ďťż

planowanie trasy - prośba o ocenę

bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...

Witam wszystkich :)

Planujemy z chłopakiem po raz drugi wybrać się w Bieszczady 10-22 sierpnia i jako że pierwsza wyprawa do najbardziej udanych nie należała (kiepska organizacja, nieco marudne towarzystwo i pogoda nie taka jaką by się chciało ale na to już się wpływu nie ma) tym razem chcielibyśmy się lepiej przygotować. Oczywiście łatwo jest wędrować palcem po mapie, więc byłabym bardzo wdzięczna za komentarz do naszych planów.
Wiadomo, że wszystkiego przewidzieć i zaplanować nie można, więc część tras trzeba będzie zweryfikować ale wersja idealna (tj. z piękną pogodą i świetnie sprawującymi się nóżkami) jest taka:

1 dzień: Samochodem z Wrocławia do Bukowca (podobno ok7-8h) więc na miejscu gdzieś na 13-14 i tylko krótki wypad na Korbanię 1 1/2h w jedną i 45min w drugą stronę.

2 dzień: Bukowiec - Terka - Szczycisko tu zejście z zielonego szlaku na rowerowy i powrót przez Sine Wiry do Bukowca, ewentualnie wersja dłuższa przez Krysową - Jaworzec, ale nie wiem czy to nie za długo.

3 dzień: Samochodem do Komańczy - Duszatyn - Chryszczata - Przełęcz Żebrak - Mików - Komańcza

4 dzień: Samochodem do Cisnej - Hon - Wołosań - odbicie w czarny szlak do Jabłonek - Łopiennik - Dołżyca - Cisna
Tu na forum widziałam tą trasę rozbitą na dwa dni i trochę mnie to zmartwiło...

5 dzień: Cisna - Jasło - Okrąglik - Roztoki Górne - żółtym do Cisnej

6 dzień: Samochodem z Cisnej do Wetliny, tu zostawić samochód i znaleźć sobie nocleg na przyszłość i ruszyć żółtym szlakiem do Zatwarnicy - Krywe - nocleg w Zatwarnicy

7 dzień: Zatwarnica - Przysłup - kawałek Caryńskiej - Brzegi Górne - stopem/busem do Wetliny

8 dzień: Wetlina - czerwonym na Smerek - Połonina Wetlińska - Chatka Puchatka - Przełęcz Wyżnia - Wetlina

9 dzień: Wetlina - Dział - Rawki - Kremenaros - Rabia Skała - Jaworzec - Wetlina (12 1/4h wg mapy)

10 dzień: Samochodem do Ustrzyk - Caryńska - Przysłup - Magura Stuposiańska - Bukowe Berdo - Tarnica - Ustrzyki

11 dzień: Ustrzyki - Wrocław

Z Wetliny chciałabym jeszcze zrobić jednodniowy wypad do Lwowa, jeśli to możliwe.
Tak patrzę na ten plan i się troszkę obawiam że się zagalopowałam...
Jak myślicie?


Co do dnia 3, to pomimo stojących zakazów ludziska jeżdżą autami do samego Duszatyna.

Dzień 9 - niektóre mapy podają 10 godzin, ale jeśli dodać postoje, wziąć pod uwagę obciążenie i tempo marszu...wszak nie ma co się spieszyć;)

Dzień 10 - ponownie idziesz na Caryńską i Przysłup Caryński, może skróć trasę i rusz od Widełek na Bukowe Berdo?

Galop? To zależy od kondycji, obciążenia, pogody...tak jak to Twoje "założenia" przyjmują;)
Racja, dzień 10 zrobimy tak jak sugerujesz :)
A co z trasą przez sine wiry? Dłuższą da radę?
Radził bym nie ryzykować, lepiej dłużej pomoczyć nogi na Sinych Wirach.


No to powiem że nie są to trasy dla przeciętniaków. Zwłaszcza dzień drugi z opcją przez Jaworzec i dzień dziesiąty w pierwotnej wersji. Czwórka i dziewiątka też niezła jest. Zwłaszcza 9 w upalny dzień! Muszisz wziąść sporo wody bo na granicznym krucho o nią. Na przełęczy pod Czerteżem możesz uzupełnić jej zapas tuż przy szlaku po słowackiej stronie. Piszą że trzeba przegotować ale ja piłem ją niejednokrotnie surową i żyję... Choć niektórzy mówią ze ja to dziwny jakiś jestem...

pozdrawiam
No to powiem że nie są to trasy dla przeciętniaków. Zwłaszcza dzień drugi z opcją przez Jaworzec i dzień dziesiąty w pierwotnej wersji. Czwórka i dziewiątka też niezła jest. Zwłaszcza 9 w upalny dzień! Muszisz wziąść sporo wody bo na granicznym krucho o nią. Na przełęczy pod Czerteżem możesz uzupełnić jej zapas tuż przy szlaku po słowackiej stronie. Piszą że trzeba przegotować ale ja piłem ją niejednokrotnie surową i żyję... Choć niektórzy mówią ze ja to dziwny jakiś jestem...

pozdrawiam
Dzięki wszystkim za odpowiedzi :)
Co do pogody to raczej się upałów nie możemy spodziewać - wg pogodynka.pl raczej chmury i przelotne deszcze, w piątek 14.08 ma mocno padać nad Wetlińską. Chociaż Bieszczady są przecież nieprzewidywalne :)
pozdrawiam!

Radził bym nie ryzykować, lepiej dłużej pomoczyć nogi na Sinych Wirach. Lepiej ich tam nie moczyć po tak długich wędrówka :wink:
W sumie racja... lepiej by brzmiało gdybym napisał:
Lepiej poskakać nago z kamyczka na kamień na Sinych Wirach.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl