Budowa w Cisnej

bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...

Witam, chcia³bym siê dowiedzieæ co to jest ten moloch, który powsta³ z dnia na dzieñ w Cisnej przy Siekierach? Czy to centrum handlowe? Gastronomia? Czy mo¿e jaki¶ inny obiekt?



Witam, chcia³bym siê dowiedzieæ co to jest ten moloch, który powsta³ z dnia na dzieñ w Cisnej przy Siekierach? Czy to centrum handlowe? Gastronomia? Czy mo¿e jaki¶ inny obiekt? strup na doopie:mrgreen:
kategoria chyba :inne
Te¿ sie w sobotê zastanawia³em przechodz±c obok na ¿urek, co to za pomnik architektury.
Pewnie ro¶nie konkurencja dla Siekierezady


...kosmetyczka, biuro do spraw nag³ej deratyzacji, salon telefonów komórkowych i t³o dla jakiego¶ letniego festivaluu... Wygrzebali w necie genezê... znowu bêdzie Ciasne miejsce
Czy kto¶ ma zdjêcie tego paskudztwa ?
Szkoda matrycê na¶wietlaæ...
ta karczma kicz siê nazywa
Marcinie! niby szkoda matrycy, ale nie ka¿dy ma szczê¶cie widzieæ i sprawdzaæ wszystko na bierz±co.... Ja czêsto te¿ siedzê daleko i jestem na ³asce i nie ³asce tych na miejscu... z dedykacj± dla wszystkich daleko od gór...
A to bedzie Barnabo pierwszy w Bieszczadach McDonalds. W koncu i do nas przyszlo... ;)
Szyld przybili akurat. I wszystko jasne.
I tak bêdê siê sto³owa³ "U Mirasa" ;)
Pozdrawiam

Szyld przybili akurat. I wszystko jasne. Se sami zrobili ;)

Szyld przybili akurat. I wszystko jasne. A ta £emkowyna to do Cisnej pasuje jak wó³ do ko¿ucha. Bardziej by juz Bojkowyna pasowa³a. Ale cóz - £emki modne som i ³adnie brzmi, a gdzie oni byli - to ju¿ przecie¿ bez ró¿nicy...
Grrrr
Szkaradniej± nam niestety nasze Bieszczady, ale co mo¿emy na to poradziæ; podpalaæ?!, wysadzaæ w powietrze?!!, bezskutecznie protestowaæ w Gminnym Urzêdzie?!!!, ¿ale swe wylewaæ na Forum?!!!!
Jest jak jest. Wiêc ignorujmy tê "regionaln± knajpê".
W Krakowie, przy ulicy Straszewskiego, tak¿e jest podobna restauracja "£emkowska"-
stworzona nie wiadomo dla kogo. W oknach kuk³y £emków(?), a w ¶rodku jedzenie - po¿al siê Bo¿e.
Podejrzewam, ¿e ta w Cisnej to jej klon.

Jest jak jest. Wiêc ignorujmy tê "regionaln± knajpê". Dorota mo¿e zgodzê siê z Tob±, ale najpierw muszê tam jednak co¶ zje¶æ. Szyld ju¿ jest, teraz pora na jad³ospis i prozaiczne pytanie: kiedy otwarcie?
JarekBartek

A ta £emkowyna to do Cisnej pasuje jak wó³ do ko¿ucha. Bardziej by juz Bojkowyna pasowa³a. Ale cóz - £emki modne som i ³adnie brzmi, a gdzie oni byli - to ju¿ przecie¿ bez ró¿nicy...
Grrrr
Wiesz, w Krakowie s± dwie knajpy o nazwie Irish Pub, we Wroc³awiu i chyba ka¿dym wiêkszym mie¶cie jest przynajmniej jeden Liverpool. Skoro one nie ra¿± to i £emkowyna jest ok hhehee :D
My¶lê, ¿e otworz± Karczmê na d³ugi week majowy. Bêdzie ku temu i okazja bo w Cisnej wtedy "Dni kwiatów" - rozpoczêcie sezonu turystycznego. A tak przy okazji w Wetlinie te¿ co¶ szykuj±... II Bieszczadzki Festiwal Muzyki Folk Regge http://www.cisna.pl/?strona=main . Bêdê w Cisnej 4 dni i byæ mo¿e "otrzemy siê" siê gdzie¶ w górach, knajpie, na Dniach kwiatów lub na koncercie. Swoj± drog± radcy z KIMB-u mogli by uchwaliæ jaki¶ nasz znak rozpoznawczy by rado¶niej sobie pomachaæ ;)

znalaz³em nawet program Festiwalu http://www.hotelgorski.net.pl/news002.html

W Krakowie, przy ulicy Straszewskiego, tak¿e jest podobna restauracja "£emkowska"-
stworzona nie wiadomo dla kogo. W oknach kuk³y £emków(?), a w ¶rodku jedzenie - po¿al siê Bo¿e.
Podejrzewam, ¿e ta w Cisnej to jej klon.
Mi jedzenie w tej knajpie w Krakowie smakowa³o (jad³am pierogi z rydzami). Tyle ze drogie okrrrropnie.
(i kropki nie podaj±).

Ale jak kto¶ chce kogo¶ zaprosiæ na spotkanie biznesowe w oryginalnej scenerii - to ta krakowska knajpa siê nadaje.

Jest te¿ ³emkowska knajpa w Wysowej ale tam nie jad³am.

Ale co maj± £emkowie wspólnego z Cisn± - to te¿ nie wiem.

Pozdrowienia

Basia

My¶lê, ¿e otworz± Karczmê na d³ugi week majowy... Ciê¿ko pewnie bêdzie, ale czego siê nie robi dla turysty (czytaj: kasy)

A tak przy okazji w Wetlinie te¿ co¶ szykuj±... II Bieszczadzki Festiwal Muzyki Folk Regge http://www.cisna.pl/?strona=main . Próbka z I Festiwalu z maja ubieg³ego roku: http://pl.youtube.com/watch?v=04g0z9O7zPs
Zaproszone zespo³y gra³y bardzo klimatycznie i z wielkim zaanga¿owaniem.
Wszystko by³o piêknie, ale niestety, do czasu...
Od pamiêtnego I Festiwalu najemca hotelu siê zmieni³. Nowy my¶li intensywnie o w³a¶ciwej organizacji imprezy, która niestety przeros³a jego poprzednika. W tym roku ma byæ zdecydowanie lepiej i tej wersji siê trzymajmy.
JarekBartek
Basia.Z. pisze "
Powiem krótko : mo¿esz ¿a³owaæ.
Je¶li ta knajpa w Cisnej by³aby w po³owie taka jak w Wysowej to niech bêdzie.


Ale co maj± £emkowie wspólnego z Cisn± - to te¿ nie wiem.
Ja wiem. Cisna to pogranicze bojkowsko-³emkowskie.
Karczma za¶ w Wysowej mie¶ci siê w ¶cis³ej polskiej czo³ówce je¿eli chodzi o jako¶æ us³ug. To ju¿ marka.

A ta £emkowyna to do Cisnej pasuje jak wó³ do ko¿ucha. Oj, niezupe³nie, niezupe³nie. Owszem, niejaki Reinfuss ustali³ sztywn± granicê ³emkowszczyzny, sadowi±c j± od tej strony w Solince (w³±cznie) i na ogó³ tego podzia³u siê trzymamy, jako ogólnie przyjêtego za w³a¶ciwy. Nie zmieni to jednak faktu ¿e w Cisnej wystêpowa³a przewaga_cech_³emkowskich, co s³usznie zauwa¿y³ jeszcze przed Reinfussem niejaki Falkowski. Oczywi¶cie panowie stosowali inne kryteria - ale te cechy, zw³aszcza gwarowe (nie tylko) by³y i tego nic nie zmieni. Dlatego Cisna ma jednak co¶ do £emowszczyzny a nawet nie ma³o.

PS - ta niech siê knajpa nazywa nawet "Aborygeñska", co za ró¿nica, bêdzie dobre jedzenie to "wszyscy" bêd± lataæ :)


PS - ta niech siê knajpa nazywa nawet "Aborygeñska", co za ró¿nica, bêdzie dobre jedzenie to "wszyscy" bêd± lataæ :)
S³usznie gada! :D

Oj, niezupe³nie, niezupe³nie. Owszem, niejaki Reinfuss ustali³ sztywn± granicê ³emkowszczyzny, sadowi±c j± od tej strony w Solince (w³±cznie) a nie w ¯ubraczem czasem?


Nie zmieni to jednak faktu ¿e w Cisnej wystêpowa³a przewaga_cech_³emkowskich, je¶li idzie o cechy jêzyka;
'ca³o¶ciowo' Falkowski zgodzi³ siê (ponoæ) z Reinfussem
(a na paru mapkach z zasiêgiem s³ownictwa ³emkowskiego,
opracowanych przez innych autorów, Cisna siê ju¿ nie ³apa³±)

http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=wa...ry&tid=8723911
((-;

Nie zmienia to faktu, ¿e £emkowyna do Cisnej ma ca³kiem sporo/blisko
(sformu³owanie Lucyny o pograniczu jest rozs±dne)
i nie widzê niczego dziwnego/niestosownego w nazwie knajpy.

BTW: faktycznie - oby kuchnia jej by³a podobna do tej w Wysowej (-;

BTW2: ale wysowskiej do 'czo³ówki krajowej' to jako¶ tak bym nie zalicza³...
- pewnie tylko dlatego, ¿e s³abo siê znam na czo³ówkach ((-;

BTW3: ale budynek w Cisnej - paskudny...

BTW4: a propos aborygeñskiej - mile kiedy¶ zapad³a mi w pamiêæ i kubki smakowe
knajpa meksykañska ...w Zakopanem (-;,
jednak gdym po paru latach (tez juz parê lat temu) korzystajac z okazji
chcia³ sobie j± przypomnieæ, w budynku znajdowa³a siê... agencja towarzyska

Serdeczno¶ci,

Kuba

a nie w ¯ubraczem czasem? Je¶li chodzi o Reinfussa to chyba nie - jedynie Solinkê uznawa³ za ³emkowsk±. ¯ubracze (i np. Roztoki) do ³emkowszczyzny zalicza³ Falkowski.
A gdyby tak McDonald'sa jakiego, czy innego Burger Kinga postawili?

Piwo na pewno mieæ bêd±8-)


Jest te¿ ³emkowska knajpa w Wysowej ale tam nie jad³am.
a ja tak ,polecam
E tam,najtaniej i najpyszniej jada siê w Pilznie!

Je¶li chodzi o Reinfussa to chyba nie - jedynie Solinkê uznawa³ za ³emkowsk±. ¯ubracze (i np. Roztoki) do ³emkowszczyzny zalicza³ Falkowski. co¶ mi siê bardzo mocno kojarzy, ¿e jednak ¯ubracze wg RR tak¿e (-;
- lecz nie mam jak/gdzie sprawdziæ papierowo (gugiel potwierdza, ale co on tam wie)
co do mapek F & P - to ju¿ dosyæ w linku ((-;

Serdeczno¶ci,

Kuba

E tam,najtaniej i najpyszniej jada siê w Pilznie! Bój siê Boga Wuka. Nie porównywuj garkuchni Taurusa z karczm±!
Lucyna,podziwiam Twoj± obszern± wiedzê w ka¿dej dziedzinie.Napisa³am "najtaniej i najpyszniej"(bo tego szukam w drodze).Wymagania estetyczne zaspakajam w innym miejscu a karczma jest dla mnie(je¶li dania s± tego godne)miejscem biesiad z przyjació³mi.Wiêkszo¶æ wie,gdzie jest najlepsza golonka,bez podawania nazwy i adresu."Budowa w Cisnej"jeszcze nam wszystkich swoich tajemnic nie odkry³a poza "facjat±".

Szkaradniej± nam niestety nasze Bieszczady, ale co mo¿emy na to poradziæ; podpalaæ?!, wysadzaæ w powietrze?!!, bezskutecznie protestowaæ w Gminnym Urzêdzie?!!!, ¿ale swe wylewaæ na Forum?!!!! Tak!!! Podk³adajmy wi±zki trotylu i wysadzajmy!!! A co zostanie, oblewajmy benzyn± i podpalajmy!!! A dzieci restauratorów mordujmy têpymi no¿ami!!! Wtedy godnie podtrzymamy bieszczadzkie tradycje!!!

[sarkazm off]

W±tpiê, ¿eby urokowi Bieszczadów zaszkodzi³ taki budyneczek, szczególnie ¿e ulokowany w kurorcie, a nie na po³oninie. Poza tym na zdjêciach widzê skorupê w stanie surowym, a to nie wygl±da³o dobrze nawet w przypadku wznoszenia katedry w Aachen.
Dajmy w³a¶cicielowi szansê na ukoñczenie budowy i ugotowanie czegokolwiek. I spójrzmy na to w ten sposób - lepsza taka cepeliada ni¿ pagoda w stylu McDonald'sa :-)
Dajmy w³a¶cicielowi szansê na ukoñczenie budowy i ugotowanie czegokolwiek. I spójrzmy na to w ten sposób - lepsza taka cepeliada ni¿ pagoda w stylu McDonald'sa :-)[/quote]
Zgadzam siê z Tob±. To by³o tak ironicznie napisane.
Nie mam zamiaru niczego wysadzaæ ani podpalaæ.
Tym bardziej, ¿e akurat Cisna, to nie moje klimaty.
Poczekamy, zobaczymy, a przede wszystkim odbêdziemy degustacjê.
Mnie jest tylko przykro, ¿e ró¿ne cwaniaczki usi³uj± robiæ kasê na £emkach, Bojkach czy Hucu³ach, nie maj±c nawet bladego pojêcia, co jedli ci ludzie...
To przecie¿ byli biedacy, którzy na co dzieñ spo¿ywali zupê z pokrzyw, lub jakie¶ inne ugotowane zio³a; od ¶wiêta mo¿e mo¿e rosó³ z kury, smaku którego nawet nie potrafimy sobie wyobraziæ.
Pierogów z rydzami chyba nie robili - po pierwsze m±ka s³u¿y³a do pieczenia chleba, a po drugie, piszcz±ca bieda, ciê¿ka praca, walka o trwanie i przetrwanie w tych warunkach i czasach - chyba nie by³y inspiracj± do my¶li o takich fanaberiach.
Natomiast uwa¿am, ¿e kto¶ zak³adaj±c autentyczn±, bieszczadzk± knajpê, powinien dotrzeæ do ¼róde³ - podawaæ w niej takie potrawy, jakie faktycznie go¶ci³y na sto³ach w tutejszych mieszkañców - zupa z pokrzywy - czemu nie, podp³omyki czy inne bieda-placki, jakie¶ przetwory z autentycznych le¶nych malin, borówek...
i prawdziwa lemkowska knajpa powinna sie nazywac "kropka" i powinni zamiast piwa serwowac eter!! :D jak klimaty to klimaty!!

Natomiast uwa¿am, ¿e kto¶ zak³adaj±c autentyczn±, bieszczadzk± knajpê, powinien dotrzeæ do ¼róde³ - podawaæ w niej takie potrawy, jakie faktycznie go¶ci³y na sto³ach w tutejszych mieszkañców - zupa z pokrzywy - czemu nie, podp³omyki czy inne bieda-placki, jakie¶ przetwory z autentycznych le¶nych malin, borówek... To mo¿e spróbuj sama tak± knajpê za³o¿yæ i serwuj tam sobie zupy z trawy, pierogi z pokrzyw i spalone podp³omyki. A potem spróbuj jeszcze z tego menu sobie zarobiæ.
Ja osobi¶cie wola³bym postawiæ chatê o nazwie £emkowyna, podaæ tam co¶ dobrego co siê sprzedaje i na tym zarobiæ. I szczerze mówi±c tego typu zdania jak siê tu pojawiaj± mia³bym serdecznie w... nosie.

Nie znam go¶cia, który to robi ale je¶li sobie za³o¿y³, ¿e na swojej ziemi za swoje pieni±dze zrobi knajpê ³emkowsk±, s³owiañsk± czy inn± wikiñsk± to jego zasmarkane prawo a jak Wam siê nie podoba, na si³ê podejrzewam Was tam targa³ nie bêdzie.
Tak sobie ch³op wymy¶li³, to tak a reszcie od tego wara. Nie podoba siê - omijaæ.

Mnie jest tylko przykro, ¿e ró¿ne cwaniaczki usi³uj± robiæ kasê na £emkach, Bojkach czy Hucu³ach, a mo¿e zwyczajnie staraj± siê zarobiæ na ¿ycie swoje i rodziny
czerpiac - mniej lub bardziej (po)twórczo - z tradycji okolicy, gdzie mieszkaj±?


nie maj±c nawet bladego pojêcia, co jedli ci ludzie... a Ty masz? (-;


To przecie¿ byli biedacy, którzy na co dzieñ spo¿ywali zupê z pokrzyw, lub jakie¶ inne ugotowane zio³a; od ¶wiêta mo¿e mo¿e rosó³ z kury, smaku którego nawet nie potrafimy sobie wyobraziæ.
Pierogów z rydzami chyba nie robili - po pierwsze m±ka s³u¿y³a do pieczenia chleba,
pierogi -tak, czy konkretnie z rydzami - to nie wiem (-;
ale akurat masa potraw m±cznych i grzyby le¶ne - obok ziemniaków, kiszonej kapusty, czasem nabia³u
- jak najbardziej figurowa³y w codziennym menu £emków (-;

(zupa z pokrzyw AFAIR nie - ale bodaj z lebiodki czy innego zielska
'awaryjnie' w ubogich rodzinach na przednówku itd.)

w rzeczonej Wysowej jad³em np. kise³yciê i ha³uszki

z braku lepszych ¼róde³:
http://www.beskid-niski.pl/index.php...ultura/kuchnia

Serdeczno¶ci,

Kuba

pierogi -tak, czy konkretnie z rydzami - to nie wiem (-; Te pierogi co ja jad³am w Krakowie to konkretnie by³ych chyba co¶ a'la ruskie, tylko sos by³ ze sma¿onych rydzów (bardzo smaczne ale co¶ ok 15 z³ a i tak by³o to najtañsze drugie danie w karcie).

Za¶ mój Micha³ sobie zamówi³ jak±¶ zupê, chyba kapu¶niak, te¿ b. smaczny.
Do tego grzane wino oraz piwo z "wk³adk±" czyli z kieliszkiem wi¶niówki w ¶rodku.

Razem za skromny obiad dla dwóch osób co¶ ok 45 z³.

Poza tym - chylê jak zwykle czo³a przed wiedz± panów P. i K. i wstydzê siê swojego nieuctwa. :oops:

Pozdrowienia

Basia

To mo¿e spróbuj sama tak± knajpê za³o¿yæ i serwuj tam sobie zupy z trawy, pierogi z pokrzyw i spalone podp³omyki. A potem spróbuj jeszcze z tego menu sobie zarobiæ.
Ja osobi¶cie wola³bym postawiæ chatê o nazwie £emkowyna, podaæ tam co¶ dobrego co siê sprzedaje i na tym zarobiæ. I szczerze mówi±c tego typu zdania jak siê tu pojawiaj± mia³bym serdecznie w... nosie.

Nie znam go¶cia, który to robi ale je¶li sobie za³o¿y³, ¿e na swojej ziemi za swoje pieni±dze zrobi knajpê ³emkowsk±, s³owiañsk± czy inn± wikiñsk± to jego zasmarkane prawo a jak Wam siê nie podoba, na si³ê podejrzewam Was tam targa³ nie bêdzie.
Tak sobie ch³op wymy¶li³, to tak a reszcie od tego wara. Nie podoba siê - omijaæ.
SIC.

SIC. emmmmm o co chodzi? :)

Tak sobie ch³op wymy¶li³, to tak a reszcie od tego wara. a co ty go tak zawziecie bronisz??? ;) masz swoje udzialy w tej knajpie czy co?? ;)
Heh bladego pojêcia nie mam kto to jest, ale dziwi mnie wieszanie psów na ch³opie, który taki a nie inny wymy¶li³ sobie sposób na zarabianie na ¿ycie. Jego sprawa i tyle.
Nikt tam specjalnie nikogo nie zaprasza, wiêc przymusu ¿arcia tam nie ma.
Do tego cha³upa staje w takim miejscu, ¿e raczej Bieszczad nie zeszpeci. :D

Lucyna,podziwiam Twoj± obszern± wiedzê w ka¿dej dziedzinie.Napisa³am "najtaniej i najpyszniej"(bo tego szukam w drodze).Wymagania estetyczne zaspakajam w innym miejscu a karczma jest dla mnie(je¶li dania s± tego godne)miejscem biesiad z przyjació³mi.Wiêkszo¶æ wie,gdzie jest najlepsza golonka,bez podawania nazwy i adresu."Budowa w Cisnej"jeszcze nam wszystkich swoich tajemnic nie odkry³a poza "facjat±". W zacnym taurusie to mo¿e kiedy¶ by³y dobre golonki. W marcu i kwietniu byli¶my tam i prawdê powiedziawszy kiepsko. Jeszcze jako tako karmi± w tym Taurusie w pobli¿u muzeum lalek. W tym drugim wiêkszym to ohyda. Ziemniaki by³y tak s³one, ze niejadalne. Miêso z wczoraj. Kapusta by³a zasma¿ana i to wiele razy.

Dajmy w³a¶cicielowi szansê na ukoñczenie budowy i ugotowanie czegokolwiek. I spójrzmy na to w ten sposób - lepsza taka cepeliada ni¿ pagoda w stylu McDonald'sa :-) Zgadzam siê z Tob±. To by³o tak ironicznie napisane.
Nie mam zamiaru niczego wysadzaæ ani podpalaæ.
Tym bardziej, ¿e akurat Cisna, to nie moje klimaty.
Poczekamy, zobaczymy, a przede wszystkim odbêdziemy degustacjê.
Mnie jest tylko przykro, ¿e ró¿ne cwaniaczki usi³uj± robiæ kasê na £emkach, Bojkach czy Hucu³ach, nie maj±c nawet bladego pojêcia, co jedli ci ludzie...
To przecie¿ byli biedacy, którzy na co dzieñ spo¿ywali zupê z pokrzyw, lub jakie¶ inne ugotowane zio³a; od ¶wiêta mo¿e mo¿e rosó³ z kury, smaku którego nawet nie potrafimy sobie wyobraziæ.
Pierogów z rydzami chyba nie robili - po pierwsze m±ka s³u¿y³a do pieczenia chleba, a po drugie, piszcz±ca bieda, ciê¿ka praca, walka o trwanie i przetrwanie w tych warunkach i czasach - chyba nie by³y inspiracj± do my¶li o takich fanaberiach.
Natomiast uwa¿am, ¿e kto¶ zak³adaj±c autentyczn±, bieszczadzk± knajpê, powinien dotrzeæ do ¼róde³ - podawaæ w niej takie potrawy, jakie faktycznie go¶ci³y na sto³ach w tutejszych mieszkañców - zupa z pokrzywy - czemu nie, podp³omyki czy inne bieda-placki, jakie¶ przetwory z autentycznych le¶nych malin, borówek...[/quote]

A sk±d Ty wiesz co bêdzie serwowane. Polecam kilka ksi±¿ek kucharskich regionalnych np."Kuchnia podkarpacka", "Leksykon podkarpackich smaków" itd. Jak przeczytasz przepisy i kilka regionalnych potraw przygotujesz to pogadamy. Akurat pierogi by³y podstaw± diety w Bieszczadach.
Koñcz Waæpani wstydu oszczêd¼.
Podam Wam sprawdzony przepis z Równego Beskid Dukielski
ciasto: 50 dag m±ki pszennej razowej, 50 dag m±ki, 10 dag dro¿d¿y, 2 zó³tka, 1 jajko, 1/2 l mleka, 1 ³y¿eczka cukru, 1 p³aska ³y¿eczka soli, 3 ³y¿eczki oleju,
nadzienie: 1 kg kiszonej kapusty, 30 dag grzybów, 2 cebule, 15 dag boczku, sól, pieprz

Mleko podgrzaæ, dodaæ cukier, dro¿dze, m±kê w takiej ilo¶ci aby zaczyn mia³ gêsto¶æ smietany.Odstawiæ w ciep³e miejsce. Wyro¶niêty rozczyn, po³±czyæ z reszt± sk³adników, na koñcu dodaæ olej. Ciasto powinno dwukrotnie zwiêkszyæ swoj± objêto¶æ.
Kapustê ugotowaæ, dok³adnie odcisn±æ, posiekaæ. Cebulê udusiæ z posiekanymi grzybami. Boczek sch³odziæ, pokroiæ w drobn± kosteczkê i wytopiæ. Wszystkie sk³adniki nadzienia po³±czyæ i przyprawiæ. Rozwa³kowaæ ciasto na grubo¶æ 0,5 cm nadziewaæ pierogi mocno sklejaj±c. Uk³adaæ na blachê zlepieniem do góry, smarowaæ jajem, posypaæ kminkiem. Piec w tem 180 stopni.
Kiedy¶ takie pierogi pieczone by³y w piecu chlebowym na li¶ciach kapusty. Teraz mo¿e byæ piekarnik ale smak inny
Przepis zaczerpnê³am z "Kuchnia regionalna Beskidu Dukielskiego".
A zeby wszystko bylo pieknie i po bieszczadzku kelnerzy powinni chodzic w lapciach.

A zeby wszystko bylo pieknie i po bieszczadzku kelnerzy powinni chodzic w lapciach. Wed³ug takiego kryterium, to wola³bym w Cisnej jak±¶ knajpê "U Hawajki" ;). Nie by³oby po bieszczadzku ale mi³o napewno :smile:

emmmmm o co chodzi? :) ¯e siê podpisuje pod tym co napisa³e¶.
A to gitarra pani Gosiu! :D
Przetestowa³em knajpê. Puki co- godna polecenia. Je¶li chodzi o jako¶æ jad³a (w przystêpnej cenie), wyprzêgaj± wszystkie znane mi knajpy w biesach.
Za³±czam fotki 2 kart menu, oraz placek po bieszczadzku- KOLOS!

Czas realizacji zamówienia jak na ten t³ok co tam by³- fenomenalny. Jedyna wada, to sto³y, przy których niby maj± siê mie¶ciæ 4 osoby 2x2, a ledwo co zmie¶ci³em siê we 2 osoby. Knajpa pozornie du¿a- szeroki front, ale p³ytka, a co za tym idzie niewielka.
By³am ale nie testowa³am. Za to obok knajpy by³am swiadkiem wymiany zdañ pomiêdzy turyst±, a parkingowym. Turysta nie¶wiadom tego, ¿e jest w Bieszczadach poszukiwa³ kosza na ¶mieci coby wyrzuciæ puszkê po piwnie. Nie znalaz³. Pyta siê parkingowego(zap³aci³ za parking) gdzie jest kosz. Porkingowy na to, ¿e nie ma kosza, bo wycieczki wyrzuca³yby do niego ¶mieci. Turysta zdziwiony mówi, ze kosze s± po to aby wyrzucaæ doñ ¶mieci. Zdenerwowany parkingowy na to, ¿e nie ma i nie bêdzie, bo kosze trzeba opró¼niaæ co chwila, bo wycieczki zaje¿d¿aj± na parking i wyrzucaj± ¶mieci. Turysta cokolwiek zestresowanyi co¶ tam niecenzuralnego pod nosem mrukn±³. Na to parkingowy, ¿e tylko jest pracownikiem. Niech turysta pogada z jego szefem, a najlepiej z wójcin±, która postanowi³a, ¿e kosza na parkingu obok Siekierezady nie powinno byæ.
Pani Wójt co Pani na to?

wyrzucaæ doñ ¶mieci..... ¿e nie ma i nie bêdzie, bo kosze trzeba opró¼niaæ co chwila, bo wycieczki zaje¿d¿aj± na parking i wyrzucaj± ¶mieci....

Pani Wójt co Pani na to?
Tu masz racjê Lucyna , ostatnio jak znios³em z £opiennika ¶mieci i butelki pozbierane na górze przy okazji wmurowania tablicy ,to dowioz³em te ¶mieci do domu ,bo na dole nie by³o gdzie tego zostawiæ.
ps. a tak jest w drodze na Jas³o
http://www.sknt.fora.pl/wyjazdy-kraj...165.html#11529
£o Matko, tego to ja siê nie spodziewa³am. W Smereku sensacja.
Mamy nowe miejsce, gdzie znakomicie karmi±. Nowa knajpa po³±czona z kawiarni±. Jedzenie znakomite. Zaskoczy³o mnie i menu, i ceny, i porcje. Olbrzymiaste. Jest i ¿urek w chlebie. I co¶ dla odchudzaj±cego siê grubasa czyli mnie sa³atki owocowe.
Chyba zaproponujê im wspó³pracê. Oczywi¶cie chodzi o te desery.
A tak ca³kiem przy okazji to gdzie¶ mi siê wygoogla³o to:
http://www.przeglad-tygodnik.pl/inde...tykul&id=12029
ca³kiem interesuj±ce, choæ w sumie nie odkrywa Ameryki.
Odkrywaæ nie odkrywa. Bieszczadami rz±dz± uk³ady co do tego nie ma w±tpliwo¶ci. Przeczyta³am ten artyku³. Budzi mój niesmak. Za tymi kobietami przemawiaj± czyny.
A jako "ekolog", gdyby okaza³o siê, ¿e w artykule jest ziarno prawdy, to "uk³adowi" jestem dozgonnie wdziêczna. Za "skasowanie" stowarzyszenia wspieraj±cego powstanie wyci±gu na Ja¶le.
Postanowi³am nie wpisywaæ do programów Cisnej i nie zatrzymywaæ siê w tej miejscowo¶ci z grupami. Bêdê bojkotowaæ tê miejscowo¶æ dopóki nie bêdzie koszy na parkingu obok Siekierezady.
W sumie masz racjê.
Pozdrawiam
Rozumiem, ¿e przy³±czasz siê do bojkotu Cisnej.:razz:

Bêdê bojkotowaæ tê miejscowo¶æ dopóki nie bêdzie koszy na parkingu obok Siekierezady. Mo¿e i obok nie ma, ale jest na przeciw - mo¿esz wys³aæ tam turystów. Wcze¶niej zaopatrz ich w lornetki, choæ ja wypatrzy³em bez niej ów kosz - o pardon: koszyk (fot1). £atwo zapamiêtaæ po najbardziej charakterystycznej budowli w Cisnej, czyli szaletach (2), które s± tu¿ obok - mogli w sumie pukn±æ na ró¿owo w kropki, wtedy jeszcze g³o¶niej manifestowa³yby swoj± obecno¶æ.

Poza tym to siê czepiasz: ogromny ¶mietnik (3) znajduje siê obok parkingu pod Siekierezad±, na przeciw okien nowej knajpy. Mówiê o najbardziej reprezentacyjnym obiekcie w Cisnej, który wiêkszo¶æ turystów ogl±da, bo parkuje tam samochody, czasem ¿eby zaoszczêdziæ a czasem z braku miejsc. Swoj± drog± jakby po³o¿yæ tam jeszcze paru zakapiorów, ewentualnie z ich braku jakich¶ mniej znanych miejscowych meneli, to mo¿na by kasowaæ po 5z³ za prawdziwie bieszczadzk± i klimatyczn± fotkê :) Biznes murowany.
Z tych trzech(UD,Wetlina,Cisna) 'ulubionych' przeze mnie miejscowo¶ci Cisna to najwiêkszy syf...
A to zdjêcie zrobi³em na terenie Gminy Cisna 11 maja 2008. W ca³ym Bieszczadzie czego¶ takiego nie widzia³em.
Pozdrawiam
Ale jazda!!!
Czy¿by nast±pi³ atak tzw. "cywilizacji"

Ale jazda!!! Nie mi to oceniaæ. W ka¿dym razie "normalny" turysta tam nie zagl±da.

Pozdrowienia dla wójta gminy...
No to ja te¿ zapodam takie fotki z miejsca gdzie nawet normalny tubylec nie zagl±da. Nazywa sie toto "Ekologiczna oczyszczalnia ¶cieków"
hy, a jak by zrobiæ tak± gelerie "antycisna" z takimi kwiatkami? Te zdjecia doskonale wpisuj± siê w mentalno¶æ typu "ale o co chodzi? Tury¶ci i tak przyjad±"

Z tym koszem na ¶mieci to ja bym siê nie przejmowa³, jak by przed siekierami w lipcu i sierpniu wala³y siê ¶mieci, to Cisna upad³aby niebawem- bo ludzie przede wszystkim zieleñ chc± ogl±daæ- syf maj± w miastach pod oknami....

[...] Podoba mnie siê siê ten szeroki podjazd do WC w Cisnej. Wpisuje siê w najlepsze tradycje urokliwej architektury bieszczadzkiej, przy której secesyjne starocie Barcelony s± jeno nêdznymi podróbkami piêkna. Funcjonalno¶æ te¿ najwy¿szej próby - spiesz±cy do klozetki nie musz± omijaæ wracaj±cych po sprawie. To zwiêksza przepustowo¶æ uk³adu, a co za tym idzie, rosn± obroty wc-pipe managerki oraz zapewne przep³ywy samej eko-rury, której na zdjêciu nie uwidoczniono. I zadowolenie turistuf te¿ ro¶nie:D
Co do koszy na ¶mieci. Nie wygrali¶cie Powsimordy za malkontenctwo, a mogli by¶cie z ³atwo¶ci±:P Czy nie dostrzegacie piêkna w ¶mieciach? Zw³aszcza wczesn± wiosn±, gdy zejd± ¶niegi, kolorowe plamy opakowañ doskonale o¿ywiaj± szaro¶æ przygniecionego zaspami zesz³orocznego zielska;> I s± raduj±cym duszê dowodem na to, ¿e Polska ro¶nie w si³ê, a ludzie ¿yj± dostatniej. Zatem przyst±pmy do ogólnobieszczadzkiej akcji '¦mieæ siê powiêksza-kraj siê upiêksza'. W ramach akcji ka¿den jeden turista wywali swoje odpady w najbardziej urokliwych zak±tkach gór. Autorzy najciekawszych kompozycji zostan± uhonorowani nagrod± w rodzaju Z³ote Badziewie, która, mam cich± nadziejê, z biegiem czasu przebije s³aw± jakie¶ tam Z³ote Palmy, Fryderyki itp.
Cisna, ach Cisna...lube miejsce me...

Derty

PS: Nowej budowli nie widzia³em jeszcze wiêc wstrzymam siê z pochwa³ami:)
Te Wykszta³ciuch! Kilka osób odebra³o Twoje s³owa jako poparcie dla ¶mieci!
Poczawszy od jajka. Dzi¶ by³am na wspania³ej imprezie warsztatach biologicznych prowadzonych przez Jolê Harnê. Wracam ci ja z Os³awicy i niestety muszê zatrzymaæ siê w Cisnej. Oczywi¶cie nie wje¿d¿am na parking obok Siekierezady ale na ten dla osobowych pod pomnikiem. Patrzê siê i oczom nie wierzê. Koszy na ¶mieci dostatek. Czy¶ciuteñko tak, ¿e bez problemu mo¿na znale¼æ przys³owiow± ig³ê. I zaczyna siê. Zdawanie relacji z tego co siê dzia³o. A dzia³o siê ponoæ dzia³o.
A je¿eli chodzi o jedzenie to z czystym sumieniem mogê poleciæ powtórnie knajpkê w Smereku. Ju¿ wiem dlaczego ona siê tak wyró¿nia. Gotuje jeden z w³a¶cicieli, który pracowa³ jako szef kuchni w Kanadzie. Muszê przyznaæ, ¿e jeszcze wiêcej zyskali przy bli¿szym spotkaniu. Nie tylko przepyszne jedzenie i te wielgachne porcje ale tak¿e wszechogarniaj±ca przytulno¶æ lokalu. Okaza³o siê, ¿e projektantem by³a mama w³a¶ciciela. Wyrazy uznania. A co podaj±. Nie wiem czy jest w menu ale polecam przepyszne omlety z pomidorami. W skali od 1 do 10 dajê 9. Maj± tak¿e dobre miêcha. Najwiêksz± popularno¶ci± ciesz± sie kotlety pod pierzynk± z pieczarkami i serami: mozarella i parmezan. Nawet pierogi posypuj± maleñkimi wiórkami parmezanu. Nastêpnym razem spróbujê prawdziwego hamburgera. Zobaczê czy rzeczywi¶cie jest dobry. Dzieciakom smakowa³ i to bardzo.
O ile dobrze pamiêtam, podzia³ na obszary ³emkowskie i bojkowskie, wg nieocenionego i niedocenianego przez paru s³odziaków, prof. Reinfussa, jest nie tak ca³kiem ostry ( £emki tu, a nastêpna chata na wschód, to Bojki, i koniec).
Poza tym, je¶li podoba siê nam, a mniemam, i¿ podoba siê WSZYSTKIM na forum, tzw. wolny rynek (czyli co¶, co w naturze nie wystêpuje, ale jednak podoba siê), to wypada tylko zaakceptowaæ wstêpne starania oraz nastêpne poczynania autora: "Budowa w Cisnej". Zdegustowaæ menu i daæ sobie spokój z tematem.
Obiekt przetrwa :)

Ej, Kochani, inwestujta w Bieszczady, zamiast ³aziæ po nich, wydalaæ, ¶mieciæ, pstrykaæ cyfrowe foty i grymasiæ ...

Jestem najszczerzej zdziwiony, tak ³ase obiekty na sprzeda¿, zag³osowaæ na forum, który z nich ³ykacie, zwarta paka jeste¶cie, zrobiæ forumow± zrzutê, policzyæ aktywnych, podzieliæ przez cenê, wyjdzie tanio. Jest wtedy baza, po co jakie¶ koszulki z napisami forumowymi, jak czytam w innym miejscu.
Bannery nad obwodnic±, miejsce realne na swary, czyli wymianê pogl±dów, wystawy prac wszelakich, przychylny i taniutki daszek nad g³ow± wg grafiku jakowego¶, wszak sami swoi, a pod tym zadaszeniem kuchnie, ka¿dy z Bieszczadników móg³by wykazaæ siê znajomo¶ci± "prastarej kuchni bieszczadzkiej"... Toæ :idea:

ka¿dy z Bieszczadników móg³by wykazaæ siê znajomo¶ci± "prastarej kuchni bieszczadzkiej"... Toæ :idea: Toæ mo¿em:) Chyba sie nie obalim w tej kuchni
Chris ma dobrego pomys³a i nawet dobrze brzmi... Bieszczadzkie Forum Dyskusyjne S.A.

Chris ma dobrego pomys³a i nawet dobrze brzmi... Bieszczadzkie Forum Dyskusyjne S.A. BFD S.A w budowie, jak wynika z ostatnich doniesieñ z parkietu, ma wszelkie szanse na przejêcie (poma³u ju¿ by³ych) terenów BdPN, utworzenie restrykcyjnej wielce zony, w³asnych biletów, z których wp³ywy przeznaczane by³y by na najszczytniejsze cele statutowe, wprowadzenie w³asnej policji, wyprostowanie ujawnionych machinacji wyborczych, a tym samym postawienie w pion a potem w niebyt lokalnych w³adz samorz±dowych, lustracjê "kapytalystów" po³±czon± z odebraniem tym¿e najatrakcyjniejszych terenów, wprowadzenie zakazu jazdy cztero- i dwu-¶ladami (wyj±wszy rowerki), a byæ mo¿e nawet zakazu jakiegokolwiek wstêpu komukolwiek, z wy³±czeniem "Bieszczadników" maj±cych imprimatur KIMB i adminów, podówczas ju¿ prezesów, sorry, Prezesów BFD.S.A. Etc.,etc :grin:

wp³ywy przeznaczane by³y by na najszczytniejsze cele statutowe, A¿ siê rozmarzy³em :)

To przecie¿ byli biedacy, którzy na co dzieñ spo¿ywali zupê z pokrzyw, lub jakie¶ inne ugotowane zio³a; od ¶wiêta mo¿e mo¿e rosó³ z kury, smaku którego nawet nie potrafimy sobie wyobraziæ.
Pierogów z rydzami chyba nie robili - po pierwsze m±ka s³u¿y³a do pieczenia chleba, a po drugie, piszcz±ca bieda, ciê¿ka praca, walka o trwanie i przetrwanie w tych warunkach i czasach - chyba nie by³y inspiracj± do my¶li o takich fanaberiach.
Natomiast uwa¿am, ¿e kto¶ zak³adaj±c autentyczn±, bieszczadzk± knajpê, powinien dotrzeæ do ¼róde³ - podawaæ w niej takie potrawy, jakie faktycznie go¶ci³y na sto³ach w tutejszych mieszkañców - zupa z pokrzywy - czemu nie, podp³omyki czy inne bieda-placki, jakie¶ przetwory z autentycznych le¶nych malin, borówek...
Chcesz masz.
Jest taka knajpa. W Polañczyku. Nazywa siê Ober¿a Zakapior. Dzi¶ grupa zaci±gnê³a mnie do knajpy abym zobaczy³a menu. Tam w¶ród innych potraw figurowa³a "zupa-dupa". Szczêka mi co nie co opad³a ale znalaz³am w³a¶ciciela. I szczeka ju¿ mi "zachwia³a siê w zawiasach". Kolega z którym wspó³pracujê od roku za³o¿y³ to dziwo. Prawdziwy zakapior czyli Sikorka w ogródku piwnym. Prawdziwa kuchnia bieszczadzka, prawdziwe ¶wie¿utkie potawy z przedziwnymi zio³ami-chabaziami rosn±cymi u nas.
Menu tak dziwne, ¿e nie potrafiê zacytowaæ. Mam ¶ci±gê ale o niej pó¼niej.
Grupa rzuci³a siê na "zupê-dupê", która okaza³a siê pychot±. Jest to zupa z borowików i suszonych ¶liwek. Ja dosta³am placki po zakapiorsku. Gdy zobaczy³am ten pó³misek to a¿ siê przerazi³am. Kto to zje? By³y przepyszne ale zjad³am tylko 1/3 porcji.
Potem Adam pokaza³ mi ksi±¿eczkê, któr± mo¿na u niego kupiæ. "Kuchnia Bieszczadu z pogranicza ³emkowsko-bojkowskiego" Krzysztofa Antoniszaka.
Fantastyczne przepisy, czêsto typu zupa z niczego. S± te¿ takie od¶wiêtne jak pstr±gi po fredrowsku. Co najwa¿niejsze s± to autentyczne przepisy z naszych stron. Niektóre potrawy to zagadki np. nupis kapu¶ciany z melis±.
Polecam te¿ fajn± Karczmê Bieszczadzk± w Polañczyu. Przeciekawe wnêtrze. Dobre piwo i dobra pomidorówka.
Ostatnio zaczê³am obserwowaæ to co dzieje siê po knajpach. Widaæ poprawê. Byæ mo¿e dlatego, ¿e nie ma zbyt du¿o turystów i w³a¶ciciele postawili na jako¶æ aby wybiæ siê z t³umu lokali. Wczoraj by³am w Tarnawie. Polecam tamtejsz± stadniniê koni huculskich. W Tarnawie ludzie czuj± siê go¶æmi, a nie stonk±. Grupa zaci±gnê³a mnie do jedynego lokalu w tej miejscowo¶ci. Zaskoczenie in plus. Fajny wystrój i co najmniej dobra kuchnia. Na pewno przepyszne pierogi po bojkowsku. Jad³am je po raz pierwszy i na pewno nie po raz ostatni. Pierogi z tartych ziemiaków i boczku.
W Polañczyku za¶ jest w Karczmie Bieszczadzkiej serwuj± nastêpn± dobr± zupê. Tak± domow±, jak± gotuj± mamy. Tym razem borowikowa.
Traktory ze zdjêcia ju¿ nie pyrkocz±, ale na zapleczu nadal jacy¶ galernicy dzia³aj±, robi±c huk w ¶rodku ciszy. Wiem, bo wróci³am stamt±d dopiero-co.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl