bigos - mĂłj pamiÄtnik, wspomnienia, uczucia, przeĹźycia ...
witam,
chcialabym sie dowiedziec czy ktos nocowal nad jeziorkami duszatynskimi i czy jest to bezpieczne? głownie chodzi mi o strażników bądz zwierzatka jak np. niedzwiedzie. :?:
Tam jest rezerwat, a w rezerwacie nie godzi się spać :!:
Na nocleg proponuję park Yellowstone, tam strażnikami są niedźwiedzie :D
To słaby pomysł jest z tym noclegiem. Jedyna nadzieja w zwierzątkach - że Ci wykoszą cały prowiant - raz mi sie zdarzyło- całą noc coś mlaskało i spać nie dało...;)
czy jest to bezpieczne?: Bardzo niebepieczne. Mniejsza już ze strażnikami, niedźwiedziami i innymi nietoperzami, mniejsza nawet z duchem, który kręci się w okolicy grobu nad górnym jeziorkiem - ale jak ja tam spotkam kogo z namiotem czy innym szałasem - a juz wkrótce sie wybieram - to nawet nie powiem co... Lepiej nie wiedziec co będzie...
Lepiej nie wiedziec co będzie... Spotkałem Piotra na szlaku. Kawał chłopa. I wie co mówi...
Od wielu lat jeżdżę do Duszatyna. Znam się z leśniczym i często rozmawiamy o zwierzynie, leśniczy poluje, ja nie.
W rejonie Chryszczatej, a więc i Jeziorek od lat mieszka niedźwiedzica. Co dwa lata wyprowadza młodego. Jak byłem w maju dowiedziałem się, że właśnie chodzi z "dzieciakiem". Powyżej Jeziorek widziałem tropy smarkacza.
Zanocuj w Dusztynie i wyjdź o 4.00, zobaczysz jak jest pięknie. Myślę, że nawet przełęcz Żebrak nie jest stosowna w tym roku, bo rewir niedźwiedzicy to kilkanaście kilometrów.
...
Piotra też bym nie lekceważył. Szanuję Go za stanowczaść w poglądach. Rezerwat to rezerwat i tym odkrywczym stwierdzeniem pozdrawiam
Długi
Kawał chłopa. I wie co mówi... Z tym kawałem chłopa to lekka przesada :lol: , ale pomysł na spanie w rezerwacie to delikatnie mówiąc.............głupkowaty pomysł.
Z tym kawałem chłopa to lekka przesada No dobra może przesadziłem... ale za to ma psa :lol: :lol:
Jeziorka to miejsce wodopoju dla zwierząt, dlatego lepiej ich nie niepokoic. Poza tym jest tam w nocy bardzo wilgotno do tego stopnia, że wszystko lącznie z podłoga namiotu jest mokre. No i to mlaskanie i sapanie zwierzyny jest miłe tylko przez pierwszą godzinę, potem jest ruch jak na marszałkowskiej i nie sposób zasnąc. Dlatego lepiej zejśc ze szlaku do Duszatyna lub wejść na Chryszczata i do Rabego do bazy studenckiej, zawsze to milej.....
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
chcialabym sie dowiedziec czy ktos nocowal nad jeziorkami duszatynskimi i czy jest to bezpieczne? głownie chodzi mi o strażników bądz zwierzatka jak np. niedzwiedzie. :?:
Tam jest rezerwat, a w rezerwacie nie godzi się spać :!:
Na nocleg proponuję park Yellowstone, tam strażnikami są niedźwiedzie :D
To słaby pomysł jest z tym noclegiem. Jedyna nadzieja w zwierzątkach - że Ci wykoszą cały prowiant - raz mi sie zdarzyło- całą noc coś mlaskało i spać nie dało...;)
czy jest to bezpieczne?: Bardzo niebepieczne. Mniejsza już ze strażnikami, niedźwiedziami i innymi nietoperzami, mniejsza nawet z duchem, który kręci się w okolicy grobu nad górnym jeziorkiem - ale jak ja tam spotkam kogo z namiotem czy innym szałasem - a juz wkrótce sie wybieram - to nawet nie powiem co... Lepiej nie wiedziec co będzie...
Lepiej nie wiedziec co będzie... Spotkałem Piotra na szlaku. Kawał chłopa. I wie co mówi...
Od wielu lat jeżdżę do Duszatyna. Znam się z leśniczym i często rozmawiamy o zwierzynie, leśniczy poluje, ja nie.
W rejonie Chryszczatej, a więc i Jeziorek od lat mieszka niedźwiedzica. Co dwa lata wyprowadza młodego. Jak byłem w maju dowiedziałem się, że właśnie chodzi z "dzieciakiem". Powyżej Jeziorek widziałem tropy smarkacza.
Zanocuj w Dusztynie i wyjdź o 4.00, zobaczysz jak jest pięknie. Myślę, że nawet przełęcz Żebrak nie jest stosowna w tym roku, bo rewir niedźwiedzicy to kilkanaście kilometrów.
...
Piotra też bym nie lekceważył. Szanuję Go za stanowczaść w poglądach. Rezerwat to rezerwat i tym odkrywczym stwierdzeniem pozdrawiam
Długi
Kawał chłopa. I wie co mówi... Z tym kawałem chłopa to lekka przesada :lol: , ale pomysł na spanie w rezerwacie to delikatnie mówiąc.............głupkowaty pomysł.
Z tym kawałem chłopa to lekka przesada No dobra może przesadziłem... ale za to ma psa :lol: :lol:
Jeziorka to miejsce wodopoju dla zwierząt, dlatego lepiej ich nie niepokoic. Poza tym jest tam w nocy bardzo wilgotno do tego stopnia, że wszystko lącznie z podłoga namiotu jest mokre. No i to mlaskanie i sapanie zwierzyny jest miłe tylko przez pierwszą godzinę, potem jest ruch jak na marszałkowskiej i nie sposób zasnąc. Dlatego lepiej zejśc ze szlaku do Duszatyna lub wejść na Chryszczata i do Rabego do bazy studenckiej, zawsze to milej.....