bigos - mĂłj pamiÄtnik, wspomnienia, uczucia, przeĹźycia ...
Wita
Czy ktoś miał może okazję przekraczać granicę w tych okolicach?
Jest to możliwe wogóle?
Czy da się przejechać samochodem ?
pozdrawiam
W tym miejscu drogi nie widzę. W roku 2004 jechaliśmy przez Radoszyce. Nasz wypad samochodem przez Palotę do Kalinova i Medzilaborców można obejrzeć tutaj.
Szlaki piesze (wg mapy GPS Maniaka) wyglądają tak:
Czy da się przejechać samochodem ? tylko samolotem :-D
Na zdjęciu satelitarnym sam las, żadnej drogi tam nie ma.
Pozostaje tylko wrzucić tej wayponty do GPSu i ruszać w drogę. Przy nazwach podaję wysokości. Proponuję nocleg w Danovie albo pole namiotowe (Sennik 435). Chaszczownikom proponuję sprawdzenie ścieżki na skróty - przez mosty z ominięciem Kalinova.
Mikigl, idziesz oczywiście na własną odpowiedzialność. Nie biorę żadnej gwarancji za dokładność danych, które podaję w dobrej wierze na podstawie dostępnych mi źródeł.
Pozostaje tylko wrzucić tej wayponty do GPSu i ruszać w drogę.... gdzie ten romantyzm z kompasem w ręku...:-P
tylko samolotem :-D Startujesz ze Smolnika, ale najbliżej w Słowacji możesz wylądować chyba dopiero w Humennem.
gdzie ten romantyzm z kompasem w ręku...:-P Dla mnie romantyzm to przejście się ścieżką, którą wypatrzyłem na mapie, aby sprawdzić czy rzeczywiście istnieje. Posługiwanie się nowoczesnym narzędziem powoduje, że pewniej się czuję w terenie, ale to są już szczegóły.
Eldoopa, co myślisz o taj ścieżce na północ, którą można dojść do szlaku? Romantyczna?
Eldoopa, co myślisz o taj ścieżce na północ, którą można dojść do szlaku? Romantyczna? Sam sobie odpowiadam. Może nie taka romantyczna, skoro ją widać na mapie drogowej Garmina City Navigator Europe.
Warto chyba sprawdzić tę drogę czy ścieżkę. Wybierających się tam samochodem przestrzegam przed ślepą wiarą w nawigację satelitarną. W razie czego miejcie pretensje do Garmina.
dzięki za info
fajnie tak czasami poprzedzierać się w nieznane przez gęste krzaki ;)
chyba jednak odpuszczę i spróbuje z solinki na parizuhovce
ten temat przypomniał mi anegdotę(?) o kierowcy TIRa który chciał przejechać z Ust Czornej do Kołoczawy:D
ten temat przypomniał mi anegdotę(?) o kierowcy TIRa który chciał przejechać z Ust Czornej do Kołoczawy:D nie trzeba anegdot i kierowcow tira... ja probowalam sforsowac ta droge łada samara.. a droga na mapie jest.. na wszystkich i calkiem dobra.. najgorsze ze do konca wierzylam ze droga zaraz sie poprawi, az juz bylo za pozno ;)
nie trzeba anegdot i kierowcow tira... ja probowalam sforsowac ta droge łada samara.. a droga na mapie jest.. na wszystkich i calkiem dobra.. najgorsze ze do konca wierzylam ze droga zaraz sie poprawi, az juz bylo za pozno ;) nie na wszystkich mapach Gorganów jest ta droga, tylko na tych 1528 (:-D) wydanych do listopada 2009 roku, na tej wydanej po w/w dacie już jej nie ma
ten temat przypomniał mi anegdotę(?) o kierowcy TIRa który chciał przejechać z Ust Czornej do Kołoczawy:D Ja z kolei sobie zaplanowałem onegdaj złapanie MARSZrutki na tej drodze ;-)
skończyło się na MARSZu
:grin:
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl brytfanna.keep.pl
Czy ktoś miał może okazję przekraczać granicę w tych okolicach?
Jest to możliwe wogóle?
Czy da się przejechać samochodem ?
pozdrawiam
W tym miejscu drogi nie widzę. W roku 2004 jechaliśmy przez Radoszyce. Nasz wypad samochodem przez Palotę do Kalinova i Medzilaborców można obejrzeć tutaj.
Szlaki piesze (wg mapy GPS Maniaka) wyglądają tak:
Czy da się przejechać samochodem ? tylko samolotem :-D
Na zdjęciu satelitarnym sam las, żadnej drogi tam nie ma.
Pozostaje tylko wrzucić tej wayponty do GPSu i ruszać w drogę. Przy nazwach podaję wysokości. Proponuję nocleg w Danovie albo pole namiotowe (Sennik 435). Chaszczownikom proponuję sprawdzenie ścieżki na skróty - przez mosty z ominięciem Kalinova.
Mikigl, idziesz oczywiście na własną odpowiedzialność. Nie biorę żadnej gwarancji za dokładność danych, które podaję w dobrej wierze na podstawie dostępnych mi źródeł.
Pozostaje tylko wrzucić tej wayponty do GPSu i ruszać w drogę.... gdzie ten romantyzm z kompasem w ręku...:-P
tylko samolotem :-D Startujesz ze Smolnika, ale najbliżej w Słowacji możesz wylądować chyba dopiero w Humennem.
gdzie ten romantyzm z kompasem w ręku...:-P Dla mnie romantyzm to przejście się ścieżką, którą wypatrzyłem na mapie, aby sprawdzić czy rzeczywiście istnieje. Posługiwanie się nowoczesnym narzędziem powoduje, że pewniej się czuję w terenie, ale to są już szczegóły.
Eldoopa, co myślisz o taj ścieżce na północ, którą można dojść do szlaku? Romantyczna?
Eldoopa, co myślisz o taj ścieżce na północ, którą można dojść do szlaku? Romantyczna? Sam sobie odpowiadam. Może nie taka romantyczna, skoro ją widać na mapie drogowej Garmina City Navigator Europe.
Warto chyba sprawdzić tę drogę czy ścieżkę. Wybierających się tam samochodem przestrzegam przed ślepą wiarą w nawigację satelitarną. W razie czego miejcie pretensje do Garmina.
dzięki za info
fajnie tak czasami poprzedzierać się w nieznane przez gęste krzaki ;)
chyba jednak odpuszczę i spróbuje z solinki na parizuhovce
ten temat przypomniał mi anegdotę(?) o kierowcy TIRa który chciał przejechać z Ust Czornej do Kołoczawy:D
ten temat przypomniał mi anegdotę(?) o kierowcy TIRa który chciał przejechać z Ust Czornej do Kołoczawy:D nie trzeba anegdot i kierowcow tira... ja probowalam sforsowac ta droge łada samara.. a droga na mapie jest.. na wszystkich i calkiem dobra.. najgorsze ze do konca wierzylam ze droga zaraz sie poprawi, az juz bylo za pozno ;)
nie trzeba anegdot i kierowcow tira... ja probowalam sforsowac ta droge łada samara.. a droga na mapie jest.. na wszystkich i calkiem dobra.. najgorsze ze do konca wierzylam ze droga zaraz sie poprawi, az juz bylo za pozno ;) nie na wszystkich mapach Gorganów jest ta droga, tylko na tych 1528 (:-D) wydanych do listopada 2009 roku, na tej wydanej po w/w dacie już jej nie ma
ten temat przypomniał mi anegdotę(?) o kierowcy TIRa który chciał przejechać z Ust Czornej do Kołoczawy:D Ja z kolei sobie zaplanowałem onegdaj złapanie MARSZrutki na tej drodze ;-)
skończyło się na MARSZu
:grin: