ďťż

Daj spokój Lucyna [wydzielony]

bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...


.....................w Zajeździe byłam trzy razy. Po raz pierwszy na KIMB, były tam śliczne kocięta, za małe jednak, abym jednego z nich zabrała do domu. Wtedy znajoma usiłowała mnie nakarmić, ja mówię, że otruć niedopieczonym, źle przyrządzonym mięsiwem. Po raz drugi byłam tam w ramach praktyki z grupą, towarzyszyłam tej samej przewodniczce, dostaliśmy drogi obiad, niestety tak niesmaczny, że grupa poskarżyła się miejscowemu organizatorowi. .............................., zamówiliśmy placki po bieszczadzku, moje były przypalone............. Od tej pory staram się unikać tego miejsca. Daj spokój Lucyna, przecież od dawna wiadomo że w Bieszczadach dobrze karmią tylko Ci gestorzy co przewodników częstuja darmowymi posiłkami (najlepiej oczywiście w Unitrze i w Smereku). Ci mniej domyślni albo wręcz skąpi, karmią oczywiście fatalnie i jako wręcz truciciele są przez Ciebie piętnowani i obsikiwani po nogawkach! No i w sumie masz rację, jeszcze nie spotkałem takiego miejsca gdzie żarcie, nawet dobre, nie mogłoby byc lepsze.
Widzę że znalazłas sprytny sposób na obejście bana i z tego też się cieszę! Gdzieś w końcu musisz realizować swoje posłannictwo, swoja misję a obawiam się że na szajsbooku może Ci miejsca braknąć!
Alleluja i do przodu!!!
.............................. Pozdrawiam + Pastor ręką własną


Muszę Pana rozczarować, nie jestem Lucy, nie wiem jak karmią w Unitrze. Smerek polecam, zarówno oberżę Dolny Smerek jak i knajpę Paweł nie całkiem święty.
Współpracujesz z Lucyną - załóżmy - a nią nie jesteś.
Bywasz w górach służbowo, więc jesteś przewodnikiem.

Karolina Smoleńska, Aleksandra Biernat czy Jolanta Harna?

Musisz być którąś z nich, bo współpracujesz z koordynatorką zbyt długo, by na stronie nie być. Zbyt wiele podobieństw w wypowiedziach. ;)

P.S. Pozdrawiam Pastorze:)
Przykro mi ale nie wezmę udziału w kolejnej hucpie. Nie jestem Lucyną, nie interesują mnie wasze podjazdowe wojenki. Moim zadaniem jest promowanie Bieszczadów. Na to forum trafiłam przez przypadek, miałam zastąpić Lucy na zielonym. Z pewnych względów natury moralnej nie jestem w stanie tego uczynić. Jestem jednym z przewodników wychowanych przez Lucy. Tyle mam do powiedzenia w tej kwestii.

PS.
Pani Jolanta Harna nie jest przewodnikiem.


Powtórzę jeszcze raz, daj spokój Lucyna! Ty wiesz że ja Cie lubię i zupełnie mi nie przeszkadza że bez wzajemności.
Jeżeli napisałem to co napisałem to dodam tylko że ja wiem jak jest. Wiem kto jest kim, wiem jak działa mechanizm umieszczania postów tak żeby się Admini nie przypieprzali. Nic mnie to nie obchodzi i zupełnie mi nie przeszkadza.
Moją intencją było wypowiedzenie się w wątku o ZpC, sprowokowany Twoją wypowiedzią. Nadal podtrzymuje swoje zdanie, Twoje wypowiedzi Lucyno, na temat bieszczadzkich gestorów są skrajnie nieobiektywne!
Nie było w żadnym wypadku moją intencją zakładanie osobnego wątku,nie jest moim zamiarem wdawanie się w polemikę czy jakieś spory w dodatku ze znajomą Arcybiskupa. Nie wiem kto i z jakiego powodu wydzielił ten wątek, uważam że moja wypowiedź w tamtym wątku nie była OT.
.......................... Pozdrawiam! + Pastor ręką własną

PS Wojtku , pozdrawiam! + P...

Przykro mi ale nie wezmę udziału w kolejnej hucpie. Nie jestem Lucyną, nie interesują mnie wasze podjazdowe wojenki. Moim zadaniem jest promowanie Bieszczadów( podkr. P). Na to forum trafiłam przez przypadek, miałam zastąpić Lucy na zielonym. Z pewnych względów natury moralnej nie jestem w stanie tego uczynić. Jestem jednym z przewodników wychowanych przez Lucy. Tyle mam do powiedzenia w tej kwestii.

PS.
Pani Jolanta Harna nie jest przewodnikiem.
Jesteś na forum bieszczadzkim. Tu są ludzie przesiąknięci Bieszczadem i tu nie ma potrzeby promowania Bieszczadów. Jeżeli przy okazji chcesz promować coś innego, to nie jest to odpowiednie ku temu miejsce. Twoja mentorka wie o tym dobrze. Ty też, ponieważ...
Niektóre z Twoich wypowiedzi (np. ta dotycząca KIMBu, lub kotków) świadczą o tym, że Pastor ma rację. Już dawno o tym pomyślałem, ale nie chciałem rozgrzebywać. Pastor w zasadzie mnie wyręczył.

PS. "Na to forum trafiłam przez przypadek, miałam zastąpić Lucy na zielonym"- to też ciekawa wypowiedź..
@Pastor: Wątek wydzieliłem bo niewiele wspólnego ma obecnie z ZpC. A post, który otwiera nowy wątek, skopiuję także do oryginalnego wątku o ZpC.
Ale faktem jest że na jednym KIMBie ludzie mieli problemy żołądkowe. Czy to wina Lucyny? Wszędzie spisek, luudzie, co się z Wami dzieje?

Ale faktem jest że na jednym KIMBie ludzie mieli problemy żołądkowe. Czy to wina Lucyny? Wszędzie spisek, luudzie, co się z Wami dzieje? Sugeruje czytać ze zrozumieniem!
Jest faktem że przynajmniej po jednym z KIMB-ów parę osób krzyczało że żarcie było kiepskie, wręcz trujące. Nie moge się na ten temat wypowiedzieć autorytatywnie bo byłem wtedy na diecie i zarłem tylko gotowane jajka, ser i ryby. Rozumiem Twoją wypowiedź w ten sposób że Ty byłeś, problemy żołądkowe miałeś, noo bo inaczej, skąd bys wiedział?
Ja wiem na pewno że na temat kiepskiego żarcia na KIMB-ie najgłośniej krzyczą ci co na KIMB-ie nie byli i ci co za owo żarcie nie zapłacili. Potrafiłbym wymienić trzy (przynajmniej) takie osoby. Na drugim z KIMB-ów w ZpC wydano kilkanascie porcji więcej niz zapłacono. Różnice pokryli Wojtek i Andrzej Bracia Ponumerowani, na kolejnym KIMB-ie pewne braki pokryli (nie wiem czy Ich wolno wymienić) Iras i Stały Bywalec a nawet coś tam dorzucił piszący niniejsze....
Nie jest moim zamiarem pisanie peanów pod adresem Zajazdu pod Caryńską. Dla mnie sam Zajazd sie nie liczy, dla mnie człowiek jest ważny. A własnie tam, w ZpC są ludzie,nasi przyjaciele.
Jest Leszek, senior rodziny S. człowiek zajęty, zabiegany, ale zawsze mający czas żeby pogadać, zainteresować się jakims problemem, pomóc! Jest Jacek,kolega z Forum, wspaniały kolega i uczestnik niejednej imprezy. Nigdy naszych spotkań nie traktował biznesowo, zawsze podchodził do naszego stolika z humorem......i z butelką (o zakąsce nie wspomnę). Seba, też kolega i przyjaciel, był zresztą na ostatnim KIMB-ie, wypił, pośpiewał,mimo braku czasu.....
Ja w swoim czasie bywałem też w Piekiełku, u Andrzeja Lacha (obecnie Andrij Kirym), żarłem bundz u Nikosa i zawsze, jeżeli będzie coś ciekawego w tych tematach napiszę parę słów. I jest mi obojętne,czy jakis skakaniec uzna to za reklame czy nie!
Szanowny Kolego.....pu! Gdybyś uważnie czytał i śledził wątki tego Forum tobyś pamiętał że parę lat temu Lucyna napisała otwartym tekstem o pewnym Gestorze z Cisnej który Jej odmówił darmowego obiadu i otwarcie apelowała o Jego bojkot! Od tego czasu Jej opinie na temat tego co oferuje szeroko pojęty Bieszczad traktuje z dużym dystansem (żeby nie powiedzieć dosadniej).
I już tak na marginesie dodam że za te parę słow krytycznych które tu na Forum napisałem zostałem obrzucony przez Lucyne-Sonkę niewybrednymi wyzwiskami i pogróżkami, co mnie tylko może zmotywować do dalszej...........................................
......................................... Pozdrawiam! + Pastor manu propria
Tomkupu, Pastorze - ja jestem tylko prostym moderatorem a Wy stawiacie przede mną takie wyzwania. Gdzie mam te dwa powyższe posty umieścić? Tutaj zostawić, czy przenieść do dyskusji o ZpC? Oba skopiuję do dyskusji o ZpC ale zostawię i tutaj. Bardzo, bardzo jednak proszę, żeby uwagi dotyczące ZpC umieszczać tam (tamten wątek zostanie na wieki :wink: źródłem informacji o ZpC) a sprawy związane z tożsamością Bourne'a tutaj (ten wątek - mam nadzieję - szybko zostanie przysypany toną innych oftopicznych tematów).

Przykro mi ale nie wezmę udziału w kolejnej hucpie. Nie jestem Lucyną, nie interesują mnie wasze podjazdowe wojenki. Moim zadaniem jest promowanie Bieszczadów. Na to forum trafiłam przez przypadek, miałam zastąpić Lucy na zielonym. Z pewnych względów natury moralnej nie jestem w stanie tego uczynić. Jestem jednym z przewodników wychowanych przez Lucy. Tyle mam do powiedzenia w tej kwestii.

PS.
Pani Jolanta Harna nie jest przewodnikiem.
Sonko/Lucynko,

Człowiek dorosły ma swoje przyzwyczajenia, również w kwestii stylu w pisaniu. To dotyczy pewnych słówek, składni, jak również typowych reakcji w określonych sytuacjach.

Nie bez powodu ktoś sądzi, żeś Lucynką, która wraca pod zmienionym nickiem.

Bardzo możliwe, że "jesteś przewodnikiem wychowanym przez Lucy", a raczej po praniu mózgu, bo gadasz jak ona. ;)

Tak jak ona jesteś tu służbowo, a nie z "potrzeby serca", więc i dlatego nie licz na takie samo traktowanie. Co innego rozmawiać z kimś co chce ze mna rozmawiać, a co innego pisać do osoby, która musi tu pisać.
Poza tym, gdy ktoś służbowo pisze niezbyt wiarygodnie, to tym bardziej jest powód do ... "hucpy".

Promocja Bieszczadów? Czy swoich usług i współpracujących firm? A może wg Ciebie to tożsame? ;)

P.S. Czyli jedna z dwóch? Która?
Lucynka nie ukrywa swej tożsamości, ma odwagę podjąć się dyskusji, czy rozmowy jako Lucyna (nazwisko pominę).
Ty jesteś tez służbowo, czemu nie podpiszesz się imieniem i nazwiskiem?
Brak odwagi?
To jak Cię ta Twoja macocha wychowała? ;)

Sonko/Lucynko,

Człowiek dorosły ma swoje przyzwyczajenia, również w kwestii stylu w pisaniu. To dotyczy pewnych słówek, składni, jak również typowych reakcji w określonych sytuacjach.

Nie bez powodu ktoś sądzi, żeś Lucynką, która wraca pod zmienionym nickiem.

Bardzo możliwe, że "jesteś przewodnikiem wychowanym przez Lucy", a raczej po praniu mózgu, bo gadasz jak ona. ;)

Tak jak ona jesteś tu służbowo, a nie z "potrzeby serca", więc i dlatego nie licz na takie samo traktowanie. Co innego rozmawiać z kimś co chce ze mna rozmawiać, a co innego pisać do osoby, która musi tu pisać.
Poza tym, gdy ktoś służbowo pisze niezbyt wiarygodnie, to tym bardziej jest powód do ... "hucpy".

Promocja Bieszczadów? Czy swoich usług i współpracujących firm? A może wg Ciebie to tożsame? ;)

P.S. Czyli jedna z dwóch? Która?
Lucynka nie ukrywa swej tożsamości, ma odwagę podjąć się dyskusji, czy rozmowy jako Lucyna (nazwisko pominę).
Ty jesteś tez służbowo, czemu nie podpiszesz się imieniem i nazwiskiem?
Brak odwagi?
To jak Cię ta Twoja macocha wychowała? ;)

Lucy prosiła o umieszczenie swego oświadczenia.

Witam z forumowych zaświatów. Czyście objedli się szaleju? Dajcie spokój dziewczynie. Nieważne kim ona jest,to ja podjęłam decyzję, iż Sonka nie ma prawa podać swoich personaliów. Miała u nas praktyki studenckie, mam cichą nadzieję, że pozostanie ona z nami na dłużej. Sonia nie jest ani mną, ani Olą, ani Karoliną, ani nawet Magdą, Madzią, Kasią, czy Anyczką. Prowadzenia jakiegoś forumowego śledztwa uważam za kuriozalny pomysł, Panowie chyba wyrośliście z piaskownicy?
@ Pastor
Pastorku jak Cię lubię/nie lubię proszę wyhamuj, zabierz swoje grabki i łopatkę z tej piaskownicy. Daj odpocząć forom, obu, od swoich natręctw. Wypowiadasz się jako znawca tematu. Hmm, po raz kolejny. Znam Twe zagrywki od dawna, jeszcze z tego Forum. Przypomnij sobie Twe kuriozalne komentarze o jednoosobowej grupie itd, itd, itd. Dlaczego osoby, które mają blade pojęcie na Forach usiłują grać rolę znawcy tematu? Hę? Zajazd pod Caryńską respektował zawsze prawo zwyczajowe i przewodnicy i kierowcy o ile są służbowo mają tu posiłki gratis.

Cieszę się, że Forum tak pięknie rozwija się. Przez cały czas je czytam. Proszę nie róbcie tu bagna i nie przynoście konfliktu z innych miejsc w przestrzeni wirtualnej. Uśmiechnijcie się, wszak jesteście w Bieszczadach. Trzymajcie się cieplutko
Lucy

coś jak "zabraniam Ci się dziewczyno przedstawić"? srogie
Sonka, postawmy sprawę jasno: albo będziesz na forum sobą albo Cię tu nie będzie. Nie będziesz tu nikogo reprezentować, nie będziesz niczyją tubą, przekaźnikiem ani wysłannikiem. Żadnego zasłaniania się decyzjami Lucyny, chowania głowy w piasek i innych tego typu wygłupów. Potrafisz być dorosłą, samodzielną (hmm... ten tego... samodzielną :wink:) osobą? Ten powyższy post jest ostatnim "oświadczeniem", które zamieściłaś na forum - nie będziemy się bawić jak dzieci w piaskownicy, wyrośliśmy już z tego :wink: Ponownie zacytuję "autorytet", tym razem w oryginale:

Przemyśl to sobie. Sama (hmm... ten tego... sama :wink:).
Jestem sobą. Nie chowam głowy w piasek, normalnie rozmawiam. Z racji tego, że jestem częścią zespołu mam dostęp do ciekawych, aktualnych informacji i nimi dzielę się. Chcę zając się prezentacją ciekawych książek, mam dostęp do bardzo wielu interesujących, niedostępnych dla innych Bieszczadników publikacji. Usiłuję pomagać i dzielić się swoją wiedzą. Tylko tyle.
e-tam... po to mamy moderatorów żeby działali w razie "w". Wolny Tybet i STOP ACTA:!::!:
:-D:-D

Nieważne kim ona jest,to ja podjęłam decyzję, iż Sonka nie ma prawa podać swoich personaliów. To chyba Ty najadłaś się szaleju.

Zabraniasz dorosłej osobie, by nie podawała swych personaliów? Czym ją zaszantażowałaś?


Prowadzenia jakiegoś forumowego śledztwa uważam za kuriozalny pomysł, Panowie chyba wyrośliście z piaskownicy? Tu nie trzeba śledztwa, wystarczą dwa kliknięcia.

Dziwisz się, że pojawiają się podejrzenia, że to Ty?

Przecież posty Sonki to Twój język, toczka w toczkę. Jeśli Sonka jest faktycznie studentką z praktyk, to radzę jej, by uciekała gdzie pieprz rośnie, bo takiego prania mózgu nie potrafią robić nawet w Amway-u.

I nie jest problemem Sonka, czy Ty, a wasz cel - niejednokrotnie Ci pisałem w czym problem. Ktoś, kto jest na forum nie po to, by pogadać, nie dlatego, że my tu jesteśmy, ale z powodów służbowych, by promować swe usługi i współpracowników nie może być jak każdy inny kolega forumowy traktowany.

Wskazówki takich osób też nie mogą być brane pod uwagę w taki sam sposób jak "prawdziwych forumowiczów", bo są wypaczone przez biznesowe relacje.

Jestem sobą. Nie chowam głowy w piasek, normalnie rozmawiam. Z racji tego, że jestem częścią zespołu mam dostęp do ciekawych, aktualnych informacji i nimi dzielę się. Chcę zając się prezentacją ciekawych książek, mam dostęp do bardzo wielu interesujących, niedostępnych dla innych Bieszczadników publikacji. Usiłuję pomagać i dzielić się swoją wiedzą. Tylko tyle. Sonko, nie jesteś sobą, jesteś Lucyną-bis. ... albo chcesz być.

Dzielenie się informacjami, które Ci wolno przekazać, bo niekiedy masz zakaz ;) jest OK.

Dzielisz się wiedzą? Sorry, ale na razie to dzielisz się wiedza nie swoją, ale wiedzą z notatek Lucyny. bezmyslnie czasami.

Rada, zacznij myśleć, uwolnij umysł, czytaj i wykorzystuj wszelkie informacje w sposób rozsądny, przemyślany.

Jesteś studentką ... czy do egzaminów wkuwasz bezmyślnie na pamięć, czy próbujesz zrozumieć to co masz przyswoić? Jeśli to drugie, to tak samo potraktuj i materiały, które ponoć tu wykorzystujesz.

Bądź sobą, bądź naturalna, bo jak na razie jesteś sztuczna, jakbyś była surogatem sterowanym przez Lucynę, a to w połączeniu z celem obecności na forum tworzy wybuchową mieszankę i będziesz bardzo źle odbierana przez forumowiczów. Nie tylko tu.

tak więc jeśli jesteś Sonką faktycznie, to weź sobie do serca fakt, że kilka osób zwraca Ci na coś uwagę ... coś w tym musi być ;)

Pozdrawiam:)
Kilka lat temu o ile mnie pamięć nie myli na tym forum była taka sytuacja, kiedy Lucyna dyskutowała z inną osobą, do której zawracała się siostro lub siostrzyczko. Nie pamiętam dokładnie /SKS mnie dopadła/. Potem okazało się, ze Lucyna dyskutowała z samą sobą /logowala się z dwóch nicków..../

Jak to było? Cholerny SKS... Historia lubi się zataczać, toczyć, powtarzać kołem, no nie pamiętam... Przepraszam ;)
Rozumiem, że panowie bawicie się w łąpaj żyda. Tak do 7 pokolenia.
Mam uprawnienia administratora na serwisie i moderatora na jednym z naukowych for. Każdy z modów widzi mój IP, być może jeszcze więcej, o zakresie dostępnych dla moderatora informacji decyduje admin serwisu czy forum. Administrator ma dostęp do wszystkich moich danych łącznie z miejscem logowania, dostawcą internetu. Może mieć także dostęp do serwera na naszej stronie. Wszyscy dla administracji jesteśmy transparentni.

PS.
Skleroza nie jest mi obca. Mimo to pamiętam, że jej przyrodnia siostra zginęła w wypadku samochodowym.

Rozumiem, że panowie bawicie się w łąpaj żyda. Tak do 7 pokolenia.
Mam uprawnienia administratora na serwisie i moderatora na jednym z naukowych for. Każdy z modów widzi mój IP, być może jeszcze więcej, o zakresie dostępnych dla moderatora informacji decyduje admin serwisu czy forum. Administrator ma dostęp do wszystkich moich danych łącznie z miejscem logowania, dostawcą internetu. Może mieć także dostęp do serwera na naszej stronie. Wszyscy dla administracji jesteśmy transparentni.

PS.
Skleroza nie jest mi obca. Mimo to pamiętam, że jej przyrodnia siostra zginęła w wypadku samochodowym.
Zaraz tam Żyda... Szanuję tę nację....
Gratuluję uprawnień.
Sam często loguję się z różnych IP. Tak myślę....
Gratuluję młodości, ale skleroza każdego dopadnie....
Przykro mi, naprawdę mi przykro z powodu wypadku, ale Lucyna sama kiedyś /znowu ta SKS i nie jest to skleroza/ przyznała się na tym forum, że rozmawiała sama ze sobą.

I jeszcze jedno. Powinienem to zrobić wcześniej i w innym wątku, ale tak jakoś wyszło: Witaj na forum Sonka i czuj się tutaj jak wśród dobrych znajomych.

Pozdrawiam Ciebie i Lucynę.

P.S. Wiem, że nie ma przymusu gdziekolwiek tutaj napisać.
Kończę tak, jak Szanowny Pastor, którego bardzo sobie cenię dyskusję w tym wątku.
Rozumiem, że panowie bawicie się w łąpaj żyda. Tak do 7 pokolenia.

Mam uprawnienia administratora na serwisie i moderatora na jednym z naukowych for. Każdy z modów widzi mój IP, być może jeszcze więcej, o zakresie dostępnych dla moderatora informacji decyduje admin serwisu czy forum. Administrator ma dostęp do wszystkich moich danych łącznie z miejscem logowania, dostawcą internetu. Może mieć także dostęp do serwera na naszej stronie. Wszyscy dla administracji jesteśmy transparentni.

PS.
Skleroza nie jest mi obca. Mimo to pamiętam, że jej przyrodnia siostra zginęła w wypadku samochodowym.
To nie jest twoją winą, że są podejrzenia o ukrywanie tożsamości. To Lucyna nawywijała i nie ma sensu, byś próbowała jej w tej materii bronić.

Jeśli chcesz się na jakimkolwiek forum utrzymać i czerpać z tego przyjemność, to bądź Sonką.
A nie wykonawczynią woli Lucyny, która zabrania Ci tego i tego, a nakazuje tamto i tamto i zamiast przedstawiać to co myśli - choćby sie myliła - przepisuje jej notatki.
Wtedy widzę podpis "Sonka", a czytając myślę Lucy.
Wielu ludzi ma alergię na nieszczerość i takie marketingowe numery.
Wyobraź sobie ujawnienie, że użytkownik forum zachwala tu knajpę, a okazuje się jej właścicielem ... potrafisz sobie wyobrazić reakcje rozmówców na takie oszustwo?

To oznacza, że tak jak ona jesteś tu tylko służbowo, a wtedy nie staniesz się akceptowanym rozmówcą w części przynajmniej wątków. W tym - moim zdaniem - jest problem.
Nie traktuj tego jako atak na Ciebie, lubię rozmawiać, również z Lucyną, ale nie znoszę krypto-reklamy i udawania.

...tak więc, chcesz pogadać, czy wypełniasz swoje klajstrowe obowiązki ;)

P.S. Ten tekst o przyrodniej siostrze to cios poniżej ... to kopniak w jajca z całej siły. Nie rób takich numerów.

Pozdrawiam:)
Witaj Wojtku


Rozumiem, że panowie bawicie się w łąpaj żyda. Tak do 7 pokolenia.

To nie jest twoją winą, że są podejrzenia o ukrywanie tożsamości. To Lucyna nawywijała i nie ma sensu, byś próbowała jej w tej materii bronić.

Jeśli chcesz się na jakimkolwiek forum utrzymać i czerpać z tego przyjemność, to bądź Sonką.
A nie wykonawczynią woli Lucyny, która zabrania Ci tego i tego, a nakazuje tamto i tamto i zamiast przedstawiać to co myśli - choćby sie myliła - przepisuje jej notatki.
Wtedy widzę podpis "Sonka", a czytając myślę Lucy.
Wielu ludzi ma alergię na nieszczerość i takie marketingowe numery.
Wyobraź sobie ujawnienie, że użytkownik forum zachwala tu knajpę, a okazuje się jej właścicielem ... potrafisz sobie wyobrazić reakcje rozmówców na takie oszustwo?

To oznacza, że tak jak ona jesteś tu tylko służbowo, a wtedy nie staniesz się akceptowanym rozmówcą w części przynajmniej wątków. W tym - moim zdaniem - jest problem.
Nie traktuj tego jako atak na Ciebie, lubię rozmawiać, również z Lucyną, ale nie znoszę krypto-reklamy i udawania.

...tak więc, chcesz pogadać, czy wypełniasz swoje klajstrowe obowiązki ;)

P.S. Ten tekst o przyrodniej siostrze to cios poniżej ... to kopniak w jajca z całej siły. Nie rób takich numerów.

Pozdrawiam:)
Pozwoliłem sobie na pełnego cytata.
Dziwię się Tobie Wojtku, że chce Ci się jeszcze walczyć z "deżawi" - no tak po naszemu napisane.
Przyglądam się i zastanawiam, czy nie warto zapracować sobie na kolejnego bana od Darka.
Choć On teraz gdzieś w puszczach kanadyjskich pomyka, to jednak czasem tu zajrzy :-)

Wojtku.
Nie dyskutuje się z klastrami ani tajnymi raportami.
Ani ludźmi którym z komórek zrobiono klastry.
Odpuść, bo stare serce me kraje się na widok
jak walisz swą głową w ten blaszy sagan.

Sonka
Pozdrów Wielce Szanowną WPP
i pisz co czujesz i widzisz.

Pozdrawiam serdecznie
Jezeli jestes Lucyną to serdecznie cie pozdrawiam :-) jesli nie a sie z nia widujesz to przekaz jej pozdrowienia od buby :-)

Dziwię się Tobie Wojtku, że chce Ci się jeszcze walczyć z "deżawi" - no tak po naszemu napisane. Witaj Michale,

No cóż, to tłumaczenie i przekonywanie, wybaczanie błędów i zachęcanie do powrotu na właściwe tory ... to chyba zboczenie zawodowe, leży w naturze ;)

Cały czas tkwię w przekonaniu - no i mam chyba nawet kilka argumentów - że z ludźmi klastrowymi warto i przyjemnie jest porozmawiać ... o ile potrafią o interesie klastrowym zapomnieć i być tylko ludźmi, a nie byznesmenkami ;)

Pozdrawiam:)
Lucyna, nawet w zwykłym oświadczeniu stosujesz atak personalny. Tak chcesz bronić Sonki?
A propos piaskownicy, przypomnij sobie jak zareagowałaś na zielonym forum na moją propozycję organizowania KIMBu na obu forach? I gdy Swam (i wcale to nie Marcowy, bo ja wiem, kto to jest) stanęła w mojej obronie. Też, podpuszczony przez Ciebie pan admin, przeprowadził żenujące śledztwo, przy okazji ujawniając, nieprawdziwą zresztą, informację z prywatnej wiadomości.

Proszę nie rób tu bagna i nie przynoś konfliktu z innych miejsc w przestrzeni wirtualnej.
PS.

Wielu ludzi ma alergię na nieszczerość i takie marketingowe numery.
Wyobraź sobie ujawnienie, że użytkownik forum zachwala tu knajpę, a okazuje się jej właścicielem ... potrafisz sobie wyobrazić reakcje rozmówców na takie oszustwo?
Celna uwaga. Dlatego Jacek, który jest na forum, poprosił SB o przekazanie tej informacji. Kaziu, którego już tu nie ma, za moją zgodą, podał mój nr Jackowi. Dlatego to ja otworzyłem wątek o ZpC.
Szkodliwość postu SB z racji użycia dość niszowego języka była znikoma.:razz:
Swego czasu za podobne działanie dokonano linczu moderatora.
Istotnie pomieszanie ukraińskiego z rosyjskim i mołdawskim jest niszowe, ale zrozumiałe dla wszystkich. Co więcej, gdyby wyrzucić ze skasowanego postu wulgaryzmy nie zostałoby nic.

Jeżeli zamierzasz linczować moderatora to zapraszam do działu technicznego, ten wątek nie jest do tego przeznaczony.
Jestem ostatni do tego.
Serdecznośći
Szkoda , że nie mogłem przeczytać postu SB , musiałem do nie go zadzwonić aby się dowiedzieć co napisał. Uważam , że nic strasznego w jego poście nie było co by trzeba było go usunąć. Może by przywrócić wtedy dyskusja nabierze rozmachu.
To może ja z racji tego że jestem jednym z nielicznych depozytarjuszy treści inkryminowanego postu króciutko go omówię.
A więc SB prosi w nim forumowiczów o wyrozumiałość i nie uleganie emocjom względem Lucyny.Padło tez na końcu nie do końca zrozumiale prze ze mnie słowo krasawica czy może maja krasawica.Tylko tyle.:lol:
PS Zaskoczony postem SB nie widzianym już na forum szmat czasu już zacząłem myśleć że trzeba by było pomyśleć o ubiciu wołu a tu kolejny klops.:smile:
I jeszcze było coś o stosunku ogółu, jaki się SB nie podoba, wobec Lucy...i żeby ten stosunek odstosunkować. Jak zrozumiałem to SB jest zwolennikiem Lucy i rości sobie prawo wyłaczności ...hmmm...moze to nadinterpretacja??
Pozdrawiam
Chciałem również Szanownego Moderatora powiadomić, iż był to cytat historyczny (oczywiście poza sformułowaniami odnoszącymi się imiennie do Lucy alias Sonki).

Jakoś tak już po wojnie Bierut molestował Stalina, aby kazał powypuszczać z łagrów niedobitki KPP-owców, jacy się być może jeszcze gdzieś uchowali żywi (po czystce w 1937 r.). W rozmowie uczestniczył Beria i w pewnym momencie właśnie on zwrócił się do Bieruta tymi słowy:

"A czto wy tak prijebilis' k towariszczu Stalinu? Otjebities' wy ot niewo, ja Beria tak wam goworiu!".

Cytat ten przytacza wielu historyków, nie chce mi się w tej chwili latać za jego bibliograficznym źródłem. A niedyskrecja wyszła od samego Bieruta, który po powrocie do Warszawy żalił się swoim towarzyszom, jak to go w Moskwie spostponowano.

Myślę zatem, że teraz - w ww. historycznym kontekście - mogę przypomnieć (na wyrażone tu życzenie) mój wczorajszy post, napisany - jakżeby inaczej - w obronie czci kobiety:

A czto wy tak prijebilis' k niej?
Otjebities' wy ot Lucy alias Sonki, wsio rawno, mojej krasawicy!

Szanowny Panie Prezydencie KIMB, nie jestem Lucy lecz rzecznikiem forumowym Lucy. Musicie mi uwierzyć na słowo, nie jestem wstanie udowodnić, że nie jestem przysłowiowym wielbłądem. Mam kontynuować jej pracę i naprawić błędy. Sama Lucy nie ma prawa tu wrócić, podobnie na tg. Jej odejście z for grupa przyjęła może nie z radością, ale z ulgą. Ona jest uzależniona od for, nie ma prawa pogrążać się w nałogu. Poza tym ma pracować nad stroną, która przekształca się w serwis. Zapewniliśmy jej wszystko, ma dostęp do galerii z dziesiątkami tysięcy zdjęć, fotografie darowali jej znakomici nasi bieszczadzcy fotograficy i koledzy z for, dziesiątki książek, może brylować na spotkaniach, konferencjach, promować Bieszczady w ciszy i spokoju. Ma pracować na rzecz Bieszczadów, to jest jej zadanie.
Witaj Wojtku


Szkoda , że nie mogłem przeczytać postu SB , musiałem do nie go zadzwonić aby się dowiedzieć co napisał. Uważam , że nic strasznego w jego poście nie było co by trzeba było go usunąć. Może by przywrócić wtedy dyskusja nabierze rozmachu. A niby o czym miałaby być ta dyskusja?
Dawni uczestnicy tego forum znają tą całą historię.
Odgrzewać kotlety?

Kazik staje jako rycerz.
Ten średniowieczny przepełniony kodeksem rycerskim.
Acz zaliż ta Dama kontenta z tego?

Pozdrawiam przy okazji Kazika i miło widzieć Ciebie na tym forum.
Może będę częściej zaglądał tutaj :-)

Pozdrówka
Stały Bywalcze - gratuluję uporu. Zostanę jednak przy swoim, ten cytat nie był nam do niczego potrzebny. Co więcej nie uważam za słuszne przywoływanie Berii jako autorytetu w jakiejkolwiek sprawie.

Sonka - moderatorzy absolutnie nie zamierzają się do rady Bywalca wyrażonej słowami Berii dostosować. Wręcz przeciwnie, Twoje działania na forum będą bacznie obserwowane i ewentualne łamanie regulaminu forum będzie z całą surowością karane. Podjęłaś się bardzo trudnego zadania, mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę. Zwracam Ci także uwagę, po raz ostatni, że nie jesteś na forum niczyim rzecznikiem ani reprezentantem.

A forumowiczom przypominam, że w sytuacji przekroczenia regulaminu przez kogokolwiek najlepszą metodą reakcji jest raportowanie postu, służy do tego ta tajemnicza ikonka z wykrzyknikiem w lewym dolnym rogu każdego postu:
http://forum.bieszczady.info.pl/imag...report-40b.png

Temat został moim zdaniem wyczerpany, zapraszam do dyskusji o Bieszczadach, burzach, bajerach i agroturystykach.

Serdecznie zapraszam na wyjątkowo atrakcyjne [...] spotkania Lucyna? a Sonka będzie???
:-P
Lucyna? a Sonka będzie??? Dobre...dawno się tak nie uśmiałem....
I jak tu Pana nie kochać? Będzie Lucy, będzie i Sonka. Będziemy obie. Dużo osób będzie, zapowiedzieli się przewodnicy, fotograficy przyrody. Będą nawet zakapiorzy, będzie nawet Inka.

I jak tu Pana nie kochać? Będzie Lucy, będzie i Sonka. Będziemy obie. Dużo osób będzie, zapowiedzieli się przewodnicy, fotograficy przyrody. Będą nawet zakapiorzy, będzie nawet Inka. Będzie również (zdecydowanie tak) GrupaPastoralna z Nowego Rybia!
Spieszę jednak uspokoić Szan. Organizatorów, zaniepokojonych perspektywą braku miejsc.
GrupaPastoralna, podobnie jak GrupaBieszczady jest jednoosobowa. Liczę Lucynko że tutaj lub na pw rzucisz jakiś namiar gdzie Grupa mogłaby przenocować dwie doby (pokój jedno- lub dwu-osobowy).
.................................................. ............................................... Pozdrawiam Pastor ręką własną

PS1 Czemu piszesz do mnie Pan, przecież jesteśmy na Ty! Rozumiem że ze względów formalnych podpisujesz swoje posty jako Sonka ale wstydzić się starej znajomości????

PS2 Czemu Sonka nie ma konta na fejs....??? Niepotrzebne czy co??? + P....
No baaa.
Lucy i Sonka to już dwie osoby, dołączymy do tego Kretyna i mego Pana Psa to już czworo, plus osoby współpracujące to już niezłe stado. Nie lubię ekshibicjonizmu, a tym niestety jest facepejs.
Nie mam konta ale mam dostęp do konta Lucy. Doskonale wiesz jak wygląda jej tablica, ona bez mała dominuje wśród znajomych. Przy czym znajomi widzą tylko część jej aktywności, są jeszcze grupy. Założę jej służbowy profil.
Taaaa, jest jeszcze naja naja, też zaproś to Was trzy bedzie. Boh trojcu lubit. Tylko na Kretyna uważajcie, bo Kretyn nie kretyn a może do trzech umie liczyć i może Mu nie spasować taka matematyka że 1=3.

Lucyna! Nie piszę tego żeby się wyzłośliwiać (wiesz że Cię lubię), tylko uważam że powinnaś pisać pod własnym nickiem, dość już chyba tej banicji!. Przecież to jest forum dyskusyjne tzn. miejsce dyskusji i sporów a nie kneblowania, nawet kogoś tak pyskatego jak Ty.
Co do obaw Administracji że będziesz popełniać promocje Bieszczadu i szerzyć wiedzę made in google to przecież płonne obawy bo na Twojej stronce (15000000000 tyś. wejść) wszystko już wypromowałaś i każdy głupi wie (jak ma Internet) że koordynatorem wszystkiego co się rusza w Bieszczadzie jest Lucyna (secundo voto Sonka, tertio voto naja naja), najlepsze pstrągi są w OW UNITRA a obiady w Smereku.
Ja to tam lubię szczerze napisać co myślę, zwłaszcza jak sobie wypije (a pije od 7 października) to zapodaje że przecież wszyscy tzn. Admin i Moderatorzy wiedzą who is who to po co Greka strugać, trzeba to brac na klatę i ch.....
Apeluje o to przede wszystkim do mojego ulubionego Moda Bartka lomeo (do Admina to nie śmiem), może i Marcowy by poparł chociaż jako jajogłowy to wiadomo, chamów i pijaków nie lubi.
W razie problemów to się odwołamy do Arcybiskupa (a wszyscy wiemy czyj to Znajomy!). To na razie............
.................................................. .......................... Pozdrawiam! + Pastor ręką własną
Pastorze, dziękuję za niezasłużone uznanie :mrgreen: No i jak na moderatora przystało z radości poprzenosiłem co się dało (i co się nie dało też), trochę pokasowałem i już mogę z radością i nadzieją spoglądać na rozpoczynający się właśnie weekend. Nawet się zastanawiam nad wyjazdem do Ustrzyk, wszak szykuje się forumowe spotkanie.

PS Otworzyłem ten wątek. A jak się zacznie dziać po staremu to ponownie zamknę - lubię ruch w interesie.
Halo, tu Ziemia!
Proszę skończcie z zaśmiecaniem forum. Ani Administracja, ani Lucy nie są zainteresowani powrotem lucyny na to forum. Pastorze, nie wiem co bierzesz, ale rzuć to w cholerę.

I jak tu Pana nie kochać? Będzie Lucy, będzie i Sonka. Będziemy obie. Dużo osób będzie, zapowiedzieli się przewodnicy, fotograficy przyrody. Będą nawet zakapiorzy, będzie nawet Inka. A kto to jest Inka?


Halo, tu Ziemia!
Proszę skończcie z zaśmiecaniem forum. Ani Administracja, ani Lucy nie są zainteresowani powrotem lucyny na to forum. Pastorze, nie wiem co bierzesz, ale rzuć to w cholerę.
Ja też nie sądzę, by administracja była zainteresowana zalewem reklamy, a Lucynka nie może wracać na forum, bo ciągle na nim jest.

Nawet jeśli Pastor się myli, to nie mylisz się Ty, Sonko. Sama stwierdziłaś, że jesteś jedynie wykonawczynią woli Lucyny, tak więc co za różnica, czy pisze Lucyna, czy komuś dyktuje? ;)

Grunt, że obowiązki służbowe wykonane, grunt, że marketing działa, a głupi forumowicze nieistotni, najważniejsze, że przekaz w sieć poszedł ;)
Pan i Panu podobni rozwaliliście już dwa fora: wylicznakę i bieszczadzkie zielone. Sądzę, że to wystarczy. Nie jestem Lucy i nie zamierzam z Wami walczyć. Jest mi to słodko obojętne, czy będę tu pisać, czy też nie. Jestem tu z polecenia służbowego, jasno to stwierdziłam pisząc pierwsze posty. Forum spodobało mi się, z chęcią biorę udział w niektórych dyskusjach. Moim zadaniem jest informowanie o ciekawych imprezach, książkach itd. Jeżeli Administracja tego "nie kupi" to mnie zbanuje. Proste, jasne zasady zawarte są w regulaminie.
Fora mogą służyć dobrym inicjatywom. Taka jak ta dzisiejsza. Już wiemy, że to będą cykle spotkań, 16 będzie kolejne. Tym razem w Bieszczady zawita znany fotografik przyrody pan Leśniewski. Wolę uczestniczyć w takich przedsięwzięciach niż trolować tu wraz z Panem.
A na marginesie. Gdyby ktoś jechał w Bieszczady to pani Helena z Lublina bardzo chciałby się zabrać. Prosiła już Bieszczadników, ale jej odmówili.

rozwaliliście już dwa fora
Jestem tu z polecenia służbowego
Moim zadaniem jest [...]
Wolę uczestniczyć w takich przedsięwzięciach niż trolować Pastorze, wybacz, ale ten wątek jednak musi pozostać zamknięty.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl