bigos - mój pamiętnik, wspomnienia, uczucia, przeżycia ...
Oj, szkoda...Wyjecha³am, by³am, wróci³am.... i znowu do raboty!
Trochê za krótko, odrobinê za leniwie, i zdecydowanie za mokro!
A Bieszczady, jak to one, znowu inne. Przez cztery lata pali³y mnie s³oñcem, szele¶ci³y mi do ucha wysuszon± czuprynk±, a w tym roku (nie wiem dlaczego...) p³aka³y przez dwa dni! czy¿bym dopu¶ci³a siê jakiej¶ zdrady?
Chocia¿ po g³êbszym zastanowieniu, deszczowe atrakcje by³y ca³kiem fajne! Pomimo mokrych butów, wody w plecaku i kilogramów b³ota na nogach...(sentyment do takich atrakcji zosta³ mi chyba po studiach....)
A burza na Bukowym Berdzie - wstrz±s metafizyczny!
Jeszcze jestem trochê "nie tu i nie teraz" i trudno mi cokolwiek napisaæ.
Ale sami dobrze wiecie jak to jest!
I ju¿ planujê nastêpny wyjazd, pewnie nie w tym roku bo za du¿o spraw na g³owie do skoñczenia. Ale za rok znów tam bêdê, to ju¿ tak nied³ugo....
Dla tych którzy jeszcze "przed " przywioz³am w gar¶ci trochê wiatru wiej±cego po po³oninach! Czujecie?
Agaaaaaaaaaaaa
Ciesz siê Agusiu, ¿e choæ przez chwile wstrz±sów takich dozna³a¶, bo mnie tak robot± uwalili, ¿e siê nigdzie ruszyæ nie mogê. Buuu... Ale do¶æ o tak prozaicznych sprawach w tak szlachetnym miejscu i tak awno nie dowiedzanym. Bukowe Berdo gwarantuje wstrz±sy metafizyczne i maxifizyczne, kolorystyczne i wra¿enia niezpomniane przy ka¿dej pogodzie jak widzê. Ja by³em tam przy kapitalnej pogodzie ostanio i te¿ by³o nieeeeeesamowicie..... Widok na wszystkie strony, trzy kraje i wizja, jak musz± wygl±daæ wszelkie raje... Tylko b³ota nie by³o, buuu. A bez b³ota - co to za Bieszcady, gdy woda w butach nie chlupie i w krzy¿u nie ³upie?...
Reasumuj±c: bez wzglêdu na pogodê:
- cholernie zazdroszczê Agusi, ¿e by³a tak niedawno tam, gdzie Wetklinka szumi,Sine Wiry hucz± a biesy kopi± studnie bez dna;
- têskniê za Bieszczadem, jak za ukochana kobiet± po 15 choæby minutach roz³±ki (choæ obecnie takowej nie posiadam. Tym wiêksza wiêc têsknota moja za krain±, gdzie wsie chmielem oddychaj± a groby hrabiny w k±tach siê chowaj±);
- CHCÊ W BIESZCZADY!
Wasz Barszczyk (mo¿e byæ WB, czy skróty zarezerwowali¶my tylko dla naszego SB?...
Pozdrawiam Agusiê
Ada¶
WB, to Ty jeste¶ Ada¶, a nie Edward ? Co¶ mi siê popl±ta³o, wydawa³o mi siê, ¿e kiedy¶ podpisa³e¶ siê "Edward".
Ale z imieniem "Ada¶" to masz tu, Bracie, pecha. Lepiej go na Forum nie u¿ywaj. Przynajmniej na razie. 16 lipca, godz. 18,38, wys³a³ do nas post w³a¶nie niejaki "Ada¶" (temat re "Kto z Was nocowa³" - 3 strony wiadomo¶ci wstecz). Jaki¶ Twój imiennik, niegodny tego imienia. Zosta³y tylko nasze gniewne komentarze, gdy¿ Admin zastosowa³ cenzorskie ciêcie. Ca³y tekst kwalifikowa³ siê do usuniêcia. A by³ nawet dwujêzyczny.
SB
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
Trochê za krótko, odrobinê za leniwie, i zdecydowanie za mokro!
A Bieszczady, jak to one, znowu inne. Przez cztery lata pali³y mnie s³oñcem, szele¶ci³y mi do ucha wysuszon± czuprynk±, a w tym roku (nie wiem dlaczego...) p³aka³y przez dwa dni! czy¿bym dopu¶ci³a siê jakiej¶ zdrady?
Chocia¿ po g³êbszym zastanowieniu, deszczowe atrakcje by³y ca³kiem fajne! Pomimo mokrych butów, wody w plecaku i kilogramów b³ota na nogach...(sentyment do takich atrakcji zosta³ mi chyba po studiach....)
A burza na Bukowym Berdzie - wstrz±s metafizyczny!
Jeszcze jestem trochê "nie tu i nie teraz" i trudno mi cokolwiek napisaæ.
Ale sami dobrze wiecie jak to jest!
I ju¿ planujê nastêpny wyjazd, pewnie nie w tym roku bo za du¿o spraw na g³owie do skoñczenia. Ale za rok znów tam bêdê, to ju¿ tak nied³ugo....
Dla tych którzy jeszcze "przed " przywioz³am w gar¶ci trochê wiatru wiej±cego po po³oninach! Czujecie?
Agaaaaaaaaaaaa
Ciesz siê Agusiu, ¿e choæ przez chwile wstrz±sów takich dozna³a¶, bo mnie tak robot± uwalili, ¿e siê nigdzie ruszyæ nie mogê. Buuu... Ale do¶æ o tak prozaicznych sprawach w tak szlachetnym miejscu i tak awno nie dowiedzanym. Bukowe Berdo gwarantuje wstrz±sy metafizyczne i maxifizyczne, kolorystyczne i wra¿enia niezpomniane przy ka¿dej pogodzie jak widzê. Ja by³em tam przy kapitalnej pogodzie ostanio i te¿ by³o nieeeeeesamowicie..... Widok na wszystkie strony, trzy kraje i wizja, jak musz± wygl±daæ wszelkie raje... Tylko b³ota nie by³o, buuu. A bez b³ota - co to za Bieszcady, gdy woda w butach nie chlupie i w krzy¿u nie ³upie?...
Reasumuj±c: bez wzglêdu na pogodê:
- cholernie zazdroszczê Agusi, ¿e by³a tak niedawno tam, gdzie Wetklinka szumi,Sine Wiry hucz± a biesy kopi± studnie bez dna;
- têskniê za Bieszczadem, jak za ukochana kobiet± po 15 choæby minutach roz³±ki (choæ obecnie takowej nie posiadam. Tym wiêksza wiêc têsknota moja za krain±, gdzie wsie chmielem oddychaj± a groby hrabiny w k±tach siê chowaj±);
- CHCÊ W BIESZCZADY!
Wasz Barszczyk (mo¿e byæ WB, czy skróty zarezerwowali¶my tylko dla naszego SB?...
Pozdrawiam Agusiê
Ada¶
WB, to Ty jeste¶ Ada¶, a nie Edward ? Co¶ mi siê popl±ta³o, wydawa³o mi siê, ¿e kiedy¶ podpisa³e¶ siê "Edward".
Ale z imieniem "Ada¶" to masz tu, Bracie, pecha. Lepiej go na Forum nie u¿ywaj. Przynajmniej na razie. 16 lipca, godz. 18,38, wys³a³ do nas post w³a¶nie niejaki "Ada¶" (temat re "Kto z Was nocowa³" - 3 strony wiadomo¶ci wstecz). Jaki¶ Twój imiennik, niegodny tego imienia. Zosta³y tylko nasze gniewne komentarze, gdy¿ Admin zastosowa³ cenzorskie ciêcie. Ca³y tekst kwalifikowa³ siê do usuniêcia. A by³ nawet dwujêzyczny.
SB