE=andrzej627;......
W innym wątku:
Bertrand ja Cię po prostu nie rozumiem
:-D :-D :-D Nie Ty jeden. Ale nie przejmuj się, jako i ja się nie przejmuję.
Pozdrawiam
zatem odpowiadam- nie uwazam ze powinno sie likwidowac drogi, jak juz sa niech zostana. Nie uwazam ze dojazd do np. telesnicy jest fatalny- spokojnie da sie dojechac, trzeba tylko zdjac troche noge z gazu i czasem pokrecic kierownica- da sie, majac odrobine dobrej checi. Ja rowniez wole jezdzic starymi drogami bo maja dla mnie wiekszy klimat i rozne sportowe fury przyjezdzajacych snobow nie maja tam wstepu :) kazdy ma inna wizje swiata- a i tak bedzie jak bedzie- ludzie beda remontowac drogi, bieszczadzkie zimy je rozwalac i tyle :D
lucyna - z tymi placami w bieszczadach nie jest tak zle- w aptece mozna zarobic prawie 2 razy wiecej niz w moim wojewodztwie- pytalam z ciekawosci w baligrodzie, ustrzykach, lesku... i brakuje ludzi...
Buba przeprowadzasz się w Bieszczady? Ale fajnie. ;)
Tak, oprócz przewodników u nas dobrze zarabiają też aptekarze. A co z resztą.
A jakie zarobki będą ho,ho. http://www.solina.swiat24.com/index.php. Ale tak poważnie może był ktoś ostatnio na drodze co się omskła.
Tak na poważnie to nieprędko będzie ta droga przejezdna.
Władze gminy zrobiły wprawdzie telekonferencję (chyba pierwsza tego typu zabawa w Bieszczadach ) no ale strony pozostały przy swoich stanowiskach. A to oznacza "nie ma pieniędzy" zobaczymy czy w budżecie na 2008 rok Gmina i ZDW zabezpieczą jakieś kwoty .
Dodatkowo zbliża się Euro2012 a to znaczy: wszystkie ręce na pokład i pieniądze też. Paradoksalnie wiele zależy od tego czy Arłamów otrzyma środki na budowę ośrodka przygotowań do Euro 2012.
Ludzie z Polany narazie jeżdżą stokówką ale czasem mozna natknąć się na Drewnianych Policjantów albo ..na ciężarówkę ładująca dłużycę. Dla Agroturystyki w Polanie , dla Chrewtu itp to niedobrze. Ja też obserwuję mniej turystów w Czarnej .A jako ,że Wójt mnie nie lubi przesadnie to pewnie nieprędko będzie zabiegal o naprawę ( jak to przeczyta):mrgreen:
Jak czasem czytam o Planowanych aktualnie inwestycjach(teleśnica -Daszówka-Czarna) to lubię zajrzeć wstecz np do lat 90 i zobaczyć Strategię Rozwoju Powiatu lub gminy. Są tam czasem z imienia i nazwiska wymienieni "budowniczowie" wirtualnych inwestycji.
Chciałbym przypomnieć że osuwisko na Sawkowczyku wciąż jest czynne. Powstało z tej samej przyczyny(zatykające się zbyt małe przepusty pod drogą) i z tego co widziałem wracając z Otrytu, po wiosennych roztopach mieszkańcom Polany i Rajskiego pozostanie tylko "trasa wolnego ruchu" przez Skorodne, i to pod warunkiem że bobry nie zaplanują inaczej.Bo będzie sytucja szach mat: dwa osuwiska i boberki zalewajace ostatnią drogę.Vide "tukej na tym monitorku": http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...a0e9c1954.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...0b2fe2368.html To tak na marginesie... Mam nadzieję że konferujący poruszyli ten problem...
Może trzeba wysłać te zdjęcia do Urzędu Gminy?
Jak chcesz to wyślę im linki:mrgreen:
To może zastanowić sie nad awaryjną drogą z Rajskiego do Sękowca. Rezerwat rezerwatem, ale chleb się przyda.
Aktualne zdjęcia obsuniętej drogi zrobione w niedzielę. Przepraszam za jakość.
Pozdrawiam
Prawdopodobnie droga nie będzie zrobiona przed sezonem letnim 2008 r.
Wójt zamiast urządzać telekonferencje powinien zakasać rękawy i lobbować na rzecz przyśpieszenia prac np u Pani Łukaciejewskiej. W innych tego typu przypadkach rząd udzielał tzw. dotacji celowej.
A poprawili coś drogę przez Skorodne?
Nie. Ale ona ma swój klimat. Coraz mniej takich jest w Bieszczadzie.
Młody wrócił dzisiaj ze szkoły i mówi "od stycznia autobus już nie będzie jeździł przez Skorodne " Więc pewnie droga nie dla wszystkich jest urocza. Ja akurat czasem (zwłaszcza na wiosnę) lubię tam przemknąć z pewnością ,że nikt z za zakrętu nie wyskoczy. A i bobry lubię pooglądać.
Mogliby za jednym zamachem poprawić obydwie drogi...wiem,że to tylko marzenia...ale czasami tylko to zostaje..swoją drogą i Skorodne mogłoby na tym skorzystać, a nie jak zawsze pozostawać z boku..
jasne ze skorodne by skorzystalo- mozna by jeszcze McDonalda postawic coby korzysc byla jeszcze wieksza ;)
Nie wiem czy śmiać się czy co.
Ludzie z Polany postanowili wziąć sprawy w soje ręce, bo jak wiadomo Wójt Rogacki kupił nowy samochód i nie wypada tłuc sie po dziurach, więc zbierają pieniądze na wykonanie objazdu wokół osuwiska przez las. Swoją pomoc zadeklarowało nadleśnictwo więc może do lata uda się wykonać prowizoryczny objazd. Jak wieść gminna niesie podobno na remont drogi trzeba czekać 3 lata (takie informacje mam od sołtysa) .
Śmiać się, śmiać. Zawsze śmiech lepszy od płaczu.
Cieszyć się, to wszak pierwsze w Polsce Partnerstwo Prywatno- Publiczne . Sam dołożyłem parę groszy.
Śmiech to przede wszystkim radość
W ubiegłym roku, bezpośrednio po owej katastrofie budowlanej, słyszałem również o innym doraźnym i tymczasowym rozwiązaniu.
Mianowicie o lekkim "podremontowaniu" drogi Polana - Lutowiska via Skorodne (9,7 km), tak, aby można nią było przejechać samochodem osobowym w czasie krótszym niż pół godziny i na biegu wyższym niż drugi.
Czy coś w tej sprawie "drgnęło" ?
Pytam się, bo 16. września ub. roku miałem taką oto przygodę (cytat z innego wątku):
Ci, co mnie znają, wiedzą że lubię urozmaicać sobie trasę wycieczki, zarówno pieszej, jak i samochodowej. Gdy tylko jest to możliwe, staram się wracać inną drogą niż przyszedłem lub przyjechałem. Nawet, jeśli się to wiąże z nadłożeniem drogi.
Postanowiłem zatem nie wracać przez Wetlinę i Brzegi Górne, lecz w Dołżycy skręcić do Terki i Bukowca, tam wyjechać na małą obwodnicę i dalej skierować się na Polanę, Czarną i Lutowiska. Coś wprawdzie obiło mi się kilka dni wcześniej o uszy nt. jakiegoś uszkodzenia drogi na skutek opadów, ale pomyślałem, że oznacza to co najwyżej utrudnienie ruchu, a zresztą może już ową drogę zreperowano.
Wyjeżdżając w Bukowcu na obwodnicę i skręcając w prawo nie zauważyłem żadnego napisu, żadnego ostrzeżenia. I nigdzie dalej też go nie było ! Aż tu kilka kilometrów za Polaną - szlaban ze znakiem âźzakaz ruchu wszelkich pojazdówâ. Co robić ? Wracać z powrotem, nadkładając kilkadziesiąt kilometrów ? Nie. Wróciłem więc tylko do Polany i skręciłem na drogę (jak najbardziej publiczną i jak najbardziej przewidzianą dla ruchu samochodowego) relacji Polana - Lutowiska, via Skorodne. Chyba 9,7 km. Pokonanie tego odcinka (już po ciemku) zajęło mi prawie godzinę. W końcu toyota corolla nie jest samochodem terenowym i naprawdę nie zależało mi na pozostawieniu gdzieś po drodze miski olejowej czy tłumika. Prowadziłem wóz z nosem przy szybie, cały czas na drugim biegu, a przez kilka chwil nawet na pierwszym (na drugim nie dawał już rady). Żona siedziała blada obok mnie i dyskutowała z Adamem i Anią, co zrobimy, jeśli się tu âźrozkraczymyâ. Mruknąłem, że zadzwonię do Piaseczna k/Warszawy do Toyota-Chodzeń po pomoc. Przecież podczas niedawnego przeglądu nakleili mi swoją nalepkę z ofertą autoholowania w razie potrzeby.
Nie jestem kierowcą rajdowym, ale w końcu udało mi się dotrzeć do obwodnicy (wyjazd na nią jest tuż przed Lutowiskami) bez szwanku.
Sam dołożyłem parę groszy. Słusznie - trza o wójta dbać ! ;)
Drgnęło. O ile będzie dofinansowanie, a raczej będzie droga Polana-Skorodne-Lutowiska będzie wyremontowana. Podobnie jak Ustianowa-Łobozew-Daszówka. Zostanie także zabezpieczone osuwisko przed Zatwarnicą i naprawiona w tym miejscu nawierzchnia drogi.
Słusznie - trza o wójta dbać ! ;) Gdyby o niego chodziło to ....?
Raczej nie będzie też remontu drogi przez Skorodne. Koszt byłby wyższy od naprawy drogi z Polany ale jeśli jakieś B. Ważne Osoby mają działki w Skorodnem to będzie autostrada.
Do dzisiaj nie wiedziałem,że jestem ważną osobą mającą od ładnych kilku lat działkę w Skorodnem no no.
drogę Polana -Lutowiska pokonuję wielokrotnie,każdego roku i to nie terenówką tylko albo swoim nissanem lub córy sportową mazdą i nigdy nie miałem problemu z przejazdem może tylko trochę wolniej się jechało,ale za to jakie atrakcje,nos przy szybie i slalom między dziurami.
Ja też lubię pojechać tamtędy rekreacyjnie ale nie wyobrażam sobie dojeżdżania do pracy. Ludzie radzą sobie w ten sposów ,że dojeżdżają do "dziury" jednym samochodem potem przechodzą na drugą stronę i albo wsiadają w drugi samochód albo ktoś ich odbiera.
A jeśli chodzi o BWO to nawet w Bieszczadach jak trzeba prowadzi się drogę asfaltową nie zastanawiając się nad kosztami.
Wojtek ciesz się ,że może będzie droga ceny działek wzrosną.
Ja też lubię pojechać tamtędy rekreacyjnie ale nie wyobrażam sobie dojeżdżania do pracy. Ludzie radzą sobie w ten sposów ,że dojeżdżają do "dziury" jednym samochodem potem przechodzą na drugą stronę i albo wsiadają w drugi samochód albo ktoś ich odbiera.
A jeśli chodzi o BWO to nawet w Bieszczadach jak trzeba prowadzi się drogę asfaltową nie zastanawiając się nad kosztami.
Wojtek ciesz się ,że może będzie droga ceny działek wzrosną. Raczej powód widziałabym gdzie indziej. Możliwości zdobycia dofinansowania. Z tego co pamiętam droga Lutowiska-Skorodne-Polana jest drogą powiatową i to powiat wyłoży pieniądze na jej remont.
Mała obodnica chyba jest drogą wojewódzką i pieniądze na jej remont pójdą z zupełnie innej puli.
To jasne ,że droga przez Polanę jest wojewódzka ale zastanawia mnie jak mamy budować drogi na Euro2012 jeśli remont 300 m odcinka zająć ma 3 lata? Jakie możliwości w przyspieszeniu tego terminu ma gmina? Przecież to głównie mieszkańcy gminy ponoszą trudy i straty.
To jasne ,że droga przez Polanę jest wojewódzka ale zastanawia mnie jak mamy budować drogi na Euro2012 jeśli remont 300 m odcinka zająć ma 3 lata? Jakie możliwości w przyspieszeniu tego terminu ma gmina? Przecież to głównie mieszkańcy gminy ponoszą trudy i straty. Nie wiem. Moim zdaniem niewielkie.
Nie tylko mieszkańcy ale także turyści. Chociaż jak zostanie wyremontowana trasa Polana-Lutowiska to będziemy kierować ruch turystyczny na tę drogę. Jest atrakcyjniejsza i na dodatek duży skrót w Bieszczady Wysokie.
A Euro? W chwili oznajmienia tej radosnej informacji wiedziałam, że to będzie blamaż.
Chociaż jak zostanie wyremontowana trasa Polana-Lutowiska to będziemy kierować ruch turystyczny na tę drogę. Jest atrakcyjniejsza i na dodatek duży skrót w Bieszczady Wysokie. No właśnie a do Czarnej nie będzie wtedy po co jechać z wycieczkami . Sama cerkiew to za mało. Więc sprawnie działający Wójt powinien przewidywać takie wypadki o których mówi się w Czarnej od lat i nie ma to związku z oberwaną drogą. Po prostu jak jest skrót to się z niego korzysta.Na drodze Bukowiec - Dołżyca jest latem większy ruch niż w Czarnej.
Czarna już w tej chwili jest na marginesie atrakcji turystycznych a jeżeli będzie skrót przez Skorodne to skorzystają Lutowiska kosztem Czarnej. No ale taka jest kolej rzeczy. Nie ma co utyskiwać .
No właśnie a do Czarnej nie będzie wtedy po co jechać z wycieczkami . Sama cerkiew to za mało. .... No nie przesadzaj... Ja jeszcze zawsze zaglądam do Galerii Barak ;). Tam zawsze warto zajrzeć.
Pozdrawiam
Ech, Lucyno i Krzysztofie, chociaż jesteście Szanownymi Tubylcami (czego Wam szczerze zazdroszczę), to macie jedynie 50 % racji.
Piszecie tylko o ruchu od strony Leska, via Polańczyk.
A przecież znaczna część turystów podążających w Bieszczady Wysokie jedzie od strony Ustrzyk Dolnych, i przez Czarną - tak czy inaczej - przejechać musi.
Prędzej ominą oni Ustrzyki Dln. (tak, jak ja to zawsze robię, spiesząc do Sękowca), skręcając tuż przed miastem, zaraz za stacją benzynową w prawo, tuż potem w lewo, dalej jadąc przez Równię.
Aż do Czarnej - której wtedy ominąć nie sposób.
Ech, Stały Bywalcze masz rację.:grin:
Poza tym w Czarnej jest o niebo lepsze zaopatrzenie niż w Lutowiskach.
Zatem turysta, który przyjeżdża w Bieszczady na dłużej niż kilka dni, a nie ma wszystkiego podanego "pod nos", to Czarną odwiedzić musi. Niezależnie od utrudnień dojazdowych.
A przede wszystkim - z Czarnej pochodzi Nasz Admin.
I właśnie dlatego musimy tam pielgrzymować. Podobnie jak Żydzi do Leżajska, z którego pochodził jakiś słynny rabin czy nawet cadyk. :smile:
Robota wrze .
Obok osuwiska po lewej stronie ( Czarna-Polana) robiony jest objazd Z tego co widać turyści pojadą głębiej w las.Można wnioskować że praca przy osuwisku zajmie nie jeden sezon.
Robota wrze .
Obok osuwiska po lewej stronie ( Czarna-Polana) robiony jest objazd Z tego co widać turyści pojadą głębiej w las.Można wnioskować że praca przy osuwisku zajmie nie jeden sezon. Stan objazdu z 18 maja 2008. Jak widać karawan przejechał ale "Zakaz ruchu wszelkich pojazdów" był postawiony...
W drodze na Otryt mój umyłowany skręciłem sobie coby zobaczyć rozwój sytuacji na osuwisku. Wcześniej zauważyłem że osuwisko sakowczańskie też sie powiększa, nawet postawiono znak o pierwszeństwie przejazdu dla aut jadących z góry. Czyli czeka nas dalej powtórka z osuwisk przy większych opadachâŚ
Na miejscu na Ostrowie zobaczyłem ze osuwisko zyje nadal i że dokonywano chyba jakichś badań i ekspertyz bo wycięto kawałek nawierzchni zapewne w tym celu. Przed osuwiskiem droga w prawo pod górke ale oznakowana zakazem ruchu. âźzapewne w budowie jeszczeâ pomyślałem i postanowiłem sobie ją âźobwąchać z bliskaâ wracając nią od strony Czarnej. Vide foto. Droga jest prowizoryczna z obu stron oznakowana zakazami ruchu. Nie nadaje się pod autobusy bo widziałem pierwsze koleiny. Na ostatnim zakręcie zobaczyłem Ładę Niwę straży leśnej. Od strażników dowiedziałem się że z powodu nieruchawości RDP nadleśnictwo wraz z gminą Czarna własnym sumptem zbudowali âźdrogę życiaâ żeby karetki do Polany i Chrewtu nie musiały tłuc się przez Skorodne. Objazd ma status drogi wewnętrznej i jest dostępna tylko dla mieszkańców gminy. Myślę że ma to na celu wymuszenie remontu na właściwej drodze żeby RDP nie myślało że ktoś odwaliło robotę za nich⌠Pasowałoby zrobić jakąś akcję z naszej strony i sypnąć do właściwych adresatów listami od żeby jakoś ruszyli sprawę. Mi akurat nie zależało na dotarciu do Czarnej tylko pod Otryt więc pojechałem sobie âździurawkąâ przez Skorodne. Na samym początku drogi mały szok: asfalt! Niestety tylko kilkaset metrów do mostu, potem jeszcze jeden odcinek i tyle⌠Dalej po staremu, no może dziury nieco większe i lawirowanie wskazane żeby nie dać zarobić lokalnym spawaczom tłumków⌠tyle ode mnie. Pozdrawiam!
⌠Pasowałoby zrobić jakąś akcję z naszej strony i sypnąć do właściwych adresatów listami od żeby jakoś ruszyli sprawę. ... Pozdrawiam! Mam duże obawy. Jak pisaliśmy, żeby nie rozbierać chatki, to po pewnym czasie się spaliła... ;)
A mnie przyszło tak do głowy, ze ciekawe, co się będzie tam działo w wakacje, kiedy to na Bieszczad ruszy najazd warszaffffki, która swoimi wozami zlekceważy zakaz wjazdu (jak to warszafffka), i który pierwszy wwali się swoim wozem w tę dziurę...
Widziałam już kiedyś warszawski samochód wypełniony dresiarzami, który jechał drogą od Wołkowyi do Baligrodu i bardzo byli oburzeni, ze musieli brody pokonywac. A jechali jak na rajd Paryż - Dakar - z ulga wysiadłam z tego stopa w Baligrodzie.
Mnie ze dwa razy tam (droga Baligród - Wołkowyja) zatrzymywali, co by uświadomić jaki Camel Trophy mnie czeka i żebym pod żadnym pozorem nie próbował tam się pakować, bo mnie czeka masakra...;)
zobaczyłem ze osuwisko zyje nadal i że dokonywano chyba jakichś badań i ekspertyz bo wycięto kawałek nawierzchni zapewne w tym celu. Wycięto kawał nawierzchni, bo byli tacy co się "przeciskali" koło osuwiska.
Wycięto kawał nawierzchni, bo byli tacy co się "przeciskali" koło osuwiska. łooo:mrgreen: spryciule czym sie przeciskali? quadami? heheh ja sie też jeszcze przecisnąłem ale na piechotę... dałbym załączniki ale mi nie wolno uplooadować żadnych file'ów:(
łooo:mrgreen: spryciule czym sie przeciskali? quadami? heheh ja sie też jeszcze przecisnąłem ale na piechotę... dałbym załączniki ale mi nie wolno uplooadować żadnych file'ów:( ...może i czołgami:mrgreen:
Zaradni i zręczni bywają miejscowi, kiedy spieszą się do domu...czymkolwiek...do momentu wycinki, szerokość nawierzchni "pozwalała" na przejazd samochodem.
To wyciecie powstało długo po tym jak usypano wały i postawiono te "ślabanty" stąd moje "swiatłe dedukszyn":mrgreen: Pazdrawlaju!
P.S.porównaj fotki którze wrzucałem w zeszłym roku- tutaj daje aktualne
Drogę od strony Czarnej widziałam kilka dni temu. O "dzikich" przejazdach mówili mi Polanie...dobrze mi znani więc godni zaufania. Jaką metodę stosowali ja nie znaju...ale dopytam:D.
pozdrawiam
... się kończy asfalt, ble :roll: , a zaczyna problemik, no nie? Nie prościej zaintonować siarę, czyli kultowe cosik, jednak chyba siarę: "tu asfalt się kończy, a zaczyna blues"? Nie bardziej "Bieszczadzkie" toto?
Czy ta droga jest już czynna?
Trochę głupie pytanie...
Jak objechać ten odcinek drogi?
obok.. osuwiska
Dziękuję za odpowiedź. A tam już jest zrobiony objazd, czy trzeba się "przepychać" obok?
Drogą powiatową z Polany przez Skorodne do Lutowisk.
Długi
Dziękuje pięknie, jutro się tam wybieram.
obok osuwiska jest objazd 300 m. lepiej jechać nim niz przez skorodne
Ale czy jest to objazd bezpieczny ? I czy jest legalny ?
Jest bezpieczny. Jechałem nim już w czasie KIMBu. Czy legalny ....?
Rozumiem.
To jeszcze 2 pytania tylko "techniczne":
1) czy przejedzie tamtędy samochód osobowy (a nie tzw. terenówka o wyższym zawieszeniu), bez obawy zakopania się lub pozostawienia tłumika ?
2) czy szerokość owego "odcinka objazdowego" umożliwia wymijanie się ?
na str 9 tego wątku wrzuciłem zdjęcia i wprowadzenie w temat. Odpowiadaja na wszystkie pytania.
osobówka przejedzie, przed wiekszymi autami postawiona jest zapora z bloków betonowych ograniczająca szerokość drogi. Tłumika nie zostawisz. Jako że forum słynie z legalizmu osmielę się stwierdzić ze droga jest nieprzejezdna ;) : z obu stron sa znaki zakazu ruchu wszelkich pojazdów. Na zakręcie spotkałem strażaków leśnych egzekwujących zakaz. Ale objazd jest... heheheh
: z obu stron sa znaki zakazu ruchu wszelkich pojazdów. Na zakręcie spotkałem strażaków leśnych egzekwujących zakaz. Ale objazd jest... heheheh Żeby tylko nie okazało się tak jak na parkingu policyjnym w Ustzrykach tzn ,że znaki są postawione nielegalnie a co gorsza droga jest nielegalna .Za co wtedy karać? Mam wyrok Sądu ,że jest to bezprawne:-) Przecież to jest droga wojewódzka .
Wzieli sie do roboty...
Wzieli sie do roboty... W tym roku raczej nie skończą. Byłem tam wczoraj i zastałem wieeeeeelki dół. Tyle dobrze ,że porządnie to robią.
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll...OSCI/224199358
Podobno już można śmigać!!!!
Gdybym wiedział przedwczoraj...
Można już tamtędy jechać, tzn czy jeżdżą tamtędy autobusy, pksy itp?
Można już tamtędy jechać, tzn czy jeżdżą tamtędy autobusy, pksy itp? Tak dzisiaj rano przejechałem specjalnie i wszystko ok.Autobusy też.
Tak dzisiaj rano przejechałem specjalnie i wszystko ok.Autobusy też. Trochę więcej tutaj... http://www.twojebieszczady.pl/aktualnosci/obwod.php
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
Jakieś zdjęcia ktos zapoda?
Wczoraj jechałam popołudniu tą drogą. Tym razem jednak nie ja skoasowałam przepust. Dziś droga jest nieprzyjezdna. Prowadziłam grupę z Czarnej. Zakaz wjazdu od Czarnej. Pilnują strażacy i straż graniczna.
o tym slyszalem w radio Z,kurcze porobilo sie,szkoda ze nie ma zdjec,przydalo by sie zobaczyc jakie uszkodzenia
Barnaba> "Jakieś zdjęcia ktoś zapoda?"
Pewnie ktoś zapoda,ja "nadałam komunikat"z Torunia.Też czekam na szczegóły i zdjęcia.
Na razie nie można tam wjechać. To jest oberwany fragment drogi około 100 m 3 km od wjazdu od strony Czarnej.
Osuwisko sa jakies skaly?
Wątpię. Raczej obryw. Użyto w lokalnym radiu słowa osuwisko więc tak napisałam.
http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll...NOSCI/70913034
Spartaczony tytuł. Powinno być co najmniej: "z przeraźliwym łoskotem runęła w ogromną, bezdenną przepastną czeluść". Jakich pełno w Bieszczadach :mrgreen:
-> Piotr
Powinienem tego linka dać do "horroru w Bieszczadzie",sorry ;)
wiec co jak co ta droga bedzie jeszcz zamknieta przez dlugi czaaassssss,zobaczymy czy zdaza z remontem do zimy
następny pewnie będzie Sakowczyk. W miejscu w którym przesunęli drogę znowu podmywa.
nio,jak by czlowiek chcial to znalazl by w bieszczadach kilka drog ktorym grozi podmycie
"Zamknieta droga wojewódzka nr 894, Hoczew - Czarna
Droga wojewódzka nr 894, Hoczew - Czarna, tzw. mała pętla bieszczadzka, została całkowicie zamknięta dla ruchu kołowego na odcinku Polana - Czarna. W wyniku intensywnych opadów deszczu w ostatnich dniach, w okolicy przepustu wody na 43. kilometrze powstało osuwisko o długości około 100 m.
Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich wyznaczył objazd z Polany do Czarnej drogami powiatowymi przez Skorodne i Lutowiska.
Z uwagi na panujące już w Bieszczadach jesienne warunki i nadchodzącą zimę, są niewielkie szanse na naprawienie osuwiska przed zimą. Dlatego kierowcy muszą się liczyć z tym, że droga na uszkodzonym odcinku będzie zamknięta co najmniej do połowy przyszłego roku."
No to byle do wakacji - albo terenówka.
a zdjęć jak nie było tak nie ma....
Łapcie dwie fotki bo więcej mi sie nie chce teraz wysyłać. Jak wrócę do domu napisze coś wiecej na temat. Pozdrawiam ze słonecznych złociejących powoli zwichrowanych horyzontów:-)
Wygląda dość poważanie, remont nie będzie łatwy. :-?
dzięki
http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll.../-1/bieszczady
a ja uważam że Piotr nie słusznie usunął posta. Ładna rymowanka, a jak by sie co czepiać to tu 80% postów to towarzyskie bajanie nie na temat.... Szczęściem dostałem powiadomienie na maila.... szkoda tylko że posty co raz częściej (w tym miesiącu już drugi raz) mam tylko na mailu
Jest na forum grupka ludzi która fffierdoli cokolwiek żeby zaistnieć... Zupełnie jak Doda Jakaśtam. Cały Offtopic czeka na waszą twórczość, do klawiatur i działajcie tam, sio sio spamery i nudziarze:razz: . Teraz znowu beda muchy w nosie bo Jabolek zwrócił uwagę? Admin niedobry bo nie daje pitolić? Możecie sobie mamrotać pod nosem i dziabac moja laleczkę woo doo śrubokrętem nawet cała noc. ja będę sobie słodko spał:-P
A wracając do tematu... rozmawiałem z drogowcami stawiajacymi znaki ostrzegawcze. Mówili że przyczyną nasiaknięcia nasypu był zapchany przepust. Powstało małe jeziorko zaporowe i to zrobiło najgorszą robotę. Obecnie osuwisko wciaż pracuje, wystarczy chwile popatrzeć i widac kolejne obsypujace sie grudki ziemii. Chyba nikt nie zgodziłby sie teraz wjechać tam ciezkim sprzętem do naprawy. Do przyszłego roku szlaban... Coś mi sie widzi że skorzystają na tym mieszkańcy Skorodnego bo trzeba bedzie jakoś połatać "drogę zastępczą" - z tego co widziałem, niektórzy nadkładaja dodatkowo drogi wracając kilkaset metrów po zostawione tłumiki:smile:
Kilka znanych juz nam zwęzeń dróg też ma tendencje rozwojowe...
Fot1 - "gdy strumyk płynie z wolna..." czyli przyczyna kłopotów koło czarnej
fot2 - sakowczańska "przepaść" tez sie powiększa
fot3 - samotny tłumik czeka na właściciela koło wodospadu pod "niedźwiedzią skałką"
fot4 - wiecie gdzie?
Pozdrawiam radośnie. Górska już piękne i pięknieć nie przestają...
te ostatnie mi sie widzi na drodze do Tarnawy... tak mi się tylko widzi...
Co do uwagi dotyczącej mojej uwagi- zawsze możesz dodać użytkownika nudnego namolnego czy kogo tylko zapragniesz do listy ignorowanych.
fot4 - wiecie gdzie? To nie w Chmielu czasem?
Pechem dla mieszkańców topicowego odcinka jest to że trafiło na drogę wojewódzką, osobiście nie wierze że zrobią to do lata, może wahadłowy jedynie. W Bieszczadach trzeba przyznać sporo wyremontowano dróg inie ma się czego za bardzo czepiać, ale to nie zasługa województwa. Jak wygląda temat dróg wojewódzkich widać dokładnie na drodze do Wołosatego, która podobno jest w planie do remontu (do 2014 czy coś?). Na miejscu tego dyrektorzyny, ktorego nazwisko wisi na parkingu w Wołosatem i służy do rzucania k...mi dawno bym zrezygnował, albo stanął tam sobie i posłuchał - z procesów za obrazę już by była kasa na remont tej drogi ;-) Tymczasem dziury mają się dobrze i trwa to długie lata, dyrektor tez ma się pewnie dobrze i ma to w d... ( a to dziwne bo droga "reprezentacyjna" - toć multum wali na Tarnice) a życie toczy się dalej.
p.s - proponowanie objazdu przez Skorodne to zwykła bezczelność panie dyrektorze (vice) Hołota. Proponuje ruszyć dupe z fotela i pojeździć swoim (prywatnym) samochodem tak z tydzień w te i z powrotem na tym odcinku.
Mam wiadomość od mieszkanki Polany,ze być może zagrożone osuwiskiem są jeszcze inne odcinki drogi Czarna-Polana (ponoć w siedmiu miejscach) jest to opinia geologów,ale nie stawiam tego jako pewnik!
zgadza sie Piotrze :-) to osuwisko jest w Chmielu...
Barnaba nie dodam cie do ignorowanych, bo kazdemu czasem zdarzy sie powiedziec coś konkretnego, Jedynie apeluje o troszkę samokontroli nie tylko do Ciebie. Sam nieraz juz coś pisałem a potem rezygnowałem zeby nie zasmiecać interesującego wątku. Zobacz ile ciekawych dyskusji zostało zarżnietych pitoleniem. Casem znajduje sie w "szukaju" ciekawy temat, potem "klik" i czyta sie dwadziescia postów o d... maryni. Nie chce sie z nikim obrazać. ostatnio nawet koleg Chris mnie pozytywnie zaskoczył, czego bym nie doznał dając go do ignorowanych. Do pitolenia i offtopicowania uzywam boxa i jest miło i przyjemnie...Czasem odczuwa sie jednak brak czata. Bywało tam miło onegdaj,aż przepona bolała od śmiechu :-)
Wracając do tematu dróg w bieszczadach to miałem okazję poznac w górach dwa sympatyczne szwajcarskie małzeństwa i usłyszałem od nich ze mamy tu u siebie bardzo dobre drogi i dobre mapy. jechalismy a znajomy jechał palcem po mapie i mamrotał sobie "rechts kurwe, dann links kurwe und noch links kurwe...jeder kurwe! " fajnie to brzmiało, bo jakieś dwa lata temu na tej samej trasie mamrotałem podobnie ale z polskim wydźwiekiem :-)
http://www.esanok.pl/?ak=news_c&pan=...180&wroc=index
Jeszcze jedna droga jest zmknięta z powodu remontu. Łobozew-Ustianowa. Nie było zaznaczonego objazdu. Chyba w piątek "wjechałam w maliny." Wczoraj widziałam zakaz wjazdu.
[...] Jak wygląda temat dróg wojewódzkich widać dokładnie na drodze do Wołosatego, która podobno jest w planie do remontu (do 2014 czy coś?). Do drugiego mostka (z przerwą na pierwszy :-) ) droga wyremontowana. Pierwszy mostek w rusztowaniach, drugi zdaje się czeka. Jak utrzymają tempo to przed zimą dojadą do Wołosatego.
Pozdrawiam
Bartek
Wracając do tematu dróg w bieszczadach to miałem okazję poznac w górach dwa sympatyczne szwajcarskie małzeństwa i usłyszałem od nich ze mamy tu u siebie bardzo dobre drogi i dobre mapy. jechalismy a znajomy jechał palcem po mapie i mamrotał sobie "rechts kurwe, dann links kurwe und noch links kurwe...jeder kurwe! " fajnie to brzmiało, bo jakieś dwa lata temu na tej samej trasie mamrotałem podobnie ale z polskim wydźwiekiem :-) Akurat w Szwajcarii na niektórych górskich odcinkach drogi sa nierówne i dziurawe.
Bieszczadzkie obwodnice są dużo lepsze od wielu szwajcarskich dróg górskich.
Francuzom nasze drogi w biesach spodobałyby sie jeszcze bardziej niż szwajcarom.
Jak widze na zdjęciach rowerem da się przejechać po tytułowym osuwisku.
W podkarpackiej gazecie Nowiny: http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll...NOSCI/71005003 szykuje sie wahadełko...
Jeżeli na tym odcinku będzie ruch wahadłowy to jego remont może się odkładać w nieskończoność, można tak stwierdzić patrząc na inne miejsca infrastruktury drogowej w których siła natury pozostawiła swój ślad.
Jest wiele miejsc w bieszczadach gdzie można zauważyć, iż prwizorka stała się częścią krajobrazu.
Nie jest źle:
http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll.../-1/bieszczady
"Dotąd urokliwa Zatoka Teleśnicka była omijana przez turystów właśnie ze względu na fatalny dojazd."
nie jest zle- jest zajebiscie! moze druga solina i polanczyk tam bedzie!!
nie jest zle- jest zajebiscie! moze druga solina i polanczyk tam bedzie!! Będzie zajebiście. Może wreszcie ludzie będą mogli jeździć dobrą drogą. Może nawet jak ta infrastruktura się rozwinie to znajdą pracę i będą mieli na chleb. Może nawet pani Ochojska nie będzie organizować zbiórek na głodne, bieszczadzkie dzieci. Reszta Polski na tym straci. Ofirodawcy już nie będą mogli wysyłać do nas brudnych, podartych ciuchów i przeterminowanego jedzenia. Buba zaś straci dzikie Bieszczady i możliwośc traktowania mieszkańców tej krainy jak małpy w niecywilizowanym cyrku.:twisted:
Będzie zajebiście. Może wreszcie ludzie będą mogli jeździć dobrą drogą. Może nawet jak ta infrastruktura się rozwinie to znajdą pracę i będą mieli na chleb. Może nawet pani Ochojska nie będzie organizować zbiórek na głodne, bieszczadzkie dzieci. Reszta Polski na tym straci. Ofirodawcy już nie będą mogli wysyłać do nas brudnych, podartych ciuchów i przeterminowanego jedzenia. Buba zaś straci dzikie Bieszczady i możliwośc traktowania mieszkańców tej krainy jak małpy w niecywilizowanym cyrku.:twisted: W chwilach zwątpienia przed zapowiadanymi inwestycjami w rejonach ekologicznych mnie zawsze stają przed oczyma kraje alpejskie: z drogami asfaltowymi na przełęcze powyżej 2500 m n.p.m., czy autostradami przez cenne doliny (Aosta), które prawdę mówiąc niewiele o ile wogóle zaszkodziły tamtejszej przyrodzie.
Porównując skale tych alpejskich inwestycji do wyasfaltowania paru km dróg gdzieś do paru zapomnianych przez warszawkę wsi w Bieszczadach widać, że nie ma się czego bać. Należy się cieszyć.
"Dotąd urokliwa Zatoka Teleśnicka była omijana przez turystów właśnie ze względu na fatalny dojazd."
nie jest zle- jest zajebiscie! moze druga solina i polanczyk tam bedzie!! Buba, naprawdę chcesz, aby wszędzie w Bieszczadach i w okolicy dojazd był fatalny?
Które drogi są według Ciebie niepotrzebne i powinno się je zlikwidować zamiast je remontować?
Tereny cenne przyrodniczo powinne być bezwzględnie chronione. Moim zdaniem należy powiększyć BdPN o część Parku Krajobrazowego Doliny Sanu. Są opracowane operaty ochrony nowych rezerwatów. Moim zdaniem powinne być bezwzględnie zabezpieczone korytarze ekologiczne. Jednak nie przesadzajmy. W Bieszczadach mieszkaja ludzie. Oczywiście możne nas wysiedlić i z całego obszaru Bieszczadów i Gór Sanocko-Turczańskich uczynić strefę "dzikiej przyrody". Powstaną następne takie piękne "krainy dolin", postacie popastwiskowej buczyny, rozwinie olszynka porolna. Góry będą dzikie, pozbawione stonki. Tylko prawdziwi turyści i ludzie gór będą mieli tu wstęp.
czyli zarobic by nie umrzec z glodu mozna tylko na turystach?? nie ma innych mozliwosci zdobycia pracy i pieniedzy?? jakos w roznych regionach gdzie nie jest rozwinieta turystyka ludzie pracuja i zyja i daja sobie rade.. fakt ze moze najlatwiej czekac az turysta przyjedzie i wsadzi kase do reki.. napewno latwiej niz skonczyc jakies szkoly, zdobyc zawod i rozejrzec sie za praca...
jakos duzo wloczylam sie po bieszczadach a zwlaszcza po wsiach i umierajacych z glodu dzieci to ja tam nie widzialam.. fakt , nie kazdy mial w domu telewizor plazmowy i cyprysiki w ogrodku a tak trudno bez tego dzisiaj przezyc...
czyli zarobic by nie umrzec z glodu mozna tylko na turystach?? nie ma innych mozliwosci zdobycia pracy i pieniedzy?? jakos w roznych regionach gdzie nie jest rozwinieta turystyka ludzie pracuja i zyja i daja sobie rade.. fakt ze moze najlatwiej czekac az turysta przyjedzie i wsadzi kase do reki.. napewno latwiej niz skonczyc jakies szkoly, zdobyc zawod i rozejrzec sie za praca...
jakos duzo wloczylam sie po bieszczadach a zwlaszcza po wsiach i umierajacych z glodu dzieci to ja tam nie widzialam.. fakt , nie kazdy mial w domu telewizor plazmowy i cyprysiki w ogrodku a tak trudno bez tego dzisiaj przezyc... Buba rozumujesz jak Maria Antonina. Gdy jej powiedziano iż ludzie buntuja się, bo nie ma chleba to kazała im jeść bułki.
znaczy nie maja wyboru i musza zarabiac na turystach bo inaczej "nie idzie" ?
znaczy nie maja wyboru i musza zarabiac na turystach bo inaczej "nie idzie" ? Moim zdaniem nie idzie. Gdzie pracują mieszkańcy Bieszczadów? W budżetówce, w lasach, w turystyce, w małych, rodzinnych firmach przeważnie zajmujących się handlem, troszeczkę w rolnictwie. Dużo osób żyje lub dorabia na przemycie. Jeszcze więcej osób wyjechało za chlebem. Takie wyjazdy niszczą rodziny, pojawiają się patologie. Wiesz ile zarabiają dziewczyny w Solinie pracując po 10-12 godz? 35-50 zł dziennie. To dużo. W tertaku kobiety zap... i zarabiają po 700 zł na rękę. To też Bieszczady. Czy tego chcemy czy nie.
Przesympatyczne Panie!
Wątek jest o obsuniętej drodze pomiędzy Polaną, a Czarną. I niech tak zostanie. Łatwiej się wtedy poruszać po forumie.Chcecie pogadać o drogach, czy o warunkach materialnych ludności żyjącej w Bieszczadzie, to znajdę Wam wątki gdzie możecie bronić swoich racji.
Pozdrawiam
Wątek jest o obsuniętej drodze pomiędzy Polaną, a Czarną. I niech tak zostanie. No właśnie. Wracając do tematu, z wypowiedzi niektórych osób wnioskuję, aby wolałyby one zostawić tę drogę jak jest, obsuniętą. Inne drogi tak samo, zostawić dziurawe, nie remontować. Buba nie odpowiedziała na moje pytania:
Buba, naprawdę chcesz, aby wszędzie w Bieszczadach i w okolicy dojazd był fatalny?
Które drogi są według Ciebie niepotrzebne i powinno się je zlikwidować zamiast je remontować? W innym wątku:
Owszem lepiej mi się jeździ po nowym asfalcie, ale wolałbym jeździć "starymi" dziurawymi drogami. Bertrand, ja Cię po prostu nie rozumiem.
[QUOTE=andrzej627;......
W innym wątku:
Bertrand ja Cię po prostu nie rozumiem
:-D :-D :-D Nie Ty jeden. Ale nie przejmuj się, jako i ja się nie przejmuję.
Pozdrawiam
zatem odpowiadam- nie uwazam ze powinno sie likwidowac drogi, jak juz sa niech zostana. Nie uwazam ze dojazd do np. telesnicy jest fatalny- spokojnie da sie dojechac, trzeba tylko zdjac troche noge z gazu i czasem pokrecic kierownica- da sie, majac odrobine dobrej checi. Ja rowniez wole jezdzic starymi drogami bo maja dla mnie wiekszy klimat i rozne sportowe fury przyjezdzajacych snobow nie maja tam wstepu :) kazdy ma inna wizje swiata- a i tak bedzie jak bedzie- ludzie beda remontowac drogi, bieszczadzkie zimy je rozwalac i tyle :D
lucyna - z tymi placami w bieszczadach nie jest tak zle- w aptece mozna zarobic prawie 2 razy wiecej niz w moim wojewodztwie- pytalam z ciekawosci w baligrodzie, ustrzykach, lesku... i brakuje ludzi...
Buba przeprowadzasz się w Bieszczady? Ale fajnie. ;)
Tak, oprócz przewodników u nas dobrze zarabiają też aptekarze. A co z resztą.
A jakie zarobki będą ho,ho. http://www.solina.swiat24.com/index.php. Ale tak poważnie może był ktoś ostatnio na drodze co się omskła.
Tak na poważnie to nieprędko będzie ta droga przejezdna.
Władze gminy zrobiły wprawdzie telekonferencję (chyba pierwsza tego typu zabawa w Bieszczadach ) no ale strony pozostały przy swoich stanowiskach. A to oznacza "nie ma pieniędzy" zobaczymy czy w budżecie na 2008 rok Gmina i ZDW zabezpieczą jakieś kwoty .
Dodatkowo zbliża się Euro2012 a to znaczy: wszystkie ręce na pokład i pieniądze też. Paradoksalnie wiele zależy od tego czy Arłamów otrzyma środki na budowę ośrodka przygotowań do Euro 2012.
Ludzie z Polany narazie jeżdżą stokówką ale czasem mozna natknąć się na Drewnianych Policjantów albo ..na ciężarówkę ładująca dłużycę. Dla Agroturystyki w Polanie , dla Chrewtu itp to niedobrze. Ja też obserwuję mniej turystów w Czarnej .A jako ,że Wójt mnie nie lubi przesadnie to pewnie nieprędko będzie zabiegal o naprawę ( jak to przeczyta):mrgreen:
Jak czasem czytam o Planowanych aktualnie inwestycjach(teleśnica -Daszówka-Czarna) to lubię zajrzeć wstecz np do lat 90 i zobaczyć Strategię Rozwoju Powiatu lub gminy. Są tam czasem z imienia i nazwiska wymienieni "budowniczowie" wirtualnych inwestycji.
Chciałbym przypomnieć że osuwisko na Sawkowczyku wciąż jest czynne. Powstało z tej samej przyczyny(zatykające się zbyt małe przepusty pod drogą) i z tego co widziałem wracając z Otrytu, po wiosennych roztopach mieszkańcom Polany i Rajskiego pozostanie tylko "trasa wolnego ruchu" przez Skorodne, i to pod warunkiem że bobry nie zaplanują inaczej.Bo będzie sytucja szach mat: dwa osuwiska i boberki zalewajace ostatnią drogę.Vide "tukej na tym monitorku": http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...a0e9c1954.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...0b2fe2368.html To tak na marginesie... Mam nadzieję że konferujący poruszyli ten problem...
Może trzeba wysłać te zdjęcia do Urzędu Gminy?
Jak chcesz to wyślę im linki:mrgreen:
To może zastanowić sie nad awaryjną drogą z Rajskiego do Sękowca. Rezerwat rezerwatem, ale chleb się przyda.
Aktualne zdjęcia obsuniętej drogi zrobione w niedzielę. Przepraszam za jakość.
Pozdrawiam
Prawdopodobnie droga nie będzie zrobiona przed sezonem letnim 2008 r.
Wójt zamiast urządzać telekonferencje powinien zakasać rękawy i lobbować na rzecz przyśpieszenia prac np u Pani Łukaciejewskiej. W innych tego typu przypadkach rząd udzielał tzw. dotacji celowej.
A poprawili coś drogę przez Skorodne?
Nie. Ale ona ma swój klimat. Coraz mniej takich jest w Bieszczadzie.
Młody wrócił dzisiaj ze szkoły i mówi "od stycznia autobus już nie będzie jeździł przez Skorodne " Więc pewnie droga nie dla wszystkich jest urocza. Ja akurat czasem (zwłaszcza na wiosnę) lubię tam przemknąć z pewnością ,że nikt z za zakrętu nie wyskoczy. A i bobry lubię pooglądać.
Mogliby za jednym zamachem poprawić obydwie drogi...wiem,że to tylko marzenia...ale czasami tylko to zostaje..swoją drogą i Skorodne mogłoby na tym skorzystać, a nie jak zawsze pozostawać z boku..
jasne ze skorodne by skorzystalo- mozna by jeszcze McDonalda postawic coby korzysc byla jeszcze wieksza ;)
Nie wiem czy śmiać się czy co.
Ludzie z Polany postanowili wziąć sprawy w soje ręce, bo jak wiadomo Wójt Rogacki kupił nowy samochód i nie wypada tłuc sie po dziurach, więc zbierają pieniądze na wykonanie objazdu wokół osuwiska przez las. Swoją pomoc zadeklarowało nadleśnictwo więc może do lata uda się wykonać prowizoryczny objazd. Jak wieść gminna niesie podobno na remont drogi trzeba czekać 3 lata (takie informacje mam od sołtysa) .
Śmiać się, śmiać. Zawsze śmiech lepszy od płaczu.
Cieszyć się, to wszak pierwsze w Polsce Partnerstwo Prywatno- Publiczne . Sam dołożyłem parę groszy.
Śmiech to przede wszystkim radość
W ubiegłym roku, bezpośrednio po owej katastrofie budowlanej, słyszałem również o innym doraźnym i tymczasowym rozwiązaniu.
Mianowicie o lekkim "podremontowaniu" drogi Polana - Lutowiska via Skorodne (9,7 km), tak, aby można nią było przejechać samochodem osobowym w czasie krótszym niż pół godziny i na biegu wyższym niż drugi.
Czy coś w tej sprawie "drgnęło" ?
Pytam się, bo 16. września ub. roku miałem taką oto przygodę (cytat z innego wątku):
Ci, co mnie znają, wiedzą że lubię urozmaicać sobie trasę wycieczki, zarówno pieszej, jak i samochodowej. Gdy tylko jest to możliwe, staram się wracać inną drogą niż przyszedłem lub przyjechałem. Nawet, jeśli się to wiąże z nadłożeniem drogi.
Postanowiłem zatem nie wracać przez Wetlinę i Brzegi Górne, lecz w Dołżycy skręcić do Terki i Bukowca, tam wyjechać na małą obwodnicę i dalej skierować się na Polanę, Czarną i Lutowiska. Coś wprawdzie obiło mi się kilka dni wcześniej o uszy nt. jakiegoś uszkodzenia drogi na skutek opadów, ale pomyślałem, że oznacza to co najwyżej utrudnienie ruchu, a zresztą może już ową drogę zreperowano.
Wyjeżdżając w Bukowcu na obwodnicę i skręcając w prawo nie zauważyłem żadnego napisu, żadnego ostrzeżenia. I nigdzie dalej też go nie było ! Aż tu kilka kilometrów za Polaną - szlaban ze znakiem âźzakaz ruchu wszelkich pojazdówâ. Co robić ? Wracać z powrotem, nadkładając kilkadziesiąt kilometrów ? Nie. Wróciłem więc tylko do Polany i skręciłem na drogę (jak najbardziej publiczną i jak najbardziej przewidzianą dla ruchu samochodowego) relacji Polana - Lutowiska, via Skorodne. Chyba 9,7 km. Pokonanie tego odcinka (już po ciemku) zajęło mi prawie godzinę. W końcu toyota corolla nie jest samochodem terenowym i naprawdę nie zależało mi na pozostawieniu gdzieś po drodze miski olejowej czy tłumika. Prowadziłem wóz z nosem przy szybie, cały czas na drugim biegu, a przez kilka chwil nawet na pierwszym (na drugim nie dawał już rady). Żona siedziała blada obok mnie i dyskutowała z Adamem i Anią, co zrobimy, jeśli się tu âźrozkraczymyâ. Mruknąłem, że zadzwonię do Piaseczna k/Warszawy do Toyota-Chodzeń po pomoc. Przecież podczas niedawnego przeglądu nakleili mi swoją nalepkę z ofertą autoholowania w razie potrzeby.
Nie jestem kierowcą rajdowym, ale w końcu udało mi się dotrzeć do obwodnicy (wyjazd na nią jest tuż przed Lutowiskami) bez szwanku.
Sam dołożyłem parę groszy. Słusznie - trza o wójta dbać ! ;)
Drgnęło. O ile będzie dofinansowanie, a raczej będzie droga Polana-Skorodne-Lutowiska będzie wyremontowana. Podobnie jak Ustianowa-Łobozew-Daszówka. Zostanie także zabezpieczone osuwisko przed Zatwarnicą i naprawiona w tym miejscu nawierzchnia drogi.
Słusznie - trza o wójta dbać ! ;) Gdyby o niego chodziło to ....?
Raczej nie będzie też remontu drogi przez Skorodne. Koszt byłby wyższy od naprawy drogi z Polany ale jeśli jakieś B. Ważne Osoby mają działki w Skorodnem to będzie autostrada.
Do dzisiaj nie wiedziałem,że jestem ważną osobą mającą od ładnych kilku lat działkę w Skorodnem no no.
drogę Polana -Lutowiska pokonuję wielokrotnie,każdego roku i to nie terenówką tylko albo swoim nissanem lub córy sportową mazdą i nigdy nie miałem problemu z przejazdem może tylko trochę wolniej się jechało,ale za to jakie atrakcje,nos przy szybie i slalom między dziurami.
Ja też lubię pojechać tamtędy rekreacyjnie ale nie wyobrażam sobie dojeżdżania do pracy. Ludzie radzą sobie w ten sposów ,że dojeżdżają do "dziury" jednym samochodem potem przechodzą na drugą stronę i albo wsiadają w drugi samochód albo ktoś ich odbiera.
A jeśli chodzi o BWO to nawet w Bieszczadach jak trzeba prowadzi się drogę asfaltową nie zastanawiając się nad kosztami.
Wojtek ciesz się ,że może będzie droga ceny działek wzrosną.
Ja też lubię pojechać tamtędy rekreacyjnie ale nie wyobrażam sobie dojeżdżania do pracy. Ludzie radzą sobie w ten sposów ,że dojeżdżają do "dziury" jednym samochodem potem przechodzą na drugą stronę i albo wsiadają w drugi samochód albo ktoś ich odbiera.
A jeśli chodzi o BWO to nawet w Bieszczadach jak trzeba prowadzi się drogę asfaltową nie zastanawiając się nad kosztami.
Wojtek ciesz się ,że może będzie droga ceny działek wzrosną. Raczej powód widziałabym gdzie indziej. Możliwości zdobycia dofinansowania. Z tego co pamiętam droga Lutowiska-Skorodne-Polana jest drogą powiatową i to powiat wyłoży pieniądze na jej remont.
Mała obodnica chyba jest drogą wojewódzką i pieniądze na jej remont pójdą z zupełnie innej puli.
To jasne ,że droga przez Polanę jest wojewódzka ale zastanawia mnie jak mamy budować drogi na Euro2012 jeśli remont 300 m odcinka zająć ma 3 lata? Jakie możliwości w przyspieszeniu tego terminu ma gmina? Przecież to głównie mieszkańcy gminy ponoszą trudy i straty.
To jasne ,że droga przez Polanę jest wojewódzka ale zastanawia mnie jak mamy budować drogi na Euro2012 jeśli remont 300 m odcinka zająć ma 3 lata? Jakie możliwości w przyspieszeniu tego terminu ma gmina? Przecież to głównie mieszkańcy gminy ponoszą trudy i straty. Nie wiem. Moim zdaniem niewielkie.
Nie tylko mieszkańcy ale także turyści. Chociaż jak zostanie wyremontowana trasa Polana-Lutowiska to będziemy kierować ruch turystyczny na tę drogę. Jest atrakcyjniejsza i na dodatek duży skrót w Bieszczady Wysokie.
A Euro? W chwili oznajmienia tej radosnej informacji wiedziałam, że to będzie blamaż.
Chociaż jak zostanie wyremontowana trasa Polana-Lutowiska to będziemy kierować ruch turystyczny na tę drogę. Jest atrakcyjniejsza i na dodatek duży skrót w Bieszczady Wysokie. No właśnie a do Czarnej nie będzie wtedy po co jechać z wycieczkami . Sama cerkiew to za mało. Więc sprawnie działający Wójt powinien przewidywać takie wypadki o których mówi się w Czarnej od lat i nie ma to związku z oberwaną drogą. Po prostu jak jest skrót to się z niego korzysta.Na drodze Bukowiec - Dołżyca jest latem większy ruch niż w Czarnej.
Czarna już w tej chwili jest na marginesie atrakcji turystycznych a jeżeli będzie skrót przez Skorodne to skorzystają Lutowiska kosztem Czarnej. No ale taka jest kolej rzeczy. Nie ma co utyskiwać .
No właśnie a do Czarnej nie będzie wtedy po co jechać z wycieczkami . Sama cerkiew to za mało. .... No nie przesadzaj... Ja jeszcze zawsze zaglądam do Galerii Barak ;). Tam zawsze warto zajrzeć.
Pozdrawiam
Ech, Lucyno i Krzysztofie, chociaż jesteście Szanownymi Tubylcami (czego Wam szczerze zazdroszczę), to macie jedynie 50 % racji.
Piszecie tylko o ruchu od strony Leska, via Polańczyk.
A przecież znaczna część turystów podążających w Bieszczady Wysokie jedzie od strony Ustrzyk Dolnych, i przez Czarną - tak czy inaczej - przejechać musi.
Prędzej ominą oni Ustrzyki Dln. (tak, jak ja to zawsze robię, spiesząc do Sękowca), skręcając tuż przed miastem, zaraz za stacją benzynową w prawo, tuż potem w lewo, dalej jadąc przez Równię.
Aż do Czarnej - której wtedy ominąć nie sposób.
Ech, Stały Bywalcze masz rację.:grin:
Poza tym w Czarnej jest o niebo lepsze zaopatrzenie niż w Lutowiskach.
Zatem turysta, który przyjeżdża w Bieszczady na dłużej niż kilka dni, a nie ma wszystkiego podanego "pod nos", to Czarną odwiedzić musi. Niezależnie od utrudnień dojazdowych.
A przede wszystkim - z Czarnej pochodzi Nasz Admin.
I właśnie dlatego musimy tam pielgrzymować. Podobnie jak Żydzi do Leżajska, z którego pochodził jakiś słynny rabin czy nawet cadyk. :smile:
Robota wrze .
Obok osuwiska po lewej stronie ( Czarna-Polana) robiony jest objazd Z tego co widać turyści pojadą głębiej w las.Można wnioskować że praca przy osuwisku zajmie nie jeden sezon.
Robota wrze .
Obok osuwiska po lewej stronie ( Czarna-Polana) robiony jest objazd Z tego co widać turyści pojadą głębiej w las.Można wnioskować że praca przy osuwisku zajmie nie jeden sezon. Stan objazdu z 18 maja 2008. Jak widać karawan przejechał ale "Zakaz ruchu wszelkich pojazdów" był postawiony...
W drodze na Otryt mój umyłowany skręciłem sobie coby zobaczyć rozwój sytuacji na osuwisku. Wcześniej zauważyłem że osuwisko sakowczańskie też sie powiększa, nawet postawiono znak o pierwszeństwie przejazdu dla aut jadących z góry. Czyli czeka nas dalej powtórka z osuwisk przy większych opadachâŚ
Na miejscu na Ostrowie zobaczyłem ze osuwisko zyje nadal i że dokonywano chyba jakichś badań i ekspertyz bo wycięto kawałek nawierzchni zapewne w tym celu. Przed osuwiskiem droga w prawo pod górke ale oznakowana zakazem ruchu. âźzapewne w budowie jeszczeâ pomyślałem i postanowiłem sobie ją âźobwąchać z bliskaâ wracając nią od strony Czarnej. Vide foto. Droga jest prowizoryczna z obu stron oznakowana zakazami ruchu. Nie nadaje się pod autobusy bo widziałem pierwsze koleiny. Na ostatnim zakręcie zobaczyłem Ładę Niwę straży leśnej. Od strażników dowiedziałem się że z powodu nieruchawości RDP nadleśnictwo wraz z gminą Czarna własnym sumptem zbudowali âźdrogę życiaâ żeby karetki do Polany i Chrewtu nie musiały tłuc się przez Skorodne. Objazd ma status drogi wewnętrznej i jest dostępna tylko dla mieszkańców gminy. Myślę że ma to na celu wymuszenie remontu na właściwej drodze żeby RDP nie myślało że ktoś odwaliło robotę za nich⌠Pasowałoby zrobić jakąś akcję z naszej strony i sypnąć do właściwych adresatów listami od żeby jakoś ruszyli sprawę. Mi akurat nie zależało na dotarciu do Czarnej tylko pod Otryt więc pojechałem sobie âździurawkąâ przez Skorodne. Na samym początku drogi mały szok: asfalt! Niestety tylko kilkaset metrów do mostu, potem jeszcze jeden odcinek i tyle⌠Dalej po staremu, no może dziury nieco większe i lawirowanie wskazane żeby nie dać zarobić lokalnym spawaczom tłumków⌠tyle ode mnie. Pozdrawiam!
⌠Pasowałoby zrobić jakąś akcję z naszej strony i sypnąć do właściwych adresatów listami od żeby jakoś ruszyli sprawę. ... Pozdrawiam! Mam duże obawy. Jak pisaliśmy, żeby nie rozbierać chatki, to po pewnym czasie się spaliła... ;)
A mnie przyszło tak do głowy, ze ciekawe, co się będzie tam działo w wakacje, kiedy to na Bieszczad ruszy najazd warszaffffki, która swoimi wozami zlekceważy zakaz wjazdu (jak to warszafffka), i który pierwszy wwali się swoim wozem w tę dziurę...
Widziałam już kiedyś warszawski samochód wypełniony dresiarzami, który jechał drogą od Wołkowyi do Baligrodu i bardzo byli oburzeni, ze musieli brody pokonywac. A jechali jak na rajd Paryż - Dakar - z ulga wysiadłam z tego stopa w Baligrodzie.
Mnie ze dwa razy tam (droga Baligród - Wołkowyja) zatrzymywali, co by uświadomić jaki Camel Trophy mnie czeka i żebym pod żadnym pozorem nie próbował tam się pakować, bo mnie czeka masakra...;)
zobaczyłem ze osuwisko zyje nadal i że dokonywano chyba jakichś badań i ekspertyz bo wycięto kawałek nawierzchni zapewne w tym celu. Wycięto kawał nawierzchni, bo byli tacy co się "przeciskali" koło osuwiska.
Wycięto kawał nawierzchni, bo byli tacy co się "przeciskali" koło osuwiska. łooo:mrgreen: spryciule czym sie przeciskali? quadami? heheh ja sie też jeszcze przecisnąłem ale na piechotę... dałbym załączniki ale mi nie wolno uplooadować żadnych file'ów:(
łooo:mrgreen: spryciule czym sie przeciskali? quadami? heheh ja sie też jeszcze przecisnąłem ale na piechotę... dałbym załączniki ale mi nie wolno uplooadować żadnych file'ów:( ...może i czołgami:mrgreen:
Zaradni i zręczni bywają miejscowi, kiedy spieszą się do domu...czymkolwiek...do momentu wycinki, szerokość nawierzchni "pozwalała" na przejazd samochodem.
To wyciecie powstało długo po tym jak usypano wały i postawiono te "ślabanty" stąd moje "swiatłe dedukszyn":mrgreen: Pazdrawlaju!
P.S.porównaj fotki którze wrzucałem w zeszłym roku- tutaj daje aktualne
Drogę od strony Czarnej widziałam kilka dni temu. O "dzikich" przejazdach mówili mi Polanie...dobrze mi znani więc godni zaufania. Jaką metodę stosowali ja nie znaju...ale dopytam:D.
pozdrawiam
... się kończy asfalt, ble :roll: , a zaczyna problemik, no nie? Nie prościej zaintonować siarę, czyli kultowe cosik, jednak chyba siarę: "tu asfalt się kończy, a zaczyna blues"? Nie bardziej "Bieszczadzkie" toto?
Czy ta droga jest już czynna?
Trochę głupie pytanie...
Jak objechać ten odcinek drogi?
obok.. osuwiska
Dziękuję za odpowiedź. A tam już jest zrobiony objazd, czy trzeba się "przepychać" obok?
Drogą powiatową z Polany przez Skorodne do Lutowisk.
Długi
Dziękuje pięknie, jutro się tam wybieram.
obok osuwiska jest objazd 300 m. lepiej jechać nim niz przez skorodne
Ale czy jest to objazd bezpieczny ? I czy jest legalny ?
Jest bezpieczny. Jechałem nim już w czasie KIMBu. Czy legalny ....?
Rozumiem.
To jeszcze 2 pytania tylko "techniczne":
1) czy przejedzie tamtędy samochód osobowy (a nie tzw. terenówka o wyższym zawieszeniu), bez obawy zakopania się lub pozostawienia tłumika ?
2) czy szerokość owego "odcinka objazdowego" umożliwia wymijanie się ?
na str 9 tego wątku wrzuciłem zdjęcia i wprowadzenie w temat. Odpowiadaja na wszystkie pytania.
osobówka przejedzie, przed wiekszymi autami postawiona jest zapora z bloków betonowych ograniczająca szerokość drogi. Tłumika nie zostawisz. Jako że forum słynie z legalizmu osmielę się stwierdzić ze droga jest nieprzejezdna ;) : z obu stron sa znaki zakazu ruchu wszelkich pojazdów. Na zakręcie spotkałem strażaków leśnych egzekwujących zakaz. Ale objazd jest... heheheh
: z obu stron sa znaki zakazu ruchu wszelkich pojazdów. Na zakręcie spotkałem strażaków leśnych egzekwujących zakaz. Ale objazd jest... heheheh Żeby tylko nie okazało się tak jak na parkingu policyjnym w Ustzrykach tzn ,że znaki są postawione nielegalnie a co gorsza droga jest nielegalna .Za co wtedy karać? Mam wyrok Sądu ,że jest to bezprawne:-) Przecież to jest droga wojewódzka .
Wzieli sie do roboty...
Wzieli sie do roboty... W tym roku raczej nie skończą. Byłem tam wczoraj i zastałem wieeeeeelki dół. Tyle dobrze ,że porządnie to robią.
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll...OSCI/224199358
Podobno już można śmigać!!!!
Gdybym wiedział przedwczoraj...
Można już tamtędy jechać, tzn czy jeżdżą tamtędy autobusy, pksy itp?
Można już tamtędy jechać, tzn czy jeżdżą tamtędy autobusy, pksy itp? Tak dzisiaj rano przejechałem specjalnie i wszystko ok.Autobusy też.
Tak dzisiaj rano przejechałem specjalnie i wszystko ok.Autobusy też. Trochę więcej tutaj... http://www.twojebieszczady.pl/aktualnosci/obwod.php